Skrzynia w Mazdach – głośna praca, wyskakujace biegi, haczenie, brak precyzji
a może poprostu nie ma oleju w skrzyni...?
tak se pomyślałem
tak se pomyślałem
- Od: 29 paź 2004, 14:58
- Posty: 71
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 626 2.0 GE; '95; 5D
robaszki napisał(a):ten temat był już niedawno opisywany....... jak się zachowuje skrzynia jak się rozgrzeje autko?
Tak samo wajcha ciężko chodzi, a jeśli mówimy o gorszym wchodzeniu biegów na zimnym to chyba normalne zwłaszcza zimą (olej zimny i gęsty to gorzej wchodzą), ale u mnie jest cały czas taki sam opór. Nawet przy takim ruchu prawo-lewo jaki się wykonuje dla sprawdzenia czy auto jest na luzie też opór jest podobny. Dlatego myślę, że to nie wina skrzyni tylko wajcha. Dodam, że nie ma żadnych zgrzytów a jedynka nawet podczas toczenia się pojazdu wchodzi bez zgrzytowo i z takim samym oporem jak na postoju.
- Od: 19 mar 2004, 11:54
- Posty: 62
Czyli
Waluś napisał(a):Jeśli uważasz że to wajcha, to wykręć ją całą (jabłko i drążki) i powyczyszczaj na tylejach i posmaruj dobrym smarem
Na wstępie uwaga – owszem wyszukiwarka podaje wiele wątków po części pasujących do tych objawów, ale nie znalazłem żadnego który ujmowałby to całościowo, więc tworzę nowy jako odrębny przypadek.
Objawy są takie, że na 1 i 2 biegu auto stało się nieznośne. Szarpie i to strasznie A(coraz bardziej) przy zdjęciu nogi z gazu nawet z małej prędkości i z małego nacisnięcia. W ogóle nawet delikatne operowanie gazem na 1 i 2 biegu powodujuę szarpanie autem, silnikiem.
Poza tym na tych biegach auto słabo przyspiesza i głośno pracuje. Nieważne czy ciepły czy zimny silnik. Dzieje się tak na benzynie. Na gazie nie wiem, bo ma mrozregulowany i nie jeżdżę na razie, ale dawniej te objawy były tylko lekkie ztcp tez na gazie.
Parę razy miałem przypadek na zimnym silniku że na jedynce naciskam gaz, a auto nic (wrzucam dwójkę poszło). Na ciepło tego nie ma.
Od biegu trzeciego w górę jest dużo lepiej – ciszej, dynamiczniej, nie szarpie za bardzo.
Co to może być? Sprzęgło? Robiłem testy z wrzucaniem 5 na recznym – silnik gaśnie. Na 4 lub 5 przy około 100km/h gaz do dechy i wsjo w normie – brak objawów ślizgania.
Jeden z forumowiczów, który ma trochę podobne objawy sugerował luzy na półośkach.
Mogą być też poduchy silnika (ta przednia wymieniona, ta z lewej i z tyłu trudno powiedzieć, słabo je widać, prawa może troszkęnie tego ale to chyba nie ma wpływu. Jak kołysać autem , to silnik nie buja sięjakoś bardzo. Aha – oczywiście jak trzymam wciśnięte sprzęgło, to żadnego szarpania czy rzucania jak wyżej.
Co to może być, co sprawdzać i jak, doradźcie, bo auto nadaje się w trasę, a na miasto dramat...
Jeszce dodam – świece i kable WN (NGK), palec, kopulka mają 9 tys. km, nowa lambda, wyczyszczona przepustnica (nadal czasem jak się rozgrzeje podbijają sięwolne obroty do 1300 i rzadko opadają).
Objawy są takie, że na 1 i 2 biegu auto stało się nieznośne. Szarpie i to strasznie A(coraz bardziej) przy zdjęciu nogi z gazu nawet z małej prędkości i z małego nacisnięcia. W ogóle nawet delikatne operowanie gazem na 1 i 2 biegu powodujuę szarpanie autem, silnikiem.
Poza tym na tych biegach auto słabo przyspiesza i głośno pracuje. Nieważne czy ciepły czy zimny silnik. Dzieje się tak na benzynie. Na gazie nie wiem, bo ma mrozregulowany i nie jeżdżę na razie, ale dawniej te objawy były tylko lekkie ztcp tez na gazie.
Parę razy miałem przypadek na zimnym silniku że na jedynce naciskam gaz, a auto nic (wrzucam dwójkę poszło). Na ciepło tego nie ma.
Od biegu trzeciego w górę jest dużo lepiej – ciszej, dynamiczniej, nie szarpie za bardzo.
Co to może być? Sprzęgło? Robiłem testy z wrzucaniem 5 na recznym – silnik gaśnie. Na 4 lub 5 przy około 100km/h gaz do dechy i wsjo w normie – brak objawów ślizgania.
Jeden z forumowiczów, który ma trochę podobne objawy sugerował luzy na półośkach.
Mogą być też poduchy silnika (ta przednia wymieniona, ta z lewej i z tyłu trudno powiedzieć, słabo je widać, prawa może troszkęnie tego ale to chyba nie ma wpływu. Jak kołysać autem , to silnik nie buja sięjakoś bardzo. Aha – oczywiście jak trzymam wciśnięte sprzęgło, to żadnego szarpania czy rzucania jak wyżej.
Co to może być, co sprawdzać i jak, doradźcie, bo auto nadaje się w trasę, a na miasto dramat...
Jeszce dodam – świece i kable WN (NGK), palec, kopulka mają 9 tys. km, nowa lambda, wyczyszczona przepustnica (nadal czasem jak się rozgrzeje podbijają sięwolne obroty do 1300 i rzadko opadają).
Pozdrawiam, Rafał
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
Część przypadłości "podobna" do zaolejonej tarczy.
A jeśli chodzi o poduchy, to z kumplem na kanał, ręczny zaciągnięty i bujanie auta na I i R biegu i obserwowanie jak pracują poduchy.
Pozdrawiam
Marek
A jeśli chodzi o poduchy, to z kumplem na kanał, ręczny zaciągnięty i bujanie auta na I i R biegu i obserwowanie jak pracują poduchy.
Pozdrawiam
Marek
President Valery + drut na magnesie
stuk napisał(a):Szarpie i to strasznie A(coraz bardziej) przy zdjęciu nogi z gazu nawet z małej prędkości i z małego nacisnięcia
Też tak mialem ale po wymianie przegłóbu (edit mod: przegubu) wew , juz nie szarpie .
- Od: 17 sty 2005, 21:18
- Posty: 2563
- Skąd: Tarnów
- Auto: GMC Safari Hi-top , Skoda Fabia III 1,2 Tsi
Pajko napisał(a):Też tak mialem ale po wymianie przegłóbu (edit mod: przegubu) wew , juz nie szarpie
Której półośki? Lewej?
Lewa półośka rusza się i stuka jak nią ruszać od jednego do drugiego przegubu, ponadto spod wewn. przegubu wyłazi sporo smaru. Na drobnych nierównościach coś lekko stuka (pisałem już o tym, pomogła wymiana odbojów w amorach, ale nie całkiem). Może więc to faktycznie przegub wewn. lewy...
Pozdrawiam, Rafał
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
Grzyby napisał(a):poprawiono
ehhe , czasami bywa jak sie pisze szybko , heheh a pozatym nigdy nie bylem orlem z ortografi
stuk napisał(a):Której półośki? Lewej?
nie jestem pewnien ale siedzac w aucie to byla to prawa strona zaznaczam nie jestem pewnien
- Od: 17 sty 2005, 21:18
- Posty: 2563
- Skąd: Tarnów
- Auto: GMC Safari Hi-top , Skoda Fabia III 1,2 Tsi
Ruszyłem ze skrzyżowania, jak zawsze (prawie zawsze) łagodnie. Po chwili usłyszałem stuk i Madzia straciła napęd. Przy próbie ruszenia z dowolnego biegu słychać tylko zgrzyt. Na postoju, przy włączonym biegu auto leci. Jakie są Wasze diagnozy? Poduszka skrzyni? Przed awarią szarpało przy gwałtownym dodaniu i puszczeniu gazu.
Mam nadzieje, że to nie układ korbowy.
Mam nadzieje, że to nie układ korbowy.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
misiek06 napisał(a):może półośkę ukreciłeś
tudzież przegub
jak na moje to przegub...
stwierdzam to po charakterystycznym zgrzycie podczas próby ruszania...
ale moge sie mylić...
pozdrawiam
stwierdzam to po charakterystycznym zgrzycie podczas próby ruszania...
ale moge sie mylić...
pozdrawiam
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Dzięki chłopaki, że zamiast balować w sobotni wieczór, to Wy próbujecie pomóc.
Mam nadzieję, że to przegub. Pierwsza myśl to była – skrzynia. Nie brałem przegubu pod uwagę, bo ruszałem delikatnie. Wcześniej było słychac lewy przegub, ale sporadycznie. Tydzień temu specjalnie kręciłem kółka i wydawało mi się jeszcze w porządku. Chyba, że to wewnętrzny.
Utknąłem w Krakowie i teraz muszę dłużej u znajomych bawić – nie ma tego złego...
Tyle, że Madzia chyba będzie musiała tu zostać beze mnie do czasu, aż ktoś ją wyleczy.
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że to przegub. Pierwsza myśl to była – skrzynia. Nie brałem przegubu pod uwagę, bo ruszałem delikatnie. Wcześniej było słychac lewy przegub, ale sporadycznie. Tydzień temu specjalnie kręciłem kółka i wydawało mi się jeszcze w porządku. Chyba, że to wewnętrzny.
Utknąłem w Krakowie i teraz muszę dłużej u znajomych bawić – nie ma tego złego...
Tyle, że Madzia chyba będzie musiała tu zostać beze mnie do czasu, aż ktoś ją wyleczy.
Pozdrawiam.
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Vuju napisał(a):do czasu, aż ktoś ją wyleczy
Vuju takjie sprawy jak wymiana przegubu załatwia sie od ręki to nie jest aż tyle roboty. CHyba że jest gorzej to wtedy ..............
Na postoju, przy włączonym biegu auto leci.
Co to znaczy? Że rusza? Czy zamienia się w samolot?
Ja miałem tak, że jechał i nagle przestał – skonczylo sie sprzeglo. Po chwili jeszcze tylko na jedynce troche jechał i powoli przestawał, aż nie dało się ruszyć nawet o 1 cm.
Waluś napisał(a):Vuju takjie sprawy jak wymiana przegubu załatwia sie od ręki
Wiem Waluś, tylko, że jest niedziela i zapewne ktoś tym się zajmie najwcześniej w poniedziałek, a ja muszę wracać do roboty. Chyba, że i ja się rozchoruje...
Японская компания Мазда !
- Od: 24 maja 2005, 00:46
- Posty: 45
- Skąd: Jasło
- Auto: GE FS
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6