Strona 3 z 3

PostNapisane: 6 lis 2008, 08:31
przez vit
Po ogledzinach szpeców wyszło na to że mój problem ze stukami wpływają luzy na łacznikach stabilizatora.

PostNapisane: 9 lis 2008, 22:49
przez jackkpl
Tez mam identyczne stuki przy zgaszonym silniku. Na bank stukot dochodzi z okolic magla, bo na kanale to sprawdzalem (nie sa to koncowki drazkow ani zadne mcpersony). Przy wlaczonym silniku i podczas jazdy czegos takiego nie slychac (moze lekki stukot przy bardzo energicznych ruchach lewo-prawo). Niedawno wymenilem maglownice na inna (uzywana z innego auta) , ktora miala byc w bardzo dobrym stanie. Generalnie stukanie nadal jest i drazni mnie niesamowicie. Luzow nie mam nigdzie na 100%, zadne koncowki drazkow ani swoznie. Teoria jest taka,ze musi to byc cos wspolpracujace z maglownica,ale nie jej element. Moze ze wzgledu na brak cisnienia w ukladzie wspomagania takie stuki na wylaczonym silniku sa normalne (tloczki po prostu "uderzaja" w plyn hydrauliczny i stad ten efekt). Przy minimalnym ruchu kierownica widac od razu ruch na kole, wiec polaczenie kierownica-magiel-drazki-kola sa bez luzow. Moze ktos sprawdzic to na innym aucie z hydraulicznym wspomaganiem, moze tak po prostu musi byc ?

PostNapisane: 10 lis 2008, 20:57
przez Mikula
U mnie w 323f BG jest własnie identycznie!
zadnych luzów, drazki nowka.
Stukot nie wystepuje podczas jazdy, ja zaówazylem ze cos stuka bawiac sie kierownica na postoju delikatne, szybkie ruchy lewo prawo i cos stuka z okolic własnie magla i na pewno nie z okolic koł.
Po odpaleniu bryki stukot na postoju jest praktycznie niesłyszalny:)

PostNapisane: 10 lis 2008, 22:37
przez jackkpl
NO to moze male pocieszenie. Dzis grzebalem w swoim aucie, odkrecilem krzyzak. wtedy stukot byl 3 razy wiekszy. Sprawdzilem 10 letnia primere (ma stukot na wylaczonym silniku) , C klasa z 2003 roku tez ma stukot przy wylaczonym silniku. To chyba potwierdza moja teorie, ze stukot musi byc, bo nie ma cisnienia w ukladzie wspomagania i tloczki pukaja o plyn.

PostNapisane: 10 lis 2008, 22:39
przez lama
siufff :)

PostNapisane: 12 lis 2008, 22:28
przez k3b
mi sie wydaje ze to zawory w maglownicy stukają(jakoś tak to sie nazywa) olej musi gdzieś odpłynąć i dlatego stuka, w golfie 3, sceniku, astrze tak samo stukało jak u mnie. I ja sie tym wogule nie przejmuje, są inne problemy, jak sie bedziecie dalej tak nakrecać tym stukaniem to nerwicy dostaniecie :D . Lać paliwo i smigać jak bedą luzy to kobinować.

PostNapisane: 16 lis 2008, 16:09
przez jackkpl
Jest dokladnie tak jak mowisz. Dzis sprawdzielem kolejne auto, corolla 98 w bardzo dobrym stanie. Tez puka, po prostu takie prawa fizyki :). Podczas jazdy nie puka – az tak mocno podczas jazdy balem sie fajera machac, a przy naturalnych ruchach zero stuku, czyli wszystko git.

PostNapisane: 16 lis 2008, 21:24
przez k3b
a nie mowiłem... tak ma być :D