Jak zliwkidować luz jak w temacie ? Na drobnych nierównościach i minimalnych prędkościach słychać stuki puki. Jedyna przyczyna jaka została to zacisk hamulcowy – szarpiąc ręką zaciski słychać, że oba mają luz, z tym że z lewej strony dużo większy.
Co należałoby wymienić ?
Luz na prowadnicach zacisku hamulcowego
Strona 1 z 1
Jesteś pewny że to zaciski? Tam raczej nie ma co stukać, mimo że jest luz (prowadnice mają chyba tulejowanie z tworzywa sztucznego). Zobacz lepiej na łączniki stabilizatora. W zasadzie jak skręcisz koła to zobaczysz je, złap i poruszaj. Jeśli nie jesteś pewien, to jadę na stacje diagnostyczną, robię tam zawsze przeglądy i za frajer kiedyś mi gość sprawdził zawieszenie, bo nie wiedziałem czy łożysko na McPersonie czy łącznik.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
stacji diagnostycznej raczej nie polecam (przynajmniej na początku). u mnie też stukało i pojechałem na diagnostykę. powiedzieli że do wymiany: łącznik stabilizatora i sworzeń wahacza. przyjechałem do domu, ściągnąłem koło i okazało się że odkręcił się łącznik drążka stabilizacyjnego. Dokręciłem go i przestało stukać, więc jak masz możliwość to sam posprawdzaj co może być. zacisk raczej wykluczam (nie ma aż takiego luzu żeby stukał)
Chyba za bardzo mi nie pomożecie.....
Ponad 3 lata mam tę mazdę i większość przy niej rzeczy robię sam, łączniki to już wymieniałem samodzielnie 5 razy, pasek rozrządu już sam wymienię...
Tam na zaciskach jest luz jak byk i stukanie głośne przy szarpnięciu ręką – po co mi jakaś stacja. Już jakiś rok temu wyeliminowałem jako przyczynę łączniki.
Co stuka to nikt mi nie powie (nikt nie potrafi zdiagnozować przyczyny od ponad roku), a ja pytam konkretnie co robić w przypadku luzu na zaciskach – wierzcie mi zdarza się coś takiego....
Czy stuka czy nie stuka to luz jest
Ps.. dawno mnie na forum nie było... widzę że biorą mnie za świeżego
Ponad 3 lata mam tę mazdę i większość przy niej rzeczy robię sam, łączniki to już wymieniałem samodzielnie 5 razy, pasek rozrządu już sam wymienię...
Tam na zaciskach jest luz jak byk i stukanie głośne przy szarpnięciu ręką – po co mi jakaś stacja. Już jakiś rok temu wyeliminowałem jako przyczynę łączniki.
Co stuka to nikt mi nie powie (nikt nie potrafi zdiagnozować przyczyny od ponad roku), a ja pytam konkretnie co robić w przypadku luzu na zaciskach – wierzcie mi zdarza się coś takiego....
Czy stuka czy nie stuka to luz jest
Ps.. dawno mnie na forum nie było... widzę że biorą mnie za świeżego
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
nie wiem jak się Tobie ten luz zrobił. zazwyczaj się prowadnice zapiekają i nie dają się ruszyć.
Czytałem, że luz często występuje, np. w hondach, toyotach. U mnie jest na obu zaciskach i nie tylko ja to stwierdziłem, ale także mechanicy. Ostatnio robiliśmy taki test, że mechanik ruszał zaciskiem, a ja siedziałem za kierownicą i słyszałem wyraźne stuki. Drugi mechanik powiedział, że przy nowych klockach luz nie będzie zauważalny. Tyle, że na tych zrobiłem może 30 tys.
Przy hamowaniu nigdy nic nie słychać. Zjawisko ponoć normalne i częste...
Ps: w nissanie też:
http://forum.nissanklub.pl/index.php/to ... mulcowych/
Ps2: i w golfie:
http://www.golf3.pl/43775.htm
Przy hamowaniu nigdy nic nie słychać. Zjawisko ponoć normalne i częste...
Ps: w nissanie też:
http://forum.nissanklub.pl/index.php/to ... mulcowych/
Ps2: i w golfie:
http://www.golf3.pl/43775.htm
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
W takim razie skoro jesteś pewny, że to luz na prowadnicach to nie ma się nad czym zastanawiać tylko dzwonisz np. do carspeedu i pytasz czy występują prowadnice do zacisków, bo moim zdaniem jeśli coś się wyrobiło/wytarło to będą to prowadnice lub szpilki, na których są mocowane. Jeżeli nie da się tego kupić zawsze można poszukać jakiegoś dobrego tokarza, który Ci to dorobi, ja tak musiałem zrobić w BG bo prowadnica się zapiekła i trzeba było rozwiercać. Swoją drogą też mi stukał zacisk bo jedna szpilka w prowadnicy się poluzowała. Efekt był taki że tłoczek nie przylegał do klocka pod katem 90 stopni tylko lekko po skosie wyrobił uszczelkę w zacisku i wyciekł mi płyn
- Od: 23 paź 2009, 12:34
- Posty: 117
- Skąd: Kraśnik
- Auto: 323F DiTD '99
Tak też myślałem, że trzeba kupić prowadnice – zobaczę jeszcze co mechanior orzeknie po oględzinach, ponieważ powiedział wstępnie, że czasem trzeba prowadniki wymienić, czasem wystarczą jakieś drobne elementy (pewnie gumki, ale to chyba nie ten przypadek)... W foxie widziałem ośki, ale jakieś dziwne...
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Żeby się tylko nie okazało, że ten teflon o ile tam jest, nie jest osadzony w zacisku, w 323 BG nie było czegoś takiego, ale pare lat upłynęło od tamtej pory
- Od: 23 paź 2009, 12:34
- Posty: 117
- Skąd: Kraśnik
- Auto: 323F DiTD '99
Powodem stukania u mnie nie były zaciski – niewielki luz w niczym nie przeszkadza. Po dwóch latach znów padł mi sworzeń wahacza, a wyszło dopiero po rozebraniu wahacza.... nijak nie dało się stwierdzić przez ponad rok luzu na sworzniu. Bo w sumie go nie było, jakoś zapiekł się i strzelał
- Od: 8 maja 2010, 08:57
- Posty: 682
- Skąd: Kielce
- Auto: BJ, 1.5 benz. 1999
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości