Strona 6 z 7

PostNapisane: 4 sty 2014, 16:46
przez rav 75
A no właśnie,oto powód wymiany amorków tylnych u mnie. Wymieniałem 4 szt.,kupiłem KAMOKę ,przód bezproblemowo,tył – prawa strona wylała. Przebieg 30 000 km,czas – trochę ponad 2 lata. Auto swoje,jak kupiłem (138 000 km),z tyłu miały założone amorki SACHS-a,wytrzymały 60 tyś km jazdy po polsce (w tym kolizję z uszkodzonym torowiskiem łódzkiego MPK),ile w Danii – nie mam pojęcia. Stąd padło moje pytanie,jakie amorki,dużo dobrego słyszałem o KYB,ale boje się że to towar przereklamowany...

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 4 sty 2014, 16:59
przez monkahead
Ja polecam oryginalne amortyzatory OES Monroe (Tenneco), przód produkcja polska, tył czeska. Do kupienia w ASO Mazdy. Co do zamienników "sklepowych", to liczą się głownie 4 firmy: Monroe, KYB, Sachs oraz Bilstein, na resztę moim zdaniem szkoda pieniędzy.

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 6 sty 2014, 12:18
przez _Truso_
Co do amortyzatorów KYB, to słyszałem ze to dosyć słaba firma mają amorki do każdego modelu auta na świecie(a co do wszystkiego to do niczego) i każdy mechanik go poleca bo jest tani i zarabiają tez na tym.

Siedziałem przez cały dzień, czytałem na forach że nie ma co oszczędzacz na amorkach 100 zł bo po roku jeżdżenia będą do wymiany. Słyszałem trochę dobrego o firmie TOKICO japońska robi wyłącznie do japońskich aut. Chwalą że bardzo długo się nie zużywają. <jupi>

PostNapisane: 6 sty 2014, 14:08
przez rav 75
Cenna uwaga,też wychodzę z założenia że jak coś do wszystkiego...
Swoją drogą gdzie kupić tokico? Chyba pozostanę przy Sachs-ach,miałem je,sprawdzone,kupię sprężyny,poduszki i osłony,może zadziała.

PostNapisane: 6 sty 2014, 17:23
przez gik
no to konkretne koszty będą :(

PostNapisane: 6 sty 2014, 19:35
przez xedos1972
co do tego że KYB to słaba firma mam inne zdanie ,Sachs czy Monroe też trzepią masowo do wielu aut na świecie i to znaczy że robią buble ? ,nie koniecznie .
Cenowo podobna półka a nawet Sachsy są trochę tańsze około 220 zł sztuka .w dwóch mazdach wymieniałem z powodu wylania starego amora i zakładałem Sachsa za każdym razem ,odczucie podobne są sztywniejsze . Załóż co uważasz ,nasze drogi wiesz jakie są czy to będzie KYB ,SACHS czy MONROE sporo muszą wytrzymać a te marki powinny dać radę ,przepłacanie nie ma sensu a marka nie wiadomo co się mści i dwa razy wymieniasz w krótkim czasie .twój wybór ,wiadomo że np.Bosch czy Sachs to już nie maja tej samej jakości ale to oczywistość .

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 6 sty 2014, 19:56
przez monkahead
Koledzy, większość amortyzatorów rożni się od siebie długością, skokiem oraz średnicą rur oraz pręta tłoczyska, w takie detale jak zawory tłumienia nawet nie chcę wchodzić tutaj na forum. Każda firma która produkuje na skalę masową na tzw. rynek wtórny ma standaryzację swoich wyrobów, więc to czy robią 50 czy 500 referencji, nie ma dla nich różnicy ... oczywiście poza kasą jaką na tym zarabiają :D

Koszt produkcji amortyzatora do Mazdy to około 10 euro, a teraz sobie policzcie za ile go kupujecie .... <rotfl>

PostNapisane: 10 sty 2014, 01:21
przez _Truso_
rav 75 napisał(a):Cenna uwaga,też wychodzę z założenia że jak coś do wszystkiego...
Swoją drogą gdzie kupić tokico? Chyba pozostanę przy Sachs-ach,miałem je,sprawdzone,kupię sprężyny,poduszki i osłony,może zadziała.


Tokico widziałem na Allegro, cena nie jest taka straszna. W granicy 230 zl za sztukę. To są amorki gazowo-olejowe. Czyli smarowane olejem a gaz znajduje się w środku amorka, najlepsze co można dać do samochodu. Przy mocnym uderzeniu(dziura+prędkość) gaz ci nie uszkodzi amorka bo się skurczy, olej niestety tak. Będzie szukało ujścia.

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 11 sty 2014, 11:22
przez monkahead
Kolego Truso, Twój opis nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Smarowanie olejem? Gaz się skurczy? Gaz, a dokładniej azot, daje się do amortyzatora aby zapobiec spienianiu się oleju, co wiąże się z utratą sił tłumienia (tzw. kawitacja). Do spieniania może dojść np. podczas jazdy z dużą prędkością po "kocich łbach".

Wysłano z Nokia Lumia 820

[Usunięte]

PostNapisane: 19 lut 2014, 14:49
przez Mc'Fly
PostTen post został usunięty przez black_pablo 20 lut 2014, 10:26.
Powód: drugi dubel posta

PostNapisane: 28 lut 2014, 07:17
przez rav 75
O.K. Teraz pytanie dotyczące sprężyn (mam nadzieję że odskakując trochę od tematu dymu nie będzie ;) ): w moim aucie (przebieg 225 000 km) są już wypracowane. Co myślicie o sprężynach Monroe,czy ewentualnie GH? Różnica w cenie – monroe 125 zł.,GH – 60 zł.,oczywiście mowa o nowych,cena za sztukę. Czy w tym przypadku droższe znaczy lepsze?

05.04 2014 wymieniłem w końcu po kolei amory,sprężyny,mocowania sprężyn,odboje (UWAGA Sachs 900 024 jest za długi,może dobijać),i na końcu łączniki. Nareszcie nic nie stuka!

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 17 sie 2014, 15:16
przez jezier69
Witam,

Mam takie pytanko. Musze wymienić sprężyny w mojej M6. Zamontowane są obniżające ale z uwagi na nasze drogi wolal bym wrócic do standardowych. Zwlaszcza ze koła sa 18 i czasami slysze jak pryciera przy wiekszym obciązeniu i ostrym skrecie. W ASO sa jakies kosmiczne ceny.. :/ Jakie spreżynki kupic? Dodam ze autko do dieselek 2.0 GH. Moze ktos zna num czesci.?
Wsumie to jak ktos chetny to po zmianie na standardowe moge odstapic te obnizajace ...

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 18 wrz 2014, 19:27
przez yaqub
Odświeżę nieco temat i dodam od siebie informację, (może gdzieś już o tym było wcześniej ja przynajmniej, nigdzie tego nie widziałem) mianowicie; w amortyzatorach Kayaba Exel-g, (w 323F BJ) ucho-otwór do przymocowania łączników satabilizatora jest dużo niżej, przez co nie pasują oryginalne długości łączników. Z przodu jest różnica jakiś 5-6cm długości, z tyłu niby wygląda ok, jednak po opuszczeniu auta okazuje się że łącznik leży na wahaczu i tłucze o niego na nierównościach.
Łączniki zamawiałem w polecanej na forum firmie Ramech, niestety musiałem je ciąć i zespawywać

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 18 wrz 2014, 20:38
przez jerrylos
wymienialem wczoraj przod na KYB i nic takiego nie zaobserwowalem

PostNapisane: 15 paź 2014, 14:36
przez res159
WITAM,

Otóż mam takie pytanie, na samym dole kielicha amortyzatora jest gumowa uszczelka jeśli tak mogę to nazwać, aczkolwiek leży na niej sprężyna, jedyne gdzie udało mi się ją namierzyć to serwis mazdy lublin, ale gdy usłyszałem cenę 50zł za sztukę to zrezygnowałem zdecydowanie, widziałem także rozwiązanie z wężem ogrodowym na forum- ale to także wydaje mi się nieco zbytecznym pomysłem, ze względu na ryzyko przesunięcia się tego węża. Otóż moje pytanie brzmi czy coś się stanie, jeżeli takowej gumy pod sprężynę nie włożę? dodam, że te co siedzą teraz w kielichach są sparciałe i nadają się do wyrzucenia. Obniży to sprawność amortyzatora w jakiś sposób? narazi sprężynę na większy nacisk?, uzyskam mniejszy poziom tłumienia i powstaną jakieś stuki?, pytam dlatego, ponieważ zamierzam wymienić amortyzatory na tyle, i nie wiem czy mam dalej poszukiwać tej części czy obędzie się bez tego?. Wydaje mi się, że Inne marki nie mają takiej gumy w kielichu i niby też się nic specjalnego nie dzieje, a może tak mi się tylko wydaje?.

Pozdrawiam Damian,

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 15 paź 2014, 15:09
przez monkahead
Nic się nie stanie. Ta guma służy głównie do wyeliminowania potencjalnego hałasu. Ważne jest aby sprężynę prawidłowo usadowić na siedzisku sprężyny, tak aby jej koniec zaparł się o stoper (zazwyczaj to taka mała blaszka wygięta w górę).


Wysłano z Nokia Lumia 925

PostNapisane: 15 paź 2014, 16:45
przez res159
Dzięki wielkie kolego, tak myślałem ale wolałem się upewnić, że nie jest to element bez którego to działać nie będzie.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 7 sty 2015, 21:13
przez ewemarkam
Odświeżę trochę temat.
Co prawda nie mam już mazdy. Ale nie straciłem kontaktu z obecnym właścicielem. Mianowicie, zimą 2012/13 kupiłem komplet amortyzatorów na tył Daichi (wymieniony komplet razem z odbojami i osłonami) no i dziś do mnie mechanik dzwoni że wylały. Czyli wytrzymały jakieś 25tys km. Ktoś kiedyś pisał i prosił o opinie na temat ich. Więc proszę o to ona, nie kupujcie tego, lepiej dopłacić do KYB.

Re: Jakie amortyzatory?

PostNapisane: 11 lut 2015, 19:18
przez daro0305
witam,

mam problem i pytanie, przednie amortyzatory mam sprawne 83 i 84%, tył prawy 83% a tył lewy 50%, mechanik powiedział mi, że i tak najlepiej wymienić wszystkie 4 szt. bo i jak wymienie tylko tylne to zupełnie inna jest sprawność nowych amortyzatorów powyżej 80% (tak mają nowe) a zupełnie inna używanych powyżej 80%, i w takim wypadku auto może sie niebezpiecznie zachowywać....dodam, ze to bardzo dobry mechanik co zna sie na autach japońskich, głównie na Mazdach, co sądzicie?

PostNapisane: 11 lut 2015, 20:11
przez tinek
...i całkiem przypadkiem zaproponował Ci kupno amorów u niego? parami się wymienia, ale pierwsze słyszę o tym żeby od razu wymieniać komplet mimo wysokiej sprawności przodu.