Falujace lub wysokie obroty
ja zapłaciłem 150zł za wymianę, pompa GMB – 150zł, do tego płyn DYNAGEL 6 litrów około 60zł i pasek od alternatora 30zł. Zaniepokoiło mnie że po pierwszym odpaleniu zimnego silnika było słychać dziwne tyrkotanie z okolic rozrządu. Po paru kilometrach ucichło prawie całkowicie. Co to mogło być, dodam iż pompę wspomagania regenerowałem 2 tygodnie temu bo podobnie tyrkotała tyle że głośniej.
Trudno powiedzieć. Pojeździsz, zobaczysz.dyszel85 napisał(a):Zaniepokoiło mnie że po pierwszym odpaleniu zimnego silnika było słychać dziwne tyrkotanie z okolic rozrządu. Po paru kilometrach ucichło prawie całkowicie.
Pozdrawiam Hubert
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
Mitsubishi Galant EA5A Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
Mitsubishi Galant EA2A Sport Edition 2,0 16V '98 A/T sedan (sprzedany)
Mazda 626 GE FS GLE SPECIAL '95 (najbardziej niezawodne auto jakie miałem)
- Od: 17 kwi 2008, 07:34
- Posty: 1140
- Skąd: Wolsztyn
- Auto: Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T sedan
626 2.0 16v 98r witam jestem nowy tu i chciał bym sie was poradzic co sie dzieje ze cały czas chodzi silnik na wysokich obrotach nawet jak się rozgrzeje to chodzi na 1000 nieraz spadnie normalnie ale to na chwile a jak uruchomię silnik jak jest zimny to co chwile włacza sie wentylator pochodzi pare sekund i sie wyłączy
-
dawid20626
dawid20626, dokleiłem Twój temat do podobnego. Na przyszłość zapoznaj się proszę z regulaminem forum.
Co do tematu. Najpierw sprawdź poziom płynu w chłodnicy. Jeśli będzie mało to dolej i odpowietrz układ.
Co do tematu. Najpierw sprawdź poziom płynu w chłodnicy. Jeśli będzie mało to dolej i odpowietrz układ.
Odświeżę temat U mnie sytuacja wygląda tak.
Na rozgrzanym silniku gdy włączę np światła, wentylator, jakiś odbiornik prądu, to obroty zaczynaj falować od 500-1200. A co najlepsze jak włączę klimę to obroty się stabilizują. Na gazie tak się dzieje i na benzynie tez tylko ze zadziej.
Do tego od niedawna słyszę jakieś dziwne syczenie kolo przepustnicy, sprawdzałem wszystkie kable i dolot, no i nic nie znalazłem to tak wygląda jak by w srodku cos syczalo.
Woda w chłodnicy jest, układ odpowietrzony, gdy odłączę sondę to silnik zaczyna przygasać wiec chyba sonda jest dobra. Reset kompa tez robiłem i to samo
Na rozgrzanym silniku gdy włączę np światła, wentylator, jakiś odbiornik prądu, to obroty zaczynaj falować od 500-1200. A co najlepsze jak włączę klimę to obroty się stabilizują. Na gazie tak się dzieje i na benzynie tez tylko ze zadziej.
Do tego od niedawna słyszę jakieś dziwne syczenie kolo przepustnicy, sprawdzałem wszystkie kable i dolot, no i nic nie znalazłem to tak wygląda jak by w srodku cos syczalo.
Woda w chłodnicy jest, układ odpowietrzony, gdy odłączę sondę to silnik zaczyna przygasać wiec chyba sonda jest dobra. Reset kompa tez robiłem i to samo
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Od wymiany rozrządu, nie wiem jaki to ma wplyw, słychać jak się otworzy maskę syczące powietrze. Czy to może być przyczyna falujących obrotów silnika, zwlaszcza na zimnym?? Dodam że chodzi o mazdę 626 1,8 GF z instalacją gazową. Proszę pomóżcie. Z góry dziękuję
-
piotrcmg
piotrcmg, zapoznaj się z regulaminem pisania na forum –> Regulamin . Polecam tę lekturę, ponieważ z niej dowiesz się jak poprawnie nazywać tematy na forum oraz jak korzystać z wyszukiwarki. Dokleiłem Twoje zapytanie do już istniejącego tematu, do którego lektury serdecznie zapraszam.
Witam wszystkich forumowiczów!
Mam 2 zasadnicze pytania,na które uciążliwie poszukuję odp.
1) Czy to standard i normalne zachowanie mazdy: odpalam zimne auto,obroty na 2000 tys, przejeżdżam 3km obroty coś koło 700 rpm. Czasami podczas jazdy na rozgrzanym silniku nie chcą zejśc poniżej 1500 rpm. zgaszenie i ponowne uruchomienie przywraca silnik do sytuacji normalnej. Co jest prawdopodobną przyczyną. Silnik 136 HP
2) jakim urządzeniem dotknąc tą mazdę. nie ma złącza obdII pod deską, tylko jakieś wielopinowe pod maską. czym to czytac?
CDIF da radę? Poleccie coś
Mam 2 zasadnicze pytania,na które uciążliwie poszukuję odp.
1) Czy to standard i normalne zachowanie mazdy: odpalam zimne auto,obroty na 2000 tys, przejeżdżam 3km obroty coś koło 700 rpm. Czasami podczas jazdy na rozgrzanym silniku nie chcą zejśc poniżej 1500 rpm. zgaszenie i ponowne uruchomienie przywraca silnik do sytuacji normalnej. Co jest prawdopodobną przyczyną. Silnik 136 HP
2) jakim urządzeniem dotknąc tą mazdę. nie ma złącza obdII pod deską, tylko jakieś wielopinowe pod maską. czym to czytac?
CDIF da radę? Poleccie coś
-
AdasZ
No własnie jak w temacie... Jestem szczęśliwym posiadaczem mazdy 626 2.0 r 99 kupilem ją jakiś czas temu z zajechanym silnikiem (poprzedni właściciel jezdził bez oleju!!) postanowilem odratować to fajne autko , silnik wymienił mi lokalny majster jednak borykam się z problemem wolnych obrotów, falują w zakresie od 500 do 1800 a przy dojeżdżaniu do świateł potrafi przygasać nawet do 200 rpm po czym znowu faluje.
Przejrzałem troche forum i:
Płyn w chłodnicy jest pod korek na reszcie się nie znam.
Byłem u paru mechaników z pod wrocławia, nikt sie nie chce tego podjąć.
pozdrawiam i liczę na pomoc.
Przejrzałem troche forum i:
Płyn w chłodnicy jest pod korek na reszcie się nie znam.
Byłem u paru mechaników z pod wrocławia, nikt sie nie chce tego podjąć.
pozdrawiam i liczę na pomoc.
- Od: 18 cze 2008, 00:31
- Posty: 5
- Skąd: Oleśnica
- Auto: 626 GF 2,0 `99
psuju, po pierwsze zapraszam do lektury regulaminu forum. Jesteś z Nami już grubo ponad rok, więc nazewnictwo tematów powinno być już Tobie znane Temat już poprawiłem za Ciebie, więc to informacja na przyszłość
Po drugie. Falowanie obrotów prawie zawsze jest spowodowane za małą ilością płynu chłodniczego lub zapowietrzonym układem. Krótki kurs odpowietrzania, który znajdziesz także na forum:
– odkręcasz korek na chłodnicy,
– włączasz auto i czekasz do włączenia wentylatora,
– płyn zacznie się wylewać, będą leciały bąbelki,
– płyn jak zacznie się chłodzić to zacznie się obniżać – wtedy dolewasz cały czas,
– wyłączy się chłodnica i płyn znowu zacznie się przelewać, więc powtarzasz operację,
– robisz tak ze 2 lub 3 razy i gotowe.
U mnie pomogło
Po drugie. Falowanie obrotów prawie zawsze jest spowodowane za małą ilością płynu chłodniczego lub zapowietrzonym układem. Krótki kurs odpowietrzania, który znajdziesz także na forum:
– odkręcasz korek na chłodnicy,
– włączasz auto i czekasz do włączenia wentylatora,
– płyn zacznie się wylewać, będą leciały bąbelki,
– płyn jak zacznie się chłodzić to zacznie się obniżać – wtedy dolewasz cały czas,
– wyłączy się chłodnica i płyn znowu zacznie się przelewać, więc powtarzasz operację,
– robisz tak ze 2 lub 3 razy i gotowe.
U mnie pomogło
pawelMX6 napisał(a):Temat już poprawiłem za Ciebie
Po co że tak spytam? To mało jest na forum o tym opisane że kolejny potrzebny?
Płyn w układzie chłodzenia sprawdziłem wg zaleceń, wygląda na to że tam wszystko ok. Przy odpowietrzaniu może z jeden bąbelek poleciał. Natomiast oglądając przepustnice zauważyłem że sprężyna dociskająca ślimak nie dociska go do końca, to znaczy ma luz jakieś 3-5 mm.tak ma być? a może tu tkwi przyczyna? Niestety w mojej okolicy nie ma elektromechanika który był by w stanie podłączyć się do mojej mazdy, ja nie wiem czy to aż taki problem?
Wracając do tematu, tak sie składa że mam drugi kompletny silnik od tego auta, może popodmieniać czujniki (które?), wiem ze to jak strzelanie na ślepo, ale wole popróbować sam zanim oddam auto do aso.
A no i mam jeszcze jeden objaw, mianowicie, gdy jade powiedzmy na 2 biegu przy 1500 obrotów i wcsisne do podłogi gaz, auto zaczyna strasznie szarpać tak jak by sie dusiło. Przy przekroczeniu ok 2200-2500 szarpanie ustaje i idzie jak należy.
Wracając do tematu, tak sie składa że mam drugi kompletny silnik od tego auta, może popodmieniać czujniki (które?), wiem ze to jak strzelanie na ślepo, ale wole popróbować sam zanim oddam auto do aso.
A no i mam jeszcze jeden objaw, mianowicie, gdy jade powiedzmy na 2 biegu przy 1500 obrotów i wcsisne do podłogi gaz, auto zaczyna strasznie szarpać tak jak by sie dusiło. Przy przekroczeniu ok 2200-2500 szarpanie ustaje i idzie jak należy.
- Od: 18 cze 2008, 00:31
- Posty: 5
- Skąd: Oleśnica
- Auto: 626 GF 2,0 `99
Mam duży problem z moją Madzią. ponieważ od nie długiego czasu strasznie skaczą mu obroty na Pb w granicach od 1500 do 3000 tyś. Sytuacja ciągle się powtarza. Wentylator chłodzi silnik jak szalony, a na Gazie jest podobnie tylko że na wolnych obrotach tak jakby się dusi i jest w stanie zgasnąć a później nie da się już go odpalić a gazie i wówczas należy go kręcić na benzynie bo już na Gazie ani rusz. Nie mam pomysłów na nią jest to Mazda 626 1.8 1996 rok. Proszę o pomoc
-
Dermod3
Witam!!
Może ktoś spotkał się z takim problemem.
Kupiłem Mazdę przejechałem nia 250 km( z miejsca zakupu) i wszystko było ok. Następnego dnia pojechałem nią do pracy i też było oki .w nocy przyszło -12 i ... zaczeło sie .Rano odpalam wzystko gra ale po chwili temperatura skoczyła do 100 (około) stopni
Skojarzyłem że gość miał słaby płyn w chłodnicy więc do pracy busem
znalazłem na forum instrukcje GofNet-a jak wymienić termostat i posłużyłem się nią by wymienić płyn Sprawdziłem gorącą wodą i termostat przepuszczał więc wymieniłem płyn i silnik zaczął szaleć ( to samo robił tego feralnego ranka przy minus 12 ) tzn pracuje nierówno czyli mam 1500 obrotów podchodzi do 2000 i spada do 1500 i tak w kólko I jeszcze jedno przepłukałem cały układ wodą i na wodzie jak zamknąłem klapę bo przy otwartej to za choinkę nie chciał nagrzać w środku) to pojawiło się ogrzewanie kabiny a jak jest na płynie to po 30 minutach nadal wieje zimno . Może ktoś wie co daje taki efekt ????[/b]
Może ktoś spotkał się z takim problemem.
Kupiłem Mazdę przejechałem nia 250 km( z miejsca zakupu) i wszystko było ok. Następnego dnia pojechałem nią do pracy i też było oki .w nocy przyszło -12 i ... zaczeło sie .Rano odpalam wzystko gra ale po chwili temperatura skoczyła do 100 (około) stopni
Skojarzyłem że gość miał słaby płyn w chłodnicy więc do pracy busem
znalazłem na forum instrukcje GofNet-a jak wymienić termostat i posłużyłem się nią by wymienić płyn Sprawdziłem gorącą wodą i termostat przepuszczał więc wymieniłem płyn i silnik zaczął szaleć ( to samo robił tego feralnego ranka przy minus 12 ) tzn pracuje nierówno czyli mam 1500 obrotów podchodzi do 2000 i spada do 1500 i tak w kólko I jeszcze jedno przepłukałem cały układ wodą i na wodzie jak zamknąłem klapę bo przy otwartej to za choinkę nie chciał nagrzać w środku) to pojawiło się ogrzewanie kabiny a jak jest na płynie to po 30 minutach nadal wieje zimno . Może ktoś wie co daje taki efekt ????[/b]
- Od: 9 sty 2010, 20:53
- Posty: 6
- Auto: Mazda 626 2,2l kombi
llchancell, zapoznaj się proszę z regulaminem pisania na forum –> Regulamin . Polecam tę lekturę, ponieważ z niej dowiesz się jak poprawnie nazywać tematy na forum oraz jak korzystać z wyszukiwarki. Dokleiłem Twoje zapytanie do już istniejącego tematu, do którego lektury serdecznie zapraszam.
Powiedz proszę jedną rzecz – odpowietrzyłeś układ chłodzenia? U mnie to właśnie zapowietrzony układ dawał taki objaw.
Powiedz proszę jedną rzecz – odpowietrzyłeś układ chłodzenia? U mnie to właśnie zapowietrzony układ dawał taki objaw.
kurcze odpowietrzałem kilka razy i tak jak piszą na forum dolewałem i to nie kilka razy .
EDIT:
najśmieszniejsze jest to że wszystko się unormowało po godzinie zapomniałem napisać że to automat pojawiło się około 800 obrotów więc przejechałe ze cztery km i wszystko było ok oprócz ogrzewania kabiny ale po zaparkowaniu przed domem powróciło falowanie sprawdziłem poziom płynu i był maks więc nie wiem od czego to aaaaaaaaaaa jeszcze jedno na termostacie jest kilka (dwa albo trzy ) kabli jeden z nich taki bardziej płaski u mnie ma wtyk czerwono czarny po wyjęciu moć falowania wzrosła jak go włożyłem z powrotem to powróciły poprzednie wariacje
EDIT:
najśmieszniejsze jest to że wszystko się unormowało po godzinie zapomniałem napisać że to automat pojawiło się około 800 obrotów więc przejechałe ze cztery km i wszystko było ok oprócz ogrzewania kabiny ale po zaparkowaniu przed domem powróciło falowanie sprawdziłem poziom płynu i był maks więc nie wiem od czego to aaaaaaaaaaa jeszcze jedno na termostacie jest kilka (dwa albo trzy ) kabli jeden z nich taki bardziej płaski u mnie ma wtyk czerwono czarny po wyjęciu moć falowania wzrosła jak go włożyłem z powrotem to powróciły poprzednie wariacje
- Od: 9 sty 2010, 20:53
- Posty: 6
- Auto: Mazda 626 2,2l kombi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6