Witam ponownie,
Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek ponieważ w poprzednim nie mogliśmy się dogadać z moderatorem (pozdrawiam z tego miejsca).
Zacznijmy zatem od początku. Auto jak w temacie (323 BG GT) po wymianie uszczelki pod głowicą silnik przestał odpalać. Cała procedura wymiany uszczelki przebiegła bezproblemowo, nie była to moja pierwsza naprawa tego typu.
Przedstawiam moją listę sprawdzonych rzeczy za które dam sobie rękę obciąć:
-jest iskra na świecach
-jest paliwko na cylindrach (świece są mokre, wtryskiwacze rozpylają OK)
-rozrząd jest ustawiony idealnie (sciągnąłem pokrywę zaworów, oglądnąłem jak zachowują się zawory względem położenia wałków i tłoków, kompresja 12 na każdym cylindrze, wszystko według znaków i książki serwisowej)
-kręciłem aparatem zapłonowym, w żadnej pozycji aparatu silnik nawet nie próbuje zaskoczyć
-kody błędów odczytane – brak błędów. W przypadku odłączenia brzęczącego krokowca przepustnicy, komp strzela błędem nr 34 (zawór regulacyjny biegu jałowego)
Podpowiem jeszcze że rozrusznik kręci silnikiem bardzo ładnie, tak jak przed całą operacją miało to miejsce. Nie ma żadnych oporów w kręceniu, pobór prądu OK (swiatla nie przygasaja).
Dodatkowy symptom:
– po podłączeniu silnika krokowego przepustnicy zaczyna on brzęczeć (nie jest to wina przepustnicy ponieważ silniczek krokowy z przepustnicy od modelu BA wydaje takie same odgłosy sprzęgania). Obecnie jest on odłączony (IMHO auto powinno bez niego zapalić ewentualnie dać chociaż znać że próbuje zaskoczyć)
Potrzebuję ewentualnych wskazówek które elementy powinienem teraz sprawdzać. Dziękuje za uwagę i jeszcze raz pozdrawiam moderatora
Pozdrawiam,
k-pako
323 BG GT 1.8 90' [Silnik nie odpala po zmianie uszczelki pod głowicą]
Strona 1 z 1
Sprawdzałes Czy nigdzie nie łapie Ci lewego powietrza.Wtedy też Ci nie zapali za nic, i czy wszystkie węże masz podpiete.
Ja mam też problem z odpaleniem ale u mnie nie ma iskry.
Ja mam też problem z odpaleniem ale u mnie nie ma iskry.
Mazda 323f 1.6 8v Not LPG (red) 90r
Mazda 323f 1.6 8v LPG (red) 91r
Mazda 323f 1.6 16v LPG alu 15 (red) 91r
BMW E36 1.8 LPG alu 15 (bord) 92r
Mazda 323f 1.6 16v LPG Gaźnik (red) 92r
Nexia 1.5 DOHC LPG 96r
Honda CRX 1.6 d16a9 (black) 90r
BMW e36 coupe 1.8 is NOT LPG (green) 95r (Aktualnie)
Mazda 323f 1.6 8v LPG (red) 91r
Mazda 323f 1.6 16v LPG alu 15 (red) 91r
BMW E36 1.8 LPG alu 15 (bord) 92r
Mazda 323f 1.6 16v LPG Gaźnik (red) 92r
Nexia 1.5 DOHC LPG 96r
Honda CRX 1.6 d16a9 (black) 90r
BMW e36 coupe 1.8 is NOT LPG (green) 95r (Aktualnie)
- Od: 10 lip 2011, 14:06
- Posty: 40
- Skąd: Rzeszów ?
- Auto: Mazda 323f 1.6 gaźnik+ LPG
kolor czerwony
Alu 13"
Wszystkie wężyki OK, nieszczelności nie stwierdzono W przypadku dostania się lewego powietrza silnik i tak powinien dać chyba znać że chce zaskoczyć ale nie może, a on kręci jakby w ogóle mieszanki nie dostawał, ani cyknie.
Sprawdziłem kody błędów – czysto, po odłączeniu brzęczącego krokowca wywala błąd nr.34 czyli jest w porządku . Już mi sił brakuje
Jeśli chcecie uchronić mazdę przed przyszłością pod postacią żyletki to nadal jestem podatny na sugestie i pomysły
Sprawdziłem kody błędów – czysto, po odłączeniu brzęczącego krokowca wywala błąd nr.34 czyli jest w porządku . Już mi sił brakuje
Jeśli chcecie uchronić mazdę przed przyszłością pod postacią żyletki to nadal jestem podatny na sugestie i pomysły
- Od: 24 lip 2008, 09:15
- Posty: 37
- Skąd: Bochnia
- Auto: 323 BG 1.8 GT,
M6 2.0 CR 136
Przepływomierz masz na pewno podłaczony? Nie zablokowała się klapka w nim?
Podobna (niby) sytuacja. Auto takie samo i też akurat po wymianie uszczelki ale..
Wszystko złożone i działało, zrobione ok 300km i zaczęły się niemiłe niespodzianki.
Auto ZGASŁO przy normalnej jeździe. Wyszło z tego hamowanie silnikiem ale OBROTOMIERZ na 0 spadł.
Po jakichś 10 minutach stania auto odpaliło i żadnych nie domagań nie było. Następnego dnia niby spokój ale też mi zgasło w ruchu z tym że dało się normalnie odpalić. Teraz stoi. Kręci ale obrotomierz nawet nie drgnie. Wychodzi że to będzie CZUJNIK przy aparacie zapłonowym. Jakieś inne pomysły ? może ktoś miał podobną sytuację ?
Wszystko złożone i działało, zrobione ok 300km i zaczęły się niemiłe niespodzianki.
Auto ZGASŁO przy normalnej jeździe. Wyszło z tego hamowanie silnikiem ale OBROTOMIERZ na 0 spadł.
Po jakichś 10 minutach stania auto odpaliło i żadnych nie domagań nie było. Następnego dnia niby spokój ale też mi zgasło w ruchu z tym że dało się normalnie odpalić. Teraz stoi. Kręci ale obrotomierz nawet nie drgnie. Wychodzi że to będzie CZUJNIK przy aparacie zapłonowym. Jakieś inne pomysły ? może ktoś miał podobną sytuację ?
- Od: 28 lis 2011, 13:55
- Posty: 4
- Skąd: LU
- Auto: 323 gt 90'
Przepływomierz ok. W momencie odpalania jak depnę mu trochę w pedał gazu to słyszę tylko jak klapka pracuje w przepływce.
Wieczorem siadam i sprawdzam sygnały wiązki i osprzętu podłączonego do kompa i zedytuje jak coś znajdę (oby).
Brakło mi już pomysłów
Wieczorem siadam i sprawdzam sygnały wiązki i osprzętu podłączonego do kompa i zedytuje jak coś znajdę (oby).
Brakło mi już pomysłów
- Od: 24 lip 2008, 09:15
- Posty: 37
- Skąd: Bochnia
- Auto: 323 BG 1.8 GT,
M6 2.0 CR 136
Mi też nie jeździ na benzynie po SWAPIE. Wszystko sprawdzone, zostaje komputer do wymiany – może kupiłem uszkodzony(zmieniałem po swapie na odpowiedni).
- Od: 9 maja 2011, 15:04
- Posty: 807
- Skąd: Cieszyn
- Auto: 3 BK 2.0 150km '06
MR2 SW20 '92
WRX STI '11
Ehhh, wstyd się przyznać. Wszystkiemu winne były dwa takie same koła wałków rozrządu, a jeśli mają być takie same (nie ściągałem ich nigdy) to gdzieś jest przekombinowany rozrząd . Mogłem sobie ustawiać do znaków dalej i kręcić i kręcić...
Mimo wszystko dzięki za support Dobrze że rozrząd jest bezkolizyjny bo już bym zbankrutował na głowicach
Można zamykać
Mimo wszystko dzięki za support Dobrze że rozrząd jest bezkolizyjny bo już bym zbankrutował na głowicach
Można zamykać
- Od: 24 lip 2008, 09:15
- Posty: 37
- Skąd: Bochnia
- Auto: 323 BG 1.8 GT,
M6 2.0 CR 136
Nie bardzo rozumiem sensu. No są dwa wałki rozrządu i obydwa powinny być ustawione wg znaków. Co u Ciebie dokładniej było nie tak?
pawcio1017 napisał(a):Nie bardzo rozumiem sensu. No są dwa wałki rozrządu i obydwa powinny być ustawione wg znaków. Co u Ciebie dokładniej było nie tak?
Masz rację, z tym że ustawianie do znaków w moim przypadku nic nie dało ponieważ:
– oznaczenia na kołach wałków rozrządu są takie same (ustawienia względem znaków I wałka ssącego i znaku E walka wydechowego) przy czym zakładając na wałek wydechowy koło od wałka ssącego (moja sytuacja) z zewnątrz jest wszystko OK ale koło ma nacięcie/klina do założenia na wałek w innej pozycji niż koło wałka wydechowego które powinno się tam oryginalnie znajdować i automatycznie oznaczenia są przesunięte względem wałka i ustawianie względem tych znaków można sobie w tiit wsadzić
Na przykładzie:
Powinienem wałek ssący ustawić znakiem I do góry a wałek wydechowy znakiem E do góry. W moim przypadku musi być tak: wałek ssący znakiem I do góry, wałek wydechowy TAKŻE znakiem I do góry
Wniosek? Ktoś zmienił koło albo, albo nie wiem co ale chętnie się dowiem
- Od: 24 lip 2008, 09:15
- Posty: 37
- Skąd: Bochnia
- Auto: 323 BG 1.8 GT,
M6 2.0 CR 136
Karrol napisał(a):Co to może być kiedy autu pomagało przetoczenie go 2 metry na luzie ?
To już magia Jedyne co mi przychodzi do głowy to czujnik położenia wału albo czujnik biegu jałowego...?
Moja bagieta dzisiaj też odmówiła współpracy i zastanawiam się co jest.
Wjechała na kanał, zmieniłem rozrząd, no i tyle. nawet odpalić nie chce.
Mam nadzieje, że zjadła mnie rutyna i u mnie też okaże się że coś jednak źle złożyłem.
Po nocy już mi się nie chce rozbierać, rano się zobaczy. \
Czy wałki względem kół da się przestawić? Czy one są na klinie i tylko w jednym położeniu da się je założyć?
Jak po zdjęciu okaże się ok to nie wiem co robić, wałki zdejmować?
Normalnie dał bym sobie rękę uciąć, za to że jest dobrze ustawiony
Może i u mnie jakiś magik coś kiedyś pomieszał i też na znaki ustaiony nie chce odpalić
Wjechała na kanał, zmieniłem rozrząd, no i tyle. nawet odpalić nie chce.
Mam nadzieje, że zjadła mnie rutyna i u mnie też okaże się że coś jednak źle złożyłem.
Po nocy już mi się nie chce rozbierać, rano się zobaczy. \
Czy wałki względem kół da się przestawić? Czy one są na klinie i tylko w jednym położeniu da się je założyć?
Jak po zdjęciu okaże się ok to nie wiem co robić, wałki zdejmować?
Normalnie dał bym sobie rękę uciąć, za to że jest dobrze ustawiony
Może i u mnie jakiś magik coś kiedyś pomieszał i też na znaki ustaiony nie chce odpalić
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości