Zmrożona woda w chłodnicy | Czy coś zepsuła?
Czytam sobie ten wątek i się zastanawiam co to za oszczędność dolewać wodę do płynu chłodniczego. Gdy mi padła pompa wody to kupiłem 5l płynu (takiego, jaki już był zalany), dodałem ile trzeba było. Reszta poszła na uzupełnienie po wymianie pompy i jeszcze około lita zostało na dolewkę aż się stan ustabilizował. Faktycznie, mogłem dolać litr wody, ale wtedy i tak musiałbym przed zimą cały płyn wymienić. A gdybym zapomniał to bym miał problem na święta... Fakt, przepłaciłem grubo za petrygo na pierwszej stacji. Ale w ogólnym rozrachunku przecież to grosze...
- Od: 23 sty 2009, 14:18
- Posty: 210
- Skąd: Lubelskie
- Auto: MX-6 2.5 V6 '92
Witam. Po dlugiej przerwie i odmrazaniu silnika dostalem telefon od mechanika, ze auto jest juz do odbioru Wszystko chodzi dobrze nic nie peklo, nie rozerwalo . Mam pare drobiazgow do wymienienia ale sam fakt ze auto jezdzi mnie uszczesliwia ;d hehe
Pozdrowka i
DOSIEGO ROKU! ;]
Pozdrowka i
DOSIEGO ROKU! ;]
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
Do wymiany mam tylko czujnik wentylatora chlodnicy, akumulator (bo zamarzl na dworze) haha i plyn chlodniczy z termostatem Po za tym wszystko chodzi cycus
Przestrzegam innych
JAK KUPICIE AUTO WYMIENCIE TEN PLYN! bo szkod moze byc multum, a ze mi sie udalo to nie znaczy ze wam tez sie uda
pozdr000
Przestrzegam innych
JAK KUPICIE AUTO WYMIENCIE TEN PLYN! bo szkod moze byc multum, a ze mi sie udalo to nie znaczy ze wam tez sie uda
pozdr000
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
- Od: 29 lis 2009, 22:39
- Posty: 452
- Skąd: bytom
- Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94
zahariash napisał(a):Czytam sobie ten wątek i się zastanawiam co to za oszczędność dolewać wodę do płynu chłodniczego. Gdy mi padła pompa wody to kupiłem 5l płynu (takiego, jaki już był zalany), dodałem ile trzeba było..
Ja wode dolewalem bo latem mialem nieszczelna chlodnice i zanim kupilem nowa bez sensu bylo lac plyn. Potem po prostu nie udało mi sie zlac calego plynu z silnika, po odkreceniu węzów wylecialy tylko 4 litry czyli ok. 3 zostaly w bloku, wiec wyszla mieszanka 4:3 i myslelm ze wytrzyma do -20 jednak zamarzł przy -16 ,poza tym u mnie na Śląsku tak niskie temp. to ewenement.
Na innym forum wiele osob pisalo ze z tego mazdowskiego silnika FS 2.0 trudno zlac caly plyn przy wymianie. Teraz dolalem koncentratu i jest OK.
- Od: 15 lut 2009, 01:11
- Posty: 28
- Skąd: Tarnów, Kluczbork
- Auto: Probe 2.0 FS (115KM)
Witam,
Nie bede zakladal nowego tematu gdyz tez mam podobny problem.
Mianowicie, gdy przyszly ekstremalne mrozy wyjalem akumulator z mazdy, aby sie nie wyladowal.
Samochod postal 4 dni na najwiekszych mrozach (do -35).
Wlozylem spowrotem akumulator i nastapil problem.
Auto pali normalnie jak zawsze, zalacza sie ssanie (1500obr), lecz gdy samochod osiagnie polowe temp silnika, ssanie takjakby sie wylacza a obroty wbijaja sie na 2500 i wogole nie spadaja, nie ma tez ogrzewania.
Sprawdzilem plyn w chlodnicy okazala sie tam kasza, lod.
Rozmrozilem auto w garazu z piecykiem zlalem owa wode i zalalem plynu chlodniczego.
Dalej mam ten sam problem, trzyma za duze obroty.
M ktos jakis moze pomysl?
Pozdrawiam i z gory dziekuje.
Nie bede zakladal nowego tematu gdyz tez mam podobny problem.
Mianowicie, gdy przyszly ekstremalne mrozy wyjalem akumulator z mazdy, aby sie nie wyladowal.
Samochod postal 4 dni na najwiekszych mrozach (do -35).
Wlozylem spowrotem akumulator i nastapil problem.
Auto pali normalnie jak zawsze, zalacza sie ssanie (1500obr), lecz gdy samochod osiagnie polowe temp silnika, ssanie takjakby sie wylacza a obroty wbijaja sie na 2500 i wogole nie spadaja, nie ma tez ogrzewania.
Sprawdzilem plyn w chlodnicy okazala sie tam kasza, lod.
Rozmrozilem auto w garazu z piecykiem zlalem owa wode i zalalem plynu chlodniczego.
Dalej mam ten sam problem, trzyma za duze obroty.
M ktos jakis moze pomysl?
Pozdrawiam i z gory dziekuje.
-
adraa
Ja miałem identyczne objawy tzn, silnik nagrzany, brak ciepłego ogrzewania. W moim przypadku winnym okazały się być:
-termostat (zawiesił się na amen)
-nieodpowietrzony układ chłodzenia (powoduje niestabilna prace silnika, falowanie i zwiększone obroty)
Niestety ale przez te wyżej wymienione problemy poszła mi chłodnica 2 tygodnie temu.
3 dni temu wymieniłem chłodnicę, termostat, zalałem układ płynem do chłodnic (-38C) i porządnie go odpowietrzyłem, tak jak należało to zrobic przy wymianie płynu na jesieni. Podczas odpowietrzania obroty falują i skaczą na ponad 2tyś RPM.
-termostat (zawiesił się na amen)
-nieodpowietrzony układ chłodzenia (powoduje niestabilna prace silnika, falowanie i zwiększone obroty)
Niestety ale przez te wyżej wymienione problemy poszła mi chłodnica 2 tygodnie temu.
3 dni temu wymieniłem chłodnicę, termostat, zalałem układ płynem do chłodnic (-38C) i porządnie go odpowietrzyłem, tak jak należało to zrobic przy wymianie płynu na jesieni. Podczas odpowietrzania obroty falują i skaczą na ponad 2tyś RPM.
- Od: 2 cze 2009, 16:46
- Posty: 133
- Skąd: Grodzisk Mazowiecki
- Auto: MX-3 1.8 V6 94' – CRASH :(
MX-3 1.8 V6 92' – USE :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości