Najbardziej popularne problemy z Comprexem

Postprzez luka095 » 13 lut 2013, 22:26

Odnośnie kontrolki to świeci się ona cały czas ponieważ nie mam czujnika poziomu płynu chłodzącego, zbiorniczek zaszedł spalinami ale to po poprzednim silniku ponieważ w poprzednim przedmuchy były 100 % owe, hmmmmmmmmmmmmm najpierw zmienię olej i będziemy w kontakcie , cholera przykra sprawa jak by głowica była pęknięta :( , no ale jeśli już to pewnie trzeba zespawać i założyć nową uszczelkę czyż nie hm ???
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez biniloluk » 13 lut 2013, 22:29

spawanie pomaga na krótko później pęka obok spawania ale można i tak
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez luka095 » 13 lut 2013, 22:31

kurczę no to pięknie to już nie wiem co mam zrobić 3 silnika nie kupie a głowicy samej w rozsądnej cenie raczej nie znajdę , wiec czyżby trzeba było zbierać na inny samochód doradźcie.

Dopisano 13 lut 2013, 21:43:

jedynie może jeszcze pojadę do jakiegoś mechanika może ma taki tester i by ewentualnie sprawdził czy są spaliny w płynie chłodniczym.
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez massur » 13 lut 2013, 22:44

Nie ma co od razu panikować, zmień olej i kontroluj płyn, może masz w układzie powietrze i jak je wywala to poziom wody obniża się.

Jeśli nawet to nieszczelność pod głowicą to to, że uszczelka też jednak może być walnięta, w 100 przypadkach może to być głowica ale 101-szy uszczelka. Znam też kilka przypadków, że pomagają dziwne wynalazki uszczelniające, sam w to nie wierzyłem ale znam ze 3 przypadki, że auta któryś tam rok już śmigają po takiej prowizorycznej naprawie, te kilkadziesiąt złotych to nie majątek a jak pomoże to sporo kasy można zaoszczędzić...
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez luka095 » 13 lut 2013, 22:49

jutro zmienia olej wraz z filtrem, no i zobaczę co się będzie działo za jakieś parę dni zmieniam także turbinkę bo mam w sumie w tej chwili 3 i jedna jest naprawdę dobra (Cicha nie zatarta), a co do płyny to właśnie się okaże a i prosił bym o podpowiedź o jakich prowizorkach mówimy , o jakich tych wynalazkach uszczelniających głowicę ? hm

Dopisano 13 lut 2013, 21:52:

może masz w układzie powietrze i jak je wywala to poziom wody obniża się.




jak w układzie powietrza nie rozumiem jak to sprawdzić hm ?
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez biniloluk » 13 lut 2013, 23:40

Znam też kilka przypadków, że pomagają dziwne wynalazki uszczelniające, sam w to nie wierzyłem ale znam ze 3 przypadki, że auta któryś tam rok już śmigają po takiej prowizorycznej naprawie, te kilkadziesiąt złotych to nie majątek a jak pomoże to sporo kasy można zaoszczędzić...


niema takich środków

na razie się nie łam test obecności spalin w układzie nie kosztuje wiele a z małym przedmuchem da się jeździć
tak wygląda test
https://www.youtube.com/watch?v=F43Y6w7vp7c

ja też znam takie przypadki kończyły się dodatkową wymianą chłodnicy i nagrzewnicy
raz przyjechał gościu z przepaloną uszczelką pod głowicą i i ktoś mu powiedział żeby dosypać kawy do zbiorniczka wyrównawczego
wtedy to właśnie dowiedziałem że volkswagen robi świetne ekspresy do kawy. Parzy nawet po irlandzku ale to już na zimę a wiadomo że jest już gotowa jak zaczyna gwizdać i parować z pod maski prawdziwa historia jak boga kocham

inny przyjechał bo ogrzewania niema a kolega mu powiedział żeby wlać uszczelniacza to wlał 4 butelki

znowu inny przeczytał że zima jest to można jeździć bez płynu przecież się nie przegrzeje bo zimno jest

jeszcze inny miał problemy z odpalaniem i wlał 4 butelki moto doktora no bo przecież pomoże ale zdziwił się jak nazajutrz było jeszcze gorzej

inny przez 140000km nie wymieniał oleju a jak się go spytałem to ze zdziwieniem odparł a to trzeba wymieniać a olej który spuściłem miał konsystencje smoły a może nawet był gęstszy bo jak odwróciłem miskę do góry nogami to nie za bardzo chciał lecieć

wszystko to prawdziwe historie i powiem wam że auta praktycznie się nie psują a jak już to rzadko większość wydarzeń wynika z zaniedbań i winy użytkowników lub z zaprojektowanego przez fabrykę czasu eksploatacji części

a zastanawianie się nad tym czy za oszczędzę teraz 5 czy 10zł kończy się wydanym większej kasy później bo mała usterka kończy się większą

ale co ja tam się znam to tylko takie moje przemyślenia

pozdrowienia
bini
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 13 lut 2013, 23:58

Ja naprawdę nie zmyślam i też w to nie wierzyłem, do tej pory czasem mam okazje jeździć Primerą P11 która "paliła" płyn chłodniczy równo z olejem napędowym (nie dało się cofać bo była taka chmura białego dymu, że nie było widać co jest z tyłu) i wsypanie uszczelniacza do płynu załatwiło sprawę, 3 lata temu to było i do tej pory śmiga. Podobna sytuacja u znajomego z Seicento.
Kolejna sytuacja Escort z 1,6 Zetec – ten znowu palił masakrycznie olej, wydawało się, że tam "nie ma" pierścieni, kompresji też można powiedzieć nie było, ceramizer do oleju i pali go "katalogowe" ilości, silnik odzyskał moc, nie kopci, pali normalne ilości paliwa.
Ja nie nie jestem mechanikiem ale to przypadki znajomych, gdzie kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych załatwiło sprawę i auta śmigają. Nie twierdzę też, że to zawsze pomaga ale wiem, że potrafi. Np. koszt remontu takiego Zetec'a w Eskorcie – uszczelka, pierścienie, może szlif, kupę roboty a ryzyko było żadne, jak to badziewie nie pomoże to wtedy remont ale zadziałało!

biniloluk napisał(a):i powiem wam że auta praktycznie się nie psują a jak już to rzadko większość wydarzeń wynika z zaniedbań i winy użytkowników lub z zaprojektowanego przez fabrykę czasu eksploatacji części
zaniedbania owszem, tu 100% racji ale jak w przypadku opisanych wyżej sytuacji ryzyko było żadne a kupę kasy udało się zaoszczędzić. Tylko na litość nie wsypuje się kilku opakowań takiego uszczelniacza zamiast zalecanej ilości bo normalne, że zalepi nagrzewnicę itd., a naprawdę czasem (podkreślam – czasem) warto spróbować.
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez luka095 » 14 lut 2013, 00:13

rozumiem no hmm dobrze ale nie wiecie gdzie idzie kupić taki tester hm ?
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez zadra » 14 lut 2013, 12:25

Luka, możesz zainwestować najpierw w nowy korek chłodnicy, uszkodzony korek również może być powodem braków wody w naczyniu i chłodnicy. Koszt niewielki, może ze 30zl-jeśli dobrze pamiętam Szumki może opowiedzieć własną historię niepotrzebnego remontu silnika,a wystarczyło korek wymienić..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 14 lut 2013, 18:01

dlatego właśnie powiedziałem żeby sprawdzić czy jest przedmuch taki test u mechanika jeżeli będzie miał w ogóle pojęcie o co pytasz kosztuje do 50zł
testera ci się nie opłaca bo to koszt od 300 zł w górę można na aledrogo kupić tanią namiastkę ale skuteczną
http://allegro.pl/tester-szczelnosci-co ... 98923.html
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez luka095 » 14 lut 2013, 19:10

Panowie Korek mam nowy japoński na 100 % szczelny , dziś zalałem olej ELF 5w30 zapalić zapalił ale obrotu skakały i prawie zgasła ale prawie, w Sklepie sprzedawca powiedział mi ze mam walnięty czujnik temperatury płyny chłodzącego , i dlatego tak dziwnie skaczą obroty, nie wiem co na to powiedzieć. za parę dni może w pon zmienię comprex ale sądzę ze do obrotów po zapaleniu wiele on niema hmm ??, co wy na to .
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez biniloluk » 14 lut 2013, 19:38

nie słuchaj gościa na czujnik wydasz tylko nie potrzebnie kasę a nic nie da
w tym aucie masz dwa czujniki jeden załącza wentylator a drugi daje impuls na wskaźnik i przekaźnik świec

ten silnik do prawidłowej pracy potrzebuje tylko jednego przewodu zasilającego zawór na pompie reszta jest nie istotna
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez luka095 » 14 lut 2013, 19:46

Dobrze w porządku dam spokój z ty czujnikiem , czyli jeszcze pozostało mi co obroty i ubywanie płynu, :( od czego zacząć sprawdzenie tych przedmuchów, tak ?

Dopisano 14 lut 2013, 18:49:

Dodam jeszcze że podczas przy gazowania przy 3 tys zatrzyma się chwilkę wskazówka obrotomierza i zaraz przyjmie gaz , przypuszczam że może to mieć związek z falującymi obrotami podczas zapalenia samochodu na zimnym silniku
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez zadra » 14 lut 2013, 21:52

Korek mam nowy japoński na 100 % szczelny

gwoli ścisłości, to chodzi o to, żeby korek był "odpowiednio nieszczelny" tzn, przy odpowiednim ciśnieniu w ukł. chłodzenia musi przerzucić nadmiar płynu do zbiorniczka, a przy ochładzaniu się układu pozwolić na pobranie ze zbiorniczka odpowiednią ilość płynu.

jeśli masz więc korek 100% szczelny, to nie wiem czy dobrze...
propos problemów z falującymi obrotami..
proponuję,abyś najpierw wymienił sprężarkę na taką która będzie na pewno sprawna, powtórzę to, co po tysiąckroć było pisane na forum: należy założyć oryginalny pasek napędu alternatora.
Nie wystarczy "nowy pasek" – pasek musi być oryginalny lub BANDO.
Pasek wieloklinowy napędu sprężarki nie musi być oryginalny.

Zajmij się tymi kwestiami, możesz oczywiście sprawdzić zawartość CO2 w ukł. chłodzenia.
Daj znać czy coś się zmieniło.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 14 lut 2013, 22:24

opisz dokładniej objawy co się dzieje podczas tego kiedy następuje przycięcie sinik się dławi wydaje inne dźwięki kopci na czarno ?? ciężko powiedzieć bez oględzin może zrób jakieś wideo będzie łatwiej możesz też zrobić z porannego odpalania

w tym przypadku są tylko dwie przyczyny silnik nie dostaje powietrza
czyli
filtr powietrza
comprex
paski alternator sprężarka
szczelność dolotu
drożność ic
właściwa praca zaworu starowego

po stronie paliwa to

drożność sitka w koszyczku baku
szczelność przewodów między filtrem a zbiornikiem
drożność filtra
szczelność przewodów filtr pompa
szczelność przewodów wysokiego ciśnienia czyli dobre dociągnięcie ich
odpowiednie ciśnienie otwarcia i praca wtryskiwaczy tzn czy w ogóle pracują lub nie leją
na końcu pompa wtryskowa ale ona daje trochę inne objawy
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez luka095 » 14 lut 2013, 22:58

Nie wystarczy "nowy pasek" – pasek musi być oryginalny lub BANDO.

Pasek klinowy nie piszczy ale chyba nowy to on nie jest, hm najpierw przełożę turbinę w pon dopiero filmik nagram jak najwcześniej i podam link.

Zawartość Co2 sprawdzę pewnie tez dopiero w następnym tyg.

Dopisano 14 lut 2013, 22:04:

Kolego BINI FILTRY nowe , mechanik sprawdzał ic przelot jest dość dobry sam osobiście też sprawdzałem,, dolot był nie szczelny uszczelniłem , zawór startowy czyściłem , Comprex zmienię niedługo, odnośnie paliwa ropa nigdzie nie kapię pompa sucha wtryski także lecz nie sprawdzałem czy nie leją , raczej to sprawdzę niebawem
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Postprzez biniloluk » 15 lut 2013, 00:20

z tymi paskami to jest tak że oryginał ma klin 12,7 a zamienniki 13 i nie leżą w kołach za dobrze pasek nie piszczy ale się ślizga możesz to sprawdzić odpal autko prze gazuj parę razy i sprawdź pasek będzie gorący bywało tak na zamiennikach że właśnie dopiero po przejechaniu kilku kilometrów auto jechało normalnie a to właśnie dlatego że pasek się rozgrzewał (zaczynał się prawie topić ) i wtedy dopiero sklejał i zaczynał ciągnąć prawidłowo

szczelność szczelnością nie wiem czy rozbierałeś zawór startowy w środku jest kanał którym ciśnienie przedostaje do tłoczka który otwiera przepustnicę i to właśnie ten kanalik zazwyczaj przytyka się i wtedy zawór działa nie prawidłowo nie zawsze się otwiera ta przepustnica dlatego ważna jest też szczelność między compexem a zaworem żeby działał prawidłowo
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 15 lut 2013, 00:33

zawór działa nie prawidłowo nie zawsze się otwiera ta przepustnica

w takim przypadku auto nie miałoby mocy, mocno dymiłoby, ponieważ powietrze z filtra byłoby zasysane tylko przez cienki wąż w tłumiku szmerów.

jeśli dobrze kojarzę, to wtryski były sprawdzane(w poprzednim silniku) możesz je przecież wykorzystać i przełożyć do aktualnie pracującego motoru.

proponuję jednak wrócić do podstaw..
Sprawna sprężarka, dobre paski, dobry olej, brak przedmuchów, dobry korek chłodnicy,zmierzone luzy zaworowe, kompresja cylindrów,dalej sprawne świece i wtryski oraz układ zasilania paliwem.
No nie ma siły, to musi działać...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 15 lut 2013, 01:19

tak ale chodzi tu o kwestię którą poruszył tzn brak płynnego wchodzenia na obroty dlatego też pytam czy w tym momencie są dodatkowe objawy i nie mówię że zawsze się nie otwiera tylko np okresowe przycięcia

sprawa wygląda tak jak mówiłem diagnoza na odległość to tak jakby bo lała na s noga a wysłali byś my kogoś innego żeby opowiedział lekarzowi

nie opisaną pomocą w tym przypadku był by filmik z objawami oczywiście dobra jakość dźwięku i obrazu
i nie chodzi to o oscara za reżyserie ale rzeczowe pokazanie problemu
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez luka095 » 15 lut 2013, 19:08

dobrze panowie zacznę od tego samochód moc ma także zawór chyba raczej nie nawet na tym głośnym comprexie ładnie się zbiera i przyśpiesza, dziś byłem u mechanika co robił przedładke silnika i twierdzi że sprawdzał zaworek na pompie ten wkręcany i że jest on napewno niesprawny i przepuszcza paliwo czyli cofa się , A odnośnie filmiku postaram się jak najszybciej nagrać i wrzucić link tylko chciał bym to zrobić przy sprawnej cichej turbinie bo teraz nawet nie będziecie za bardzo słyszeć o co chodzi.
Początkujący
 
Od: 12 lip 2012, 16:51
Posty: 25
Auto: Mazda 626 2.0 Comprex

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6