Problem z odpalaniem na mrozie. Rozwiązanie na str.1, foto s

Postprzez tomason » 20 lut 2011, 15:25

moja mazda ciezko pali a przy tym kopci . Ale po odpaleniu tez kopci nie koniecznie na wolnych obrotah ale jak sie przyspiesza. macie pomyslu pomozcie :(
tomason
 

Postprzez tomason » 20 lut 2011, 15:26

czy to moze byc tez przez to ze wtryski leja?
tomason
 

Postprzez Tomcio1972 » 27 lut 2011, 21:20

przez Tomcio1972 » 17 lut 2011 12:36

dziś rano spotkała mnie niespodzianka auto nie odpaliło czy ktoś ma jakiś pomysł
świece grzeją wszystkie
pasek alternatora ori
przekaźnik od świec działa
paliwo jest – powietrze w oponach również
zawsze odpalał od pół obrotu wału nawet przy – 20 stopniach a dziś cisza pod maską
czy ktoś ma jakiś pomysł co sprawdzić ?
proszę w kosz zamarzło paliwo orlenowska verwa dawało radę przy -15 a przy -3 zamarzło
Tomcio1972 ;–)
Tomcio1972

znów to samo nie odpaliła zołza co mogę poszukać ?
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez marek63hd » 28 lut 2011, 11:59

Być może dalej masz parafinę w przewodach. Wstaw do garażu, a jak nie masz takiej możliwości, to zostaje poczekać do wiosny.
m63hd MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
www.weteran.warszawa.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sty 2006, 17:09
Posty: 158
Skąd: Warszawa

Postprzez Tomcio1972 » 28 lut 2011, 14:20

no to ładne "zimowe " się na orlenie tankuje niestety nie ma alternatywy w tankowaniu orlen lub lotos na lotosie przewiozłem się ubiegłej zimy teraz orlen chyba zacznę ukrainkę zalewać :D
po poprzednim nieodpaleniu wymieniłem filtr paliwa co prawda filtrona założyłem ale nowy poprzedni miał 3 miesiące co jeszcze mogę dolać denaturat ?
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez zadra » 28 lut 2011, 15:55

co jeszcze mogę dolać denaturat


Możesz dolać depresator. np SKYYD. – nie wiem czy rozpuszcza, ale ponoć nie dopuszcza do wytrącania parafiny.
Tirowcy dolewają benzynę jako dodatek do ON.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez marek63hd » 28 lut 2011, 22:42

Żaden depresetator ani benzyna nie pomoże, jeśli parafina już się wytrąciła. W tym momencie może pomóc ogrzewany garaż, lub pozostaje czekać na plusowe temperatury.
A swoją drogą możesz ścignąć tą stację jeśli masz paragon z tego tankowania, tym bardziej jeśli nie było informacji o temperaturze ON, który zatankowałeś.
m63hd MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
www.weteran.warszawa.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sty 2006, 17:09
Posty: 158
Skąd: Warszawa

Postprzez Tomcio1972 » 1 mar 2011, 10:32

niestety nie zbieram paragonów <płacze> dziś przy – 16 odpaliłem normalnie choć przegoniłem wczoraj auto ładnych kilka km filtr jak pisałem wcześniej jest nowy więc mam nadzieję ,że problemu z parafiną w przewodach już nie będzie aczkolwiek wczoraj wlałem do bańki 10 l na tej stacji i rano już się rozwarstwia kurcze to orlen nie wiem co robić ? iść się upominać szkoda mojego zdrowia bo znam ajenta tej stacji i on na pewno nie dolewa wody :D
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez Tomcio1972 » 7 mar 2011, 12:40

pytanie gdzie jest bezpiecznik od świec żarowych tzn gdzie jest usytuowany ? bo mam taki problem że świece nie grzeją przekaźnik sprawny ? pozostało sprawdzić bezpiecznik bo prądu są śladowe ilości na przekaźniku ?
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez wasyl2tm » 2 lut 2012, 00:35

Witam.
Mam problem z moją 626 2.0D comprex, mianowicie gdy postoi dłuższy czas na mrozie(np. przez noc), podgrzewam świece i odpala normalnie na wolnych obrotach pracuje, lecz jednak gdy chce jechac to podjedzie 50-100m i gaśnie tak jakby nie dostawała paliwa. Przed chwilą musiałem jechać mając gaz w podłodze, 7Km 40km/h ponieważ nie chciała przekroczyć 1000obr/min, a gdy sie udało dojść do 1500 to gasła. Nie wiem co jest grane, może coś przymarza? Proszę o pomoc
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Postprzez Marko91 » 2 lut 2012, 23:37

Poleciłbym koledze jechać Na Orlena i wlać Verwy lub innego Shella V-powera, wygląda jakby z ropy żel się zrobił :) i koniecznie zajrzeć do paska altelnatora.. :)

chyba że przeskoczył rozrząd...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 16:58
Posty: 202 (0/3)
Skąd: Łódź
Auto: Była Mazda 626 GE Comprex
Jest 626 GF 2.0 FS 01'r

Postprzez wasyl2tm » 3 lut 2012, 01:42

Właśnie wlewałem tylko vervę w te mrozy, słyszałem też, że denaturat może wygonić wode z układu, też dolałem, ale zobacze jeszcze ten pasek alternatora.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Postprzez wasyl2tm » 3 lut 2012, 01:45

a rozrżąd raczej nie przeskoczył, bo samochód nie był rozciagany, ani po odpaleniu nie trzymałem wysokich obotów. A gdy silnik nagrzeje sie do optymalnej temperatury i samochód pochodzi lub postoi kilka minut przy rozgrzanym silniku problem ustaje. Podejrzewam, że gdzieś w układzie może być woda i zamarza i blokuje dopływ paliwa.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Postprzez Tomcio1972 » 3 lut 2012, 11:49

wymień filtr paliwa sprawdź przy okazji czy w przewodach paliwowych nie ma parafinki i przykryj auto kołdrą moje wczoraj nie odpaliło mimo verwy dodatków i sprawnego aku ale – 32 było zobaczę dziś czy odpali :P
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez bifor » 3 lut 2012, 12:12

litr-dwa benzyny na caly zbiornik ON przy dużych mrozach. Zwykły ON z orlenu – odpalił bez problemu przy ~-20
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 kwi 2010, 15:07
Posty: 37
Skąd: Wejherowo
Auto: Szwed

Postprzez wasyl2tm » 3 lut 2012, 12:41

Moje autko też odpala bez problemu, ale przy wyższych obrotach "dusi" sie i gaśnie, a na wolnych obrotach pracuje bez problemu. Zajrzę potem do paska alternatora, może to jest przyczyną.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Postprzez Marko91 » 3 lut 2012, 19:00

wasyl2tm napisał(a):a rozrżąd raczej nie przeskoczył, bo samochód nie był rozciagany, ani po odpaleniu nie trzymałem wysokich obotów. A gdy silnik nagrzeje sie do optymalnej temperatury i samochód pochodzi lub postoi kilka minut przy rozgrzanym silniku problem ustaje. Podejrzewam, że gdzieś w układzie może być woda i zamarza i blokuje dopływ paliwa.



Nie musisz Ciągać auta.. Koledze w Audi 80 b4 przeskoczył od tak.. i też o tym nie wiedział..dopiero jak więcej niż 80km/h nie mogl jechać to zajrzał i wyszło że przestawiony. :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2010, 16:58
Posty: 202 (0/3)
Skąd: Łódź
Auto: Była Mazda 626 GE Comprex
Jest 626 GF 2.0 FS 01'r

Postprzez listek12 » 3 lut 2012, 20:48

wasyl2tm napisał(a):Moje autko też odpala bez problemu, ale przy wyższych obrotach "dusi" sie i gaśnie, a na wolnych obrotach pracuje bez problemu. Zajrzę potem do paska alternatora, może to jest przyczyną.


Jak uporałeś się z problemem faktycznie był to pasek? czy też zamarzająca ropa? ja mam wlaną vervę calutki bak + specyfik do -40 stopni + ceramizer do paliwa, wymieniony filtr paliwa i wkręcając autko do 2000 obr po prostu zaczyna schodzić z obrotów aż w końcu gaśnie. Postoi 5 min zakręci ładnych kilka razy i znów chodzi ale akcja się powtarza. Nie ma nawet mowy o jeździe 200m i gaśnie :/

Podejrzewam jakąś wodę ale nie wiem gdzie jest i gdzie zamarza. Może wyciągnąć filtr paliwa i na kaloryfer na poł godzinki?
Początkujący
 
Od: 31 lip 2010, 11:27
Posty: 4
Skąd: Sandomierz
Auto: 626 GE 2.0 Comrex '95

Postprzez wasyl2tm » 5 lut 2012, 15:50

Właśnie jeszcze sie nie uporałem z problemem, zamówiłem nowy filtr paliwa w poniedziałek wymienie i wtedy zobacze, ale znalazłem sposób dzieki któremu to ustaje po pewnym czasie, gdy samochód sie rozgrzeje to przez minute, może dłuzej, trzymam 1500rpm i problem ustaje.
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Postprzez wasyl2tm » 6 lut 2012, 17:48

listek12 napisał(a):
wasyl2tm napisał(a):Moje autko też odpala bez problemu, ale przy wyższych obrotach "dusi" sie i gaśnie, a na wolnych obrotach pracuje bez problemu. Zajrzę potem do paska alternatora, może to jest przyczyną.


Jak uporałeś się z problemem faktycznie był to pasek? czy też zamarzająca ropa? ja mam wlaną vervę calutki bak + specyfik do -40 stopni + ceramizer do paliwa, wymieniony filtr paliwa i wkręcając autko do 2000 obr po prostu zaczyna schodzić z obrotów aż w końcu gaśnie. Postoi 5 min zakręci ładnych kilka razy i znów chodzi ale akcja się powtarza. Nie ma nawet mowy o jeździe 200m i gaśnie :/

Podejrzewam jakąś wodę ale nie wiem gdzie jest i gdzie zamarza. Może wyciągnąć filtr paliwa i na kaloryfer na poł godzinki?



Uporałem właśnie się z tym problemem, nie było to pasek, lecz filtr paliwa do wymiany. Gdy z starego zlałem wszystko do słoika to wyglądało jakbym błoto przelewał. Wymieniłem filtr i jest wszystko w porządku, mazda dalej śmiga;) Dziękuje wszystkim za podpowiedzi do dobre rady :)
Początkujący
 
Od: 8 lis 2011, 15:53
Posty: 6
Skąd: Pisz
Auto: Mazda 626 2.0D Comprex

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6