Amortyzatory 323F BG
Witam.
Mam pytanie do wszystkich, ktorzy w ostatnim czasie mieli okazję zmieniać amortyzatory w maździe.
Chciałbym wymienić sobie amorki na tyle i zastanawiam się ile to może kosztować.
Tak na szybko w necie wyczytałem, że generalnie kosztuje to. ok 40-60 pln za sztukę.
Wiadomo jednak jak jest z mazdami... różnią się pod każdym względem od ogółu
Pozdrawiam i dzięki za jakiekolwiek informacje
Mam pytanie do wszystkich, ktorzy w ostatnim czasie mieli okazję zmieniać amortyzatory w maździe.
Chciałbym wymienić sobie amorki na tyle i zastanawiam się ile to może kosztować.
Tak na szybko w necie wyczytałem, że generalnie kosztuje to. ok 40-60 pln za sztukę.
Wiadomo jednak jak jest z mazdami... różnią się pod każdym względem od ogółu
Pozdrawiam i dzięki za jakiekolwiek informacje
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
pisząc 40-60 pln za sztukę, nie miałem na myśli ceny amortyzatora, a cenę wymiany!!!!
co do cen amorków znam ich poziom.
także może nie jasno sformułowałem pytanie, ale każdy już chyba wie o co chodzi
Pozdrawiam[/b]
co do cen amorków znam ich poziom.
także może nie jasno sformułowałem pytanie, ale każdy już chyba wie o co chodzi
Pozdrawiam[/b]
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Wymiaona amorków to zero złotych po co ci mechanik – zrób to sam. Osłony ori to kolejny hajs, ale można dopasowac od innego auta , zwróć uwagę na stan poduszek ... i może się okazać że spręzynki masz do wymiany ...
- Od: 26 gru 2007, 21:36
- Posty: 526
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]
nad samodzielną wymianą tez myślałem, jednak do tej pory nigdy tego nie robiłem
mechanik ze mnie kiepski.
Zauważyłem dzisiaj jedną dziwną rzecz.
Jak naciskam na tył auta, w sumie całkiem ładnie porusza się to zawieszenie.
Jak jadę po jakiś nierównościach, w [jaki?] lewym kole słychać jakieś dziwne pukanie. Ciężko zidentyfikować co to jest.
Kolo w sklepie z częściami powedział mi waśnie o częstych kłopotach z poduszkami w tych mazdach.
Nie wiem właśnie czy to z tym nie jest problem.
W zeszłym roku robiłem próby amorków w warsztacie i powiedzieli, że jeszcze trochę się na nich polata.
Zakładam jednak, że kiedy chce się wymienić te poduszki same, to amorki wypadało by wymienić razem z tym.
Dobrze myślę
mechanik ze mnie kiepski.
Zauważyłem dzisiaj jedną dziwną rzecz.
Jak naciskam na tył auta, w sumie całkiem ładnie porusza się to zawieszenie.
Jak jadę po jakiś nierównościach, w [jaki?] lewym kole słychać jakieś dziwne pukanie. Ciężko zidentyfikować co to jest.
Kolo w sklepie z częściami powedział mi waśnie o częstych kłopotach z poduszkami w tych mazdach.
Nie wiem właśnie czy to z tym nie jest problem.
W zeszłym roku robiłem próby amorków w warsztacie i powiedzieli, że jeszcze trochę się na nich polata.
Zakładam jednak, że kiedy chce się wymienić te poduszki same, to amorki wypadało by wymienić razem z tym.
Dobrze myślę
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Jak dla mnie próby sprawności amortyzatorów na przeglądach itp. to pic na wodę, fotomontaż. W sierpniu byłem na przeglądzie, niby 89% sprawności jeszcze miały. W grudniu jeździć się nie dało, bo zamiast oleju była woda, zamarzała i "komfort" jazdy tylko trochę lepszy, niż w wozie drabiniastym...
A co to tego ładnego poruszania się zawieszenia – to to generalnie jest objaw in minus. Unieś tył (tak z 10 cm) i sprawdź, co się z nim będzie działo – jak zjedzie w dół, podjedzie do góry i znów zjedzie w dół – amortyzatory pełnią już tylko rolę trzymaczy sprężyn we właściwym położeniu
A co to tego ładnego poruszania się zawieszenia – to to generalnie jest objaw in minus. Unieś tył (tak z 10 cm) i sprawdź, co się z nim będzie działo – jak zjedzie w dół, podjedzie do góry i znów zjedzie w dół – amortyzatory pełnią już tylko rolę trzymaczy sprężyn we właściwym położeniu
- Od: 9 lip 2007, 20:00
- Posty: 52
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BA 1.5 Z5 '97
no tej opcji diagnozowania jeszcze nie znałem
dzisiaj przetestuje ten patent i podzielę się swoimi obserwacjami.
Turkotanie tylnego lewego koła coraz bardziej już mnie frustruje.
Jest to taki dźwięk (kiedy się przejedzie, np. przez jakąś poprzeczną nierówność), jakby drgający pręt (???). Tylko takie skojarzenie mi przychodzi...
dzisiaj przetestuje ten patent i podzielę się swoimi obserwacjami.
Turkotanie tylnego lewego koła coraz bardziej już mnie frustruje.
Jest to taki dźwięk (kiedy się przejedzie, np. przez jakąś poprzeczną nierówność), jakby drgający pręt (???). Tylko takie skojarzenie mi przychodzi...
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Wymiana jednego amortyzatora to jakaś godzina roboty w zakładzie, która kosztuje ok. 60 pln brutto. Stąd podał ci ktoś taka kwotę. Analogicznie za wymianę dwóch amorków zapłacisz jakieś 120 zł. dolicz sobie jeszcze, że w takim zakładzie nikt się nie spieszy, przy okazji wymienią Ci jeszcze łączniki stabilizatorów – 30 do 50 zl sztuka, które najpewniej pourywają. Chcąc nie chcąc jak wymienisz sobie sam to masz w kieszeni jakieś 200 zł. a filozofii nie ma żadnej. pozdrawiam
Jakiś tam podpis Leszka :P
no tak chyba bedę musiał zrobić, dogadałem się już nawet z kimś kto pomoże mi to zrobić.
Zawsze jakieś nowe doświadczenie.
Przed chwilą zrobiłem test, o którym pisał frmn89 i nie było akcji kołysania się samochodu w dół i w górę, więc póki co chyba nie jest tak źle i jeszcze ze dwa tygodnie pojeżdżę.
Niestety zauważyłem coś innego.
Jak auto stało na parkingu, ktoś albo go nie zauważył cofając, albo perfidnie skopał mi drzwi i mam dwa "piękne", dość spore zagłębienia.... jak pod górkę, to wszystko na raz... masakra jakaś
Na drzwiach są dwie wklęsłości, ale na listwie po środku drzwi nie ma śladu (co chyba raczej wyklucza że ktoś puknął). Poza tym popękany jest też kapsel od prawego przedniego koła, co też przy puknieciu raczej chyba chyba odpada.
Pozostaje więc opcja, że jakiś je... frajer przekopał mi auto.... a jeszcze sam je w to miejsce przestawiłem, żeby nie tarasować przejścia na chodniku... po prostu pięknie
Zawsze jakieś nowe doświadczenie.
Przed chwilą zrobiłem test, o którym pisał frmn89 i nie było akcji kołysania się samochodu w dół i w górę, więc póki co chyba nie jest tak źle i jeszcze ze dwa tygodnie pojeżdżę.
Niestety zauważyłem coś innego.
Jak auto stało na parkingu, ktoś albo go nie zauważył cofając, albo perfidnie skopał mi drzwi i mam dwa "piękne", dość spore zagłębienia.... jak pod górkę, to wszystko na raz... masakra jakaś
Na drzwiach są dwie wklęsłości, ale na listwie po środku drzwi nie ma śladu (co chyba raczej wyklucza że ktoś puknął). Poza tym popękany jest też kapsel od prawego przedniego koła, co też przy puknieciu raczej chyba chyba odpada.
Pozostaje więc opcja, że jakiś je... frajer przekopał mi auto.... a jeszcze sam je w to miejsce przestawiłem, żeby nie tarasować przejścia na chodniku... po prostu pięknie
- Od: 20 cze 2007, 17:16
- Posty: 54
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323F BG 1.6 16V 1992 r.
Ja robiłem ostatnio w mojej madzi poduszke pod [jakim?] amortyzatorem(dzwięk na początku przypominał skakanie pułki nad bagażnikiem ale potem to juz walenie)+ wymiana klocków i uszczelki pod pokrywą zaworów robocizna kosztowała 100zł mechanik na zajezdni Brus w Łodzi. 601 250 477 Pan Krzysztof. Sugeruje zadzwonić i zapytać jak i zrobić u niego, myśle że więcej jak 60zł nie weźmie.Ps. wszystko zrobione na poczekaniu więc nie musiałem korzystać z mpk
- Od: 19 wrz 2008, 01:38
- Posty: 12
- Skąd: Łódź
- Auto: Obecnie MPK
Siemka, jakie polecacie amortyzatory do Mazdy 323F BG ponieważ moje dostały trochę w pupę i ciekną. Z tego co wiem to są one oryginalne i chciał bym żeby były identyczne tzn. żeby samochód nie był obniżony, ani nic z tych bajerów.
- Od: 21 wrz 2009, 21:49
- Posty: 180
- Skąd: Poznań
- Auto: 323F BG 1.8, Xedos6 2.0 V6, Mazda 6 Kombi MZR-CD 121KM Diesel
Kayaba
Kiedyś kupowałem od tego Pana ogólnie polecam: http://allegro.pl/item1007131794_amorty ... ayaba.html
Kiedyś kupowałem od tego Pana ogólnie polecam: http://allegro.pl/item1007131794_amorty ... ayaba.html
Ostatnio edytowano 19 kwi 2010, 21:01 przez gogo, łącznie edytowano 1 raz
Musi palić.... GogoMech
- Od: 13 kwi 2008, 20:59
- Posty: 264
- Skąd: Giżycko
- Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI
Witam ja mam Monroe i juz 6 rok smigam a amorki sa jeszcze w super stanie-Polecam.
- Od: 27 lut 2010, 21:35
- Posty: 67
Witam też mam MONROE kupiłem na szrocie w dobrym stanie i jak narazie są ok.Pozdr
"Mężczyźni witają się uściśnięciem dłoni. Kobiety obejmują się przyjaźnie. W pierwszym wypadku chodzi o sprawdzenie, czy w ręku nie ma ukrytej broni, w drugim, czy na pewno nie ma jej też za plecami."
- Od: 8 sty 2009, 00:52
- Posty: 271
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Była 323F BG 1.6 nastepnie 323F BA 1.5 nasepnie 323F BA 1.8 obecnie jest VW Golf IV
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości