1,6 16V Benzyna plus gaz, DŁAWI się na benzynie

Postprzez trzaska54 » 3 mar 2011, 12:56

Witam ponownie..
Już nie mamsiły. Nie znalazłem rozwiązaniu tematu na forum, podłączałęm się pod inne tematy, odpowiedzi brak.

Moja mazda w chwili gdy kupiłem, była z instalacją gazową i miala rozwalony przepływomierz..
Po kupnie wymieniłęm przepływomierz, kable wysokiego napięcia na NGK, świece , palec kopułki, później nowy parownik do LPG i uszczelnienie dolotu powietrza.
Od razu samochód nie chciał jeździć na benzynie, Trzymal obroty w granicach 2 tys, a jak się dodalo gazu to się "dusił". Nie miałem nawet czasu myśleć co się dzieje i do dziś jeźdżę na LPG jedynie dotaknowując "aby nie zabrakło".
Chcę to jednak wreszcie naprawić tak aby auto potrafiło pracować i jeździć na benzynie.
To moja pierwsza Mazda w życiu i na prawdę nie mam pojęcia co do "nawyków " i standardowych problemów. Forum regularnie czytam dokładnie ale rozwiązania nie znajduję ;/
Miałem już kilka aut i moim zdaniem od strony mechanicznej rzetelnie sprawdziłem co pracuje a co nie..

Moja prośba jest następująca: Ludzie dobrej woli, którzy wiecie co może być przyczyną, błagam napiszcie co wiecie, napiszcie jakich informacji mam dostarczyć aby lepiej zdiagnozować problem, po prostu proszę o pomoc w wyjaśnieniu co może być przyczyną...

Moderatora błagam o nie usuwanie ani nie przenoszenie wątku gdyż zależy mi aby był zauważony, pojedyńcze posty nie pomogly ;(

pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez damian » 3 mar 2011, 23:43

paliwo w zbiorniku jest świeże? możliwe, że jak długo nie była palona na benzynie i było jej mało, to zbiornik pordzewiał od środka, zrobił się syf i może przytkał sitko na pompie paliwa (jest w zbiorniku, dostęp pod tylną kanapą). Filtr paliwa też może być zapchany . Wtryski mogą być zapieczone. Przepływomierz jest na pewno dobry? Więcej pomysłów nie mam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2006, 17:02
Posty: 1223
Skąd: Lublin k. Wilczopola
Auto: 323F BG

Postprzez trzaska54 » 4 mar 2011, 13:13

Dzięki za jakokolwiek odew. Nasunęło mi to kilka pomysłow. ;)
Dzisiaj dobiorę się do pompy paliwa i sprawdzę.
Czy możesz podpowiedzieć mi jak sprawdzić te wtryski czy nie są zapieczone ?
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez damian » 4 mar 2011, 16:16

najlepiej to jak bys wyjal cala listwe wtryskowa, zakrecil rozrusznikiem i zobaczyl jak tryskaja
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2006, 17:02
Posty: 1223
Skąd: Lublin k. Wilczopola
Auto: 323F BG

Postprzez trzaska54 » 10 mar 2011, 18:20

Okej. Co do przypadku mojego autka,odwiedziło pana "gazownika" który po przeanalizowaniu całokształtu przypadku stwierdził następujące kwestie:
-olej w silniku do wymiany , ponoć jest "jak woda"
-nie wiem dokładnie, ale mówił coś o sprężaniu na silniku czego powodem mają być zużyte pierścienie na tłokach
-wspomniał, że przeplywomierz nie koniecznie odpowienio reaguje na dodawanie i ujmowanie gazu.. nie wiem w sumie jak to sprawdzić i powodu nie znam bo przepływkę wymieniłem na drugą sprawną zaraz po kupnie auta..


Ogólny dołek mam i muszę wyrzucić sporo kasy na to no i tu pytanie do czytających, ktoś wie jaki może być koszt wymiany pierścieni oraz jaki olej zalać w to autko ? I zalewać po wymianie pierścieni ?
Moga być inne powody słabego sprężania w silniku ?
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez Mazdaxxx » 10 mar 2011, 19:16

koszt pierścieni 160 zł
uszczelka pod głowice 60-100 zł
uszczelka pod dekiel 20-40zł
uszczelka pod miske olejową ok 30zł
uszczelka pod kolektor wydechowy ok 30-40zł
uszczelka pod kolektor ssący ok 20zł
planowanie głowicy ok 50zł
no i robocizna
Olej napewno 10w40 czyli półsyntetyk firma dowolna jednak nic z Orlenu i Lotosa bo to syf
innego powodu słabego spreżania nie ma
ps ja jak bym robił pierscienie i ściągał głowice juz to zrobiłbym i nia bo na pewno wysłużona od jazdy na gazie pasowało by dotrzeć zawory i zmienić uszczelniacze żeby nie było niespodzianek za chwile
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2007, 12:51
Posty: 721
Skąd: Kraków
Auto: mx-3 1.6 107KM 98r

Postprzez trzaska54 » 11 mar 2011, 11:22

Dzieki za dokłądny kosztory. Jednak nie ukrywam, że przeraziła mnie suma kosztów. Mialem nadzieję, że te uszczelki są tańsze... ;/ ;( Kurde szkoda mi strasznie auta ale zaraz koszt całego wyjdzie mi ze 3000zł .. ;/
W dodatku po tym wszystkim prawdopodobnie nadal nie bede miał auta sprawnego na benzynie, a jedynie na LPG.
Pytanko jeszcze co z tym ostatnim akapitem z postu ? Co jeszcze zrobić przy tym zdejowaniu głowicy i co to za zabieg to docieranie zaworów.. ?
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez trzaska54 » 11 mar 2011, 12:10

Panowi
trzaska54 napisał(a):Dzieki za dokłądny kosztory. Jednak nie ukrywam, że przeraziła mnie suma kosztów. Mialem nadzieję, że te uszczelki są tańsze... ;/ ;( Kurde szkoda mi strasznie auta ale zaraz koszt całego wyjdzie mi ze 3000zł .. ;/
W dodatku po tym wszystkim prawdopodobnie nadal nie bede miał auta sprawnego na benzynie, a jedynie na LPG.
Pytanko jeszcze co z tym ostatnim akapitem z postu ? Co jeszcze zrobić przy tym zdejowaniu głowicy i co to za zabieg to docieranie zaworów.. ?


Edit: pojawiła się nowa okoliczność... Braciak wypatrzył u jakiegoś znajomego silnik identyczny jak mój -1.6 16V, w stanie wg właściciela bardzo dobrym no i z przebiegemn poniżej 200.000 km. Ceni sobie za niego ok 500zł i daje gwarancję rozruchową..
Przy tych kosztach, które mi kolega wyżej wyliczył, a plantowanie głowicy u mnie kosztuje 100zł, to może bardziej się opłaci przekładka ? Co Panowie na to ? Czy mając dość szeroki zakres wiedzy i umiejętności byłby to wielki problem ? Jak kwestia elektroniki, okablowania ? Może jakiś link jeśli na forum już byly takie tematy...

Z góry dziękuję każdemu komu zechce się poświęcić chwilkę na posta... ;)
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez Mazdaxxx » 11 mar 2011, 19:56

zdecydowanie przekładka bardziej opłacalna mniej czasochłonna bo wymiana silnika w madzi to przyjemność odkrecasz osprzet tzn :
alternator
rozrusznik
odkrecasz kolektor wydechowy spuszczasz na dół
ściagasz weze z chłodnicy najlepiej ja cala wykrec bo wiecej miejsca
wyjmij akumulator
odkrec pompe wspomagania
zdejmij rure dolotu z przepływka i filtrem wywal na bok
poodpinaj wszystkie wtyczki ktore beda trzymac silnik
odepnij weze od pompy paliwa i powrot
wejdz pod spód odkrec wszystkei sruby od skrzyni pod autem jest ich pare
trzeba odkrecic poduszke z przodu silnika bo pod nia jest sruba jeszcze jedna
na górze silnika pod aparatem sa dwie sruby
i z tyłu jedna jak silnik zacznie odchodzic od skrzyni tzn ze go nic nei trzyma teraz zostalo dobrze go zwiesić i odkrecac srube od poduszki u góry silnika koło lewek kopóły jak odkrecisz windujesz do
góry i silnik poza autem bez ruszania półosiek skrzyni itd bardzo proste nowy wkładasz tak samo pare razy buta trzeba mu sprzedać zeby wszedł na sprzegło dobrze i jest dobrze mozna dojść do perfekcji po nastym razie :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2007, 12:51
Posty: 721
Skąd: Kraków
Auto: mx-3 1.6 107KM 98r

Postprzez quartz » 11 mar 2011, 22:34

Skoro chodzi ci dobrze i ma moc na gazie to po co od razu swap?? po co 500zł + robocizna za wsadzenie silnika skoro może być gorszy niż twój? rozumiem twoje rozczarowanie kosztami i mechanikiem (który jak większość wiejskich znawców od razu proponuje remont) sprawdź dokładnie układ paliwowy i koniecznie zmień mechanika. Może to pierdołek za 20zł a ty zmienisz silnik i co wtedy? miej pewność że to silnik, nie osprzęt i układ paliwowy wtedy w grę wchodzi swap (oczywiście o wiele tańszy i nie w większości lepszy niż remont) <płacze>
Styl klasyczny, bez agrotunigu.

Kupię mazdę 323BG w całości na części
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2010, 18:08
Posty: 31
Skąd: Biłgoraj-Lublin
Auto: 323S BG GLX, B6e '91r. Stag300+

Postprzez Mazdaxxx » 11 mar 2011, 22:45

[quote="quartz"]Skoro chodzi ci dobrze i ma moc na gazie to po co od razu swap?? po co 500zł + robocizna za wsadzenie silnika skoro może być gorszy niż twój? rozumiem twoje rozczarowanie kosztami i mechanikiem (który jak większość wiejskich znawców od razu proponuje remont) sprawdź dokładnie układ paliwowy i koniecznie zmień mechanika. Może to pierdołek za 20zł a ty zmienisz silnik i co wtedy? miej pewność że to silnik, nie osprzęt i układ paliwowy wtedy w grę wchodzi swap (oczywiście o wiele tańszy i nie w większości lepszy niż remont) <płacze>[/quote]

Kolego a widziałes filmik nr 1 ?? to auto zapala jakby miało swiece wykrecone albo rozrzad przestawiony ledwo co kompresja dmucha...

swoja droga proponuje zmierzyc mu kompresje wroze ze bedzie kolo 6 barow na zapłonie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2007, 12:51
Posty: 721
Skąd: Kraków
Auto: mx-3 1.6 107KM 98r

Postprzez quartz » 11 mar 2011, 22:47

gdzie ty widzisz kompresje jak on kręci rozrusznikiem??? jak możesz od razu to obstawiać jak pisze że silnik ma moc? bez kompresji by jej niestety nie miał tyle żeby tego nie zauwarzył
Styl klasyczny, bez agrotunigu.

Kupię mazdę 323BG w całości na części
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2010, 18:08
Posty: 31
Skąd: Biłgoraj-Lublin
Auto: 323S BG GLX, B6e '91r. Stag300+

Postprzez Mazdaxxx » 11 mar 2011, 22:52

sory powaliły mi sie juz tematy bo jest tu podobny tyle ze sa dodane filmy jak auto zapala
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2007, 12:51
Posty: 721
Skąd: Kraków
Auto: mx-3 1.6 107KM 98r

Postprzez trzaska54 » 14 mar 2011, 11:14

No Panowie. Po pierwsze dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy.
Instrukcja swapa bardzo przydatna, swoją drogą jeszcze nie zabrałem się za sprawdzenie dokładnie co i jak...
Mechanik mi swap'a nie doradził, tak dla ścislości :)
Sam pomyślałem nad tym, ale oczywiście także wolę wcześniej sprawdzić wszystko, zwłaszcza po rozmowie z moim znajomym który :
– mówi ,że jeśli chodzi o kompresję to może wystarczy przeczyścić dokładnie dotrzeć zawory i zrobić ewentualne plantowanie glowicy..
– twierdzi, że zakatować pierścienie aż popękają jest ciężko
– mówi, że w tych silnikach jest smarowanie silnika "rozbryzgowe" i nie ważne czy olej (bo stwierdzono, że jest jak woda) jest bardzo bardzo gęsty czy chociaż w ogóle jest.. po prostu to nie mogło bardzo wplynąć na to aby pierścienie popękaly...


I tu pytanie do Was, którzy Mazdy posiadacie o wiele dłużej ode mnie.. Co do tych stwierdzeń mojego znajomego – ZAPEWNIAM, on już kilka autek miał i zawsze wszystko robi w nich sam- ktore uważacie słuszne i realne..

Daleki jestem od swapa szczerze mówiąc.... ;(((((

P.S. Nie obchodzi mnie robocizna bo oprócz plantowania i ewentualnych ustawień jeśli chodzi o rozrząd itp. jestem w stanie zrobić sam posiadając instrukcję co i jak ;)

Pozdrawiam ;)
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez trzaska54 » 19 mar 2011, 14:03

Szkoda, że obecnie cisza w temacie, ale cóz.. ;/
Dzisiaj wstawiłem mazdę do garażu zacząłem rozbieranie silnika ,a dokładniej dzisiaj to osprzętu aby dobrać się do głowicy, w celu naprawy tej kompresji...
Odpiąłem cały aparat zapłonowy, zdjąłem pasek od alternatora, odpiąłem przewody od listwy wtryskowej, chciałem odpiąć kolektor wydechowy ale śruby od tej metalowej osłony cholernie zapieczone są.. ;/

Zdjąłem górną pokrywę silnika i ... złapałem się za głowę.. ;–/
Pierwszy raz w życiu rozbieram samodzielnie silnik i te 16 zaworów do rozkręcenia mnie przeraziło..
Po konsultacji ze znajomym i z mechanikiem, ustaliłem , że mechanik u mnie po cenie jak dla mnie za rozebranie do końca oraz ponowne złożenie całości zażyczy sobie 200-250 zł ?
Oczywiście dochodzą koszta planowania głowicy, uszczelki oraz docierania/wymiany zaworów....
Nie mam pojęcia co dalej robić i załamka ogólna...
Jakieś pomysły i dalsze podpowiedzi ??
BŁAGAM ....
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez damian » 19 mar 2011, 14:19

co do zapieczonych śrub w osłonie kolektora wydechowego: wyjmij chłodnicę, żeby mieć dobry dostęp, spryskaj śruby jakimś dobrym odrdzewiaczem, załóż solidną nasadkę i potłucz parę razy młotkiem (w nasadkę) u mnie po takim zabiegu puściły. Co do rozbierania zaworów to Ciebie to nie interesuje, tylko zawozisz głowicę do regeneracji i oni to robią. Poluzuj kółko od napinacza rozrządu i zdejmij pasek z wałka głowicy (uważaj żeby przy tym go nie ponadcinać np śrubokrętem). Musisz też odkręcić kolektor ssący, zobacz jeszcze czy od przodu głowicy nie nie jest przykręcone, jak nie to odkręć głowicę, potrzebna Ci do tego będzie nasadka 12 dwunastokątna. Jak już uszczelnisz górę a nie zrobisz nic z dołem to bardzo prawdopodobne jest to, że dół puści i trzeba będzie znów rozbierać i wymieniać pierścienie, więc lepiej od razu wymienić pierścienie. Nie jest to skomplikowane, ja nigdy tego wcześniej nie robiłem i udało mi się to zrobić w mojej maździe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2006, 17:02
Posty: 1223
Skąd: Lublin k. Wilczopola
Auto: 323F BG

Postprzez trzaska54 » 21 mar 2011, 11:29

Kurczę, ale kwestia ustawiania rozrządu to już jest dla mnie problem. ;/
Rozkręcenie tego tak samo nie mam pewności czy nie sknocę ;/
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez Bo_Lo » 21 mar 2011, 21:58

kurcze troche przerazajace jest to ze kolo robi samodzielnie remont silnika ,a nawet przymierza sie do swapa skoro z pierwszego postu wynika ze na LPG auto chodzi normalnie a swiruje tylko na PB.kompresji chyba raczej nie robi roznicy rodzaj paliwa :P druga sprawa ze kolo pewnie nawet nie byl sprawdzic kompresji i prawdopodobnie zupelnie niepotrzebnie wywali kase na remont a gorzej jesli dodatkowo cos jeszcze uszkodzi przez swoja niewiedze z zakresu mechaniki i docelowo da zarobic panu "heniowi"na ratowaniu madzi, ktoremu pewnie uda sie jedynie "zreanimowac"madzie do stanu przedzawalowego za ok. 1000zl.(moze przy okazji "splantuje" co nieco <rotfl> )
po pierwsze radzilbym jednak najpierw znalezc kogos kto zna sie na rzeczy w wiekszym zakresie co 125p i poldki(nic im nie ujmujac)pomoga odwiedziny w dziale "polecane warsztaty"sprawdz czy jest jakis w twojej okolicy
po drugie udac sie do warsztatu i poprosic wprost o sprawdzenie kompresji(jak za duzo bedziesz nawijal co to moze byc to wykumaja ze sie slabo znasz i na bank beda probowali naciagac)
po trzecie jesli kompresja jest ok(ile powinno byc na pewno znajdziesz na forum ew. moze byc podana w instrukcji obsl. dostepnej na stronie jaksy)i na lpg chodzi calkiem normalnie sprawdz
a)bledy ecu (instrukcja na forum .bardzo latwe ,koszt ok 0,50zl)
b)u mnie jak odpale na zimnym na pb tez ma ok 1800obr i sie dlawi jak probuje przegazowac-po prostu bimetal w module ssania juz jest wysluzony i dostaje za duzo paliwa . musze chwile poczekac jak dostanie temp i obr.spadna na 1500 i juz moge normalnie przegazowac tak do ok 4000obr.,pozniej ssanie spada stopniowodo 1200 az do wylaczenia ssania tzn ok 900obr/min.
ogolnie zaczalbym od sprawdzenia ukladu paliwowego i ukladu ssania plus bledy ecu
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4379 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza
jest:
Mazda Premacy 03'FP,323f BA BP :D

Postprzez trzaska54 » 22 mar 2011, 10:28

Kolego bolo dzięki oczywiście za kilka ostanich zdań z poradami. Myślę, że spróbuję to zrobić, ale:
-kompresja BYŁA SPRAWDZANA – nie jestem laikiem, ale gazwonik, który to sprawdził powiedział , że na 1wszym i 3cim cylindrze jest o wiele mniejsza niż na pozostałych
-moja wiedza z zakresu mechaniki , ewentualnie techniczna nie kończy się na wkręcaniu żarówki i już kilka aut miałem i naprawiałem je sam, ale Mazda okazała się dla mnie zawiłą konstrukcją (choćby przez elektronikę jakąś dla mnie nie zrozumiałą za bardzo)
-Pan "Heniu" o którym mówisz mieszka obok mnie i od kiku lat zajmuje się mechaniką o wiele lepszych samochodow niż fiaty, choćby toyoty i mesie..
– Obecnie Mazda ma odpięty układ zapłonowy oraz odkręconą pokrywę i zdjęty pasek rozrządu, w tym stanie zamierzam już zaprowadzić ją do mechanika , który dalej rozbierze silnik i wyjmie głowicę, ja zawiozę ją do planowania, zobaczymy co zrobić z zaworami i zapewne zostaną dotarte, nie wiem co się robi z gniazdami zaworów, czyści czy wymienia i tu proszę o rad, później oczywiście nowa uszczelka i wszystko skladane do kupy...
Uszczelniacze to się wymienia wszystkie naraz czy te które zużyte (nie mam ogrooomnych funduszy ! <nie> ) ???
I JAKIEJ FIRMY USZCZELKĘ POD GŁOWICĘ, nie piszczcie czy oryginalną czy ni, tylko producenta proszę... Najlepiej ktoś kto już to robił...

-Jeszcze bolo zacytuje tylko Twoje "Może przy okazji splanuje ..." : robocizna mechanika jak dla mnie -200-250zł, planowanie głowicy 60-80zł , uszczelka wg cennika :( , do tego nie wiem ile docieranie zaworów no i te uszczelniacze.. ;/ Ale zamierzam się poniżej tysiąca zmieścić o wiele, bo mnie na tyle obecnie nie stać... ;/
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez trzaska54 » 22 mar 2011, 15:05

EDIT: Zadzwoniłem do ASO Mazdy w Warszawie i Pan za uszczelkę pod głowicę , wg niego oryginalną (nie mógł podać podwykonawcy) powiedział 64zł brutto. Czy to możliwe, że tak tanio ?? :D
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323