Dzień dobry,
proszę zacnie o pomoc w dojściu do rozwiązania poroblemu z moją Mazdą 1.4 black magic. Jak w tytule, problem polega na tym, że gdy po odpaleniu dochodzi do obrotów 700 zaczyna popierdywać z rury wydechowej, nie działa płynnie silnik a i czasami włącza się kotrolka akumulatora, kiedy obroty są już zbyt niskie. Na szczęście sama z siebie jeszcze mi nie zgasła. Do tej pory sprawdzałem, co następuje:
– ciśnienie w zaworach( dobre ok 1.4 standard)
– sprawdzenie szczelności w zaworach – jest szczelność we wszsytkich
– wymiana świec
– wymiana cewek zapłonowych
– czyszczenie przepustnicy( ale do tego mam wątpliwości, bo mechanik napsikał środka do czyszczenia gaźników i przepustnic, i na pełnym gazie to miało przepchać cały syf, wydmuchać – trochę do tego sposobu mam wątpliwośći, ale powinno mimo to coś pomóc, niestety żadnych efektów)
– filtr powietrza odpada
Nie wiem, co dalej, bujam się od mechanika do mechanika, co jeden postawi za diagnoze, to drugi obali. Jeden powiedział, że remot zaworów za 1500, to drugi sprawdził, i jest ciśnienie na zaworach, czyli są dobre. Ostatnio tez nie mogli się wpiąć komputerem do systemu silnika, żeby sprawdzić pomiar spalin, czy nie są wychylone w jakąś stronę, bo że niby mieszakna którą dozuje jest wyliczana na podstawie spalin. Nie wiem, nie znam się, ale ten silnik to jakaś tajemnica. Niby od strony mechanicznej wszysko ok, ale coś nie styka. Co ważne, też jest tam insalacja LPG, zrobiłem na niej około 15 tys km Jednak problem pojawia się zarówno, kiedy silnik chodzi na benzynie jak i na gazie..Była też hipoteza, że rzeczywiście może nastąpiła zła adaptacja pomiarów dozowania, mieszanka uboższa na gazie co spowodowało rozklibrowanie itp.
Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam serdecznie
Marcin
Rura wydechowa pierdzi na wolnych obrotach/ silnik chodzi nierówno.
Strona 1 z 1
Niestety, już jeździłem na samej benzynie przez jakiś czas(około 150 km) i nic nie pomogło. W jakim sensie zakręcić butlę z gazem- po prostu odcinam dopływ gazu, pokrętła raczej nie znajdę.
Generalnie, na wyższych obrotach sunie normalnie, żadnego braku mocy. Po prostu telepie nią na wolnych obrotach i pryka z rury dość charakterystycznie. Wydaje się, jakby "kaszlała".
Generalnie, na wyższych obrotach sunie normalnie, żadnego braku mocy. Po prostu telepie nią na wolnych obrotach i pryka z rury dość charakterystycznie. Wydaje się, jakby "kaszlała".
- Od: 24 kwi 2017, 13:52
- Posty: 4
- Auto: Mazda 1.4 2005
Nietety, nic co z gazem. Wyszło, że trzeba szklanki szlifować co bedzie koło 1500 złotych minimum. Cała opłacalność instalacji gazowej w pi... u. Nie wiem, czy to wina generalnie silnika, który już 130 tys ma przejechane i to normalka że akurat teraz trzeba wyszylifować czy po prostu przez gaz na którym przejechałem 15 tys. Wybieram się na wszelki wypadek do serwisu Mazdy, może oni coś pomogą, mają oprogramowanie więc lepiej zdiagnozują. Nie wiem, co myślicie ?
Pozdr
Pozdr
- Od: 24 kwi 2017, 13:52
- Posty: 4
- Auto: Mazda 1.4 2005
Ja miałem podobny, nawet poważniejszy problem, bo do tego stopnia że auto na biegu jałowym mi gasło. Trochę pomogła wymiana 2 przewodów wysokiego napięcia prowadzących od cewek do świec. Auto już nie gaśnie, jednakże obroty czasami na biegu jałowym mi falują niezależnie czy podpięta jest benzyna czy gaz. Dodam że świece i cewki mam nowe, filtr powietrza nowy, rura dolotowa powietrza szczelna.
A Ty odkryłeś już przyczynę u siebie?
A Ty odkryłeś już przyczynę u siebie?
Miałem dokładnie to samo. Telepało jak diabli. Silnik gasł najpierw na zimnym potem na ciepłym silniku i na każdym skrzyżowaniu. Co ja się nawymieniałem to moje Rozwiązanie banalnie proste. Regulacja zaworów i wszystkie objawy ustąpiły jak ręką odjął. Nie gaśnie, na jałowym równiutko z rury nie pyrka. Problemem jest, że ciężko znaleźć gościa co wyreguluje zawory ponieważ są płytki. U mnie do szlifowania poszło 8 płytek. 2 dni i po robocie. Na LPG zrobiłem 120 tyś km i do tej pory nie zaglądałem do zaworów. Jak widać czasami trzeba podregulować. Szczególnie na gazie. (mi też zalecano: wymianę silnika remont głowicy itd itp)
- Od: 26 paź 2011, 09:56
- Posty: 9
- Skąd: Gorzów Wlkp.
- Auto: Mazda 323F BJ 1999r. + LPG stag 300 plus
darkopolo1 napisał(a):Miałem dokładnie to samo. Telepało jak diabli. Silnik gasł najpierw na zimnym potem na ciepłym silniku i na każdym skrzyżowaniu. Co ja się nawymieniałem to moje Rozwiązanie banalnie proste. Regulacja zaworów i wszystkie objawy ustąpiły jak ręką odjął. Nie gaśnie, na jałowym równiutko z rury nie pyrka. Problemem jest, że ciężko znaleźć gościa co wyreguluje zawory ponieważ są płytki. U mnie do szlifowania poszło 8 płytek. 2 dni i po robocie. Na LPG zrobiłem 120 tyś km i do tej pory nie zaglądałem do zaworów. Jak widać czasami trzeba podregulować. Szczególnie na gazie. (mi też zalecano: wymianę silnika remont głowicy itd itp)
Potwierdzam. Mi też gasł na skrzyżowaniach. Regulacja zaworów (6 płytek) i chodzi jak ta lala. Kompresję ostatnio mierzyłem i wszędzie 14.
- Od: 21 lis 2010, 00:25
- Posty: 686 (1/3)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 2.0 DISI 2011
Volvo XC70 2008
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości