Czy mogę wyciąć katalizator?
moja FS chodziłą fatalenie po wycieciu katalizatora...brak mocy w niskim zakresie obrotów...powyżej 4tys było ok ale elastyczność w okolicach 2tys była beznadziejna...kat wrócił po niedługim i jak ręką odjął... zdecydowanie odradzam...
Rules Are Made To Be Broken...
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
- Od: 20 paź 2003, 09:37
- Posty: 270
- Skąd: HollyŁódź
- Auto: 626 GE FS
ibox napisał(a):wytnij katalizator i wstaw sobie strumiennice łuskową w puszce katalizatora, i masz z głowy, ja mam tak zrobione do tego wycięty tłumik środkowy i wsadzony ostatni przelotowy.
... i ból głowy w trasie
mam tak u siebie i nawet miesięc nie minoł od założenia końcowego przelotowego jak kupiłem środkowy
Chciałbym poprawić trochę spalanie w moim autku, katalizator prawdopodobnie nigdy nie był wymieniany a na blacie już ponad 250tys km (pewnie licznik był cofany i przebieg o wiele więkrz), więc pomyslałem o wywaleniu katalizatora, nie bardzo mi sie widzi kupno nowego a i te puszki niby strumiennice w obudowie kata niezbyt mnie przekonują, czy jak bym wybebeszył katalizator i zostawił pusta puszkę nie zaszkodze tym silnikowi? czy trochę się postarać i wsadzić tam rurę żeby bez zawirowań spokojnie spaliny przelatywały tamtędy i oczywiście czy faktycznie podniesie się poziom dźwięku silnika?
- Od: 22 gru 2007, 00:55
- Posty: 123
- Skąd: Opole
- Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG
Small_Boy napisał(a):jak bym wybebeszył katalizator i zostawił pusta puszkę nie zaszkodze tym silnikowi
Silnikowi nie zaszkodzisz ale swojej głowie jak najbardziej wywalając wkład katalizatora w seryjnej obudowie. Ja nie mogłem znieść tego dźwięku dzwonienia, brzęczenia, syczenia, który kompletnie nie kojarzy się z niczym ciekawym. Dzieję się tak dlatego, o ile pamiętam, że wtedy katalizator pełni rolę komory rozprężnej, stąd te chore dzięki. Jeśli nie chcesz wydać większej kasy na katalizator metalowy (mam taki od El-teca) to kup tą niby strumienice w obudowie, od El-teca dla przykładu, ponieważ ona ma fajne wygłuszenie w środku, lub po prostu wspawaj rurę w środek oryginalnej obudowie. Głośność się zmienia w bardzo niewielkim stopniu, dużo więcej męczące są przedmuchy w wydechu Oczywiście jak staniesz za autem i ktoś inny Ci wkręci motor to dźwięk jest zauważalnie inny, znacznie lepszy Ja polecam.
dobra to jeszcze jedno pytanko jak mam połaczyć ten katalizator- strumiennice z układem wydechowym jak ich koncówki wyglądają w ten sposób:
http://moto.allegro.pl/item321601188_st ... d_ss_.html
a ja mam mocowania coś w tym stylu
http://moto.allegro.pl/item323464753_ka ... _02_r.html
nie mam spawarki i raczej bym nie chciał spawać może są jakieś inne sposoby łączenia tego?
Edit 08.03.2008r.
Jeszcze jedno jak bym się zdecydował na taka strumiennice to co kupić taką jak z aukcji powyżej za 50zł czy cos takiego dwa razy drożej ale sprzedający pisze, że o wiele [jakie?]
http://moto.allegro.pl/item322089295_st ... ratis.html
czy faktycznie jest to [jakie?] i warte tych więkrzych pieniedzy czy jest to to samo co te tańsze? i nie warto przepłacać. Prosze o radę
http://moto.allegro.pl/item321601188_st ... d_ss_.html
a ja mam mocowania coś w tym stylu
http://moto.allegro.pl/item323464753_ka ... _02_r.html
nie mam spawarki i raczej bym nie chciał spawać może są jakieś inne sposoby łączenia tego?
Edit 08.03.2008r.
Jeszcze jedno jak bym się zdecydował na taka strumiennice to co kupić taką jak z aukcji powyżej za 50zł czy cos takiego dwa razy drożej ale sprzedający pisze, że o wiele [jakie?]
http://moto.allegro.pl/item322089295_st ... ratis.html
czy faktycznie jest to [jakie?] i warte tych więkrzych pieniedzy czy jest to to samo co te tańsze? i nie warto przepłacać. Prosze o radę
- Od: 22 gru 2007, 00:55
- Posty: 123
- Skąd: Opole
- Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG
na co wam strumiennice jak to da tyle co kot naplakal .. albo i jeszcze bedzie na MINUS ..
do zakladania prawdziwej strumiennicy przerabia sie caly uklad wydechowy a na dodatek jeszcze wchodzi w to matematyka i nie mowie tu o pomiarach metrowka . wybijasz bebechy z kat zakladasz sama banke i z glowy . a jesli komus przszkadza odglos takiej zabawki to wsadzasz kawalek rury do srodka i tyle ..
do zakladania prawdziwej strumiennicy przerabia sie caly uklad wydechowy a na dodatek jeszcze wchodzi w to matematyka i nie mowie tu o pomiarach metrowka . wybijasz bebechy z kat zakladasz sama banke i z glowy . a jesli komus przszkadza odglos takiej zabawki to wsadzasz kawalek rury do srodka i tyle ..
realskirurka to też nie dobre rozwiązanie,
Za katalizator o 2,0 dostaniesz około 200zł ,moim zdaniem kup nowy katalizator np.bosal,stary sprzedaj i praktycznie nic nie inwestujesz jeżeli nie masz zamiaru przerabiać całego wydechu to jest najrozsądniejsze wyjście
Za katalizator o 2,0 dostaniesz około 200zł ,moim zdaniem kup nowy katalizator np.bosal,stary sprzedaj i praktycznie nic nie inwestujesz jeżeli nie masz zamiaru przerabiać całego wydechu to jest najrozsądniejsze wyjście
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
ja wiem, że na mocy nic nie zyskam i na to nie liczę chciałbym spalanie ograniczyć ostatnio mi na trasie ponad 12l/100km poszło więkrzosć na autostradzie i super spokojna jazda czy co do spalania też nic to nie da? bo jak faktycznie ma nie być różnicy nawet w spalaniau to chyba lepiej nowy katalizator założyć.
- Od: 22 gru 2007, 00:55
- Posty: 123
- Skąd: Opole
- Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG
bez katalizatora w/g mnie troszke zwieksza się spalanie na wolnych obrotach silnik nie wkreca tak jak powinien także poza fajnym pomrukiem same minusy
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Soluks napisał(a):bez katalizatora w/g mnie troszke zwieksza się spalanie na wolnych obrotach silnik nie wkreca tak jak powinien także poza fajnym pomrukiem same minusy
a wszędzie piszą że niby spada spalanie i lepiej się wkręca bo zmniejsza się opór jaki muszą spaliny pokonać to już się pogubiłem jak to jest :/
To jeszcze takie pytanie czy zmiana katalizatora na nowy może zmniejszyć spalanie(biorąc pod uwagę, że stary jest wyeksploatowny maksymalnie)?
- Od: 22 gru 2007, 00:55
- Posty: 123
- Skąd: Opole
- Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG
Small_Boy napisał(a):a wszędzie piszą że niby spada spalanie
no u mnie zauważyłem spadek spalania , nawet jeżeli wkręcam ją na wysokie obroty podczas np. wyprzedzania, przed wycinką kata jak dawałem w pedał , przy nastepnej wizycie na CPN miałem mieszane uczucia, a teraz jednak coś to dało , może nie wiele , ale nawet w mieście coś tam się da uszczknąc ...
- Od: 3 mar 2007, 19:17
- Posty: 142
- Skąd: Wałcz/Szczecin
- Auto: mazda 626 GE FP 1993
Small_Boy napisał(a):a wszędzie piszą że...
tak samo jest z wszystkimi cudami jak magnetyzery, ceramizery itp. każdy chce żyć, więc robi dobrą reklame na swój cudowny produkt (towar)
z tego co wiem, żeby strumienica spełniała swoje zadanie w 100% musi być zmodyfikowany reszta wydechu i dolot, bo wtedy nie polepsza się osiągów a pogarsza wiec... jak robić to poto żeby przynosiło korzysci
takie jest moje zdanie
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Ale mi nie chodzi, żeby strumiennice zamontować i szpanować tylko poprostu pozbyć się katalizatora jak dla mnie to i zykła rura może tam być, wiem że ten ruch wirowy spalin mi nic nie da jak zaraz po tym będą dwa tłumiki które i tak zmienią ruch spalin, podałem przykład tych strumiennic ponieważ jest to gotowy produkt przelotowy pozatym nie ograniczałem się tylko do czytania opisów strumiennic na allegro, wogóle słyszałem(czytałem), że wywalenie katalizatora i wstawienie czegoś przelotowego zmniejsza zużycie paliwa a Twoja opinia Soluks wprawiła mnie w wielkie wątpliwości
Może ktoś jeszcze przeprowadzał taki zabieg i podzieliłby się swoimi odczuciami.
Zastanawiam się coraz bardziej na poprostu wstawienia tam tłumika przelotowego w obudowie kata, tez robia takie rzeczy
Santana napisał(a):no u mnie zauważyłem spadek spalania , nawet jeżeli wkręcam ją na wysokie obroty podczas np. wyprzedzania, przed wycinką kata jak dawałem w pedał , przy nastepnej wizycie na CPN miałem mieszane uczucia, a teraz jednak coś to dało , może nie wiele , ale nawet w mieście coś tam się da uszczknąc ...
Może ktoś jeszcze przeprowadzał taki zabieg i podzieliłby się swoimi odczuciami.
Zastanawiam się coraz bardziej na poprostu wstawienia tam tłumika przelotowego w obudowie kata, tez robia takie rzeczy
- Od: 22 gru 2007, 00:55
- Posty: 123
- Skąd: Opole
- Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG
Soluks napisał(a):tak samo jest z wszystkimi cudami jak magnetyzery, ceramizery
no zgadzam się z tobą... też w te bzduri nie wierze , ale pisze tylko jak mam u siebie, może jednemu na dziesięc się tylko poprawia spalanie
- Od: 3 mar 2007, 19:17
- Posty: 142
- Skąd: Wałcz/Szczecin
- Auto: mazda 626 GE FP 1993
Gdzieś wyczytałem, pewnie z resztą na tym forum, że jak kat jest zapchany to rośnie spalanie. Opinię tą potwierdziło kilka moich znajomych... Sam zastanawiam się nad wymianą
- Od: 19 sty 2008, 19:08
- Posty: 199
- Skąd: żywiec
- Auto: VW B5(3B) 2.5 TDI V6 150KM AFB
bojownik napisał(a):jak kat jest zapchany to rośnie spalanie
no no prawdopodobnie tak jest , a ja miałem jeszcze gorącym silniku problemu z odpalaniem, kiedy silnik już załapał obroty zaczeły spadac , jakby się dusił i gasł , trzeba było czasem kilka razy próbowac , a najlepiej jak się tuż po odpaleniu w pedał dawało to się rozkręcał i było O.K. . Teraz po wycince nic takiego się nie dzieje. A katalizator był zapchany , mam go w garażu w środku pełno wytopionych odłamków, pięknie grzechocze
- Od: 3 mar 2007, 19:17
- Posty: 142
- Skąd: Wałcz/Szczecin
- Auto: mazda 626 GE FP 1993
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6