Strona 8 z 8

Re: wywalanie płynu do zbiorniczka

PostNapisane: 25 lut 2012, 20:44
przez astarot20
nie dolewałem już z 3 miesiące wcale i i w chłodnicy jest pełno a jak doleje to po kilku kilometrach już płyny w zbiorniczku nie ma wiec wyciek z innego miejsca jak zbiorniczek wyrównawczy jest nie możliwy . i tak mam odkąd kupiłem auto czasem doleje do zbiorniczka mając nadzieje ze tym razem płyn tam zostanie.

PostNapisane: 27 lut 2012, 00:48
przez zadra
co to znaczy prawidłowe odpowietrzenie

To znaczy zupełne pozbycie się powietrza z układu chłodzenia.
Ten układ odpowietrza się sam

nigdy nie twierdziłem,że jest inaczej, ale dzieje się to tylko wtedy, gdy jest wszystko O.K. i :[quote]korek od chłodnicy jest sprawny [/quote]
gdzie widziałeś w comprexie jakikolwiek odpowietrznik np(na chłodnicy czy wężach na nagrzewnice

Nigdy nie twierdziłem,że istnieją jakiekolwiek odpowietrzniki w ukł. chłodzenia.
termostat comprexa ma dwa osobne grzybki pierwszy i drugi stopień i te termostaty naprawdę bardzo rzadko się psują

z własnego podwórka wiem,że te termostaty również się psują, a chodziło mi tylko o potwierdzenie przez własciciela,że :
chłodnica zrobiła się ciepła (czy termostat O.K.)

Bo skoro:
Układ jest raczej dobrze odpowietrzony bo wymieniał mi płyn mechanik więc ufam, że dobrze to zrobił.

i jeśli:
Masz zaufanie do mechanika

a ponadto:
z głowicą jest O.K.

a przed wymianą płynu nie było jakichkolwiek podobnie wyglądających objawów zapowietrzenia, auto nie było przegrzane a ten przeklęty koreczek od chłodnicy jest na pewno sprawny, to czy stoi coś na przeszkodzie, aby dopomóc w samoodpowietrzeniu się auta i wykonać własnoręcznie czynności które opisałem?
W końcu jest to mniej kosztowne, niż wymiana uszczelki pod głowicą lub spawanie-wymiana głowicy silnika-może należałoby się upewnić,czy nie ma innego wyjścia niż kosztowna naprawa?

Czy naprawdę wszystkim silnik comprexa musi kojarzyć się przede wszystkim z pękniętą głowicą?
A wszelkie problemy z układem chłodzenia już w drugim poście tematu muszą być kwitowane radą: chłopie, to tylko pęknięta głowica -nowa kosztuje jedyne 1500npl, żaden pieniądz bo to mniej niż połowa średniej krajowej...

PostNapisane: 27 lut 2012, 13:17
przez Tomcio1972
pojechałeś teraz ale masz niestety rację przeżyłem to miesiąc temu wszelkiego rodzaju próby odpowietrzenia nie pomogły – pomogła wymiana uszczelki pod głowicą z robocizną olejami paskami ( wszystkie nowe nieśmigane ) wyszło mi 1000 pln

Re: wywalanie płynu do zbiorniczka

PostNapisane: 28 lut 2012, 02:20
przez biniloluk
nie bądźmy złośliwi przecież nadzieja umiera ostatnia ;P

ale co ja tam mogę wiedzieć może niepotrzebnie kupowałem głowicę było tylko odpowietrzyć układ :)

PostNapisane: 28 lut 2012, 08:21
przez zadra
niepotrzebnie kupowałem głowicę

Przecież nikt Ci tego nie zabroni...

Do sprawy
Bini... odebrałem Twój post jako wredną, napastliwą, złośliwą, kąśliwą, zazdrosną, niemiłą i na wskroś przenikniętą feministyczną odmianą rasizmu próbę udowodnienia,że musimy polegać na zupełnie automatycznej możliwości odpowietrzania się układu chłodzenia comprexa.
Ja do takich spraw podchodzę z rezerwą, bo czasami coś przestaje funkcjonować automatycznie i samo z siebie i powinno się wtedy uruchomić funkcję "manual".
Wszak chodziło tylko o wyeliminowanie możliwości niewłaściwego odpowietrzenia układu.
Jeśli wszelkie próby w trybie automatycznym i manualnym nie przyniosą rezultatu, to niestety trzeba sięgnąć do kieszeni i zapłakać.

Motto mojego postu brzmiało:
"najpierw sprawdź najmniejszym kosztem,czy na pewno musisz wydać duuużo pieniędzy".
Możesz oczywiście szastać forsą a później, po kosztownym remoncie który nie przyniósł większej poprawy wymienić uszkodzony korek od chłodnicy za 15zł...

PostNapisane: 2 mar 2012, 16:49
przez kimson
Niestety ale poszła głowica... pęknięcie międzyzaworowe. :(

PostNapisane: 2 mar 2012, 22:39
przez biniloluk
eh szkoda bo ja myślałem że korek chłodnicy za 15zł hahaha

może i mój post był co nieco wredny, napastliwy, złośliwy, kąśliwy, zazdrosny, niemiły i na wskroś przenikniętą feministyczną odmianą rasizmu a nawet sarkastyczny ale niestety moje niewielkie 15 letnie doświadczenie w temacie nie pozwoliło mi odpowiedzieć inaczej <głaszcze>

Re: wywalanie płynu do zbiorniczka

PostNapisane: 2 mar 2012, 23:38
przez Tomcio1972
no to miałem tzw fuksa ,że u mnie tylko uszczelka pod głowicą :D

PostNapisane: 4 mar 2012, 23:53
przez zadra
moje niewielkie 15 letnie doświadczenie w temacie nie pozwoliło mi odpowiedzieć inaczej <głaszcze>

Nasze doświadczenie jest podobne, lecz ja mam zawsze nadzieję, że to tylko ten korek za 15zł..
Nigdy nie twierdziłem,że to nie jest uszczelka pod głowicą czy pęknięcie głowicy.
Może niepotrzebnie się wcinałem w temat sugerując aby właściciel auta spróbował sam sobie pomóc.
I tak wyszło na Wasze!

Re: wywalanie płynu do zbiorniczka

PostNapisane: 15 mar 2012, 19:11
przez coldee
Czyli mówicie drodzy Panowie, że jeśli po wyłączeniu silnika słychać bąblowanie pod maską, w zbiorniczku przybywa płynu i po przejechaniu 120 km temp od silnika skacze na maxa żeby zaraz po tym wrócić do połowy (i to tak co około minute) tzn, że czas na nową głowicę ew. uszczelkę ? <płacze>

PostNapisane: 16 mar 2012, 15:33
przez biniloluk
niestety ale raczej tak