Dlaczego nie odpala na dotyk?
Strona 1 z 1
Sytuacja miała miejsce na Pb (zanim założyłęm gaz) i dzisiaj.
Gdy zapalam auto, po nocy na przykład, pali na dwa. Muszę raz "cyknąć" (1,5 obrotu) i za drugim już na pół kluczyka łapie. Potem jak gaszę np. na godzinę to już na pół kluczuka. Zima, lato< nie ma znaczenia. Jak dłużej postoi to go na dwa biorę.
Tak po nocy to on nie powinien palić na raz? Martwi mnie to palenie po przerwie, np: 2-3 godz. Wtedy muszę "cyknąć" i na pół kluczuka już pali. Lekko, bez zająknięcia.
Świece nowe, elektryka sprawna, auto nie prycha, na wolnych obrotach pracuje leciutko.
Jedyna rzecz, jaką nie wymieniłem to przewody wysokiego napięcia. Próbowałem je obserwować w ciemnym garażu, nigdzie przebicia nie widziałem. Zrobiłem już na nich ok. 45 tys.km.
Auto zachowuje się tak jakby spływało z przewodu paliwo. Potem raz podkręcić i za drugim pali jak nówka. Taka teoria laika.
Gdy zapalam auto, po nocy na przykład, pali na dwa. Muszę raz "cyknąć" (1,5 obrotu) i za drugim już na pół kluczyka łapie. Potem jak gaszę np. na godzinę to już na pół kluczuka. Zima, lato< nie ma znaczenia. Jak dłużej postoi to go na dwa biorę.
Tak po nocy to on nie powinien palić na raz? Martwi mnie to palenie po przerwie, np: 2-3 godz. Wtedy muszę "cyknąć" i na pół kluczuka już pali. Lekko, bez zająknięcia.
Świece nowe, elektryka sprawna, auto nie prycha, na wolnych obrotach pracuje leciutko.
Jedyna rzecz, jaką nie wymieniłem to przewody wysokiego napięcia. Próbowałem je obserwować w ciemnym garażu, nigdzie przebicia nie widziałem. Zrobiłem już na nich ok. 45 tys.km.
Auto zachowuje się tak jakby spływało z przewodu paliwo. Potem raz podkręcić i za drugim pali jak nówka. Taka teoria laika.
Ostatnio edytowano 12 mar 2009, 12:55 przez Firepoland, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 3 lip 2013, 22:26
- Posty: 359
a może to nieszczelne wtryski gazu... po zgaszeniu samochodu gaz delikatnie dostaje się jeszcze do kolektora i po pewnym czasie jest już go tam troszkę dochodzi paliwo przy odpalaniu i silnik się "zalewa" musisz chwile kręcić żeby odpalił... ja też tak mam ale jakoś nigdy nie jest mi po drodze do gazownika a myślę że tak jest bo raz zrobiłem test zakręciłem dopływ gazu przy butli jeździłem na samej benzynie i odpalała od pierwszego cyknięcia!!! instalacja to stag200 i niebieskie wtryski
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Ryba81 a za tym pierwszym kręceniem jak przytrzymasz go dłużej na rozruszniku to nie odpali? Ja mam dokładnie tak jak Ty, tyle, że odpali za pierwszym razem, ale po prostu musi z 3 razy obrócić wałem. Jak jest rozgrzany to do odpalenia silnika wystarczy "strzał" z rozrusznika (słychać tylko jakieś uderzenie pod maską) i silniczek już pracuje. W ogóle mi to nie przeszkadza. Pewnie tak ma być.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
ja mam dokladnie to samo u siebie wiec nie ma sie czym przejmowac ;]
- Od: 8 gru 2008, 16:12
- Posty: 40
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Auto: Mazda 323F 1.6 16V 92' lpg
Soluks napisał(a):a może to nieszczelne wtryski gazu... po zgaszeniu samochodu gaz delikatnie dostaje się jeszcze do kolektora i po pewnym czasie jest już go tam troszkę dochodzi paliwo przy odpalaniu i silnik się "zalewa" musisz chwile kręcić żeby odpalił...
Tak to bardzo możliwe
Ja też tak miałem.
Hugo napisał(a):a za tym pierwszym kręceniem jak przytrzymasz go dłużej na rozruszniku to nie odpali?
odpali, zakręce 2-3 razy i pali ładnie. Robię tak na dwa razy kluczykiem, by nie nadwyrężać akumulatora i rozrusznika. Ciepły tylko "cyknę" i już OK.
Hugo napisał(a): z rozrusznika (słychać tylko jakieś uderzenie pod maską)
nie mam żadnego uderzenia
- Od: 3 lip 2013, 22:26
- Posty: 359
Chyba się źle zrozumieliśmy . To "uderzenie" to tak umownie, nie żeby coś było uszkodzone, tylko chodziło mi o to, że po prostu "pyk" i silniczek cyka sobie jużRyba81 napisał(a):nie mam żadnego uderzenia
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
moja kiedyś paliła na dotyk niestety teraz mam to co wy i nie wiem co to jest?!zapłon,kopułka,palec,kable,rozrząd,przepływka,świece-przepatrzone wszystko ok!a nie pali franca tak jak paliła
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Na bank jest to wina gazu, ja miałem tak samo. U mnie była to wina parownika, oddałem samochód do gazownika (u mnie wystarczyło wyczyszczenie) i jest już ok.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Śmierć jeździ szybko, a ja jeżdżę Mazdą
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ....... . . . . . . . ....... . ..
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ....... . . . . . . . ....... . ..
- Od: 25 cze 2008, 08:17
- Posty: 20
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Xedos 6 2.0 V6, CA, KF, 99'
U mnie xedos tylko po dwóch tygodniach stania bezczynnie tak zapala. Normalnie pali "na dotyk". Ciężko powiedzieć czemu auto nie pali na dotyk – w GD kończy mi się pompa paliwa, to czasem za trzecim razem dopiero odpala. Na pewno nie pomaga w tym instalacja gazowa. Proponuję zmienić temat na "Dlaczego nie odpala na dotyk?" bo "dziwna sprawa przy odpalaniu auta" jest bardzo enigmatyczna i nie przedstawia problemu potencjalnemu zainteresowanemu. Ktoś może pomyśleć, że ci się klakson włącza
Pozdrawiam,
Darek
Kiedyś z Mazdowsza teraz na bezmaździu...
Darek
Kiedyś z Mazdowsza teraz na bezmaździu...
- Od: 25 gru 2004, 15:35
- Posty: 1331
- Skąd: Ząbki
- Auto: Mazda Scenic II ph II :)
Witam!
Ten problem wystepuje w mojej mażdzi ale nie zawsze, czasem potrafi palić na dotyk a czasem musi zakręcić!!Zauważyłem że na takie zachowanie ma wpływ też pogoda, większa lub mniejsza wilgoć!!!!
Ja bym się tym nie przejmował!!!
Ten problem wystepuje w mojej mażdzi ale nie zawsze, czasem potrafi palić na dotyk a czasem musi zakręcić!!Zauważyłem że na takie zachowanie ma wpływ też pogoda, większa lub mniejsza wilgoć!!!!
Ja bym się tym nie przejmował!!!
- Od: 27 wrz 2008, 16:21
- Posty: 33
- Skąd: Świdnik
- Auto: Ford Mondeo MK3 2.0TDCI
Może nie mam xeda, ale też mam v-ke i u Mnie wygląda to podobnie jak u was.... Mianowicie... jak mam mało paliwa to musi 2 razy pokręcić zanim jarnie.... jak jest sporo benzyny to z dotyku pali.... tylko, że zaczęla tak robić z miesiąc temu...:/ wcześniej wszystko super, byłam u mechanika i powiedział że wszystko ok z samochodem.
Są w życiu samochody, które raz widziane bywają niezapomniane...:)
Moja Madzia ;) --> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=65508
Pozdrawiam, Gośka ;)
Moja Madzia ;) --> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=65508
Pozdrawiam, Gośka ;)
- Od: 30 lis 2008, 13:24
- Posty: 202
- Skąd: Łęczna
- Auto: Mustang & Navara & Cooper
U mnie jest to samo ale zauważyłem że jak rano przekręcam kluczyk to nie słychać pompki paliwa.
Dopiero jak mu cykne rozrusznikiem to pompka się odzywa, nabije paliwa, wyłączy się i wtedy pali na dotyk.
jakoś mi to nie przeszkadza.Można się przyzwyczaić.
Dopiero jak mu cykne rozrusznikiem to pompka się odzywa, nabije paliwa, wyłączy się i wtedy pali na dotyk.
jakoś mi to nie przeszkadza.Można się przyzwyczaić.
- Od: 9 gru 2008, 16:52
- Posty: 29
- Skąd: Sułkowice
- Auto: XEDOS6 2.0 V6
Również mam problemy z porannym odpalaniem.Zauważyłem również że jak zaparkuję pod górkę po paru godzinach też nie chce odpalić.Przez to jestem niemal pewny że to wina pompy paliwa.Ponieważ uruchamia się ona razem z rozruchem myślę o podpięciu się w przewody pompy i przed odpalaniem na ok 3s uruchamiać ją ręcznie.Regenerował ktoś pompę?Podobno jest tam jakiś zawór zwrotny i to pewnie on nawala.
- Od: 11 lip 2009, 22:37
- Posty: 93
- Skąd: Gorlice
- Auto: Xedos 6 V6
Mazda 3 BK 1.6 Y6
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6