Uruchamiałem szukajkę ale nie znalazłem!
Pytanko nr 1: Czy ktoś też tak ma jak w moim Xedzie, że czasem po nocnym postoju z zaciągniętym ręcznym klocki z tyłu trzymają tarczę i kiedy się rusza jest głośne PYK! To danego dnia jest tylko raz przy pierwszym ruszeniu.
Pytanko nr 2: Czy wielu z was tak ma, że po ruszeniu po 2-3 dniowym postoju pierwsze hamowanie to głośne szuranie? Potem jest OK i cisza.
Tarcze i klocki ROPER, normalnie w ciągu dnia ciche, nigdy nie zapiszczały, nie biją, ostatnio nagłe hamowanie ze 180 km/h do 90 km/h bez zarzutu ale z lekkim huczeniem.
Strzał z tylnych klocków po postoju. Szuranie.
Strona 1 z 1
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
Ja osobiście polecam nie pozostawiać auta na ręcznym tylko na samym biegu. Co do twojego problemu to sprawdz te metalowe prowadnice po których porusza się klocek. Moga być zabrudzone przez co klocek nie ma możliwości się cofnąć.
Tyle, że nic się nie grzeje a jak by te prowadnice były zafajdane to dym z klocków prawie pewny!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
Witam!
Jestem nowy na forum ale postanowiłem napisać.
Rada, żeby nie zostawiać auta na hamulcu ręcznym to niezbyt dobra rada. Uważam, że więcej auto się psuje jak go się nie używa. Ja staram się zawsze używać hamulca ręcznego na postoju.
Co do szurania, proszę zwróć uwagę czy tarcze po tym kilkudniowym postoju rdzewieją. Może od rdzy się przyklejają, myślę że to normalne. Przecież jak jeździsz to się to zetrze. Ale weź też pod uwagę że układ hamulca ręcznego jest złożony. Jak masz czas i zdolności to sprawdź prowadnice zacisków, może już je warto przesmarować, tak samo sprawdź tłoczek czy się porusza, może też być tak że linki nie idealnie przesuwają się w pancerzu. Kolejna rzecz to jak klocki się przesuwają, czy wszystko jest czyste no i tarcze mogą być zwichrowane. Wiadomo, że rozgrzana tarcza przy szybkim schłodzeniu (np . kałuża) może się wykrzywić. Ogólnie warto od czasu do czasu odkręcić koło i samemu zobaczyć czy jest wszystko ok.
Pozdrawiam
Jestem nowy na forum ale postanowiłem napisać.
Rada, żeby nie zostawiać auta na hamulcu ręcznym to niezbyt dobra rada. Uważam, że więcej auto się psuje jak go się nie używa. Ja staram się zawsze używać hamulca ręcznego na postoju.
Co do szurania, proszę zwróć uwagę czy tarcze po tym kilkudniowym postoju rdzewieją. Może od rdzy się przyklejają, myślę że to normalne. Przecież jak jeździsz to się to zetrze. Ale weź też pod uwagę że układ hamulca ręcznego jest złożony. Jak masz czas i zdolności to sprawdź prowadnice zacisków, może już je warto przesmarować, tak samo sprawdź tłoczek czy się porusza, może też być tak że linki nie idealnie przesuwają się w pancerzu. Kolejna rzecz to jak klocki się przesuwają, czy wszystko jest czyste no i tarcze mogą być zwichrowane. Wiadomo, że rozgrzana tarcza przy szybkim schłodzeniu (np . kałuża) może się wykrzywić. Ogólnie warto od czasu do czasu odkręcić koło i samemu zobaczyć czy jest wszystko ok.
Pozdrawiam
- Od: 6 maja 2018, 21:17
- Posty: 1
- Skąd: Łomża
- Auto: 626 GW 2,0 136KW 1999r.
Xedos 6 2,0 1999r.
Z powyżej wymienionych pozostają zafajdane prowadnice zacisków i jednak to o czym wspomniał KUZAJ czyli prowadnice klocków.
Inne przypadki wykluczone z powodu braku nadmiernego nagrzewania się. Może być, że drgania podczas jazdy powodują powrót klocków na właściwą pozycję i jest dobrze!
Co ciekawe szuranie (do dwóch hamowań) choć cichsze istnieje również kiedy na tarczach nie widać rdzawego nalotu. Natomiast po ostatnich ulewach i ciepłej nocy pierwsze hamowanie to była zwyczajna siara!
Tarcze były kompletnie rude! Ale przyglądając się na parkingu większość aut tak miała.
Jutro się za to zabieram bo dawno tam nie było zaglądane!
p.s. Nie wiem czy przyczyną szurania jest zestaw tarcz z klockami na przód i tył w cenie samego zestawu np. Textar na przód ale hamowanie odbywa się normalnie, bez pisków, drgań i nadmiernego pylenia
Kiedy napisałem 2 lata temu o zamontowaniu zestawu Roper (270 cebulionów przód + tył ) nie pozostawiono na mnie suchej nitki! Dopiero teraz będę wymieniał klocki z przodu ponieważ jedną stronę zjadło z powodu problemów z lewym zaciskiem. W innym przypadku miały by się jeszcze dobrze!
Inne przypadki wykluczone z powodu braku nadmiernego nagrzewania się. Może być, że drgania podczas jazdy powodują powrót klocków na właściwą pozycję i jest dobrze!
Co ciekawe szuranie (do dwóch hamowań) choć cichsze istnieje również kiedy na tarczach nie widać rdzawego nalotu. Natomiast po ostatnich ulewach i ciepłej nocy pierwsze hamowanie to była zwyczajna siara!
Tarcze były kompletnie rude! Ale przyglądając się na parkingu większość aut tak miała.
Jutro się za to zabieram bo dawno tam nie było zaglądane!
p.s. Nie wiem czy przyczyną szurania jest zestaw tarcz z klockami na przód i tył w cenie samego zestawu np. Textar na przód ale hamowanie odbywa się normalnie, bez pisków, drgań i nadmiernego pylenia
Kiedy napisałem 2 lata temu o zamontowaniu zestawu Roper (270 cebulionów przód + tył ) nie pozostawiono na mnie suchej nitki! Dopiero teraz będę wymieniał klocki z przodu ponieważ jedną stronę zjadło z powodu problemów z lewym zaciskiem. W innym przypadku miały by się jeszcze dobrze!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6