Strona 3 z 5
Napisane:
19 kwi 2006, 23:40
przez qlesh
No kurde ciekawe jak wycieli i wspawali od strony podłogi ten nowy bez rozkrecania połaczeń z uszczelkami
Koles jeden mi cos takiego proponowal ale jakos nie przekonal mnie. Ja z tym juz jezdze chyba ze 4 miesiace
Napisane:
20 kwi 2006, 00:10
przez Hazu
qlesh napisał(a):No kurde ciekawe jak wycieli i wspawali od strony podłogi ten nowy bez rozkrecania połaczeń z uszczelkami
chyba mało wiesz o spawaniu (gazowym)
Napisane:
20 kwi 2006, 10:03
przez qlesh
No, pewnie tak... wiec spoko mozna to zrobic bez sciagania uszczelek??
Napisane:
20 kwi 2006, 12:32
przez Hazu
Tak, tam gdzie profesjonalnie zajmują się układami wydechowymi powinni to zrobić bez rozbierania.
Może samochodu Ci nie spalą.
czy wymiana tego lacznika wyplywa na to czy w samochodzie je
Napisane:
20 kwi 2006, 12:54
przez luckyjaca
czy wymiana tego lacznika wplywa na to czy w samochodzie jest glosno czy nie
(nie znam sie
Napisane:
20 kwi 2006, 15:04
przez evolution1
Przewód nie ma wpływu na poziom hałasu w samochodzie, z wyjatkiem ze zrobi to partacz i bedzie przedmuch. Wymieniajac lacznik elastyczny to 30 minujt roboty. Nalezy wykrecic kolektor od silnika, pozniej laćzenie przed pierwszym tłumikiem i pospawac i wszystko gotowe. W warsztatach wiedza co maja robic, malo kto ma w domu mig-maga. U mnie w miescie ceny wachaja sie od 140 do 300, zalezy od pazernosci wlasciciela zakladu.
Napisane:
21 kwi 2006, 06:30
przez qlesh
Ja mam mig maga w garazu i bym sobie sam zrobil tylko ciekawe jak sie z tym poloze pod samochod bez podnosnika. Chociaz bylbym sklonny sprobowac... tylko czy tam dojdę tą fajką?
Napisane:
21 kwi 2006, 21:03
przez evolution1
qlesh napisał(a):jak sie z tym poloze pod samochod bez podnosnika. Chociaz bylbym sklonny sprobowac... tylko czy tam dojdę tą fajką?
Najpierw odkręć od silnika( z gory, tzn. otworz maske i odkrec z gory), wypnij sonde lambda, wykrec drugi tlumik, wytnij stary łącznik, przyspawaj drugi i przykrec z powrotem i po klopocie.
Napisane:
22 kwi 2006, 04:09
przez qlesh
No ale jak odkrece to bede musial montowac nowe uszczelki w tym miejscu gdzie odkrece, poza tym pewnie pourywam śruby bo są zapieczone. Ktos tu pisał ze da sie to wyciac i wspawac bez odkrecania niczego.
Napisane:
22 kwi 2006, 06:47
przez Hazu
qlesh napisał(a):Ktos tu pisał ze da sie to wyciac i wspawac bez odkrecania niczego
Przy użyciu palnika gazowego
qlesh napisał(a):Ja mam mig maga w garazu i bym sobie sam zrobil
Lepiej nie podchodz z tym sprzętem do samochodu bo może sie zdażyć że więcej nim już nie pojeździsz.
Bez problemu mogą sie spalić żarówki a nie mówiąc juz o elektronice.
Napisane:
22 kwi 2006, 11:16
przez qlesh
Aha
czy w Mazdzie GD z 90 roku rozmiar jest taki sam?
Napisane:
28 kwi 2006, 16:25
przez luckyjaca
czy w Mazdzie GD z 90 roku rozmiar jest taki sam?? tzn. czy bedzie pasowal 320x50?
Napisane:
28 kwi 2006, 21:42
przez radost
Ja nie dawno wymieniłem łącznik w moim kl-u bez wyciągania kolektorów
Nawet nie musiałem spawać od góry
Mam gdzieś fotki tylko musze poszukać.
Napisane:
1 maja 2006, 07:24
przez kolec15
ja założyłem od lanosa pasuje
Napisane:
18 maja 2006, 10:56
przez MARRUD
Czy ktoś się orientuje jaki jest rozmiar takiego łącznika do KL-a ?
Napisane:
18 maja 2006, 12:52
przez Grzyby
emmarek napisał(a):qlesh napisał:
Ja mam mig maga w garazu i bym sobie sam zrobil
Lepiej nie podchodz z tym sprzętem do samochodu bo może sie zdażyć że więcej nim już nie pojeździsz.
Bez problemu mogą sie spalić żarówki a nie mówiąc juz o elektronice.
Bez przesady.
Wystarczy zdjąć klemę z baterii.
U mnie parę razy w ten sposób spawano wydech (z reguły gdzieś "w trasie"i nic się nie stało.
Napisane:
18 maja 2006, 14:15
przez Hazu
w poprzednim samochodzie przy spawanu nadwozia wypaliło mi wszystkie żarówki tylnych lamp i też miałem wyjęty akumulator
Ale tam z elektroniki to tylko moduł zapłonowy był
ale tylko raz mi sie to zdażyło na jakieś 10 razy
Ja bym się nie odważył spawać elektrycznie xedosa. Bo nie ma potrzeby
Napisane:
21 maja 2006, 20:18
przez MARRUD
MARRUD napisał(a):Czy ktoś się orientuje jaki jest rozmiar takiego łącznika do KL-a ?
Dla zainteresowanych – długość łącznika w KL-u 27 cm, średnica 5,5 cm
U mnie okazał się być dobry, tylko katalizator powiedział dość.
Napisane:
10 lip 2006, 18:01
przez wojtek75
Mam nieszczelnosc w przedniej części tzn. przed katalizatorem. Dokładnie jeszcze nie wsłuchiwałem się na kanale ale wszystko wskazuje na okolice łącznika. Chciałbym kupić zamiennik w katalogu Bosala nr. 737-201 . Czy w czesci tej mieści się też łącznik elastyczny?Czy to jest element gotowy TYLKO do przykrecenia?
Napisane:
31 sie 2006, 20:27
przez bucz
wojtek75 napisał(a):Mam nieszczelnosc w przedniej części tzn. przed katalizatorem. Dokładnie jeszcze nie wsłuchiwałem się na kanale ale wszystko wskazuje na okolice łącznika. Chciałbym kupić zamiennik w katalogu Bosala nr. 737-201 . Czy w czesci tej mieści się też łącznik elastyczny?Czy to jest element gotowy TYLKO do przykrecenia?
tak jest to gotowy "modulik" do przykrecenia
tylko jest dosyc drogi – bosala okolo 500zl
do tego beda ci jeszcze potrzebne 2 podkladni + jedna trojkatna druga jajowata