Układ wydechowy 626 GD – porady, problemy, opinie, sugestie.

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Dante » 31 maja 2004, 13:45

Witam wszystkich
Mam problem z moja madzia... Otoz cos zaczelo mi halasowac pod podloga. Przy 4000 rpm jakby jakas blacha wpadala w rezonans. Wydawaloby sie, ze to pewnie jakas blacha wpada w rezonans :) Ale pojechalem dzis do mechanika, a ten stwierdzil, ze katalizator sie rozsypal, w tlumiku srodkowym jest "piasek" i ze trzeba wyciac kata, a na jego miejsce wstawic jakis lacznik elastyczny czy plecionke. I tu kieruje do Was pytanie: czy mechanik mogl sie pomylic? Nie pytam czy chce mnie naciagnac na koszta (pod tym wzgledem mam do niego zaufanie), tylko czy kat rzeczywiscie moze sie rozsypac w taki sposob. Czytalem na forum, ze jesli katalizator sie skonczy to silnik traci moc i nie wchodzi na max obroty. U siebie niczego takiego nie zauwazylem, poza tym halasem...
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 lis 2003, 01:22
Posty: 22
Skąd: Gdańsk

Postprzez HERCIK » 31 maja 2004, 16:02

Witam
Mozesz to sprawdzic sam w prosty sposob:
Wjedz na kanal wez jakis metalowy przedmiot i stukaj po katalizatorze , jezeli bedziesz slyszal ze cos w nim lata ,brzeczy itd to na pewno masz kata to wyrzucenia
Jezeli chodzi o wstawianie jakiejs plecionki czy charmonijki to nie polecam bo zrobi sie duzo glosniej w samochodzie. Polecam dopasowanie od innego auta o podobnym przekroju rur tlumika srodkowego-przelotowego ktory spelni swoja role a bedzie dalej cicho w aucie .
Kolejna wazna sprawa to to ze musisz sprawdzic czy elementy katalizatora nie pozapychaja ostatniego tlumika ? moze sie skonczyc to tym ze sie zapcha i go rozerwie cisnienie spalin.
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez xXx » 31 maja 2004, 18:14

A może katalizator cały a plecionka dziurawa ?? Jak katalizator sięrozleciał to pewnie tylko środek....wyjmij go wtedy i przebij do końca na wylot, a jeżeli cały jest w pożądku to zamontój spowrotem i nie będzie wiele głośniej.


Pozdro
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 paź 2003, 01:01
Posty: 2775 (0/5)
Skąd: Lublin
Auto: Audi A6 Avant 2.8 V6 APR

Postprzez Huano » 31 maja 2004, 20:47

PatrykK napisał(a):A może katalizator cały a plecionka dziurawa ?? Jak katalizator sięrozleciał to pewnie tylko środek....wyjmij go wtedy i przebij do końca na wylot, a jeżeli cały jest w pożądku to zamontój spowrotem i nie będzie wiele głośniej.


Tyle ze bedzie brzmialo jakby przez puszke – pojawi sie rezonans w pustej obudowie kat. Jesli masz zamiar wywalic wnetrze katalizatora to ja osobiscie bardziej polecam zamiast kata wspawac/wmontowac przelotowa rure o przekroju jak przy ujsciu z kolektora wydechowego i polaczyc bezposrednio ze tlumikeim srodkowym. Tylko pamietaj ze na przegladzie bardzo sie panom nie spodoba brak katalizatora (a pusta pucha po kat. tez ich nie oszuka :D)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez Dante » 31 maja 2004, 23:39

Jesli okaze sie, ze zywot kata dobiegl konca, chyba zrobie tak jak radzi Hercik: wstawie tlumik o podobnym wygladzie. A z przegladem powinienem sobie jakos poradzic :) W srode bedzie wszystko wiadomo, wtedy odstawie samochod do warsztatu.
Do Huano: wyglada na to, ze w Twoim aucie jest taki sam silnik jak u mnie. Z tego co wiem, w naszym pieknym kraju nie ma ich zbyt wiele :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 lis 2003, 01:22
Posty: 22
Skąd: Gdańsk

Postprzez Huano » 31 maja 2004, 23:46

Też mam takie odczucia, dość niespotykany – silniczek jest calkiem żwawy i jestem baaardzo z niego zadowolony :) Szkoda że ostatnio mam jakieś problemy z uruchamianiem – patrz dział techniczny – ale jak już go odpalę to huuula :) Niestety na LPG :( ale to dlatego że nie zaliczyłbym go do oszczędnych i raczej zostałem do tego zmuszony sytuacją – a zresztą w dowodzie mam wbitą adnotację: Brak numerów silnika – tak więc gdy trzeba będzie go wymienić – koszt będzie o około 50% mniejszy :)
A jeśili chodzi o coś co wygląda jak katalizator – ja mam strumienicę w podobnym kształcie – choć jak dla mnie to od razu widać ze to nie jest to i w sumie nie wiem czy było sens taką zakładać :D
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez lamare » 1 cze 2004, 12:32

Najlepsze, bo sprawdzone rozwiązanie to "przebicie" kata rurą.
Zalety – brak tłumienia wydechu
wygląda jakby kat był
cicho bo i sciana rury i sciana kata, nic nie rezonuje.
rozwiązanie tanie jak barszcz
zrobi to każdy tłumikarz a i zwykły partacz też

Pozdrawiam

Lamare
Kocham Kobiety, szczególnie o imieniu MADZIA

Lamare
Forumowicz
 
Od: 7 lis 2003, 15:49
Posty: 50
Skąd: Warszawa
Auto: 626 Cronos 2,0

Postprzez meantzel » 1 cze 2004, 13:00

słyszałem ,że po wybebeszeniu kata – jesli chodzi o przegląd – to norma emisji spalin i tak nie zostanie przekroczona ... czy to prawda ?
..::meantzel::.. HIROSHIMA Edition Limited
<a href="http://photobucket.com" target="_blank"><img src="http://img.photobucket.com/albums/v203/meantzel/podpis.jpg" border="0" alt="Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket"></a>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2004, 19:37
Posty: 54
Skąd: LODZ
Auto: 323 BG B6 sedan '92 1.6 16V

Postprzez luca » 1 cze 2004, 13:04

To jaki sens miałby wtedy katalizator? ;)
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez meantzel » 1 cze 2004, 13:34

też sie nad tym zastanawiałem , ale norma spalin jest chyba jekaś jedna określona – prawda ? , a jeżeli tak to silniki bez katalizatora (nie wyposażone fabrycznie ) też przegląd muszą przejść , wiec z tego wynikałoby ,że bez kata – normę i tak spełni . Nie wiem takie są moje przemyślenia ,ale mogę się mylić .
..::meantzel::.. HIROSHIMA Edition Limited
<a href="http://photobucket.com" target="_blank"><img src="http://img.photobucket.com/albums/v203/meantzel/podpis.jpg" border="0" alt="Photo Sharing and Video Hosting at Photobucket"></a>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2004, 19:37
Posty: 54
Skąd: LODZ
Auto: 323 BG B6 sedan '92 1.6 16V

Postprzez marioch » 1 cze 2004, 13:41

Dzięki za namiary:)



jak godny polenenia to trzeba polecać!!!
Jak pisałem – wiele lat tam robie i jestem (i inni których TAM wysyłam) zadowoleni!!!
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 15:51
Posty: 145
Skąd: okolice W-wy
Auto: mazda 626 GD RF7 2D 5d '91

Postprzez SANEONE » 1 cze 2004, 15:59

W dziale tuning była dyskusja na ten temat. Zdaje się, że autka do któregoś rocznika nie muszą mieć kata, bo nie było takiego obowiązku. Jeżeli masz wpisane w dowodzie rej. "kat" oznacza to, że mimo wieku musisz mieć katalizator. Natomiast kilka osób mówiło, że jak do tej pory to nigdy nie mieli badania sprawdzającego normy spalin na przeglądach.
MX-6 – Streets will never be the same...
はやい マツダ〪
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2004, 13:35
Posty: 154
Skąd: Warszawa
Auto: MX-6

Postprzez Dante » 3 cze 2004, 20:32

Juz po wszystkim. Okazalo sie , ze katalizator nadaje sie do ponownego zamontowania (w srodku wykruszyl sie tylko troche), ale srodkowy tlumik trzeba bylo wymienic. Dzis bylem na przegladzie i test spalin moja madzia przeszla bez problemu :)
Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 lis 2003, 01:22
Posty: 22
Skąd: Gdańsk

Postprzez Jestem » 28 sty 2005, 14:47

Witam. Mam problem z tlumikami, pewnie sie juz wypalily, bo samochod chodzi coraz glosniej (tzn moze to jeden tlumik ale reszta juz tez niejest w najlepszym stanie ) ile moga kosztowac nowe i jakiej firmy kupowac zeby za roczek niezmieniac..... pomozcie dobrzy ludzie
626 2.0 D
Początkujący
 
Od: 17 gru 2004, 19:28
Posty: 10
Skąd: NDM
Auto: Mazdunia 626 2.0 D 91r. GD

Postprzez JACU626 » 28 sty 2005, 20:48

Jestem stawiam że ci łącznik poleciał nie dudy. U mnie jest 830tkm i tłumniki orginalne
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez GofNet » 28 sty 2005, 21:13

Produkty układu wydechowego firmy BOSAL są bardzo dobre, ale nie są tanie...
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez Bokciu » 28 sty 2005, 23:49

JACU626 napisał(a):830tkm i tłumniki orginalne

?????
A ja myslalem ,ze tylko Volovo daje dożywotnią gwarancję na tłumiki a tu sie okazuje ,ze Mazda tez by mogła :)
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Postprzez Paweł » 28 sty 2005, 23:52

Ja mam (GE) zalozony dosc tani wydech firmy Marix. Stan blachy po przebiegu okolo 40kkm jest idealny, ale chyba nastapilo wydmuchanie waty, bo ostatnio samochod po uszczelnieniu wydechu zaczal głucho buczec w srodkowym zakresie obrotow, czego na poczatku na pewno nie bylo.

Na pewno najlepszym rozwiazaniem jest oryginal, chociaz cena daje do myslenia. :|
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Redoo » 29 sty 2005, 01:32

wisz na oguł to wszyscy maja zamieniki tego typu do mazd dobre ale nii inwestuj w bardzo drogie hmm cały układ wydechowy sredniej klasy to napewno jakies 1000zł a tak łoncznik elastyczny to jakies 60 70zł katalizator nie wiem tłumnik srodkowy od 190 sa tez za 120 a koncowy 200zł tak ja płaciłem +uszczelki to jakies za stuke 10 15zł no i robocizna jakos tak płaciłem jak pamietam!!1
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez -TOM- » 23 lip 2006, 19:42

Witajcie.

Niestety dzisiaj przejechalem nad wysoka studzienka i bum :) na szczescie wyjezdzalem z parkingu i nie bylo szybko. delikatnie na spawie naderwal mi sie (do srodka weszlo wieko na spawie) katalizator i ogolnie uklad wydechowy sie obnizyl.

Czy spawanie tego naderwania i podwyższenie ukladu wydechowego zalatwi sprawe:)?

Na takim naderwaniu przejechalem 50 km :D patrzyli jak na tuningowe auto hehe :) ale dzwiek byl ;) czy to nie rzutuje negatywnie na katalizator?

Jutro umowilem sie rano z mechanikiem, ale jak to mechanicy pewnie bedzie mi wciskal ze musi go wymontowac, ze musi to zrobic i tamto zeby kase wyciagnac. A mysle ze chodzi tylko o zaspawanie i podwyższenie ukladyu wydechowego (obnizyl sie bo sie lekko wygielo na rurze do katalizatora, ale nie pekla) i zamocowanie go mocniej.

Prosze o odpowiedzi :D
dolaczam rysunek uszkodzenia hehe :)))

Obrazek
Ostatnio edytowano 23 lip 2006, 20:02 przez -TOM-, łącznie edytowano 1 raz
-TOM-
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6