Korozja w 323F BJ

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez jarek90 » 10 mar 2014, 20:09

Nie znalazłem konkretnie takiego wątku, dlatego zapytam w osobnym.
Wiem że normalna jest korozja tylnych błotników (nadkoli) w Mazdzie, ale u mnie korozja jest jeszcze dodatkowo, na dolnych częściach drzwi, kielichach amorów przód oraz na przednim błotniku. Czy to są typowe miejsca korozja Mazdy? Czy powinienem się doszukiwać jakiś historii?
Nie spodziewałem się szczerze mówiąc że auto z 2001r może być aż tak zgnite, jeśli chodzi o to, to Mazda ma u mnie dużego minusa
jarek90
 

Postprzez ewemarkam » 10 mar 2014, 21:12

Znajomemu gnije mazda właśnie na przedniej częsci tylnych błotników. Wydaje mi się że to normalne, wystarczy odpowiednio wcześnie zareagować a szkody nie będą aż takie duże. Mi bierze lekko dolne części drzwi, oraz robiłem już przedni błotnik prawy.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 09:19
Posty: 615 (2/4)
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: 323F BJ DiTD '99

Postprzez kobas8 » 10 mar 2014, 22:02

tak jak piszesz, jakbym wiedzial ze to auto to tak naprawde sama rdza to bym chyba sobie odpuscil. ale przynajemniej fajnie sie prowadzi. korozja tylnych nadkoli to normalka, prawdopodobnie zaraz poleca ci tez progi. z przodu u mnie wlasnie naprawilem korozje na kielichach bo sie balem czy amory mi sie nie wyrwia i wleca pod maske :/ Korozje na drzwiach sobie sam zrobilem, wystarczy oczyscic, dobrze zabezpieczyc i polakierowac. ale kielichy to juz mega klopot, trzeba caly przod rozebrac + blotniki przednie i wszystko pospawac na cacy! wloz sobie reke pod przednie blotniki (do wewnatrz kola) tak gleboko do gory i dotknij wewnetrzna blache, ta na ktorej idzie przedni pas, na ktorym sa m.in. przymocowane blotniki, a dlaczego...bo ja juz tam praktycznie blachy nie mialem, a znalazlem to przypadkowo, jak mi jakies okruchy rdzy zaczely sie sypac :/ diabli wiedza jak dlugo jeszcze podloga wytrzyma :)
Ostatnio edytowano 10 mar 2014, 22:03 przez kobas8, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2011, 19:36
Posty: 36
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 323f bj 2003r. 1.6

Postprzez jarek90 » 10 mar 2014, 22:26

tak jak mówisz sama rdza – 5 auto w moim życiu i po raz 1szy widzę taką tragedię. Silnik, zawieszenie ok, ale blacharka to jest tragedia. Trochę żałuję zakupu, zobaczymy z czasem. Oby się udało to uratować.
jarek90
 

Postprzez ewemarkam » 11 mar 2014, 00:16

Blacharkę mają słabą, ale widzisz ja się tym nie zraziłem. Moja mazda to był jak najbardziej przemyślany zakup, przeglądłem opinie na co uważać i w zasadzie to w przypadku DiTD problem jest pompa wtryskowa ale i blacharka. Na pewno odwdzięczy Ci się małą awaryjnością. Ojciec miał kiedyś 323f '91 świetny samochód ale kiepską miała też blacharkę, robił całą konserwację tyłu samochodu, bo było dość zjedzone przez rudą. Ale po 4 latach od sprzedaży dalej widzę ten samochód jak śmiga po Bielsku. Nie ma co narzekać, tylko usuwać rdzę jak jest w zalążku.
Pogotowie Komputerowe
Alarmy samochodowe, centralne zamki, blokady zapłonu, czujniki cofania, światla dzienne itp.
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 09:19
Posty: 615 (2/4)
Skąd: Bielsko-Biała
Auto: 323F BJ DiTD '99

Postprzez kacper194 » 26 mar 2015, 23:21

Tylne kielichy od strony kabiny też gniją ja miałem dziury na wylot tak jak i z przodu. Warto tam zaglądnąć bo woda przez te otwory wlewa się pod kanapę i tworzy kolejne ogniska rudej! <płacze>
Początkujący
 
Od: 24 mar 2015, 23:08
Posty: 8 (0/1)
Auto: 323F bj 2002r 1,6

Postprzez cathykgb » 27 mar 2015, 08:09

...żeby dostać się do tych kielichów to trzeba zdjąć te duże boczki? czy jest może jakiś inny prostszy sposób żeby chociaż obejrzeć bez rozbierania połowy auta w środku?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lis 2014, 18:33
Posty: 33 (1/0)
Skąd: SLU
Auto: 323F BJ 1.5

Postprzez rafal700 » 27 mar 2015, 08:35

Nie trzeba. Ściągnij tą górną zaślepkę, boczek kanapy (na dole jest śruba i wtedy schodzi do góry), potem do odkręcenia jest mocowanie pasów oraz 3 śruby obudowy mocowania amortyzatora :)
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2010, 17:39
Posty: 268 (0/1)
Auto: Mazda 323f bj 2001r
1.6 98KM

Postprzez kacper194 » 27 mar 2015, 21:30

tak jak rafał700 piszę korozja jest od strony kanapy, ostukaj je dokładnie na pewno się tam ruda czai :( ja to dokładnie oczyściłem od wew i zew na to żywica ,mata żywica mata od zew i wew potem konserwacja z pistoletu a od środka to już zwykła farba myślę że pale lat wytrzyma .
Początkujący
 
Od: 24 mar 2015, 23:08
Posty: 8 (0/1)
Auto: 323F bj 2002r 1,6

Postprzez res159 » 14 maja 2015, 11:15

Jeśli się korozja już rozpocznie to niczym jej nie zatrzymasz, możesz ten proces jedynie spowolnić. Wiadomo blacharz i lakiernik chcą zarobić i to w granicach 2000 tys za obie strony błotników. Mnie nie za bardzo na to stać jak narazie, poza tym nie ma takiej tragedii jak czytałem u kolegów na forum i oglądając zdjęcia dziur na wylot. Ja staram się systematycznie usuwać rdzę tam gdzie ona się pojawia. W tym roku robiłem jak narazie dwa tylne błotniki i lewą stronę podszybia, ponieważ tam było najgorzej. Wszystko robiłem środkiem Fertan do odrdzewiania powierzchni, do tego użyłem środka do profili zamkniętych Valvoline, pod spodem zamieszczam małą fotorelację może komuś się przyda aby zrobić to samemu żeby to jakoś wyglądało- oczywiście jeśli rdza jest w małych ogniskach i nie ma dziur..

Dopisano 14 maja 2015, 11:48:

Nie jest to napewno profesjonalnie wykonane lakierowanie, i wielu z was zapewne to skrytykuje. Ale wolę to zrobić sam przynajmniej wiem, że dobrze szczyszczona rdza i zaaplikowane środki. Zrobiłem tak jedną i drugą stronę błotników, ale zdj. zrobiłem tylko z jednej strony- druga strona wygląda tak samo, tylko miała mniej bąbli.
Załączniki
1 faza.jpg
Demontaż nadkoli, el. plastikowych. Wyczyszczenie wew. rantów z soli, brudu krążkiem ściernym na wiertarkę tzw. włosy murzyna, z zewnątrz papierem 80-240-320. Po wyszlifowaniu wszystko wymyć, odtłuścić i posmarowałem dobrze fertanem.
2 faza.jpg
Po ponad 12h zmyłem fertan wodą i pociągnąłem wew. i zewn. stronę podkładem reaktywnym novol, na to dałem podkład akrylowy w celu izolacji, na to szpachlę- dokładne docieranie aby warstwa była minimalna i wygładzała powierzchnię. Na to nałożyłem podkład akryl 3 warstwy i przeszlifowałem go papierem wodnym 400 i 800. Same ranty wew. i zewn. potraktowałem tzw. barankiem ze sprężarki. Przed każdym nakładaniem warstwy podkładu, farby czy lakieru wcześniej przecierałem powierzchnię szmatką antystatyczną aby pozbyć się wszelkich pyłków.
faza 3.jpg
po pomalowaniu bazą koloryzującą. Zdjęcia były robione po ściągnięciu maskowania, auto oklejałem gazetami i papierem lakierniczym, wszystko sobie schło i czekało na lakierowanie.
faza 4.jpg
Po lakierowaniu wszystko schło znowu ok 10-12 h, wszystko wykończyłem pastą lekko ścierną nie pamiętam jej nazwy i wypolerowałem woskiem- polerkę robiłem ręcznie bez użycia maszyny, troche było to pracochłonne ale dało rade. Efekt nie jest może przepiękny jak po robocie w profesjonalnym zakładzie lakierniczym za 2tys. ale zrobiłem to ręcznie i sam za 150zł ze wszystkimi materiałami.
Zdjęcie0065.jpg
tutaj robiłem jeszcze rdzę przy szybie ale nie polecam za bardzo tej roboty samemu bo jest ciężkie dojście i żeby to zrobić trzeba by zdjąć całą szybę.
Zdjęcie0069.jpg
We wnęki z jednej i drugiej strony wpsiknąłem Valvoline
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2012, 16:23
Posty: 45
Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km

Postprzez res159 » 18 wrz 2015, 14:02

po 4- ech miesiącach efekt jest taki, że okolice szyb jak zostały zrobione tak nic nie wyszło, prawy błotnik mniej zjedzony także nic nie wyszło wszystko się ładnie trzyma. Ale niestety lewa strona zaczyna wyłazić. Wniosek tego jest taki że z lewej strony czeka mnie blacharz i wstawienie błotnika lub reparaturki, jeśli są duże wżery to nic nie da rady zrobić bo i tak wyjdzie. Jedyną skuteczną metodą jest tutaj wycięcie zarażonej powierzchni i wstawienie drugiej. Faktem jest, że jeśli widzicie małe ogniska rdzy to usuwajcie od razu na świeżo, poprzedni właściciel mojej mazdy zaniedbał sprawę z lewym błotnikiem i dlatego jest taki efekt.
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2012, 16:23
Posty: 45
Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km

Postprzez bikus » 20 wrz 2015, 11:50

wylazić będzie dla tego że to co widzisz z zewnątrz to wierzchołek góry lodowej... po wierzchnim poszyciem jest na pewno masakra...
Załączniki
11111.jpg
tak to wyglądało u mnie jak robiłem blache
www.poturbowani.pl – tuning, części – ZAPRASZAM!!!
moja Mazda – viewtopic.php?f=312&t=137583
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 sty 2008, 15:28
Posty: 851 (0/1)
Skąd: Warszawa/Biała podlaska
Auto: Mazda 323F BJ Sportive 02'

Postprzez Bartu » 20 wrz 2015, 13:45

Niestety bez wycięcia problem będzie wracał i to bardzo szybko.
Jedyny ratunek to reperaturki i dobre zabezpieczenie od spodu/ wewnątrz błotnika.
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2013, 17:20
Posty: 30
Auto: Mazda 6 GY

Postprzez res159 » 24 wrz 2015, 21:29

o [tiiit], masakra, to pewnie u mnie jest to samo z tyłu...jednym słowem madzia jest jak anioł z wierzchu a pod powłoką kryje się szatan :D:D :D :D
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2012, 16:23
Posty: 45
Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km

Postprzez rav 75 » 25 wrz 2015, 06:17

Większość blacharzy mówi w takich przypadkach o wymianie nadkola wewnętrznego (oczywiście po za reperaturkami). Dostać taką część – nie realne,chyba że w grę wejdzie ćwiartka z rozbitka,ale nikt nie da gwarancji że nie będzie w takim samym stanie. Pozostaje łatanie.
rav 75
 

Postprzez Damian68 » 25 wrz 2015, 07:23

viewtopic.php?f=312&t=177810
Na 5 stronie jest parę zdjęć jak to u mnie wyglądało a jak jest teraz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lis 2014, 16:26
Posty: 1440 (6/36)
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 2,0 LF 2004 Sedan
Ford CMax 2014 2,0 Diesel 163 KM
była
Mazda 323FBJ 1,6 16V2002
Mazda 5 2,0 Diesel Sport 2006
był
Opel Astra 1.8 16V

Postprzez Esperantez » 24 maja 2018, 13:37

Podepnę się pod temat. Nie mam BJ, ale chciałbym sobie kupić to auto. Nie znam się za dobrze na samochodach, a mazda najbardziej mi się podoba z tanich "gratów". Stąd, może takie śmieszne pytanie dla niektórych, ale natrafiłem na egzemplarz w którym były wymieniane podłużnice z powodu wiadomego, czyli korozji. Trochę się takiego samochodu obawiam, czy słusznie? To poważna ingerencja w konstrukcję auta.
Początkujący
 
Od: 18 maja 2018, 18:37
Posty: 2

Postprzez Kamtre » 24 maja 2018, 14:22

Dla świętego spokoju poszukaj innego egzemplarza. Nigdy nie masz pewności kto to robił i w jaki sposób...
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2017, 22:39
Posty: 73 (0/1)
Skąd: Radom
Auto: Mazda 323F Sportive, BJ FS '01, 2.0 131 KM

Postprzez Esperantez » 24 maja 2018, 15:20

Pewnie masz rację. Niestety ciężko znaleźć egzemplarz, który miałby sensownie ogarnietą blacharkę. Ten miał piaskowaną podłogę, progi i nadkola zrobione kilka lat temu i już lekko wychodzi podobno.
Początkujący
 
Od: 18 maja 2018, 18:37
Posty: 2

Postprzez Kamtre » 24 maja 2018, 16:36

Szukaj ze zdrowym podwoziem, podłużnicami etc. Nie wiem jakim dysponujesz budżetem, ale nadkola, czy progi to najmniejszy problem. No i rzuć okiem na kielichy pod maską ;)
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2017, 22:39
Posty: 73 (0/1)
Skąd: Radom
Auto: Mazda 323F Sportive, BJ FS '01, 2.0 131 KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323