Jakie felgi i opony najlepsze na zimę?

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez wyspiarz » 21 paź 2008, 20:44

Kupiłem jakiś czas temu mazde z aluminiowymi felgami i oponami 195/55/R15, i muszę teraz kupić felgi na zimę i opony.
Moje pytanie jest takie czy na zime mogą byś alusy? Wiem że raczej nie ale jak wy sądzicie?
No i czy w ramach cięcia kosztów mogę kupić stalówki i zimówki na przód a na tyle zostawić alusy z letnimi?
Jak zimówki z felgami to jaki najlepiej rozmiar?

Myślę że to temat na czasie i proszę o odpowiedz ?
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2008, 00:03
Posty: 36
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 323F 2000r. TD 101km

Postprzez fazzi » 21 paź 2008, 21:01

Ogólnie rzecz biorąc na zimę lepiej mieć stalówki. Powodem jest głównie to, że w momencie jakiegoś niefajnego zdarzenia (duża dziura w jezdni/ boczny poślizg i uderzenie w krawężnik) łatwiej je naprawić lub nawet wymienić za dużo niższą kwotę. Z tego samego powodu można kupić felgi mniejsze o rozmiar i zastosować wyższą oponę.
Tyle mojego zdania na ten temat :)
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez Sokool » 21 paź 2008, 21:03

Przenoszę do eksploatacji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 18:10
Posty: 2737 (1/10)
Skąd: Tychy
Auto: na gaz

Postprzez st1545 » 22 paź 2008, 10:48

fazzi, czy zimą prawdopodobieństwo wjechania w dziurę jest większe niż np. wiosną?
Wg mnie podział "alu na lato / stalowe na zimę" bierze się przede wszystkim z chęci posiadania dwóch kompletów kół (założone opony letnie i zimowe na felgach) przy jednoczesnym braku środków na 8 ładnych alufelg. Przynajmniej u mnie tak jest (–;
wyspiarz, nie zaleca się jeżdżenia z zimówkami tylko na przedniej osi. W ramach cięcia kosztów kup komplet opon i przełóż na alufelgi.
pozdrawiam, tomek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2008, 16:02
Posty: 79
Skąd: Warszawa - Wesoła
Auto: 323f BJ ZM A/T

Postprzez fazzi » 22 paź 2008, 11:21

st1545 Tu nie chodzi o prawdopodobieństwo tylko o zachowanie stopu aluminium w -20C. Z tego co słyszałem w niskich temp. jest dużo bardziej kruche i w momencie wjechania w dziurę czy uderzenia felga może pęknąć na rancie, zamiast się zwyczajnie skrzywić.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez st1545 » 22 paź 2008, 12:08

Acha. To dotknij ręką felgi po przejechaniu kilku kilometrów. -20 stopni? Wg mnie to są urban legends. To o czym piszesz (pękanie zamiast wygięcia, trudniejsze naprawy) dotyczy także jazdy w lecie.
pozdrawiam, tomek
edit:
Jedna rzecz mi się nasunęła odnośnie konkretnych opon: 195/55 R15 to najszerszy z fabrycznych rozmiarów do 323f i niekoniecznie najlepszy na zimę – jeśli felgi są szerokie (6,5 lub 7 cali) to zakładanie na nie węższych opon jest ryzykowne (otarcia, uszkodzenia). Może się okazać, że komplet opon 185/65R14 z felgami stalowymi jest tańszy od samych zimówek w obecnym rozmiarze...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2008, 16:02
Posty: 79
Skąd: Warszawa - Wesoła
Auto: 323f BJ ZM A/T

Postprzez JanuszM » 22 paź 2008, 13:43

Do 323f BJ kupiłem komplet kół zimowych z rocznymi oponami na stalowych felgach za 450 zł. Rozmiar opon 185/65 R14, felgi 14x5.5jj, 4x100, ET45, otwór centrujący 54,1 – wypyrałem na allegro.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 08:24
Posty: 188
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM

Postprzez wyspiarz » 22 paź 2008, 14:31

Dzięki wielkie za wasze opinie, dają mi dużo do myślenia przed zimą.

Po przeglądnięciu cenników wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie kupno mniejszych stalówek i używanych zimówek.

Odpisze jak znajde konkretne fele i opony.


A jeszcze jedno podobno mazdy, nissany i ople mają takie same rozstawy śrub? Ale takie felgi na bank bedą pasować do 323f ?
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2008, 00:03
Posty: 36
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 323F 2000r. TD 101km

Postprzez Borys » 22 paź 2008, 16:19

mam ten sam problem co wyspiarz ale raczej nie zmienię rozmiaru felgo na zimę i zostanę przy 15". Wybór zimówek 195/55 nie jest za duży, a ceny trochę odstraszają. Myślę nad 195/65, myślicie, że się sprawdzą?
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez fazzi » 22 paź 2008, 17:27

st1545 Co ja Ci będę tłumaczył – mój ojciec ostatnio rozwalił alufelgę w zimie na pierwszym skrzyżowaniu (20m od domu). Wystarczyła płytka, zamarznięta kałuża a na niej przypruszony śnieżek. Przyłożył bokiem felgi o krawężnik i na nic się zdały ABSy i inne pierdoły – felga do wymiany.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez Mev » 22 paź 2008, 17:37

fazzi – w xedosie mam na zimę również aluminiowe felgi (oryginalne od xedosa) od 4 lat i żadnych problemów nie ma :)
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Postprzez fazzi » 22 paź 2008, 17:38

Borysss Ja bym proponował 185/60 – masz wtedy w miarę zachowaną zewnętrzną średnicę koła (-1,3%). Tu masz kalkulator:
http://www.opony.com.pl/opony/opony_zamienniki.asp
Pozdrawiam!
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez fazzi » 22 paź 2008, 17:57

Mev – ja nie mówię, że to się ma zdarzyć każdemu. To jest jak z oponami zimowymi:
Mieszkasz w dużym mieście to w zasadzie możesz jeździć i na letnich w zimie (małe prawdopodobieństwo że coś się stanie).
Mieszkasz gdzieś dalej to raczej powinieneś mieć zimówki.
I tak samo tutaj – możesz mieć farta i nic się nie stanie, a czasem wystarczy za szybko wjechać na krawężnik i po feldze.
Że podam znów przykład mojego ojca – średnio rocznie robi koło 100 tys. km W ciągu ostatnich 3 lat wymienił sukcesywnie 5 sztuk alusków. I fakt – większość niespodzianek zdarzała się w okresie zimowym.
Druga kwestia: Gdyby nie było żadnej różnicy to nie robiliby specjalnych (sporo droższych) alusków o innej mieszance stopu, która jest mniej krucha.
Jeśli już ktoś chce wydać kasę na dodatkowe koła to moim zdaniem powinien kupić stalówki i ładne kołpaki (też chronią przed zarysowaniami).
Ale żeby nie było – ja w zimie pewnie będę jeździł na alusach, bo zwyczajnie nie mam chwilowo kasy żeby kupić i felgi i opony (no chyba, że kupię jakoś taniej mniejszy wymiar koła i wyższą oponę).
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez Borys » 22 paź 2008, 18:00

wiem wiem, znam kalkulator:) zastanawialem sie czy nie zostac przy szerokosci 195 wlasnie by chronic felgę, choć z dugiej strony na zimę lepsze węższe...
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez JanuszM » 22 paź 2008, 19:04

fazzi napisał(a):Mieszkasz w dużym mieście to w zasadzie możesz jeździć i na letnich w zimie (małe prawdopodobieństwo że coś się stanie).

A ja właśnie z tego powodu zakładam zimówki – w mieście jest więcej awaryjnych sytuacji (nagłe hamowanie, ktoś zajeżdża Ci drogę, itp.), na dodatek szukałbym takich opon, które dobrze się spisują na mokrym i błocie pośniegowym. Z tych względów skreśliłem Fulda Kristal Montero i Kormoran SnowPro z moich zainteresowań.
Obrazek
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 08:24
Posty: 188
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323f BJ '02 ZM

Postprzez fazzi » 22 paź 2008, 19:26

Borysss napisał(a):zastanawialem sie czy nie zostac przy szerokosci 195 wlasnie by chronic felgę

Wydaje mi się, że opony zimowe (nie wiem jak inne firmy ale np. Nokian) mają taką specjalną "nadlewkę" gumy nad rantem żeby chronić felgę. Różnica w szerokości opony nie robi już tak bardzo – bardziej jej wysokość. Zmniejszając szerokość ze 195 mm na 185 zmniejszasz po 5mm z każdej strony. Na wysokości opony rzędu kilku centymetrów to raczej nie ma wielkiego znaczenia :)

JanuszM W tym przykładzie chodziło mi tylko o to, że jak mieszkasz w mieście, gdzie sypią solidnie solą to raczej nie ma problemu, a jak jest ekstremalna sytuacja to bierzesz autobus :D
Bardziej jest to kwestia świadomości i ryzyka. To samo z felgami – jak wiesz, że uszkodzenie kosztuje więcej to bardziej uważasz. Albo wymieniasz na stalówki (tak jak na prawdziwe opony zimowe) i nie przejmujesz się już tak bardzo. Tyle że to kosztuje. Więc albo koszty albo nadzieja, że nic się nie stanie :)
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez Mev » 22 paź 2008, 22:09

fazzi – mogę przytoczyć również mojego Tatę jako przykład, na swoim samochodzie również ma alufelgi z oponami zimowymi – 205/55/R16 ja mam 195/60/R15 (i moje i jego opony są takie jak zaleca producent auta).

I nigdy się nic złego nie stało :) Jak jest ciepło to też nie "wbijam" się na krawężniki, więc wiesz... ;) Kwestia może "stylu" jazdy :)
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Postprzez sołtys » 23 paź 2008, 07:44

st1545 napisał(a):fazzi, czy zimą prawdopodobieństwo wjechania w dziurę jest większe niż np. wiosną?


tak bo snieżek wszystko równo zakrywa wiec zwyczajnie dziur nie widać tak jak wiosną czy latem.


st1545 napisał(a):przy jednoczesnym braku środków na 8 ładnych alufelg


raczej przy jednoczesnym braku środków na drogie prostowania lub niedaj Boże spawania felg aluminowych.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez wyspiarz » 24 paź 2008, 13:28

W ramach podsumowania to jeszcze nie zakupiłem upragnionych felg i opon.
Natomiast liczę na to ze w lubuskim nie spadnie śnieg hehe.
Niestety gorsze od śniegu są poranne przymrozki więc coś trza kupić.

Powiedzcie mi jeszcze co sądzicie o używanych oponach ? Mieliście jakieś przygody?
Od siebie dodam że jeżdziłem na używanych i było wszystko ok
Forumowicz
 
Od: 16 paź 2008, 00:03
Posty: 36
Skąd: Zielona Góra
Auto: Mazda 323F 2000r. TD 101km

Postprzez Jacek176 » 24 paź 2008, 17:10

Ja raz miałem doczynienia z używkami i więcej nie chce mieć.
Przy cenie 140PLN (razem z transportem) za nowe Barumy 195/50 R15 moim zdaniem wogóle nie opłaca się ryzykować kupno używanych.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 18:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323