Pierwsze moje auto Xedos

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Jaguar87 » 30 lis 2015, 00:56

Witam wszystkim,jak w tytule to jest moje pierwsze auto w życiu i odrazu zauroczył mnie Xedos 6.Kupiłem je miesiac temu za 3 tyś.Chciałbym zadać kilka pytań na ten temat.Jestem laikiem,więc prosze wziąć to pod uwagę.

1
Silnik na wolnych chodzi płynnie,ale z tego co słysze to ma delikatny odgłos jak silnik diesela.Nie jest to klekot,ale cichutki odgłos dieselka.Ktoś jak słuchał-znajomy mechanik,powiedział,że to natura taka i,że to nic do roboty.Ale jednak chciałbym poznać opinię na ten temat posiadaczy Xedosów,ponieważ kto jak nie Wy,bedziecie umieli stwierdzić czy mogę mieć obawy czy mnie uspokoić.

2
Elektryka-jak opuszczam tylnią szybe – od strony pasażera,nie tę za mną przełącznikami od swojej strony kierowcy przepala mi się bezpiecznik za każdym razem.Opuści się,ale podczas powrotu nie ma szans,by się zakmneła,odrazu przepalenie bezpiecznika.Muszę w tedy wymienić go i zamknąć ją już przyciskami od tych drzwi z tyłu,przy których próbuje otworzyć i zamknąć ta szybe.Tak samo przepala mi się bezpiecznik od mojej strony podczas podnoszenia szyby.Chociaż tutaj jest taka sytuacja,że opuszcze-zamknę-opuszcze i już nie zamknę,przepala się bezpiecznik.Nie patrzylem innych szyb czy tak samo reagują i się przepala bezpiecznik przy innych szybach,bo na razie mam dosyć wydawania hajsu na bezpieczniki.Dodam,że szyberdach zamyka się i otwiera bez zarzutów i nigdy sie nie przepalił bezpiecznik.

3
Wymieniłem teraz przeguby i wyczyściłem felgi,ponieważ z lewej strony oponie uciekało po tzrech dniach powietrze i sciągało w lewo,więc po wyczyszczeniu felg problem z cisnieniem w kołach mam z głowy i auto się prowadziło dużo lepiej,ale zaczeło sciągać w prawo,przez trzy dni nie było ztym problemu,sałabo odczuwalne,ale teraz już mnie drażni,bo muszę walczyć z kierownicą i sciąga na prawo i to tez zależy,nie raz jedzie prosto po puszczeniu kierownicy,cały czas trzyma się drogi na wprost a nie raz sciąga na prawo,podczas nawet trzymania kierownicy,gdzie jest to odczuwalne,że ściąga.Dodam,że prawdopodobnie nie ustawiałem zbieżności po wymianie przegubów i nawet nie wiem czy ten mechanik to robił,więc tutaj nic nie powiem czy było coś ustawiane czy nie.Wiem tylko,że wymiana przegubów i nic poza tym.Więc pocieszam się tym,że może to o to chodzi,że nie była ustawiania zbieżność czy coś tam innego jeszcze,nie wiem co jeszcze może podstawowo wpływać na prostą jazde bez ściągnięć.
Poza tym amory do wymiany,ponieważ zero gum i amory na każdym dole chodzą jak w matizie,szczególnie z przodu,zero komfortu,odczuwalny kazdy dół,tak,zę aż w środku skrzypi plastik i jest wrażenie jakby się miał zaraz rozpaść samochód.Więc nie bede samych gum wstawiał,tylko chce już całe amortyzatory powymieniać.Ten mechanik mi kazał,bym najpierw pojechał na klepanie,bo może amory nie są w złym w stanie i może się okazać,że same gumy wystarczą,ale nie pojechałem,bo już wole kupić nowe i wymienić.Ale kolejna rzecz jaką zauważyłem i nie wiem czy to przez amory,czy przez zbieżność,że jak hamuje ściąga mnie w lewo.Nie zawsze,dopiero wczoraj to zauwazylem pierwszy raz,jak śnieg spadł i odrazu zwróciłem uwagę,ponieważ było to bardzo odczuwalne i widoczne.Czy sciagało przy puszczeniu kierownicy gdy hamowałem ? nie wiem,ale wydaje mi się,że również,ponieważ chciałem sprawdzić,wiec moze i tak też tak było.

Poza tym auto się zbiera,jest dynamiczne,mimo,ze nie katowałem go jeszcze.Jak do tej pory do staram się do 2,5 tys obrotów i zmiana biegów lub nawet mniej,do 2 tyś obrotów i zmiana biegu,kilka razy powyżej trzech docisnąłem,ale nie więcej.Nie chce go katować,ponieważ nie wymieniłem jeszcze paska rozrządu i klinowego co powienienm zrobić odrazu,ale jakoś zająłem się przegubami wpierw i wymianą oleju.Tak więc licze się także z tym,że mogę być przez to wyśmiany przez was,bo wiem,ze to pierwsza sprawa jaką powinienem zrobić.Więc wiem,moja głupota i może mnie to drogo kosztować.Ale zobaczymy,może dzięki Bogu,nic się nie stanie do tego czasu zanim wymienie te paski.

W ogóle zauważyłem,że jak spadł śnieg to auto inaczej się zachowuję,wydaje sie nie pewne,dziwne odczucie.Ale w ogóle tak coś dla śmiechu dopowiem,że jak wchodziłem w zakręt tak przy 10 km/h to mnie obróciło :D wymieniałem opony przednie na zimowe,ale [jakich?] nie,ale z tego co widze to są uniwersalne,albo jednak zimowe ?? tak czy inaczej obróciło mnie,coś strzeliło w kole,ale możliwe ,że się załączyło asr czy jak to się nazywa podczas takich manewrów jak się trzyma noge na hamulcu.Nawet nie wiem czy to mam,ale kontrolka pokazuje,ze jest przy przekreceniu stacyjki,pomarańczowe oznaczenie z autem w poślizgu.

Co więcej,odpowietrzenie hamulców,bo jak naciskam to słychać,że syczy coś,wiec wnioskuje ,ze to moze być to.Poza tym jest chyba ok,trafiłem dobry egzemplarz za tą cene,mam nadzieje oczywiście.Póki co od miesiaca nic się nie dzieje,prócz tego co napisałem.

Aha no i na mrozie,odpala ok 3 sekund dłużej na zimnym silniku i przygasają kontrolki,tak jakby akumulator siadał,ale po 3 sekundach łapie i odpala a na ciepłym silniku za pierwszym strzałem łapie.

i taka jeszcze mała pierdółka,ale rażąca mnie w oczy,nie działają mi wszystkie podświetlenia na desce.Tzn,nie podświetla z lewej strony regulacji świateł,ale tylko jeden manewrowicz,ten obok drugi podświetla,nie podświetla mi zmiany przycików powietrza na szybe-nogi,nogi/twarz,podsiwtla mi ten pasek zielony tylko,po zmianie,ale nie podswietla całego przycisku i w nocy jadać musze na wyczucie zmieniać lub palić siwatło nad lusterkiem wstecznym,by zobaczyc gdzie jest ogrzewanie na nogi czy twarz oraz nie podswietla nagrzewania na przednia szybe,nawet po nacisnieciu,nie wiem czy włączone czy wyłączone,bo ani nie podswietla całości,ani po nacisnieciu nie pali sie na znak włączenia.Tak samo z tym od tylniej szyby-z tym,ze od tylniej po nacisnieciu zapala się,ze włączone,ale tylko po nacisnieciu,tak to nie widze podswietlenia w ogóle,jak w przypadku przycisku na przedni nagrzew szyby.

Także panowie to tyle z tego co pamiętam.Przepraszam za taki przekaz informacji,inaczej nie umiałem napisać,prosze o wyrozumiałość i profesionalne porady z doświadczenia na tematy jakie przedstawiłem.Jeżeli będe mógł się jakoś odwdzięczyć za udzielone mi rady o ile będą panowie mieli czas i ochote na te moje wypociny nie profesjonalne,oczywiście zrobię to.Dziekuje i pozdrawiam nowy posiadacz Xedosa 6 :)
Początkujący
 
Od: 30 lis 2015, 00:08
Posty: 6
Auto: Mazda Xedos 6 – 2.0 144 KM – 1993

Postprzez Beny » 30 lis 2015, 02:31

Witam,gdzie Ci się chciało tyle pisać o 2 w nocy :)

1- stukac mogą popychacze,napinacz paska rozrządu ciężko stwierdzić nie słysząc.Jaki olej wlałeś?

3- sprawdź dokładnie zawias wyeliminuj luzy i dopiero na końcu zrób zbieżnosc. Sprawdź czy któreś kolo się nie grzeje,może zacisk nie odbija.

O rozrząd się nie martw,jest bezkolizyjny jak strzeli to nic się nie stanie.

Uzupełnij profil o miejscowość.
Dobry egzemplarz Xedosa 6 za 3 tys to obawiam się ze ciężko kupić,ale życzę bezawaryjnej jazdy :)
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 15:22
Posty: 8660 (84/80)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Postprzez Jaguar87 » 30 lis 2015, 13:37

Wróciłem z pracy i postanowiłem doradzić się kogoś kto się zna na xedosach :)

1.Castrol 10 w 40 pół syntetyk z tego co pamietam.wyobraz sobie tak jak diesel chodzi,chichutko i takie cyk,cyk,cyk np jak diesel.Nie ma to dzwieku metalicznego ani nie jest podobne do klekotania typowego,jak diesel,ale ciszej,ale słychać inaczej nie umiem wyjaśnić,

2.No mam nadzieje,że bedzie bez awaryjny jak porobie to co powinno byc zrobione ;) 230 tys Km ma zrobione,podobno,ale może ktś tam coś krecił przy tył.Zobaczymy,na razie miesiac i jezdzi.

3.Proszę powiedziec jakie amory kupić,firma,gazowe,olejowe ze sprezynami/bez
Początkujący
 
Od: 30 lis 2015, 00:08
Posty: 6
Auto: Mazda Xedos 6 – 2.0 144 KM – 1993

Postprzez Dominator » 30 lis 2015, 19:54

Stukaja hydrauliczne popychacze, Hla. Olej zalales taki ze dodatkowo bedzie je slychac, choc nawet przy dobrym oleju delikatnie slychac taki odglos. Wymien ten olej na cos lepszego przy najblizszej okazji, no i 5W.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 22:36
Posty: 4908 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez Jaguar87 » 1 gru 2015, 00:32

Jaki olej polecasz ? i amortyzatory,bym poczuł pełny komfort jazdy na PL drogach i by się trzymały jakiś czas jak na nasze warunki :) bym nie musiał po pół roku wymieniać.Aha no i co do tych hydraulicznych popychaczy,możesz mi powiedzieć jaki tego koszt może być ? oraz dziś jakiś koleś tego słuchał i powiedział,że słychac to ponieważ coś zasysa ??? i tak musi być i ,że nie jest to usterka czy coś co się psuje,tylko to jest v6 i dlatego tak słychać.Znowu inny powiedział,że to mogą być szklanki jakieś ??? nie wiem,nie znam się,nie wiem o co chodzi z tymi szklankami :D

Dopisano 1 gru 2015, 11:30:

Nie rozumiem jednej rzeczy ? przeglada moj post wiele osob a nikt nie odpisuje.Wiec po co jest forum na temat Mazdy,skoro kazdy chce byc jak prezes i z łaską odpisuje ? lub olewa.Ludzie wiecej przyjazni jak juz sie zdecydowaliscie byc prezesami na forum i ekspertami.Zawsze mnie to smieszylo na forach :D tylu znawców i z wielka łaską odpisują i sie tlumacza,ze nie maja czasu,bo praca,dom lub inne wazniejsze zajecia,skoro tak to po co na forum w ogole jestescie,skoro nie mozna sie poradzić ? bo wielcy znawcy,prezesi samozwanczy,olewają goscia,bo przeciez są kimś wazniejszym i ni emusza odpisywać na pierdoły jakiegos laika.Echhh Ci nowi,te same pytania,ciezkie zycie z nimi,ja jestem ekspert i nie musze opdisywac.To prawie jak kot,jestem kotem i nic nie musze :D ale jaja na tych forach.Zero pomocy,tylko wywyzszanie sie jakby ktos byl nie wiadomo kim i byl prezesem w microsofcie a w realu praca do 4000 tys i system z partią PO,przybijanie piątek z tuskiem :D i udawanie kogos kim sie nie jest i nigdy nie bedzie.Tragedia,po po co sa fora,skoro sa na nich same prezesy ? i nie duma nie pozwala im odpisac,poradzic komus kto sie nie zna na autach.
Początkujący
 
Od: 30 lis 2015, 00:08
Posty: 6
Auto: Mazda Xedos 6 – 2.0 144 KM – 1993

Postprzez Acha88 » 2 gru 2015, 22:12

Na pewne postawione przez Ciebie pytania już były odpowiedzi.

Co do amortyzatorów to temat był już kiedyś przerabiany. Poszukaj. Z marek ogólnie to polecają Kayaby oraz Monroe. Na tył można dać od mazdy 626 ale trochę koło inaczej stoi. Niby nie przeszkadza to w jeździe ale mam mieszane uczucia.

Proszę temat o zawieszeniu z 626: viewtopic.php?f=437&t=110906&view=unread#unread

Amortyzatory: viewtopic.php?f=437&t=13987

Z olejem jest też temat tylko poszukaj. Ogólnie jest wiele różnych zdań na ten temat.

Więc szukaj, szukaj i szukaj a znajdziesz :)
Forumowicz
 
Od: 18 paź 2015, 08:10
Posty: 42
Skąd: Grodzisk Wlkp.
Auto: Xedos 6 2.0 V6 KF

Postprzez Jaguar87 » 3 gru 2015, 00:34

W porządku,poszukam ;) Dziękuje.Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 30 lis 2015, 00:08
Posty: 6
Auto: Mazda Xedos 6 – 2.0 144 KM – 1993

Postprzez iten83 » 24 gru 2015, 23:48

No i jak się jeździ?
Na to cykanie o którym piszesz składają się dźwięki hydroregulatorów zaworowych, pracy wtryskiwaczy i samych odgłosów detonacji mieszanki.
Ja bym odpuścił. No chyba że wyraźnie klepią na zimnym silniku. Też raczej można to olać, po prostu olej musi dobić ciśnienie w regulatorach.

Co do ściągania przy hamowaniu, najpierw doprowadź do ładu zawieszenie, później patrz co się dzieje z tym.

To takie syczenie które słyszysz po wciśnięciu hamulca to odgłos serwa. Normalna rzecz.

Aha, zainwestuj w cały komplet nowych gum. Nie muszą wcale być z najwyższej półki. Jak nie przesadzasz z prędkością możesz rozważyć nalewki. Przynajmniej będziesz miał nową mieszankę w bieżniku. Nie kombinuj z jakimiś dziwnymi i starymi oponami bo xedos kijowo wyglądać będzie w rowie.

Poza tym, co to za zasada nie wkręcania silnika powyżej 2000 obrotów?
Jak silnik się nagrzeje to używaj go normalnie, a nie duś. On zbyt ładnie pracuje żeby tak go marnować, kręcąc go do 3000 zahaczasz ledwo o pierwszy VRIS, a są dwa :D

Żeby dobrać się do podświetlań nawiewu: Masz 2 śrubki w górnej części szyby zegarów i po jednej pod tym gzymsem po prawej i lewej stronie kierownicy. Jak je odkręcisz to po prostu szarpnij tą ramką delikatnie i uważaj na kable. Dalej sobie poradzisz.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2008, 11:57
Posty: 141 (0/1)
Skąd: Solec-zdrój Żuków
Auto: Xedos 6 2.0 V6 24V 1997r B.G

Postprzez Piotr89 » 4 sty 2016, 12:33

Jaguar87 napisał(a): Nie rozumiem jednej rzeczy ? przeglada moj post wiele osob a nikt nie odpisuje.Wiec po co jest forum na temat Mazdy,skoro kazdy chce byc jak prezes i z łaską odpisuje ? lub olewa.Ludzie wiecej przyjazni jak juz sie zdecydowaliscie byc prezesami na forum i ekspertami.Zawsze mnie to smieszylo na forach :D tylu znawców i z wielka łaską odpisują i sie tlumacza,ze nie maja czasu,bo praca,dom lub inne wazniejsze zajecia,skoro tak to po co na forum w ogole jestescie,skoro nie mozna sie poradzić ? bo wielcy znawcy,prezesi samozwanczy,olewają goscia,bo przeciez są kimś wazniejszym i ni emusza odpisywać na pierdoły jakiegos laika.Echhh Ci nowi,te same pytania,ciezkie zycie z nimi,ja jestem ekspert i nie musze opdisywac.To prawie jak kot,jestem kotem i nic nie musze :D ale jaja na tych forach.Zero pomocy,tylko wywyzszanie sie jakby ktos byl nie wiadomo kim i byl prezesem w microsofcie a w realu praca do 4000 tys i system z partią PO,przybijanie piątek z tuskiem :D i udawanie kogos kim sie nie jest i nigdy nie bedzie.Tragedia,po po co sa fora,skoro sa na nich same prezesy ? i nie duma nie pozwala im odpisac,poradzic komus kto sie nie zna na autach.


Kolego myślisz że wszyscy ludzie którzy przeglądają forum i "TWÓJ POST" są na tyle ogarnięci i są w stanie udzielić Ci odpowiedzi? Tym bardziej że dostałeś odpowiedzi rzeczowe i konkretne od Benego i Dominatora.
Kolejna sprawa jesteś nowy i zanim cokolwiek zamieścisz warto przeczytać regulamin forum i działów modelowych i też trochę poszukać a nie wrzucić temat w nieodpowiednim dziale, do tego temat wielowątkowy którego w żaden sposób nie idzie przyczepić do czegokolwiek i oczekujesz ze dostaniesz wszystko na talerzu.
Problemy, które wymieniłeś wielokrotnie były wałkowane trzeba tylko chcieć poszukać. W tym momencie mógłbym Ci pomóc ale z racji że w zacytowanym poście oceniłeś wszystkich jedną miarą nie zrobię tego. Nikt nie jest ekspertem i wielkim prezesem itp. Tak jak wspomniałeś każdy ma swoje życie i nie będzie siedział 24/7 na forum specjalnie tylko po to żeby odpowiadać na posty konsumpcyjnego społeczeństwa, oczekującego od kogoś pomocy bez własnego wysiłku i mającego do tego wielkie pretensje.

Temat przenoszę do działu nadwozie.
Benzin im Blut
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2011, 23:16
Posty: 2362 (23/27)
Skąd: Miasto Wstydu i Inspiracji
Auto: Mazda 323BG PN '94
Toyota Avensis T27 D4D '11- już wspomnienie
Mazda 626KL-ZE –> ;)
Mazda Xedos 6 KL-DE '99

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6