Zapłon 323 IV gb 1.3 16v
Strona 1 z 1
Witam.
Mam pewien problem z zapłonem.
Samochód Mazda 323 BG 1991 r. 1.3 16V.
Nie odpala po wyjęciu aparatu zapłonowego. Aparat ponownie zamontowany, jak mi się wydaje w pozycji takiej samej, jak przed demontażem (znaki na głowicy i aparacie).
Przy próbie odpalenia silnik robi jeden, dwa obroty i blokuje się i znowu jeden dwa obroty i tak dalej. Akumulator sprawny, rozrusznik też. Po odcięciu zasilania cewki zapłonowej kręci normalnie bez tej charakterystycznej blokady, lecz nie odpala.
Nie jest to, więc przestawiony rozrząd.
Możliwe, że źle podłączyłem przewody zapłonowe. Są one różnej długości. Na logikę biorąc najdłuższy cylinder 1, najkrótszy cylinder 4. Czy tak? Poza tym można coś źle podłączyć?
Drugie pytanie.
Co, to za wtyczka? Zaznaczam, że 4 wtyczki wtrysków są podłączone.
Kolejne pytanie.
Dobrze myślę, że ten wskaźnik służy do ustawiania rozrządu wraz z połączeniem ze wskaźnikiem (nacięciem) na kole pasowym widocznym na zdjęciu?
Mam pewien problem z zapłonem.
Samochód Mazda 323 BG 1991 r. 1.3 16V.
Nie odpala po wyjęciu aparatu zapłonowego. Aparat ponownie zamontowany, jak mi się wydaje w pozycji takiej samej, jak przed demontażem (znaki na głowicy i aparacie).
Przy próbie odpalenia silnik robi jeden, dwa obroty i blokuje się i znowu jeden dwa obroty i tak dalej. Akumulator sprawny, rozrusznik też. Po odcięciu zasilania cewki zapłonowej kręci normalnie bez tej charakterystycznej blokady, lecz nie odpala.
Nie jest to, więc przestawiony rozrząd.
Możliwe, że źle podłączyłem przewody zapłonowe. Są one różnej długości. Na logikę biorąc najdłuższy cylinder 1, najkrótszy cylinder 4. Czy tak? Poza tym można coś źle podłączyć?
Drugie pytanie.
Co, to za wtyczka? Zaznaczam, że 4 wtyczki wtrysków są podłączone.
Kolejne pytanie.
Dobrze myślę, że ten wskaźnik służy do ustawiania rozrządu wraz z połączeniem ze wskaźnikiem (nacięciem) na kole pasowym widocznym na zdjęciu?
Ostatnio edytowano 20 gru 2012, 19:07 przez Górnik, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
co do pierwszego to jest odma. odprowadza gazy z kawiatury do kolektora ssącego. proponuję podmienić od kogoś aparat albo chociaż spojrzec jak ma kable połączone.
- Od: 5 sty 2012, 22:14
- Posty: 303
- Skąd: Kępno, Wielkopolska
- Auto: Mazda 323f BG 1.6 16V 93r.
Vectra b 98r. 1.8+lpg sekw. exclusive edition
aha sorki powiedz lepiej co dokładnie w autku rozbierałeś ?
- Od: 5 sty 2012, 22:14
- Posty: 303
- Skąd: Kępno, Wielkopolska
- Auto: Mazda 323f BG 1.6 16V 93r.
Vectra b 98r. 1.8+lpg sekw. exclusive edition
Wyciągałem tylko aparat zapłonowy aby go wyczyścić. Metalowe elementy były zaśniedziałe.
Zdjęcie zapożyczone z naszego forum z porady.
http://img543.imageshack.us/img543/1514/imag0211xv.jpg
I to wszystko. Powód czyszczenia: czasem nie odpalał. Teraz nie odpala w ogóle.
Zdjęcie zapożyczone z naszego forum z porady.
http://img543.imageshack.us/img543/1514/imag0211xv.jpg
I to wszystko. Powód czyszczenia: czasem nie odpalał. Teraz nie odpala w ogóle.
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
skoro nie odpalał może też miał mało mocy albo coś. to obstawiam uszkodzenie aparatu. ale proponuję go wyjąć i jeszcze raz włożyć i zobacyć może zaskoczy. aparat zapłonowy to pięta achillesowa tych aut padają jak muchy.
- Od: 5 sty 2012, 22:14
- Posty: 303
- Skąd: Kępno, Wielkopolska
- Auto: Mazda 323f BG 1.6 16V 93r.
Vectra b 98r. 1.8+lpg sekw. exclusive edition
Sprawdź:
– czy nie zamontowałeś aparatu obróconego o 180stopni.
– palec w kopułce jest zamontowany prawidłowo (ori palec można założyć tylko w jeden sposób, natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach, poprawnie powinien być skierowany na przewód idący na 1 gar)
– rozmieszenie przewodów
1 2
3 4
– czy nie zamontowałeś aparatu obróconego o 180stopni.
– palec w kopułce jest zamontowany prawidłowo (ori palec można założyć tylko w jeden sposób, natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach, poprawnie powinien być skierowany na przewód idący na 1 gar)
– rozmieszenie przewodów
1 2
3 4
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
tekkenfan napisał(a):Sprawdź:
– czy nie zamontowałeś aparatu obróconego o 180stopni.
– palec w kopułce jest zamontowany prawidłowo (ori palec można założyć tylko w jeden sposób, natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach, poprawnie powinien być skierowany na przewód idący na 1 gar)
– rozmieszenie przewodów
1 2
3 4
-czy da się zamontować aparat obrócony o 180 stopni? Chyba inaczej nie pasuje. Samej kopułki też chyba nie da się zamontować obróconej. Całość mam w oryginale.
Aparat zamontowany mam tak, jak na zdjęciu poniżej.
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
dobra inaczej,
aparatu samego w sobie nie zamontujesz obróconego, ale ten dynks który wchodzi w wałek już można i o to mi chodziło żebyś sprawdził.
tak ale ja pisałem o palcu rozdzielacza a nie kopułce. Palec z tego co pamiętam ma środek w kształcie trójkąta i zależnie od tego jakiej jest firmy jeden można zamontować tylko w jednej pozycji natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach z czego tylko jedna jest właściwa
aparatu samego w sobie nie zamontujesz obróconego, ale ten dynks który wchodzi w wałek już można i o to mi chodziło żebyś sprawdził.
Górnik napisał(a):kopułki też chyba nie da się zamontować obróconej
tak ale ja pisałem o palcu rozdzielacza a nie kopułce. Palec z tego co pamiętam ma środek w kształcie trójkąta i zależnie od tego jakiej jest firmy jeden można zamontować tylko w jednej pozycji natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach z czego tylko jedna jest właściwa
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
tekkenfan napisał(a):dobra inaczej,
aparatu samego w sobie nie zamontujesz obróconego, ale ten dynks który wchodzi w wałek już można i o to mi chodziło żebyś sprawdził.
Sprawdzę ale o ile dobrze pamiętam aparat chce wejść na wałek tylko w jednej pozycji, bo części są lekko asymetryczne (jedno skrzydełko aparatu dłuższe), czego nie widać na pierwszy rzut oka.
tekkenfan napisał(a):...Palec z tego co pamiętam ma środek w kształcie trójkąta i zależnie od tego jakiej jest firmy jeden można zamontować tylko w jednej pozycji natomiast niektóre zamienniki można zamontować w 3 pozycjach z czego tylko jedna jest właściwa
Palec w takim razie mam zamontowany prawidłowo.
Dopisano 21 gru 2012, 14:29:
I sprawdziłem. Aparat wchodzi na wałek tylko w jednej pozycji, więc zamontowany jest poprawnie. Przewody zapłonowe też prawidłowo podłączone. Iskra na świecach jest, a nie odpala.
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
Kolego Górnik widzę, że nie bardzo zrozumiałeś tekkenfana ,który pisze nie o aparacie zapłonowym, który tylko w jednej pozycji da się zamontować!
Mowa jest tylko i wyłącznie o palcu rozdzielacza, który montuje się jako drugi po aparacie, a przed założeniem kopułki!Spróbuj go wyjąć i założyć np. o 180stopni odwrócony(lewo, prawo egal... )
Już prościej nie potrafię ci wytłumaczyć
Ja kiedyś tyle, że w xedosie po wymianie oringu pod aparatem, źle założyłem palec i też mi auto nie chciało odpalić.Odwróciłem go i... po problemie
Mowa jest tylko i wyłącznie o palcu rozdzielacza, który montuje się jako drugi po aparacie, a przed założeniem kopułki!Spróbuj go wyjąć i założyć np. o 180stopni odwrócony(lewo, prawo egal... )
Już prościej nie potrafię ci wytłumaczyć
Ja kiedyś tyle, że w xedosie po wymianie oringu pod aparatem, źle założyłem palec i też mi auto nie chciało odpalić.Odwróciłem go i... po problemie
teraz to ja już sam nie wiem co chciałem napisać
a tak poważnie to wydaje mi się że Górnik zrozumiał o co mi chodzi, bo pisałem o aparacie i o palcu.
trochę poszperałem w manualach i faktycznie zaczep w aparacie wchodzi tylko w jednej pozycji na wycięcie w wałku wydechowym
jesteś pewny? palec który masz da się zamontować tylko w jeden pozycji?
a tak poważnie to wydaje mi się że Górnik zrozumiał o co mi chodzi, bo pisałem o aparacie i o palcu.
Górnik napisał(a):Aparat wchodzi na wałek tylko w jednej pozycji, więc zamontowany jest poprawnie
trochę poszperałem w manualach i faktycznie zaczep w aparacie wchodzi tylko w jednej pozycji na wycięcie w wałku wydechowym
Górnik napisał(a):Palec w takim razie mam zamontowany prawidłowo.
jesteś pewny? palec który masz da się zamontować tylko w jeden pozycji?
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
tekkenfan napisał(a):Górnik napisał(a):Palec w takim razie mam zamontowany prawidłowo.
jesteś pewny? palec który masz da się zamontować tylko w jeden pozycji?
Tak palec pasuje tylko w jednej pozycji, więc to nie on jest powodem usterki.
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
Sprawdzałeś czy wstryski psikają?
Wybłyskaj jeszcze kody błędów, jeżeli faktycznie padł aparat to coś powinno wyskoczyć.
Wybłyskaj jeszcze kody błędów, jeżeli faktycznie padł aparat to coś powinno wyskoczyć.
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Jeszcze raz wszystko rozłożyłem i zamontowałem powtórnie. Odpalił.
Nie ustawiałem jeszcze zapłonu lampą, ale samochód jest mułowaty i po nawet lekkim dodaniu gazu i odpuszczeniu słychać popierdywanie z tłumika. To wina niewłaściwego ustawienia zapłonu, czy może coś innego? Zaznaczam, że po kręceniu modułem zapłonowym, także w trybie awaryjnym, prykanie jest zawsze. Zmienia się jedynie prędkość obrotowa silnika.
Wywaliło mi jeszcze błąd 10.
Zdejmowałem rurę przepływki i próbowałem odpalić bez niej i wtedy pojawił się błąd.
Jeszcze jedno. Przewody zapłonowe montujemy w ten sposób, że najdłuższy dla cylindra 1, a najkrótszy 4, czyli od najdłuższego do najkrótszego, czy tak?
Nie ustawiałem jeszcze zapłonu lampą, ale samochód jest mułowaty i po nawet lekkim dodaniu gazu i odpuszczeniu słychać popierdywanie z tłumika. To wina niewłaściwego ustawienia zapłonu, czy może coś innego? Zaznaczam, że po kręceniu modułem zapłonowym, także w trybie awaryjnym, prykanie jest zawsze. Zmienia się jedynie prędkość obrotowa silnika.
Wywaliło mi jeszcze błąd 10.
Zdejmowałem rurę przepływki i próbowałem odpalić bez niej i wtedy pojawił się błąd.
Jeszcze jedno. Przewody zapłonowe montujemy w ten sposób, że najdłuższy dla cylindra 1, a najkrótszy 4, czyli od najdłuższego do najkrótszego, czy tak?
- Od: 1 gru 2012, 13:29
- Posty: 10
- Auto: Mazda 323 c BG, 1.3, 1991
Opel Omega 3.2 V6, automat, 2001 r., 218 KM
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości