Strona 2 z 8

PostNapisane: 27 paź 2008, 20:45
przez JanuszM
Jacek176 napisał(a):Ja raz miałem doczynienia z używkami i więcej nie chce mieć.

Jak zwykle wszędzie jest ryzyko ;)
Miesiąc temu sprzedałem komplet rocznych używanych zimówek (ale rozmiar nie do mazdy) i na pewno ten, kto kupił będzie z nich zadowolony :)

PostNapisane: 30 paź 2008, 19:59
przez wyspiarz
W końcu zadecydowałem co zrobić z tymi oponami.
Po wicznych wizytach na szrotach i wulkanizacjach nie udało mi się znaleść stalówek do mojej mazdy. Jak już były to pogięte lub pordzewiałe na maxa.
Zadecydowałem że zakładam zimówki na alusy mimo że nie można ale nie mam wyjscia.

Ale teraz moje pytanie, jak odróżnić opony zimowe od letnich i wielosezonowych?
W przypadku nowych opon jest to prostrze bo widać że bieżnik jest wyższy i guma miększa. Ale w przypadku używek nie można tego sprawdzić.
Niektóre firmy mają znaczki np. śnieżek lub napisy zimer, snow itp. ale wiele firm takich bajerów nie stosuje. Na pewno są specjalne oznaczenia opon zimowych, jak znacie takie to powiedzcie proszę ?



Moi przedmówcy pisali że u oponiarzy jest wiele opon do wyboru niestety dziś byłem w dwóch miejscach i w każdym mieli po 4 sztuki używek 195/50/15 i tak samo 2 komplety nowych nadających się do mazdy. Niestety nowe były firm mi nie znanych i kosztowały po 200 zł za sztukę. Niestety w moim mieście jest mały wybór opon dla "ludu" czyli w normalnych cenach. Dlatego rozglądam się też za używkami

PostNapisane: 30 paź 2008, 23:07
przez Jacek176
wyspiarz napisał(a): Niestety w moim mieście jest mały wybór opon dla "ludu" czyli w normalnych cenach.

A czy w twoim mieście nie ma dostępu do internetu? :|
Jaki problem zamówić nowe opony w sklepie internetowym np. po 140PLN?
W cenę wliczony jest transport, a dostawa na drugi dzień albo za dwa dni.

PostNapisane: 31 paź 2008, 12:45
przez fazzi
Jacek176, bo nowe opony za 140 są warte 1/2 prawdziwych opon zimowych, używanych sezon lub 2 (zależnie od stanu bieżnika oczywiście). Z tego co pamiętam mieszanka opon trzyma swoje właściwości ok 3-4 lat więc kupno używanych sezon czy nawet 2 nie wiąże się z żadnym ryzykiem a ma się świadomość posiadania dobrych opon, które nie zawiodą podczas niefajnych warunków.

PostNapisane: 31 paź 2008, 13:20
przez st1545
Nowych za 140 w tym rozmiarze nie ma. 195/55R15 robią tylko dobre firmy (–;
Poza tym tańsze opony (np. Frigo 2 – ale tu mowa o innych rozmiarach!) różnią się od droższych głównie w warunkach przeciętnych – tzn. np. trochę gorzej trzymają na mokrym albo są wręcz po prostu głośniejsze. Dla niektórych to ma znaczenie (dla mnie akurat ma), ale czasem wystarczy _nieco_ zwolnić by nie było różnicy. Na prawdziwym śniegu Frigo są jednymi z najlepszych (–:
Problem z zimowymi używkami jest taki, że nowe wystarczą na 4 sezony – może na 5. "Dwuletnie" trzeba w takim okresie zmieniać 2 razy. A wymiana kosztuje tyle samo, czy się zakłada stare czy nowe. Poza tym .. widziałeś gdzieś 4 dwuletnie opony (w tym rozmiarze) za 140zł/szt.? Szukałem z ciekawości na allegro – znalazł się _jeden_ ładny komplet Hankooków. Ciut droższy, rocznik nieznany.
pozdrawiam, tomek

PostNapisane: 31 paź 2008, 18:12
przez Jacek176
fazzi napisał(a):Jacek176, bo nowe opony za 140 są warte 1/2 prawdziwych opon zimowych, używanych sezon lub 2 (zależnie od stanu bieżnika oczywiście). Z tego co pamiętam mieszanka opon trzyma swoje właściwości ok 3-4 lat więc kupno używanych sezon czy nawet 2 nie wiąże się z żadnym ryzykiem a ma się świadomość posiadania dobrych opon, które nie zawiodą podczas niefajnych warunków.

No i tutaj baaardzo się mylisz. Kiedyś kupiłem Pierelli używane niby jeden sezon. Tak tłukły w czasie jazdy, że nie dało się na nich wogóle jeździć. Także ja już nigdy więcej na używki się nie skusze. Wole opony mniej renomowanej firmy ale nowe. Poza tym Barum nie jest chyba taką złą firmą. Z tego co się orientuje to produkują opony na licencji Continentala. W zeszłą zimę jeździłem właśnie na Barumach i byłem b. zadowolony.

st1545 napisał(a):Nowych za 140 w tym rozmiarze nie ma. 195/55R15 robią tylko dobre firmy (–;

Ja 2 tygodnie temu kupiłem nowe Barumy (wyprodukowane w 15 tygodniu 2008r.) w rozmiarze 195/50R15 za 140PLN (transport gratis).

P.S.: Nie szukajcie tanich opon na Allegro. Tam są ceny z kosmosu. Te same Barumy na allegro chodzą chyba po 180PLN <lol>

PostNapisane: 31 paź 2008, 21:26
przez st1545
Jacek, pisałeś już o tych Barumach. To po 1. inny rozmiar, po 2 – 140zł to cena promocyjna a nie katalogowa, po 3. – były. I już nie ma.
Z akcentem na inny rozmiar, co już zresztą zahacza o offtopowanie (–;
pozdrawiam, tomek

edit: są oczywiście Barumy w odp. rozmiarze, ale:
Barum POLARIS 2 195/50R15 82 T FR – 184 zł
Barum POLARIS 2 195/55R15 85 H – 261 zł
(ceny katalogowe, w internecie ok. 20% rabatu)
różnica na czterech sztukach raczej spora...

PostNapisane: 1 lis 2008, 10:12
przez Jacek176
No faktycznie teraz sprawdziłem ceny to są już duuuuuużo wyższe. To chyba nawet nie chodzi o to, że ja kupowałem w promocji tylko o to, że im bliżej zimy tym drożej. Ja właśnie zauważyłem, że ceny zaczynają powoli rosnąć to kupiłem, a teraz widzę, że ceny rosną w ekspresowym tempie.

P.S.: Barum Polaris też są w rozmiarze 195/55 R15

PostNapisane: 1 lis 2008, 16:46
przez fazzi
Jacek176 napisał(a):No i tutaj baaardzo się mylisz.

No nie wiem. Na podstawie jednego felernego zakupu nie możesz wysnuć wniosku, że wszystkie używane opony sa do d*py. Są 2 możliwości:
1. Po prostu miałeś pecha i kupiłeś opony po przejściach
2. Nawet najlepsi producenci opon czasem wypuszczą bubla, na którym nie da się jeździć.
Tak się złożyło, że mam znajomego, który handluje oponami i nigdy nie miałem problemu z oponami używanymi. Brałem ja, brali moi znajomi i nit nigdy się nie skarżył. Fakt – na porządne opony trzeba czasem poczekać bo nie jest łatwo znaleźć. Ale jak się trafi to naprawdę warto.
Natomiast co do opon robionych na licencji to było już na forum kilka postów o oponach pt. MATADOR. Sam kiedyś właśnie myśląc jak Ty – opony nowe ale tańsze – zdecydowałem się na nie i po prostu plułem sobie w brodę. Samochód jeździł jak tramwaj.
Możliwe że opony o których piszesz są OK. Nie wiem – nie jeździłem. Ja mam takie doświadczenia więc się nimi dzielę.
Pozdrawiam

PostNapisane: 25 lis 2008, 13:58
przez JanuszM
Jacek176 napisał(a):Także ja już nigdy więcej na używki się nie skusze.

Faktycznie musiałeś mieć pecha. Udało mi się kupić roczne opony zimowe Toyo na felgach stalowych – z racji braku czasu i możliwości zostały założone na Mazdę bez wyważania i sprawdzania jakiegokolwiek. Poza wyrównaniem ciśnienia nie robiłem z nimi nic, a jak na razie jeździ się świetnie – żadnego bicia, trzęsienia czy ściągania.
Życzę udanych zakupów :)

PostNapisane: 28 lis 2008, 11:29
przez wyspiarz
Również kupiłem używki Pirelli 195/50/15 i założyłem je na aluskach. Powiem szczerze że te pirelki wyglądają naprawde zacnie, a i na drodze spisują sie niezle. Dodam że czasem warto wydać nieco więcej zyskująć nieco więcej.

PostNapisane: 28 lis 2008, 15:03
przez Jacek176
wyspiarz napisał(a): Dodam że czasem warto wydać nieco więcej zyskująć nieco więcej.

W moim przypadku nie chodzi o oszczędność. Nawet gdyby używki Pirelli były tańsze niż nówki innej (mniej renomowanej firmy) to i tak walałbym dopłacić i mieć nowe.

PostNapisane: 28 lis 2008, 19:51
przez wyspiarz
Ja tak samo wolałbym nowe ale jak zawsze zaskoczyła mnie zima i do tego konieczność wyjazdu zmusiły mnie na kupno używek, bo nówki nie z internetu kosztują od 250 zł za sztukę. Jak bym mógł czekać na dostawę to zdecydowałbym się jednak na nówki. Jedno jest pewne jak opony to Toyo. Mało która firma im dorównuje.

PostNapisane: 28 lis 2008, 22:25
przez Borys
jeśli potrzebujecie dobrego zamiennika dla drogich 195/55R15 dla felg fabrycznych 6" to polecam 185/60R15, są ok 100 pln tańsze o różnica prawie żadna, a wiadomo, że węższe na zimę – lepsze ;)

PostNapisane: 29 lis 2008, 12:58
przez wyspiarz
Faktycznie kiedyś jezdziłem węższymi zimówkami i komfort jazdy był lepszy. 195/50/15 cięzko wyjechać z kolein, przy większych prędkościach samochód jest mniej stabilny. Ale tyczy się to opon o bierzniku min. 0.8 cm. Lamelki rozcinają oponę w wielu miejscach i karzda kostka na bierzniku rusza się co wpływa na trakcję

PostNapisane: 1 gru 2008, 12:21
przez JanuszM
wyspiarz napisał(a):Jedno jest pewne jak opony to Toyo. Mało która firma im dorównuje.

Miałeś do czynienia z oponami TOYO (jakimi)? Kupiłem roczne zimówki Snowprox S942 185/65 R14 – bardziej z racji złapania okazji niż wyboru. Na razie spisują się nieźle, ale chciałbym się dowiedzieć, czego mogę się spodziewać na śniegu/lodzie ;)

Re: Jakie felgi i opony najlepsze na zimę

PostNapisane: 1 wrz 2010, 12:42
przez Grzes4510
A czy można założyć opony węższe na zime 175/70/R14 sawe eskimo do mazdy 323Bj DITD .
Czy szerokość 185 to minimum

Re: Jakie felgi i opony najlepsze na zimę

PostNapisane: 4 paź 2010, 07:52
przez Sewer
Własnie ja tez stoję przed wyborem opon zimowych .. Opony letnie mam w rozmiarze 185/65 r14 i teraz jakie dac zimowki ? Taki sam rozmiar? czy tez 175? Jaka marka? Semperit sa dobre? bo znajomy handluje i mialbym dobra cene.
Po przeczytaniu http://www.oponeo.pl/artykul/czy-powini ... zsze-opony sklaniam sie jednak ku rozmiarowi 185 ... Co wy na to ?

Re: Jakie felgi i opony najlepsze na zimę

PostNapisane: 4 paź 2010, 18:56
przez Neonixos666
A ja dojeżdżam po poprzednim właścicielu zimę 195/55. Pierwszy raz jeżdżę na tak szerokich zimówkach i jestem pozytywnie zaskoczony bo przyczepność jest genialna i spalanie nie takie duże.

Re: Jakie felgi i opony najlepsze na zimę

PostNapisane: 4 paź 2010, 19:00
przez Interceptor
Ja jeżdżę i latem i zimą na 175/65 r14. Zarówno ten rozmiar jak i szersze 185/65 r14 są dedykowane do mojego silnika. Przekłamanie licznika na tych węższych to 97,77 km/h w momencie gdy licznik pokazuje 100 km/h. Dla większych silników są już 185.65 r14, ale myślę, że te węższe też mógłbyś założyć. Wątpię żebyś zauważył jakąkolwiek różnicę. Co do marki się nie wypowiadam. U siebie na przodzie mam Goodyear Ultra Grip7+, na tyle dębicę i nie narzekam :)