Luzy i stukanie w zawieszeniu (626 GD)
mam mazde 626 GC. I stuka mi w [jakim?] kole. Diagnoza – wewnętrzy stukot amortyzatora, jakiś jego fabryczny błąd (który nie ma wpływu na jego sprawność). Sprawdzone stetoskopem na szarpakach.
Stukot wzmaga się w miare rozgrzania amortyzatora.
Dodam że moja mazda ma wiele innych stuków, z różnych podzespołów (przegubów, stabilizatora, sprasowanych poduszek nad amortyzatorami, łożysk (podładek teflonowych) w makpersonach). I każy z tych sktuków odróżniam.
Ten w amoryzatorze jest najgłośniejszy i najbardziej dokuczliwy.
Stukot wzmaga się w miare rozgrzania amortyzatora.
Dodam że moja mazda ma wiele innych stuków, z różnych podzespołów (przegubów, stabilizatora, sprasowanych poduszek nad amortyzatorami, łożysk (podładek teflonowych) w makpersonach). I każy z tych sktuków odróżniam.
Ten w amoryzatorze jest najgłośniejszy i najbardziej dokuczliwy.
Brak automatycznej skrzyni biegów to wada fabryczna samochodu!!!
626 gc 2.0 '86, automat, gaz
626 gc 2.0 '86, automat, gaz
- Od: 2 kwi 2004, 13:50
- Posty: 5
- Skąd: kraków
czy może ktoś sie orjentuję jak jest z tymi gumami mocującymi drążek stabilizatora z przodu bo tak jak już kiedyś pisałem wyczytałem że podobno pasują od poloneza czy to prawda? a może ktoś miał podobny problem ze stukami tych gum z przodu jaki to pukot i kiedy występuje bo u mnie wali jak jedzie sie wolno po np. płytach betonowych lub zniszczonej przez czas trelince
wymieniłem juz chyba wszystko i dalej to pukanko słychać
wymieniłem juz chyba wszystko i dalej to pukanko słychać
MADZIA MOJA MIłOść
- Od: 29 gru 2006, 16:14
- Posty: 17
- Skąd: KRAśNIK
- Auto: 1.8 16V DOHC 94r. GE
Kurde jak nie urok to sraczka
Jedno naprawie drugie się zepsuje
U mnie tez coś stuka a bardziej jak by przeskoczy kiedy kręcę kierownica na postoju lub jak się toczę. Tez podejrzewam ze to maglownica bo ostatnio wymieniłem wszystkie tuleje na wahaczach, końcówki drążków, łączniki w dobrym stanie. Teraz zaczyna się gra w kotka i myszkę Czyli szukanie usterki Jak mi się coś uda zlokalizować to dam znać
Jedno naprawie drugie się zepsuje
U mnie tez coś stuka a bardziej jak by przeskoczy kiedy kręcę kierownica na postoju lub jak się toczę. Tez podejrzewam ze to maglownica bo ostatnio wymieniłem wszystkie tuleje na wahaczach, końcówki drążków, łączniki w dobrym stanie. Teraz zaczyna się gra w kotka i myszkę Czyli szukanie usterki Jak mi się coś uda zlokalizować to dam znać
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
a łożyska na kolumnie amortyzatorów sprawdzone
Dzisiaj sprawdzałem. Na pewno są luzy na maglownicy albo na drążkach wewnętrznych bo końcówki były ostatnio wymieniane. Jutro wjadę jeszcze na kanał i wszystko dokladnie oblukam . A jak sprawdzić to łożysko macphersona ?
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
ja miałem takie same obiawy mojim jedziłem tu i tam do warsztatu jeden bredził mi że może być poduszka od silnika a drugi mówił mi wahacz nie ten a wyszło nato że wiechałem na swój podnośnik i zauważyłem że łącznk stabizatora nie był dokrecony chyba po wałbrzyskich drogach sie odkrecił jeszcze mi coś stuka najwiecej jak jade na kostce ale jusz sie domislam coto jet te tuleje na stabizatoże
- Od: 21 wrz 2007, 17:32
- Posty: 465
- Skąd: Wałbrzych(PL)/Northeim(RFN)
- Auto: MX-6
Panowie jak można wymienić to łożysko Macphersona ? Gdzie można je kupić bo sprawdzałem na allegro ale tam nie ma takiego czegoś Ewentualnie czy pasuje jakiś zamiennik ?
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
... taki mój głos w tej sprawie:
Wymieniałem górną poduszkę tylnego amortyzatora i przy zdemontowanym amorku "pobujałem" wachaczem... łomot jaki wydawał drążek stabilizatora sugerował poważną usterkę a luz w tuleji był ledwo widoczny...
Wymieniałem górną poduszkę tylnego amortyzatora i przy zdemontowanym amorku "pobujałem" wachaczem... łomot jaki wydawał drążek stabilizatora sugerował poważną usterkę a luz w tuleji był ledwo widoczny...
- Od: 27 lip 2008, 08:18
- Posty: 6
- Skąd: Legnica
- Auto: Mazda 626 2.2 GD
witam
robilem ostatnio zawias z przodu bo cos stukalo – wymienilem laczniki stabilizatora i sworznie wahacza. problem w tym ze stuka nadal (oczywiscie nie tak jak wczesniej, ale mimo wszystko). stuki, a raczej stuk, slychac w momencie jak wjade w dziure w jezdni.. same wahacze maja ze dwa lata, a gumy na tulejach sa ok. ma ktos pomysl co to moze byc?
ps. znalazlem cos bardzo dziwnego przy okazji zdejmowania lewego wahacza. otoz, pomiedzy tulejami znajduje sie kostka (chyba z jakiegos stopu metali) przykrecona w dwoch miejscach do podluznicy. po za tym ze wkurza blokujac dostep do srub trzymajacych wahacz, nie mam pojecia do czego moze to sluzyc – co wy na to?
robilem ostatnio zawias z przodu bo cos stukalo – wymienilem laczniki stabilizatora i sworznie wahacza. problem w tym ze stuka nadal (oczywiscie nie tak jak wczesniej, ale mimo wszystko). stuki, a raczej stuk, slychac w momencie jak wjade w dziure w jezdni.. same wahacze maja ze dwa lata, a gumy na tulejach sa ok. ma ktos pomysl co to moze byc?
ps. znalazlem cos bardzo dziwnego przy okazji zdejmowania lewego wahacza. otoz, pomiedzy tulejami znajduje sie kostka (chyba z jakiegos stopu metali) przykrecona w dwoch miejscach do podluznicy. po za tym ze wkurza blokujac dostep do srub trzymajacych wahacz, nie mam pojecia do czego moze to sluzyc – co wy na to?
- Od: 12 lip 2009, 18:52
- Posty: 41
- Skąd: krakow/kielce
- Auto: mazda 626 gd coupe 2.2i 12V + stag4
ja powiem ze to wyjołem i z ciekawosci sie przejechalem po dołach i powiem ze stuki znikneły, ale powiedzmy ze to jakas przeciw waga jak sie domyslam wiec oblozylem to guma i zamontowalem spowrotem ;/ ale te nasze drogi i musze znow to zdemontowac;/
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej – szaleniec
- Od: 24 lut 2008, 09:55
- Posty: 376
- Skąd: Olsztyn
- Auto: 626 GD, 2.2i 88 /LPG 12.02.1988:)
Sworznie możesz kupić oddzielnie
bardzo różnej jakości
te lepsze będą zbliżać się ceną do 100zł
podczas gdy najtańsze zamienniki wahaczy zbliżają się do tych 100zł z drugiej strony
jednak sworznie w tych wahaczach raczej długo nie wytrzymują
dobre markowe sworznie mają pierścienie zabezpieczające przez wypadnięciem sworznia z wahacza
sworzeń jest tylko wciskany w gniazdo w wahaczu
i tu pojawia się największy problem
jeżeli wahacz ma korozję w gnieździe sworznia jest mała szansa na wyciśnięcie starego bez rozbicia
gniazda, a jeśli to się stanie nowy sworzeń będzie stukał powiększając luz aż doprowadzi do urwania gniazda
wybijanie i wbijanie młotkiem sworzni wymaga bardzo dużej precyzji jedno błędne uderzenie i sworzeń będzie miał luz. W praktyce udaje mi się to zrobić dobrze w połowie przypadków. Dlatego należy użyć prasy hydraulicznej i to też bardzo uważnie i z dobrze dopasowanymi tulejami.
sworznie z pierścieniami zabezpieczającymi też latają w rozbitych gniazdach, wprawdzie nie wypadną ale groźba urwania gniazda jest taka sama
sworznie z pierścieniami pasują tylko do oryginalnych wahaczy
większość zamienników ma płytsze gniazda sworznia i występuje luz pomiędzy pierścieniem zabezpieczającym a gniazdem
bardzo różnej jakości
te lepsze będą zbliżać się ceną do 100zł
podczas gdy najtańsze zamienniki wahaczy zbliżają się do tych 100zł z drugiej strony
jednak sworznie w tych wahaczach raczej długo nie wytrzymują
dobre markowe sworznie mają pierścienie zabezpieczające przez wypadnięciem sworznia z wahacza
sworzeń jest tylko wciskany w gniazdo w wahaczu
i tu pojawia się największy problem
jeżeli wahacz ma korozję w gnieździe sworznia jest mała szansa na wyciśnięcie starego bez rozbicia
gniazda, a jeśli to się stanie nowy sworzeń będzie stukał powiększając luz aż doprowadzi do urwania gniazda
wybijanie i wbijanie młotkiem sworzni wymaga bardzo dużej precyzji jedno błędne uderzenie i sworzeń będzie miał luz. W praktyce udaje mi się to zrobić dobrze w połowie przypadków. Dlatego należy użyć prasy hydraulicznej i to też bardzo uważnie i z dobrze dopasowanymi tulejami.
sworznie z pierścieniami zabezpieczającymi też latają w rozbitych gniazdach, wprawdzie nie wypadną ale groźba urwania gniazda jest taka sama
sworznie z pierścieniami pasują tylko do oryginalnych wahaczy
większość zamienników ma płytsze gniazda sworznia i występuje luz pomiędzy pierścieniem zabezpieczającym a gniazdem
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Tak jak pisze adam626 sworznie możesz kupić oddzielnie ja jak zmieniałem to kupiłem te niby lepsze ale okazały się całkiem do bani , pasowały w wahacz lecz długo nie wytrzymały jeden około 12tyś a drugi chyba ze 300km potem kupiłem jakieś zamienniki niby japan za 45zł za sztuka nie pasowały w gniazdo wahacza to punktowo je przyłapałem spawem żyją do dzisiaj już ze 2 lata na pewno
- Od: 16 lut 2006, 21:56
- Posty: 470
- Skąd: wlodawa
- Auto: 626 coupe 2.2
mazda 3 2.0 TOPSPORT
audi A4 1.6
Transalp 600
Ja tak zrobiłem wprasował się luźno to w 4 punktach go przyłapałem , podczas spawania po każdym punkcie od razu chłodzenie szybko wodą
- Od: 16 lut 2006, 21:56
- Posty: 470
- Skąd: wlodawa
- Auto: 626 coupe 2.2
mazda 3 2.0 TOPSPORT
audi A4 1.6
Transalp 600
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6