Napisane: 28 maja 2009, 23:00
Mam tłumik przelotowy do sprzedania z USA który wstawiasz w miejsce kata. Używany 2 tygodnie, jakby co pisz na PW.
mazdaspeed.pl/forum
http://www.mazdaspeed.pl/forum/
Siw-y napisał(a):I mnie czeka ten zabieg
pawelMX6 napisał(a):...katalizator seryjny lub katalizator z wkładem metalicznym. Kupiłem ten drugi i jestem bardzo zadowolony. Znajomy w podobnym aucie przerabiał rurkę zamiast kata i również bzyczało. Kupił strumienicę od El-teca. Bzyczenie ustało całkowicie a cena bardzo przystępna.
Magiczna moc
Widzę, że magia liczb się szerzy w naszym kraju. I pojawia się coraz więcej wynalazków które podobno podnoszą MOC. Nieraz czytam w ogłoszeniach – Sprzedam xxx Po 'Tuningu'. W tym tjuningu zawarte jest min. spotrowy wydech (czytaj końcowy tłumik) Strumienica( w miejsce katalizatora) Filtr stożkowy (-3KM zamontowany na fabrycznej rurze) Magnetyzery itp. Postanowiłem opisać te najbardziej popularne. Z czasem lista się zwiększy.
-Na pierwszy ogień idą tzw. ŚWIECE SPORTOWE. Które podobno zwiększają Moc. Spotkałem się z przypadkami że niektóre silniki po ich zamontowaniu nadawały się do remontu. Ale to tylko i wyłącznie zależy od konstrukcji silnika. W silnikach Hondy NIE zalecam montowania boschy, brisków i innych wynalazków. Producenci wciskają ciemnote że 4 elektrodowa świeca wytrzyma 100kkm co jest czystą abstrakcją bo może i wytrzyma i będzie chodzić ale świec po takim przebiegu to bym nawet do traktora nie założył. Kolejnym magicznym wizerunkiem jest pudełko na którym widać jak świeca daje iskrę z każdej elektrody w tym samym momencie . Jest to niezgodne z prawami fizyki bo iskra zawsze występuje tylko na 1 ponieważ prąd wybiera zawsze najkrótszą drogę. Przejdźmy do rzeczy. W silnikach Hondy nie sprawdzają się Sportowe świece ba przeważnie zmniejszają osiągi. I tu odwieczna prawda się sprawdza Do japońskiego silnika najlepsze są japońskie świece. Wiec albo NGK które są dosyć tanie ale za to można je częściej zmieniać. Lub najlepszy moim zdaniem wybór Nippondenso które są wykonane z wyższej jakości materiałów przez co mniej zawodne ale i droższe. Wybór pozostawiam wam i waszej sakwie które wybierzecie.
-Kolejny Cud wynalazek to MAGNETYZERY wszelkiej maści. Teoretycznie mają prawo działać że niby powietrze naładują
ujemnie paliwo dodatnio i się będą lepiej łączyć przez co mieszanka lepsza. Większość ludzi mówi że odczuła poprawę po ich zamontowaniu. Spalanie nagle spadło osiągi stały się fenomenalne itp. Według mnie jest to wywołane stanem psychicznym osoby posiadającej te wynalazki. Bo co ma ktoś powiedzieć że wydał 200zł i nic to nie dało ? Albo po prostu nagle wydaje mu się że mniej pali bo o tym przestał myśleć. Podobno też pozytywnie wpływają one na toksyczność spalin. Widziałem na 1 stronie testy i nie było poprawy nawet po 3kkm od montażu. Więc też ten aspekt odpada. Więc po co ludzie wydają 200zł na te Magiczne talizmany Nikt do końca chyba nie zna na to odpowiedzi. Wiem jedno wolałbym kupić parę magnetyzerów z allegro po 20 zł niż 1 orginalny za 200. Wtedy są większe szanse że to cokolwiek da no i nasza kieszeń na tym tak bardzo nie ucierpi. Ewentualnie można zalać za te 200zł V-Power i myślę że to byłby najlepszy wybór.
-Jedziemy dalej czyli STRUMIENICE. Moim zdaniem najbardziej dresiarski z dodatków tuningowych. Ale po kolei. Strumienica jest urządzeniem które naprawdę może podnieść moc. Ale wymaga to dostrojenia jej do reszty wydechu i samego silnika. Często słyszę 'MAM zamontowaną strumienicę w miejsce katalizatora' A jest to jedno z najgorszych miejsc jakie może być. Po przeczytaniu paru artykułów o nich wynika jasno że jak jest zamiast katalizatora to istnieje zagrożenie wywalenia uszczelki pod głowicą i nawet gorszych następstw. Ale ze wszystkich moich obserwacji wynika że zamiast katalizatora lepiej wstawić już prostą rurę. W samochodach spod znaku H Strumienice w większości przypadków nie zdają egzaminu z powodu wysoko obrotowego charakteru naszych silników. Strumienica po prostu na wysokich obrotach zamiast spaliny przyspieszać zwalnia je i tracimy na mocy maksymalnej. Więc czy strumienice montować musi zdecydować każdy sam. Ale gdy obliczymy odległość rezonansową wydechu. Można wtedy zamontować strumienicę bądź komorę rezonansową i liczyć na jakąś poprawę. Ale to wszystko wymaga parokrotnego strojenia. Którego zwykły zakład "tłumikarski" raczej nie da rady przeprowadzić.
Pisze to jako moje osobiste zdanie na temat produktów. Pisząc to opieram się na wypowiedziach różnych ludzi
którzy testowali te sprzęty u siebie.
Autor LordZED