Strona 1 z 1

Czyszczenie zabrudzonej i zaolejonej sprężarki na problemy z Comprexem GE

PostNapisane: 4 lut 2013, 20:11
przez Piotruś33
Witam wszystkich. Potrzebuję pilnie pomocy. Poczyszczeniu IC, przewodów, filtra powietrza, zaworu startowego z Autkiem było ok, ale po zrobieniu około 10 km (z przerwami), przyblokował się Compresor. Po jego zdemontowaniu widać jakiś syp, lub smar, sam nie wiem co to jest i skąd, na wylocie z compresora. Czy to można wymyć czymś? I jeszcze jedna sprawa: Czy delikatny luz na wałku compresora nie przeszkadza w dalszej eksploatacji? Czy raczej trzeba cały compresor oddać do regeneracji? proszę pomóżcie!!!!!!!!!!!




Piotruś33

PostNapisane: 5 lut 2013, 15:04
przez zadra
oczywiście,możesz wyczyścić,umyć, ale nie wiem czy jest to możliwe na zamontowanym compexie.trzeba by go zdemontować wyjąć wirnik i wyczyścić kanały w wirniku. Na zdjęciu wygląda,jakby wylot był zaolejony..skąd tam olej? Z wydechu?
Jeżeli wirnik ma luzy,to nie jest dobrze. Natomiast prawdziwe kłopoty zaczną się,gdy wirnik zacznie przycierac o wzewnętrzne scianki sprezarki.
Napisz gdzie mieszkasz,może ktoś z okolicy Ci pomoże.

Re: Problem z compresorem Mazda 626

PostNapisane: 5 lut 2013, 15:23
przez Piotruś33
łopatki wirnika nie ocierają o ścianki compresora. Wczoraj jakoś go wykręciłem i dziś będę go rozkręcał na części. zobaczymy co tam jest. Jak się wkurzę to go wyczyszczę i przerobię tak jak sebaa75 i najwyżej nie będzie już taka "zrywna".

Dopisano 5 lut 2013, 14:34:

Zapomniałem dodać skąd jestem: Same Kurpie- Pow ostrołęcki.

Dopisano 5 lut 2013, 18:27:

nie ma chyba takiej tragiedii, jaką spodziewałem się tam zobaczyć :D . Rozkręciłem, wyczyściłem, przedmuchałem i poskręcałem na nowo. Mam zamiar go znów przykręcić i jeździć aż co się znów sypnie. Zobaczymy tylko jak długo <oczko> .

Re: Problem z compresorem Mazda 626

PostNapisane: 5 lut 2013, 21:02
przez biniloluk
jeszcze pojeździsz wyczyść wszystko możesz nawet odkręcić walec pod tą sadzą i syfem z pierwszego zdjęcia jest zaślepka i śruba i będzie git widzę że jakiś magik wprowadził odmę do filtra powietrza lub kolektora dlatego taki smalec

Re: Problem z compresorem Mazda 626

PostNapisane: 5 lut 2013, 21:15
przez Piotruś33
tak też myślałem, że ta odma tam jest zbędna. Wywalę ją gdzieś pod samochód i niech se rzuca tym smarem,( nie mam innego pomysłu!), dziurę zatkam i pewnie będzie dobrze.

Dopisano 5 lut 2013, 21:21:

Już po jeździe próbnej. Jest OK. Wkręca się na obroty, brak tej wielkiej czarnej chmury. Będzie cały czas na obserwacji. Jakby coś się znowu działo to napiszę. Dzięki wszystkim za pomoc. Kobietka moja jest zadowolona, będzie mogła znowu śmigać, to ona jest głównym użytkownikiem "Madziuni", ja nią jeżdzę tylko w niedzielę do kościoła!!!!!!!

PostNapisane: 6 lut 2013, 00:04
przez zadra
no faktycznie, niezły szmolec...
Dobrze,że się udało beż problemów zdemontować i zamontować.

Re: Problem z compresorem Mazda 626

PostNapisane: 6 lut 2013, 01:00
przez biniloluk
odma oryginalnie jest wyprowadzona pod auto i musi tam być bo w bardzo krótkim czasie comprex się zatka tłusty opar plus sadza to kiepskie połączenie trudno się usuwa

przy turbo lub wolno ssącym odma w kolektor nic nie zmienia a nawet poprawia odpowietrzenie skrzyni korbowej
wpięcie odmy w filtr lub kolektor przy comprexie pokazuje tylko że ten co to tam wpuścił nie znał się kompletnie na temacie

Re: Problem z compresorem Mazda 626

PostNapisane: 6 lut 2013, 13:55
przez Piotruś33
Takie już mam szczęście koślawe. Kupować samochody od "pseudo mechaników". Każdy samochód jaki miałem muszę poprawiać chociaż jestem "samoukiem" – po prostu lubię jak wszystko jest sprawne :) . Cztery lata temu kupiłem Toyotę Corolla 1.8 D 1989 r. (wolnegossaka), też ją musiałem doprowadzić do jakiegoś wyglądu, ale ja pogoniłem i kupiłem Mazdę 626 w Pażdźierniku zeszłego roku. Wszystko fajnie było do grudnia i zaczęło się. Już byłem tak wkurzony, niemal zdesperowany, myślałem nawet o sprzedaży, ale dzięki temu FORUM rozwiązałem problem i chyba pojeżdżę nią kilka lat. A JEŹDZI SIĘ NAPRAWDĘ SUPER. <spoko> . Jak skończę pewne zabiegi lakiernicze to wrzucę jakąś fotkę.
Narazie wielkie DZIĘKUJĘ papa