Witam. Ponieważ sam poszukiwałem tego tematu to wiem że zdjęć jest niewiele na forum i pojawiają się różne wątpliwości co do pasujących zamienników. Tak więc przy najbliższej okazji wziąłem się za wymianę pompki. Problem pojawił się w zimie. Stanęła tylna wycieraczka i spryskiwacz. Przepalił się bezpiecznik. Po wymianie wycieraczka działała ale spryskiwacz już nie. Do rzeczy. Na początek chciałbym rozwiać wątpliwości co do zamiennika:
– pompka spryskiwacza pasuje od TICO i takową zamontowałem u siebie bez żadnych problemów tj. rozmiar, wtyczka, rozkład przyłączy taki sam
(Moderatora proszę o ewentualne zamieszczenie fotorelacji w fotorelacjach )
1) Dostęp uzyskałem po zdjęciu nadkola prawego. Żeby było wygodnie polecam zdjąć koło. Do odkręcenia mamy od strony wewnętrznej minimum 3 śruby (na zdjęciu – 2 już brak) i od dołu 3 śruby (strzałki). Tu się pojawił mały problem. Śruby te od wewnątrz są z plastiku w plastikowych gniazdach (!) i obrobiły się mimo że używałem szerokiego krzyżaka. Podważyłem je płaskim śrubokrętem. Wyskoczyły bez problemu razem z plastikowym gniazdem rozporowym. Żeby umieścić je z powrotem wykręciłem je z gniazda ręcznie i po skończonej robocie umieściłem z powrotem gniazda w otworach i ręcznie wkręciłem śruby dopychając je palcem.
2) Widok nadkola od dołu, od strony spoilera – (nadkole już wyjęte z rantu). Tu śruby są stalowe i nie ma problemu z ich odkręceniem.
3)Po zdjęciu śrub, nadkole wyjąłem z rantu spoilera, odgiąłem do tyłu i zaczepiłem jednym końcem o tarcze hamulcową. Nie zdejmowałem całego nadkola, jest na tyle giętkie , że można nim spokojnie manewrować. A oto widok po zdjęciu nadkola:
– SZARA WTYCZKA – TYLNA POMPKA
– CZARNA WTYCZKA – PRZEDNIA POMPKA
4) Następnie spuściłem płyn spryskiwacza odczepiając przyłączkę do przednich spryskiwaczy znajdującą się pod maską i wypompowałem do kanisterka używając dźwigni spryskiwacza z kabiny
Po tym zabiegu odłączyłem rurkę biegnącą do tyłu od pompki, a pompkę wyjąłem podważając ją śrubokrętem. Nie jest przykręcona. Siedzi "na wcisk" w zbiorniku. Kostka ma zaczep, który należy wcisnąć a na pompce odgiąć odpowiadający mu "klips".
A oto kostka:
7) Porównanie starej pompki (po prawej – widoczne pęknięcie na obudowie) z nową od "tikacza".
6) Podłączyłem kostkę do nowej pompki od TICO, sprawdziłem stan uszczelki na zbiorniczku w otworze w który wsadza się szersze ujście pompki. Była ok, więc nie wymieniałem. Tu warto zakupując pompkę dopytać się o uszczelkę – może być potrzebna. U mnie była w zestawie, ale jak powiedziałem, stara okazała się dobra. Po wciśnięciu nowej pompki na miejsce napełniłem zbiornik, podłączyłem ujście na tył i sprawdziłem czy jest jakiś wyciek. Załączyłem zapłon i przekręciłem dźwignie spryskiwacza. Silniczek zagadał i po chwili dzielnie pryskał na tylną szybę
A to efekt końcowy:
Uff. Mam nadzieję, że komuś to pomoże. Pozdro, Maros223.
Wymiana pompki spryskiwacza tylnego. FOTORELACJA.
Strona 1 z 1
fajna fotorelacja teraz ja przenieść FAQ pewnie komuś kiedyś pomoże
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
REGENERACJA PRZYPALONEJ, NIEDZIAŁAJĄCEJ POMPKI SPRYSKIWACZY
Przez zamarznięty płyn do spryskiwaczy zostałem zmuszony do wymiany pompki gdyż się przypaliła .
Powyższa fotorelacja, bardzo się przydała.
Przy demontażu wtyczki z kablami od pompki, zeskoczyło mi wieczko od samej pompki.
Okazało się to najlepszą rzeczą jaka mi się mogła przytrafić .
Po wyciągnięciu wirnika silnika nie trudno było zauważyć że jest cały czarny.
Na szczęście nie przepaliły się żadne druty.
Zdemontowałem szczotki i wyrównałem przypalone brzegi, gdyż były chropowate i nie chciały się przesuwać w swoich mocowaniach.
Po złożeniu pompki i podpięciu zasilania, okazało się że pompka działa jak nowa.
Dlatego polecam osobom które przypaliły swoją pompkę na jej demontaż i renowację. Oczywiście nie zawsze pomoże, ale warto spróbować.
Jak rozebrać pompkę?
Śrubokrętem płaskim należy z całej siły naciskać na wieczko pompki od spodu o jeden z wystających kantów – nie oszczędzajcie sił bo na prawdę trzeba to zrobić bardzo mocno a i tak nic nie ma do stracenia skoro pompka na razie nie działa. Wieczko zeskoczy i prawdopodobnie wypadną z niego też szczotki silnika, dlatego należy to robić w bezpiecznym miejscu gdzie nic nam nie zginie.
Regeneracja szczotek silnika
Następnie należy wyrównać chropowate brzegi szczotek – tylko te, które przylegają do mocowania. Nie wolno wyrównywać zaokrąglonych brzegów które przylegają do wałka silnika oraz tych wciętych o które mocuje się sprężynki.
Składanie silnika
Aby złożyć silnik, należy wał wsunąć do wieczka, następnie wsunąć szczotki i na koniec zamknąć sprężynki które docisną szczotki do wała od silnika. W ten sposób zmontowane wieczko należ wsunąć do obudowy silnika. Uważajcie przy wsuwania gdyż magnes silnika potrafi wyrwać wał z wieczka i szczotki znowu wyskoczą – operację trzeba powtarzać od nowa.
Przydatne porady
Wał silnika na jednym końcu jest wypłaszczony, aby mógł obracać pompką. Jeśli przy zamykaniu wieczka nie trafimy prawidłowo tym wypłaszczeniem do otworu, to po podłączeniu zasilania silnik nie będzie się obracał, choć u mnie było słychać delikatny hałas w obudowie.
Aby uniknąć tego problemu, polecam najpierw wsunąć sam wał do obudowy silnika i wyjąć go ponownie gdy obrócimy nim do takiej pozycji, że wypłaszczenie będzie np. równolegle do otworu wlotowego na płyn. W ten sposób, gdy będziemy zamykać ostatecznie wieczko, nie będzie problemu, aby wał wskoczył prawidłowo do obudowy i silnik będzie mógł się swobodnie obracać.
Domknięcie wieczka
Gdy wieczko będzie już przylegało do obudowy silnika, można ją dobić młotkiem .
Podsumowanie
Cała operacja zajmuje kilkanaście minut. Trzeba tylko sporo siły na zdjęcie wieczka, a potem dużo cierpliwości i precyzji, a by złożyć silnik prawidłowo.
Niestety nie mam zdjęć z tej operacji, gdyż nie sądziłem, że coś to da – na moje szczęście myliłem się .
Przez zamarznięty płyn do spryskiwaczy zostałem zmuszony do wymiany pompki gdyż się przypaliła .
Powyższa fotorelacja, bardzo się przydała.
Przy demontażu wtyczki z kablami od pompki, zeskoczyło mi wieczko od samej pompki.
Okazało się to najlepszą rzeczą jaka mi się mogła przytrafić .
Po wyciągnięciu wirnika silnika nie trudno było zauważyć że jest cały czarny.
Na szczęście nie przepaliły się żadne druty.
Zdemontowałem szczotki i wyrównałem przypalone brzegi, gdyż były chropowate i nie chciały się przesuwać w swoich mocowaniach.
Po złożeniu pompki i podpięciu zasilania, okazało się że pompka działa jak nowa.
Dlatego polecam osobom które przypaliły swoją pompkę na jej demontaż i renowację. Oczywiście nie zawsze pomoże, ale warto spróbować.
Jak rozebrać pompkę?
Śrubokrętem płaskim należy z całej siły naciskać na wieczko pompki od spodu o jeden z wystających kantów – nie oszczędzajcie sił bo na prawdę trzeba to zrobić bardzo mocno a i tak nic nie ma do stracenia skoro pompka na razie nie działa. Wieczko zeskoczy i prawdopodobnie wypadną z niego też szczotki silnika, dlatego należy to robić w bezpiecznym miejscu gdzie nic nam nie zginie.
Regeneracja szczotek silnika
Następnie należy wyrównać chropowate brzegi szczotek – tylko te, które przylegają do mocowania. Nie wolno wyrównywać zaokrąglonych brzegów które przylegają do wałka silnika oraz tych wciętych o które mocuje się sprężynki.
Składanie silnika
Aby złożyć silnik, należy wał wsunąć do wieczka, następnie wsunąć szczotki i na koniec zamknąć sprężynki które docisną szczotki do wała od silnika. W ten sposób zmontowane wieczko należ wsunąć do obudowy silnika. Uważajcie przy wsuwania gdyż magnes silnika potrafi wyrwać wał z wieczka i szczotki znowu wyskoczą – operację trzeba powtarzać od nowa.
Przydatne porady
Wał silnika na jednym końcu jest wypłaszczony, aby mógł obracać pompką. Jeśli przy zamykaniu wieczka nie trafimy prawidłowo tym wypłaszczeniem do otworu, to po podłączeniu zasilania silnik nie będzie się obracał, choć u mnie było słychać delikatny hałas w obudowie.
Aby uniknąć tego problemu, polecam najpierw wsunąć sam wał do obudowy silnika i wyjąć go ponownie gdy obrócimy nim do takiej pozycji, że wypłaszczenie będzie np. równolegle do otworu wlotowego na płyn. W ten sposób, gdy będziemy zamykać ostatecznie wieczko, nie będzie problemu, aby wał wskoczył prawidłowo do obudowy i silnik będzie mógł się swobodnie obracać.
Domknięcie wieczka
Gdy wieczko będzie już przylegało do obudowy silnika, można ją dobić młotkiem .
Podsumowanie
Cała operacja zajmuje kilkanaście minut. Trzeba tylko sporo siły na zdjęcie wieczka, a potem dużo cierpliwości i precyzji, a by złożyć silnik prawidłowo.
Niestety nie mam zdjęć z tej operacji, gdyż nie sądziłem, że coś to da – na moje szczęście myliłem się .
- Od: 16 lip 2010, 10:45
- Posty: 7
- Skąd: Skawina
- Auto: Mazda 6 GH sedan 1.8 MZR (Pb) 120KM 2007 exclusive
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości