Problemy z rozruchem – Wątek wspólny BA (B3/Z5/BP/KF)

Postprzez ivanoszka » 25 lis 2008, 09:27

Podpinam sie pod temat, objawy takie jak kolegów, dodam ze sprawdziłem czujnik temp. wymieniłem świece, dziś wymienię kable. mazda odpala baaardzo ciężko rano, ale gdy już odpali i ja zgaszę zapala od razu nie musi być ciepła, problem jest tylko z pierwszym odpaleniem w czasie którego czuć intensywny zapach benzyny.

pozdrawiam michal
ivanoszka
 

Postprzez TuppenceBeresford » 25 lis 2008, 20:48

miałam problem z odpaleniem również, z tym, że nie wiązałam to ze zmianą tempratury. było to gdzieś miesiąc temu. nie chciała odpalać.było podejrzenie, że to aparat zapłonowy. problem jednak u mnie,jak się okazało, był z pompą paliwową. pompa została zmieniona i problem znikł.
"Żyjemy w koszarach, jesteśmy celem w grze zwanej manewrami szczęścia."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 maja 2008, 15:28
Posty: 1495
Skąd: Kraków
Auto: Była Mazda 323f BA 1.5 1997r.

Postprzez arek 1979 » 26 lis 2008, 00:14

TuppenceBeresford napisał(a):miałam problem z odpaleniem również, z tym, że nie ...................,jak się okazało, był z pompą paliwową. pompa została zmieniona i problem znikł.

jak pisałem u mnie po nieudanych próbach odpalenia ( wielu – prawie do zabicia akumulatora ), kiedy wykręce swiece to są one zalane benzyną, więc nie sądze aby to była pompa, poza tym kiedy silnik odpali, kiedy jest cieplej to zachowuje sie wzorowo w całym zakresie od 700 do 6000 obr/min, nie przerywa, płynnie przyspiesza. Mino wszystko dzieki za dobre chęci, ale to nie bedzie pompa paliwa.pozdrawiam
Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi wraz z doświadczeniem. Niestety doświadczenie zdobywamy w wyniku niewłaściwej oceny.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 kwi 2008, 18:57
Posty: 13
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: 323 f 97r Z5

Postprzez ivanoszka » 26 lis 2008, 10:58

Witam!

wymienilem wczoraj kable, niestety rano to samo, no moze troszke lepiej.
zaczynam myslec o pompie, ale tak jak kolega arek 1979 swiece mam mokre i czuc benzyne.
postaram sie sprawdzic cisnienie na pompie w sobote, o wynikach powiadomie.

ps. wszelkie sugestie co do przyczyny awarii przyjme chetnie.

pozdrawia michal
ivanoszka
 

Postprzez jl » 26 lis 2008, 12:50

Witajcie, mam podobny problem, jak zimno i mokro to miga kontrolka swiec i wskaznik silnika mimo, ze zimny pokazuje ze przegrzany. jak jest ciepło smiga be zarzutu. Mazda byla podlaczana pod komputer i wyszedl: czujnik temperatury paliwa na pompie wtryskowej. W serwisie, gdzie robia pompy powiedzieli, ze moga wymienic sam czujnik, ale bez gwarancji, bo skoro czujnik jest do wymiany tzn. ze pewnie cos jest nie tak z pompa, i ze musieliby rozlozyc pompe i sprawdzic. (koszt prawdopodobnie w granicach 4tys – 7 tys)...
uzanalam, ze to za duzo, tymbardziej, ze nie ma gwarancji, ze to na pewno to...
moze macie jakies sugestie?
"Okazało się że zamontowane zabezpieczenie (odcięcie pompy paliwowej) dostawało wilgoci bo znajdowało się raz w bardzo wilgotnym miejscu, a dwa osłona od pudełka byla nie szczelna. I przez to działo się tak a nie inaczej " – tak napisał Zielonogorzanin, a co dokładnie zrobiles? wymieniłes tą osłonkę?
jl
 

Postprzez marcus_87 » 26 lis 2008, 16:55

Zielonogórzanin napisał(a):Jeżeli interesowało by to kogoś to znalazła się przyczyna nieodpalania Madzi gdy zimno i wilgotno dookoła. <jupi>

Okazało się że zamontowane zabezpieczenie (odcięcie pompy paliwowej) dostawało wilgoci bo znajdowało się raz w bardzo wilgotnym miejscu, a dwa osłona od pudełka byla nie szczelna. I przez to działo się tak a nie inaczej ;)

Teraz wszystko śmiga :) Z czego jestem bardzo zadowolony :D

P.S. Dzieki wszystkim za pomoc!


mozesz powiedziec gdzie sie to odciecie sie znajduje? mam bardzo podobny problem z odpalaniem, loteria ale zazwyczaj sa problemy jezeli jest wilgotno.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2007, 11:50
Posty: 385
Skąd: Lublin
Auto: Prelude BB9

Postprzez nicek777 » 27 lis 2008, 01:00

Powiem Wam, ze rok temu zaraz po zakupie Mazdzi mielismy straszny problem z paleniem z rana. Do tego stopnia ze pare razy rozladowalismy akumulator (swoja droga jeszcze niemiecki, wiec pewnie pare latek ma). Do tego dochodzily problemy z przyspieszaszaniem i spalaniem. Zmienilismy swiece (NGK) skrocilismy przerwe w swiecy w nowym komplecie oraz przesuszylismy kable i zakonserwowalismy WD40. Spalanie zmalalo o 20%. Teraz da sie odpalac o wiele lepiej. Nie jest to niestety ideal ale za drugim troche dluzszym kreceniem max 3 zawsze odpala mowa o zimie. Rozrusznik kreci niestety wolniej podczas nizszych temperatur i ja bym upatrywal jednak winy w akumulatorze.

BTW czy zdrowy akumulator po ok 1,5h na zalaczonych swiatlach mijania dalby rade jeszcze odpalic?? Bo moj nie dal :D.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2007, 21:38
Posty: 1035
Skąd: Sosnowiec
Auto: Zardzewiała, ale poczciwa 323F BA Z5
GY 2.0 147KM :))))))))))))))))

Postprzez kriskus » 27 lis 2008, 01:31

arek 1979 napisał(a): Kiedy jest ciepło auto pali na rys, w momencie ochłodzenia jest duży problem z odpaleniem, ale tylko na zimnym silniku , kiedy silnik jest rozgrzany odpala dobrze. W moim autku po wielu próbach odalenia zimnego silnika w niskiej temperaturze, nie załapuje, czasami tylko na ułamek sekundy słychać kilka załonów świecy i znów głucho(prócz prawidłowo kręcącego się rozrusznika). Kiedy zaraz potem wykręce świece są one totalnie zalane paliwem, więc wnioskuje, że u mnie to nie wina pomy. Przewody zapłonowe i świece są sprawdzone. Jak na razie doszukuje sie awari w aparacie zapłonowym – BP1A M3. wielce wdzięczny za pomoc


Miałem w zeszłym roku podobnie. Gdy tylko temperatura spadała poniżej zera, przy porannym rozruchu kręciłem i kręciłem, czasem na chwilę silnik łapał, ale musiałem kręcić dłużej i jeszcze gazu dodawać aż w końcu odpalał już na dobre. Koniec końców pomogła regulacja zaworów – większość płytek została wymieniona – problem zniknął momentalnie.
Forumowicz
 
Od: 4 gru 2005, 03:30
Posty: 275 (1/0)
Skąd: Bydgoszcz / Gdańsk
Auto: BAZ5, CAKL, CRRF7J

Postprzez rawko86 » 27 lis 2008, 01:45

Witam. Szukam pomocy z podobnym problemem. Mazda gdy jest sucho a nawet zimno na minusie odpala i z rana i w nocy lecz gdy jest wyczuwalna wilgoć gdy ide odpalić samochód wiem że to będzie loteria, jednak jakoś radze z tym problemem. Samochód kręci jak zawsze lecz nie pali. Sprawdzałem świece w czasie kręcenia i nie podaje iskry więc nici z kręcenia. Zapobiegawczo stawiam samochód na górce i jeżeli nie chce odpalić po 2-3 próbach kręcenia nie męcze go dalej tylko mu pomagam, puszczam samochód z górki i na pych łapie, można powiedzieć że po pierwszym obrocie wału i jade. Przyszła pani zima i na mojej górce pojawia sie śnieg bądz co gorzej lód i w ten sposób nie zapale a z pracy do domu mam ponad 30km i nie miło by było zostać na noc w samochodzie. Ludzie, obywatele, pomożecie?? Stawiam na czujnik położenia wału ale nawet nie wiem gdzie on jest. Bym go odłączył sprawdził, oczyścił i zamontował ze starannym oizolowaniem łączników- czy to dobry pomysł?? Jeżeli by ktoś sie pokusił o zrobienie fotki z tego czujnika w miejscu jego zamontowania i wstawił je tu na forum bądź mi je przesłał będe bardzo wdzięczny. :)
mail rafalstankiewicz@o2.pl gadu 5136100
Początkujący
 
Od: 27 lis 2008, 01:28
Posty: 5
Skąd: Białystok
Auto: 323f BA GT 2.0 V6 '95

Postprzez Maciko z Połczyna » 29 lis 2008, 20:05

mam problem kupiłem mazde mx3 1,8 6v i zaczeło sie komp pokazuje błąd 04 czyli czujnik położenia wału czujnik wymieniony błąd skaswany i co nic :( . Znowu to samo wetknołem woltomierz w kostke i okazuje się że niema nic brak zasilania na ten czujnik oba kabelki są martwe może ktoś wie jakie napięcie powinno być i na którym? i dokąd one idą bo niemam pojęcia, a nie chce pruć całej wiązki. Dodatkowy problem to brak iskry na świecach niewiem czy z powodu czujnika czy może aparatu ale dojżewam do zakupu nowego. Pozdrawiam wszystkich prośba do moderatora o nie usuwanie postu jestem nowy próbowałem szukajki i nic nie znalałem.
Maciko z Połczyna
 

Postprzez konrad278 » 29 lis 2008, 20:22

kolego pewnie Ci padł aparat proponuje naprawe a nie kupno bo za drogi znajdz gostka na allegro naprawia za 220zł takie właśnie aparaty i daje 2 lata gwary(sam to przechodziłem)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lut 2008, 19:48
Posty: 596
Skąd: Rawicz
Auto: RX8 Revolution 231HP 2004r

Postprzez arek 1979 » 5 gru 2008, 15:31

witam, u mnie problem w dalszym ciągu aktualny, mazda nie pali gdy na zewnątrz jest wilgotne i zimne powietrze, na najblizszy wtorek jede do regulacji z zaworami, może który sie nie odmyka ( za ciasny ?). Po zrobieniu testu ECU mam następujące błędy: 21,11,17. Czy może wie ktoś co oznaczają te błędy? Prosze o pomoc.
Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi wraz z doświadczeniem. Niestety doświadczenie zdobywamy w wyniku niewłaściwej oceny.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 15 kwi 2008, 18:57
Posty: 13
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: 323 f 97r Z5

Postprzez Beny » 5 gru 2008, 15:49

rawko86 jest to mozliwe.Mialem podobnie juz sie mialem za aparat zaplonowy zabierac ale winny byl czujnik polozenia walu.Niestety wymienili mi go mechanicy,a dokladnie wyczyscili wtyczke bo byla zasnedziala i dziala.Z tego co sie dowiedzialem jest on z lewej str silnika.Sprawdzalem sa tam wtyczki ale nie wiem ktora jest ta wlasciw.Zalozylem temat na forum ale nikt go nie zlokalizowal.
ps.Branie auta na pych nie jest dobrym rozwiazaniem.
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez rawko86 » 6 gru 2008, 04:30

Wiem że branie na pych aut na pasku nie jest dobrym rozwiązaniem ale jak dla mnie jedynym w tym przypadku.
Dziś doszedł mi kolejny problem chyba związany z tematem. W czasie jazdy samochód zgasł i obrotomierz spadł na zero mimo że jechałem jeszcze na biegu i redukowałem kolejno biegi a wskazówka od obrotów nawet nie drgnęła. Po zatrzymaniu pojazdu i prubowałem go odpalić lecz bez skutku. Rozrusznik kręcił znacznie szybciej niz kiedykolwiek powiedziałbym ze jak wariat bo kontrolka od ładowania nawet gasła w czasie krecenia ale nawet nie szczeknął zeby zapalić. Poczekałem z 10minut troche głupio bo na skrzyżowaniu dróg 4 pasmowych w godzinach szczytu :/ no ale trudno. Po tym czasie zapalił i pojechałem. Po jakichś 15km to samo to juz nie kreciłem tylko poczekałem i odpalił.
Co to może być?? Czy to może być związane z tym czujnikiem?? Co to może wogle być?? Jakieś sugestie??
dzięki Beny za podpowiedz :) poszukałem na allegro jak on wygląda i mam zdjęcie z niego, jutro poszukam go w samochodzi, moze go znajde :)
Początkujący
 
Od: 27 lis 2008, 01:28
Posty: 5
Skąd: Białystok
Auto: 323f BA GT 2.0 V6 '95

Postprzez karolq » 6 gru 2008, 09:46

Arek 1979 nr17 – Układ sprzężenia zwrotnego(silniczek krokowy pod przepustnicą) coś się z nim dzieje. Reszty ci nie powiem bo nie mogę się doszukać co oznaczają.
CONTACT: 7348712
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 wrz 2006, 16:15
Posty: 148
Skąd: Wolica / Lubartów /Lublin
Auto: 323F BG 1.6 8V 91r.
323F BJ 1.6 16V 01r.

Postprzez Beny » 6 gru 2008, 11:40

rawko86 ja bym stawial na czujnik
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez jacek5505 » 7 gru 2008, 01:48

Panowie ja tez mam tak przy odpalaniu zimnego silnika i próbowałem z tą zworką do pompy paliwa i kluczyk na ON. Pompę było słychać gdzieś z tyłu jak pompuje, ale nie pomogło to w odpaleniu. Zauważcie jednak taką rzecz że przekręcając kluczyk tylko na pól sekundy na "start" oprócz pompy paliwa zaczyna działać jakieś drugie urządzenie które jest z przodu pod maską. Słysze to wyraźnie i właśnie praca tego urządzenia powoduje to że za drugim razem auto pali na dotyk. Sprawdźcie u mnie właśnie tak jest. Pytanie tylko co to za urządzenie? Słysze je zaraz po przekręceniu kluczyka na zapłon i działa przez jakieś 2 sekundy i potem stuk jakiegoś przekaźnika również z przodu powoduje wyłączenie tego urządzenia. Ponowne przekręcenie kluczyka na zapłon powoduje natychmiastowe odpalenie silnika.
Forumowicz
 
Od: 1 lis 2008, 01:39
Posty: 61
Skąd: okolice Tarnobrzega
Auto: Mazda 323S BA 1.5 16V 1997r

Postprzez vit » 3 sty 2009, 02:43

Witam! Ja sie podepne do tego tematu z odpalaniem, lecz u mnie jest nieco dziwniejszy problem.
Od czasu do czasu moja madzia ma coś takiego ze jak przekrecam kluczyk do pozycji start jest pykniecie i zero reakcji. W tym momencie widocznym objawem jakim zauwazyłem jest resetujacy sie zegarek w kabinie. Po powrocie kluczyka do pozycji zero i po paru sekundach próba ponownego uruchomienia silnika jest wszystko ok.
Ktoś sie orientuje o co w tym chodzi?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sie 2008, 23:54
Posty: 335
Skąd: Gliwice
Auto: 323 F BA Z5 95'

Postprzez Leszek » 3 sty 2009, 11:16

Bezpiecznik ROOM?
Jakiś tam podpis Leszka :P
Dark Defender
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 maja 2008, 19:20
Posty: 3760 (21/55)
Skąd: Grodzisk Wlkp.
Auto: Brak

Postprzez Zbyszek » 3 sty 2009, 14:47

rawko86
Miałem podobnie jak padał mi moduł zapłonu, problem zniknął po wymianie aparatu zapłonowego.
Za młody na diesla :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lis 2007, 10:30
Posty: 89
Skąd: Gorzów Wlkp.
Auto: 323F BG B6 1,6 16V OHC – sprzedana
teraz Audi Coupe 2.3 :D czarna bestia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323