Czy pasek od pompy jak się ślizga może powodować szarpanie podczas jazdy?
1, 2
witam dzisiaj chcialem kupic i wymienic dwa paski klinowe które piszczą i jak silnik jest zimny to ślizgają się i wtedy autko nie chce jechać tylko się dławi patrząc z przodu na silnik są one po prawej stronie na górze silnika dwa identyczne klinowe paski na dwuh kołach w sklepie nie wiedzieli co mają mi sprzedać
Ostatnio edytowano 11 lut 2007, 23:58 przez yetimar, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Po pierwsze popraw temat bo wyląduje on w śmietniku zanim czegokolwiek się dowiesz.
Te dwa paski, które Cię interesują to paski napędzające wspomaganie kierownicy i vacum-pompę. Ale raczej nie przez nie masz kłopoty z szarpaniem autka z rana. Prześledź ten temat Co to za dźwięk podczas odpalania ?, myślę że o to chodzi.
Te dwa paski, które Cię interesują to paski napędzające wspomaganie kierownicy i vacum-pompę. Ale raczej nie przez nie masz kłopoty z szarpaniem autka z rana. Prześledź ten temat Co to za dźwięk podczas odpalania ?, myślę że o to chodzi.
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
co do tamtego tematu czytałem już go wcześniej i u mnie jest ok z obrotami tylko w momęcię jak piszczy ślizga się i zaczyna tracić na mocy tylko jak jest zawilgocony czyli z rana jak przesmarowałem te dwa paski od razu przestawało piszczeć i nie słyszę żadnego innego piszczenia z prawej strony tak jak w tamtym poście wiec czy to pasek od pompy może mieć coś wspólnego z tym że autko się dławi?
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
magicadm napisał(a):A te paski nie napędzają komprexa?
Na pewno nie.
yetimar napisał(a):czy to pasek od pompy może mieć coś wspólnego z tym że autko się dławi?
Pojęcia nie mam czy poślizg tych pasków może powodować jakieś problemy z dławieniem autka. Mi też się ślizgały te dwa paski (z rana to rypiały prawie głośniej niż silnik) nie były wymieniane od nowości (pewnie ze względu na nie zbyt przyjemny demontaż) ale nie było żadnych problemów, z którymi Ty się borykasz. Paski od wspomagania i vacum-pompy ślizgają się i je słychać, więc trzeba je wymienić/podciągnąć, ale wydaje mi się też, że warto sprawdzić naciąg paska alternatora i Comprex'a
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
no ok pewnie skonczy sie na tym ze wymienie od pompy wspomagania i comrexa w koncu to nie aż takie koszty za pasek średnio wolają po 30zl pytanie tylko czy da sie to zrobic w garażu czy lepiej pojechać do mechanika?
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Paski wspomagania oraz vacum pompy nie mają wpływu na moc silnika – te od mocy sa po drugiej stronieNetto napisał(a):Pojęcia nie mam czy poślizg tych pasków może powodować jakieś problemy z dławieniem autka
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
yetimar napisał(a):skonczy sie na tym ze wymianie od pompy wspomagania i comprexa
Jeśli paski od wspomagania nie są złe to można tylko podciągnąć i będzie ok. Moje były jeszcze oryginalne od nowości nie zmieniane więc teraz są nówki w dobrych jakościowo zamiennikach. Co do Comprex'a tu sprawa wygląda inaczej. Oczywiście jeśli je wymieniać to tylko na oryginalne i zająć się od razu całym napędem turbiny czyli paskiem od alternatora i Comprex'a (nie będę pisał czemu tylko oryginalne bo wszystkie argumenty są tu Co to za dźwięk podczas odpalania ?)
yetimar napisał(a):pytanie tylko czy da sie to zrobic w garażu czy lepiej pojechać do mechanika?
Oba komplety pasków były wymieniane w AutoJaksa (jakoś nikomu innemu nie ufam od kiedy tam serwisuje autko – ale dlaczego to nie wiem ) i wcale nie jest to ot takie proste.
By wymienić paski od comprex'a/alternatora musisz odpiąć silnik od poduszki, wyjąc parę gratów(zbiorniczki na płyny dla lepszego dostępu) dysponować odpowiednio wyprofilowanymi kluczami, mieć anielską cierpliwość i małpią zręczność. Pan Jarek męczył się z tym ok 2-3h więc chcąc robić samemu zajmie Ci to pewnie cały dzień. Lepiej podjedz do kumatego zaufanego mechanika który szybko uwinie się z robotą.
Wymiana pasków na pompie wspomagania była by banalna, gdyby nie intercooler, który jest 5mm od koła pasowego vacum-pompy i pasek tamtędy nie przejdzie. By poradzić sobie z tym najlepiej zdemontować rurę od intercoolera a później jest z górki. Vacum-pompa jest na kołysce, luzujesz, zdejmujesz paski, zakładasz paski, naciągasz i cyka.
Powodzenia przy pracach.
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
w takim razie wiem juz co zrobie kupie dwa paski od pompy i wspomagania bo są dojechane i wymienie je sam jeśli stwierdzę jednak że jest taka potrzeba by wymienić jeszcze od comprexa wtedy zawitam na warsztacik do mojego mechanika dzieki za pomoc post uważam za zamknięty
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
yetimar – zlituj się nad ludźmi i popraw temat – dopisz w "OPISie" model auta i silnik.
Jeśli nie, to będziesz pierwszym postem, który skoszuję.
Jeśli nie, to będziesz pierwszym postem, który skoszuję.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Teraz jest dokładnie to, o co chodziło.
Dziękuję.
Dziękuję.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
dzieki za informacje teraz wiem już o co chodzi co do pasków też już wiem wszystko muszę wymienić 3 te dwa po prawej i od kompexa po lewej dokłądnie dzisiaj sprawdziłem ślizgają się i piszczą od pompy i wspomogania ale od comprexa też piszczy i się ślizga i dźwięk jest z drugiej strony stoją przed autem z lewej na dole czyli sprawa wyjaśniona nie ma to jak ocieplany garaż w domu u rodziców pod blokiem sobie mogłem pogdybać tylko
- Od: 21 paź 2005, 01:09
- Posty: 52
- Skąd: Ostrów Wlkp.
- Auto: Mazda cx7 2.2d 2009 po liftingu.
Zmień jeszcze ten od alternatora,też ma związek z comprexem.I nie bedziesz dwa razy rąk brudził.
m63hd MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
www.weteran.warszawa.pl
www.weteran.warszawa.pl
- Od: 2 sty 2006, 17:09
- Posty: 158
- Skąd: Warszawa
Marek63hd napisał(a):Zmień jeszcze ten od alternatora
Od tego bym zaczął, pasek od alternatora ma większą tendencję do ślizgania się niż pasek od Comprex'a
<a href="http://www.spritmonitor.de/en/detail/181572.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/181572_3.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
- Od: 13 sie 2006, 11:22
- Posty: 70
- Skąd: Warszawa - Lublin
- Auto: Mazda 323 '99 BJ 1.8
ale kotleta odgrzałem, nawet odpisałem koledze na posta z 2007r...(wykasowałem ze wstydu)
cóż ciekawe, czy sobie poradził z paskami..
cóż ciekawe, czy sobie poradził z paskami..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Witam,
zamieszczam pytanie tutaj ponieważ w żadnym innym miejscu nie znalazłem podobnych objawów.
Jeżeli chodzi o mechanikę samochodową to jestem całkiem zielony.
Główny problem to nierówna praca silnika i co za tym idzie wszystkich urządzeń zasilanych elektrycznie, tzn. okresowe, równomierne (co ok. 0,5s) miganie, przygasanie świateł, kontrolek, wszystkich lampek (wszystko przygasa w jednym rytmie jak jakaś choinka), w ten sam takt drga wskazówka obrotomierza i cały samochód "buczy" również w ten sposób. Sytuacja ma miejsce na "luzie", w momencie przyspieszania wszystko się wyrównuje. Kiedy puszczę pedały i pozostawię samochód na biegu drugim lub pierwszym (nie wiem jak się fachowo nazywa stan, w którym niskimi obrotami silnik ciągnie samochód) silnik zaczyna boksować, szarpać. W momencie dodania gazu trochę jeszcze poszarpie i zaczyna jechać. Pojawiło się również zjawisko podobne do "turbo dziury" gdy przyspieszam, silnik ma jakby dużą bezwładność.
Problemy zaczęły się po naprawie alternatora. Co dokładnie było naprawiane to nie jestem w stanie powiedzieć – zajął się tym mechanik. Generalnie padło ładowanie akumulatora. Przy okazji mechanik postanowił wymienić również pasek alternatora twierdząc, że mój jest zużyty. Otrzymałem nowiutki pasek continentala, który wytrzymał całe 100m po czym usłyszałem trzepotanie i stanąłem w chmurze czarnego dymu. Na szczęście nie zerwał się i po kilku minutach praca silnika w miarę się ustabilizowała. Zawróciłem do mechanika, który otwierając maskę zauważył że pasek wykręciło na drugą stronę (zębami do zewnątrz). Poinstruowałem go jakie paski stosuje się do tegoż modelu i po zamontowaniu oryginału na jeździe próbnej wszystko wydawało się OK. Oczywiście kolejnego dnia zaczęły się wyżej opisane problemy. Byłem jeszcze raz na dociągnięciu paska szukając tam problemu. Poprawa była kilku dniowa, okresowe przygasanie zmniejszyło okres na częstszy po czym wszystko wróciło do pierwotnego stanu.
Mechanik twierdzi, że może to być regulator napięcia.
Czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem ze swoją Mazdą 626 Comprex.
Mam również pytanie czy ktoś z was ma kontakt do mechanika, który chociaż trochę zna się na tym modelu samochodu. Mieszkam w Warszawie.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
zamieszczam pytanie tutaj ponieważ w żadnym innym miejscu nie znalazłem podobnych objawów.
Jeżeli chodzi o mechanikę samochodową to jestem całkiem zielony.
Główny problem to nierówna praca silnika i co za tym idzie wszystkich urządzeń zasilanych elektrycznie, tzn. okresowe, równomierne (co ok. 0,5s) miganie, przygasanie świateł, kontrolek, wszystkich lampek (wszystko przygasa w jednym rytmie jak jakaś choinka), w ten sam takt drga wskazówka obrotomierza i cały samochód "buczy" również w ten sposób. Sytuacja ma miejsce na "luzie", w momencie przyspieszania wszystko się wyrównuje. Kiedy puszczę pedały i pozostawię samochód na biegu drugim lub pierwszym (nie wiem jak się fachowo nazywa stan, w którym niskimi obrotami silnik ciągnie samochód) silnik zaczyna boksować, szarpać. W momencie dodania gazu trochę jeszcze poszarpie i zaczyna jechać. Pojawiło się również zjawisko podobne do "turbo dziury" gdy przyspieszam, silnik ma jakby dużą bezwładność.
Problemy zaczęły się po naprawie alternatora. Co dokładnie było naprawiane to nie jestem w stanie powiedzieć – zajął się tym mechanik. Generalnie padło ładowanie akumulatora. Przy okazji mechanik postanowił wymienić również pasek alternatora twierdząc, że mój jest zużyty. Otrzymałem nowiutki pasek continentala, który wytrzymał całe 100m po czym usłyszałem trzepotanie i stanąłem w chmurze czarnego dymu. Na szczęście nie zerwał się i po kilku minutach praca silnika w miarę się ustabilizowała. Zawróciłem do mechanika, który otwierając maskę zauważył że pasek wykręciło na drugą stronę (zębami do zewnątrz). Poinstruowałem go jakie paski stosuje się do tegoż modelu i po zamontowaniu oryginału na jeździe próbnej wszystko wydawało się OK. Oczywiście kolejnego dnia zaczęły się wyżej opisane problemy. Byłem jeszcze raz na dociągnięciu paska szukając tam problemu. Poprawa była kilku dniowa, okresowe przygasanie zmniejszyło okres na częstszy po czym wszystko wróciło do pierwotnego stanu.
Mechanik twierdzi, że może to być regulator napięcia.
Czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem ze swoją Mazdą 626 Comprex.
Mam również pytanie czy ktoś z was ma kontakt do mechanika, który chociaż trochę zna się na tym modelu samochodu. Mieszkam w Warszawie.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
- Od: 6 paź 2011, 18:12
- Posty: 4
- Skąd: Tomaszów Lubelski / Warszawa
- Auto: Mazda 626 2.0 TD Comprex 55kW
IV generacja, Sedan/Limuzyna
Rok produkcji 1996
Kolego , comprex wymaga dobrego napiecia paskow ( wszystkich ) tu na forum sporo było tematów na ten temat ( 5-8 latek do tylu ) mozesz poczytac , zapewniam noc bedzie za krotka
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6