Witam wszystkich!
Posiadam Mazde Xedos v6 2.0, rocznik 97... która nie miłosiernie zaczęła "zjadać" olej... Ponoć dymi na szaro, a jazda za moją pięknością to istne piekło (smród spalin) . Na silniku plam po oleju nie ma, widzę tylko na parkingu tłuste plamy, które zostawia Madzia.. Dodam jeszcze, że zapach oleju przedostaję się również do wnętrza samochodu, podczas dłuższej trasy muszą być pootwierane okna...
Przechodząc do sedna, zdecydowałam się na wymianę silnika u mojej małej Silnik już zakupiony, ten sam model i rocznik z tym, że pracował z automatyczną skrzynią biegów, mechanicy twierdzą, że będzie pasował (wierze im ). Moje pytanie czy ktoś z Was wymieniał u siebie silnik? Ile go to wyniosło? Co musiał zakupić, co wymienić etc. Chcę znać wszystkie szczegóły. Szczerze, zastanawiam się czy nie lepiej sprzedać samochodu i nie kupić choćby jakiej Corsy... Przyznam, że znaleźć części do mojego Xedosa jest bardzo ciężko, a jak już się uda coś znaleźć to część jest w bardzo średnim stanie a jej cena jest dużo za duża... Ehh czekam na jakiś kosztorys z Waszej strony, i może jakąś poradę z prosto serduszka, sprzedawać czy naprawiać?
Dziękuję!
Wymiana silnika
Strona 1 z 1
1. Silnik będzie pasował do manualnej skrzyni – tutaj nie ma różnicy.
2. Wymiana dla średniozaawansowanego mechanika-wymieniacza to również nie jest filozofia, zwłaszcza, że wymiana silnika na taki sam to prosta robota. Dwa dni myślę max, co do kosztów – nie orientuje się.
Dodam tylko od siebie, że wymiana silnika to taki półśrodek – nie masz pewności co kupiłaś, bo silnik może być w gorszym stanie niż Twój obecny. Najlepszym rozwiązaniem jest remont, planując zatrzymać auto na lata, mimo kosztów masz świadomość tego co Ci siedzi pod maską
2. Wymiana dla średniozaawansowanego mechanika-wymieniacza to również nie jest filozofia, zwłaszcza, że wymiana silnika na taki sam to prosta robota. Dwa dni myślę max, co do kosztów – nie orientuje się.
Dodam tylko od siebie, że wymiana silnika to taki półśrodek – nie masz pewności co kupiłaś, bo silnik może być w gorszym stanie niż Twój obecny. Najlepszym rozwiązaniem jest remont, planując zatrzymać auto na lata, mimo kosztów masz świadomość tego co Ci siedzi pod maską
Szczerze powiem, że nie chce się go pozbywać. Świetnie się prowadzi, trzyma się drogi jak przyklejony.. No ale, właśnie jest to ale Części, których na rynku jest coraz mniej.. Za wymianę silnika zaśpiewali mi 500 pln, nie orientuję się czy to dużo czy mało :/
-
Daria
500 zł to dobra cena Wymiana max 2 dni chociaż można się spiąć i zrobić w jeden Bez różnicy czy automat czy nie Miejmy nadzieję że będzie w dobrym stanie
Domyślam się że do tych 500 zł będziesz musiał doliczyć jeszcze koszt płynów które trzeba wymienić podczas wymiany silnika
Domyślam się że do tych 500 zł będziesz musiał doliczyć jeszcze koszt płynów które trzeba wymienić podczas wymiany silnika
Zapewne 500 zł to tylko robocizna, do tego koszt zakupu nowego silnika do swapu i płynów eksploatacyjnych, a więc tutaj sumka dużo większa
Ja bym rozrząd zmienił jeszcze skoro silnik na wierzchu i dodatkowo uszczelnił jak gdzieś leci oliwka
Nie tylko leci olej ale ponoć dymi na szaro-niebiesko :/. Silnik już kupiony stoi od paru miesięcy... A 500 zł to tylko koszt robocizny.. Nie liczyłam płynów, olei filtrów etc. Już zgłupiałam i nie wiem co opłaca się bardziej wymiana czy regeneracja starego silnika... Mówią, że regenerować się nie opłaca bo tłoki są pewnie mocno zużyte, ale ja jestem tylko kobietą i się na tym najzwyczajniej w świecie nie znam
-
Daria
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6