Czy mogę wyciąć katalizator?

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez ADi » 30 kwi 2007, 13:59

moja FS chodziłą fatalenie po wycieciu katalizatora...brak mocy w niskim zakresie obrotów...powyżej 4tys było ok ale elastyczność w okolicach 2tys była beznadziejna...kat wrócił po niedługim i jak ręką odjął... :) zdecydowanie odradzam...
Rules Are Made To Be Broken...
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:37
Posty: 270
Skąd: HollyŁódź
Auto: 626 GE FS

Postprzez ibox » 30 kwi 2007, 18:47

wytnij katalizator i wstaw sobie strumiennice łuskową w puszce katalizatora, i masz z głowy, ja mam tak zrobione do tego wycięty tłumik środkowy i wsadzony ostatni przelotowy. :) Na przeglądzie bez problemu.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 7 lut 2006, 20:21
Posty: 9
Auto: Mazda 626 MX6 GT 2.0 16V 140KM

Postprzez Waluś » 30 kwi 2007, 21:41

ibox napisał(a):wytnij katalizator i wstaw sobie strumiennice łuskową w puszce katalizatora, i masz z głowy, ja mam tak zrobione do tego wycięty tłumik środkowy i wsadzony ostatni przelotowy.

... i ból głowy w trasie <lol>
mam tak u siebie i nawet miesięc nie minoł od założenia końcowego przelotowego jak kupiłem środkowy hahaha
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez t0mall » 5 maja 2007, 21:39

Też mam zamiar wywalić katalizator i wstawić strumienicę łuskową w obudowie katalizatora.Czy ktoś miał tak zmodyfikowany wydech?Jaka jest różnica w pracy silnika i chałas?
Forumowicz
 
Od: 3 maja 2005, 17:11
Posty: 33
Skąd: Kwidzyn
Auto: 626 GE FS 2.0 93' LPG

Postprzez mbmaster » 6 maja 2007, 15:30

Ja tak mam. Bardziej halasuje ale wzrostu mocy niema albo nic nie odczulem nawet mysle czy tego nie wywali <lol>
Zoom zoom Zoom
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2004, 23:26
Posty: 1101 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda RX-8

Postprzez Small_Boy » 8 mar 2008, 01:53

Chciałbym poprawić trochę spalanie w moim autku, katalizator prawdopodobnie nigdy nie był wymieniany a na blacie już ponad 250tys km (pewnie licznik był cofany i przebieg o wiele więkrz), więc pomyslałem o wywaleniu katalizatora, nie bardzo mi sie widzi kupno nowego a i te puszki niby strumiennice w obudowie kata niezbyt mnie przekonują, czy jak bym wybebeszył katalizator i zostawił pusta puszkę nie zaszkodze tym silnikowi? czy trochę się postarać i wsadzić tam rurę żeby bez zawirowań spokojnie spaliny przelatywały tamtędy i oczywiście czy faktycznie podniesie się poziom dźwięku silnika?
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez pawelMX6 » 8 mar 2008, 09:23

Small_Boy napisał(a):jak bym wybebeszył katalizator i zostawił pusta puszkę nie zaszkodze tym silnikowi

Silnikowi nie zaszkodzisz ale swojej głowie jak najbardziej wywalając wkład katalizatora w seryjnej obudowie. Ja nie mogłem znieść tego dźwięku dzwonienia, brzęczenia, syczenia, który kompletnie nie kojarzy się z niczym ciekawym. Dzieję się tak dlatego, o ile pamiętam, że wtedy katalizator pełni rolę komory rozprężnej, stąd te chore dzięki. Jeśli nie chcesz wydać większej kasy na katalizator metalowy (mam taki od El-teca) to kup tą niby strumienice w obudowie, od El-teca dla przykładu, ponieważ ona ma fajne wygłuszenie w środku, lub po prostu wspawaj rurę w środek oryginalnej obudowie. Głośność się zmienia w bardzo niewielkim stopniu, dużo więcej męczące są przedmuchy w wydechu :P Oczywiście jak staniesz za autem i ktoś inny Ci wkręci motor to dźwięk jest zauważalnie inny, znacznie lepszy :] Ja polecam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 sie 2007, 22:10
Posty: 2050 (0/1)
Skąd: Gdynia

Postprzez Small_Boy » 8 mar 2008, 12:56

dobra to jeszcze jedno pytanko jak mam połaczyć ten katalizator- strumiennice z układem wydechowym jak ich koncówki wyglądają w ten sposób:

http://moto.allegro.pl/item321601188_st ... d_ss_.html

a ja mam mocowania coś w tym stylu

http://moto.allegro.pl/item323464753_ka ... _02_r.html

nie mam spawarki i raczej bym nie chciał spawać może są jakieś inne sposoby łączenia tego?

Edit 08.03.2008r.

Jeszcze jedno jak bym się zdecydował na taka strumiennice to co kupić taką jak z aukcji powyżej za 50zł czy cos takiego dwa razy drożej ale sprzedający pisze, że o wiele [jakie?]

http://moto.allegro.pl/item322089295_st ... ratis.html

czy faktycznie jest to [jakie?] i warte tych więkrzych pieniedzy czy jest to to samo co te tańsze? i nie warto przepłacać. Prosze o radę :)
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez realski » 9 mar 2008, 01:45

na co wam strumiennice jak to da tyle co kot naplakal .. albo i jeszcze bedzie na MINUS ..
do zakladania prawdziwej strumiennicy przerabia sie caly uklad wydechowy a na dodatek jeszcze wchodzi w to matematyka i nie mowie tu o pomiarach metrowka . wybijasz bebechy z kat zakladasz sama banke i z glowy . a jesli komus przszkadza odglos takiej zabawki to wsadzasz kawalek rury do srodka i tyle ..
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2004, 20:47
Posty: 232 (0/1)
Skąd: Białystok

Postprzez pawelc » 9 mar 2008, 09:48

realskirurka to też nie dobre rozwiązanie,
Za katalizator o 2,0 dostaniesz około 200zł ,moim zdaniem kup nowy katalizator np.bosal,stary sprzedaj i praktycznie nic nie inwestujesz jeżeli nie masz zamiaru przerabiać całego wydechu to jest najrozsądniejsze wyjście
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 07:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Postprzez Small_Boy » 9 mar 2008, 13:30

ja wiem, że na mocy nic nie zyskam i na to nie liczę chciałbym spalanie ograniczyć ostatnio mi na trasie ponad 12l/100km poszło więkrzosć na autostradzie i super spokojna jazda czy co do spalania też nic to nie da? bo jak faktycznie ma nie być różnicy nawet w spalaniau to chyba lepiej nowy katalizator założyć.
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez Soluks » 9 mar 2008, 13:37

bez katalizatora w/g mnie troszke zwieksza się spalanie na wolnych obrotach silnik nie wkreca tak jak powinien także poza fajnym pomrukiem same minusy
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez Small_Boy » 9 mar 2008, 14:14

Soluks napisał(a):bez katalizatora w/g mnie troszke zwieksza się spalanie na wolnych obrotach silnik nie wkreca tak jak powinien także poza fajnym pomrukiem same minusy


a wszędzie piszą że niby spada spalanie i lepiej się wkręca bo zmniejsza się opór jaki muszą spaliny pokonać :| to już się pogubiłem jak to jest :/
To jeszcze takie pytanie czy zmiana katalizatora na nowy może zmniejszyć spalanie(biorąc pod uwagę, że stary jest wyeksploatowny maksymalnie)?
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez Santana » 9 mar 2008, 22:26

Small_Boy napisał(a):a wszędzie piszą że niby spada spalanie


no u mnie zauważyłem spadek spalania , nawet jeżeli wkręcam ją na wysokie obroty podczas np. wyprzedzania, przed wycinką kata jak dawałem w pedał , przy nastepnej wizycie na CPN miałem mieszane uczucia, a teraz jednak coś to dało , może nie wiele , ale nawet w mieście coś tam się da uszczknąc ...
Sam Neptun jeździł Mazdą ...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2007, 19:17
Posty: 142
Skąd: Wałcz/Szczecin
Auto: mazda 626 GE FP 1993

Postprzez Soluks » 10 mar 2008, 03:09

Small_Boy napisał(a):a wszędzie piszą że...


tak samo jest z wszystkimi cudami jak magnetyzery, ceramizery itp. każdy chce żyć, więc robi dobrą reklame na swój cudowny produkt (towar)

z tego co wiem, żeby strumienica spełniała swoje zadanie w 100% musi być zmodyfikowany reszta wydechu i dolot, bo wtedy nie polepsza się osiągów a pogarsza wiec... jak robić to poto żeby przynosiło korzysci

takie jest moje zdanie
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez Small_Boy » 10 mar 2008, 10:30

Ale mi nie chodzi, żeby strumiennice zamontować i szpanować :] tylko poprostu pozbyć się katalizatora jak dla mnie to i zykła rura może tam być, wiem że ten ruch wirowy spalin mi nic nie da jak zaraz po tym będą dwa tłumiki które i tak zmienią ruch spalin, podałem przykład tych strumiennic ponieważ jest to gotowy produkt przelotowy :] pozatym nie ograniczałem się tylko do czytania opisów strumiennic na allegro, wogóle słyszałem(czytałem), że wywalenie katalizatora i wstawienie czegoś przelotowego zmniejsza zużycie paliwa a Twoja opinia Soluks wprawiła mnie w wielkie wątpliwości :|

Santana napisał(a):no u mnie zauważyłem spadek spalania , nawet jeżeli wkręcam ją na wysokie obroty podczas np. wyprzedzania, przed wycinką kata jak dawałem w pedał , przy nastepnej wizycie na CPN miałem mieszane uczucia, a teraz jednak coś to dało , może nie wiele , ale nawet w mieście coś tam się da uszczknąc ...


Może ktoś jeszcze przeprowadzał taki zabieg i podzieliłby się swoimi odczuciami.

Zastanawiam się coraz bardziej na poprostu wstawienia tam tłumika przelotowego w obudowie kata, tez robia takie rzeczy :]
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez Santana » 10 mar 2008, 11:19

Soluks napisał(a):tak samo jest z wszystkimi cudami jak magnetyzery, ceramizery


no zgadzam się z tobą... też w te bzduri nie wierze , ale pisze tylko jak mam u siebie, może jednemu na dziesięc się tylko poprawia spalanie <lol>
Sam Neptun jeździł Mazdą ...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2007, 19:17
Posty: 142
Skąd: Wałcz/Szczecin
Auto: mazda 626 GE FP 1993

Postprzez qbass » 10 mar 2008, 11:41

Small_Boy, sprawdź lepiej sondę lambda, skoro masz takie spalanie...
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 10:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez bojownik » 10 mar 2008, 12:18

Gdzieś wyczytałem, pewnie z resztą na tym forum, że jak kat jest zapchany to rośnie spalanie. Opinię tą potwierdziło kilka moich znajomych... Sam zastanawiam się nad wymianą :)
Forumowicz
 
Od: 19 sty 2008, 19:08
Posty: 199
Skąd: żywiec
Auto: VW B5(3B) 2.5 TDI V6 150KM AFB

Postprzez Santana » 11 mar 2008, 00:41

bojownik napisał(a):jak kat jest zapchany to rośnie spalanie


no no prawdopodobnie tak jest , a ja miałem jeszcze gorącym silniku problemu z odpalaniem, kiedy silnik już załapał obroty zaczeły spadac , jakby się dusił i gasł , trzeba było czasem kilka razy próbowac , a najlepiej jak się tuż po odpaleniu w pedał dawało to się rozkręcał i było O.K. . Teraz po wycince nic takiego się nie dzieje. A katalizator był zapchany , mam go w garażu w środku pełno wytopionych odłamków, pięknie grzechocze <lol>
Sam Neptun jeździł Mazdą ...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2007, 19:17
Posty: 142
Skąd: Wałcz/Szczecin
Auto: mazda 626 GE FP 1993

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6