Problem z wysokimi obrotami – Comprex

Postprzez zadra » 28 lut 2013, 00:10

aby podnieść obroty powinienem go wkręcić

-nie pamiętam.. ;)
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Sputnik1 » 28 lut 2013, 00:37

massur napisał(a):Przypuszczam, że aby podnieść obroty powinienem go wkręcić – tak aby dźwignia wcześniej się o czujnik opierała (jeśli ten ECU faktycznie działa)?

Dobrze przypuszczasz.
Działaniem ecu sie nieprzejmuj, ważne byś nieukrecił przewodu, obczaj czy da sie go jakoś sciagnać, z fotki widze że to rodzaj gumy więc obczaj, a jesli sie przy czujnika nie da odpiać to odepnij go przy wtyczce.
W profilu masz rzesze wiec jesli regulacja Cie przerasta to podjedz do serwisu np http://www.pompywtryskowe.rzeszow.pl/index.html i się zapytaj czy by ci tego niezrobili. Dasz te 30 zeta i bedziesz miał zgłowy i pewnośc ze wlasciwymi srubami kręcili, powiedz że chcesz wolne obroty na około 800 i wszystko.

muunek napisał(a):Oszukasz troszkę ECU nie ingerując bezpośrednio w ustawioną na pompie dawkę paliwa.

Nie wprowadzaj zamentu, ten czujnik słuzy i został jak najbardziej zaprojektowany do reg. obrotow.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez zadra » 28 lut 2013, 19:31

Nie wprowadzaj zamentu, ten czujnik słuzy i został jak najbardziej zaprojektowany do reg. obrotow.

wiem, a o zamęcie napisz do kogoś innego, możesz również sobie przeczytać własne słowa – wszak Ty i Bini przekomarzacie się na temat wyregulowania obrotów na trzy różne sposoby, a ja podałem jeden, najłatwiejszy do wykonania i przynoszący najmniej negatywnych skutków dla pracy silnika i samej pompy.

Wybacz, ale to nie ja wprowadzam zamęt...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Sputnik1 » 28 lut 2013, 22:02

Dwie kwestie,
1. Wytłumaczyleś w bardzo prosty sposob koledze czym ma krecic – jednym słowem masz dar przekazywania wiedzy – to sie chwali :)
2. Może uzycie słowa "zament" było przesadą, ale po przzeczytaniu hasła """"Oszukasz troszkę ECU ...... " poprostu tak zaragowalem bo w taki sposob powstają jakieś teorie które nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości.
Jesli powiedzialem za dużo o jedno slowo to sorry.
Ponadto ja odpoczatku pisałem ze ma regulować własnie w taki i tylko w taki sposob, Z binim niezgadzalem się o to że wolne obroty ustawia się poprzez srubę umieszczoną nad tłokorozdzielaczem.
Myslę ze chyba dobrze się usprawiedliwiem :D
Teraz skoro masz tak dobry dar do tłumaczenia, to napisz koledze co i jak ma regulować aby i na zimnym miał te 800 ;)
A ja się już w tym watku postaram raczej nie udzielać :D ,
Pozdrawiam pogodnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez zadra » 28 lut 2013, 22:45

A ja się już w tym watku postaram raczej nie udzielać :D

Ależ ja uważam,że powinieneś się udzielać, nie widzę przeciwskazań.
Ja się nie obraziłem i mam nadzieję,że Ty również.
Co do "oszukania ecu" to z tego co pamiętam tej formułki użył Biniloluk, ja niepotrzebnie ją przytoczyłem.

noo teraz mówisz do rzeczy...tzn w całej wypowiedzi a nie tylko w wycinku który przytoczyłem powyżej..
Wyczułem taki trochę inny; dużo milszy ton "rozmowy" niż w kilku ostatnich Twoich wypowiedziach <lol>

skoro masz tak dobry dar do tłumaczenia, to napisz koledze co i jak ma regulować aby i na zimnym miał te 800


To Ty tak uważasz, ale skoro to zauważyłeś, to miło z Twojej strony.
Myślę,że "kolega" nie będzie musiał przejmować się pracą silnika odpalonego na zimno – obroty przy niskiej temp.
Jesli u niego jest wszystko O.K, to silnik sam sobie zadba o swoje obroty.
Ja zadbałbym przede wszystkim o dobry olej napędowy – zauważyłem duże różnice prędkości obr. na jałowym biegu przy tankowaniu "słabej" i dobrej ropy.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Sputnik1 » 1 mar 2013, 01:53

muunek napisał(a): milszy ton "rozmowy"

muunek napisał(a):to miło z Twojej strony.

Kultura przede wszystkim <lol>

Podejrzewam że po ustwieniu na cieplym silniku tych 800 to przy rozruchu zimnego będzie miał z 700 i dalej bedzie mu telepalo budą. A naprawdę ustawienie tej dzwigni korygujacej obroty jes bajecznie latwe. Bini zaznaczyl które sruby poluzować, wystarczy wowczas przesunąć tę dzwignie w kieunku tej pionowej nie wiem jak to okreslić dzwigni/przedlużki/ramienia, i aby to ramie tak z 3-4 mm pociagnać i zlapać srubami ktore poluzował.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez Tomcio1972 » 1 mar 2013, 11:49

o i tu się nie zgadzam jeżeli prawidłowo pracuje bimetalowy przyspieszacz zapłonu o którym pisałem kiedyś to nie powinno być problemów z telepaniem aczkolwiek mogę się mylić wszystkich rozumów nie pozjadałem uczyłem sie na swojej madziulce <serduszka>
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez Sputnik1 » 2 mar 2013, 01:00

Tomcio1972 napisał(a):o i tu się nie zgadzam jeżeli prawidłowo pracuje bimetalowy przyspieszacz zapłonu o którym pisałem kiedyś to nie powinno być problemów z telepaniem aczkolwiek mogę się mylić wszystkich rozumów nie pozjadałem uczyłem sie na swojej madziulce <serduszka>

W zasadzie woskowy przyspieszacz zimnego rozruchu procz tej puszki w ktorej jest elemeent woskowy sklada się z zespołu dzwigni, i to prawidłowe ustawienie tych dzwigien decyduje o prawidlowym dzialaniu jako całości.
Więc jesli dzwignie od podnoszenia obrotow ma za dużo odsunietą od dzwigni przyspieszenia to chociażby dzialał idealnie ten przyspieszacz to niepodniesie obrotów na rzadaną wartość.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez massur » 3 mar 2013, 19:45

muunek napisał(a):ja u siebie zmieniłem odrobinę wysunięcie czujnika względem dźwigni. moje ecu widzi,że obroty jałowe są w zakresie 800..900 obr/min
Popuszczasz kontrę(srebrna nakrętka bliżej mocowania) i delikatnie obracasz czujnikiem za jego korpus(żółta sześciokątna obudowa czujnika) – rób to delikatnie, aby nie uszkodzić przewodu i obserwuj co się będzie działo.
Udało mi się znaleźć chwilę i pogrzebać przy obrotach, opisana metoda zadziałała <jupi> – zatem dzięki za prawidłową instrukcję.
Dodam, że cztery obroty czujnika były potrzebne do zwiększenia obrotów o ok. 50, u mnie wyszło dokładnie to co chciałem osiągnąć (na zupełnie zimnym nieco ponad 750), przy czym czujnik jest już wkręcony na full i dobrze, że akurat wystarczyło.

Sputnik1 napisał(a):Teraz skoro masz tak dobry dar do tłumaczenia, to napisz koledze co i jak ma regulować aby i na zimnym miał te 800 ;)

muunek napisał(a):Myślę,że "kolega" nie będzie musiał przejmować się pracą silnika odpalonego na zimno – obroty przy niskiej temp.
Jesli u niego jest wszystko O.K, to silnik sam sobie zadba o swoje obroty.
To też się potwierdziło, różnica w obrotach zimnego i ciepłego silnika jest dosłownie na obrotomierzu na "grubość wskazówki", samo 800 nie jest potrzebne bo od 750 denerwujący rezonans znika i jak pisałem jest dokładnie tak jak chciałem <jupi>
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Sputnik1 » 3 mar 2013, 21:18

Massur no to taki sukces co najmniej powinieneś uczcić szampanem :D i wznieśc też toast za tych którzy udzielali sie tu od ponad 2 podstron :D
(sorry ale niemoglem się powstrzymać :D )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez massur » 3 mar 2013, 21:51

Szampanem to może nie bo są drogie (nie mylić z popularnie nazywanymi jako "szampany" winami musującymi), ale browar czemu nie, tym bardziej, że Twojej rady:
Sputnik1 napisał(a):podjedz do serwisu np http://www.pompywtryskowe.rzeszow.pl/index.html i się zapytaj czy by ci tego niezrobili. Dasz te 30 zeta i bedziesz miał zgłowy i pewnośc ze wlasciwymi srubami kręcili, powiedz że chcesz wolne obroty na około 800 i wszystko.
nie posłuchałem i te 30 zeta zostało w kieszeni <rotfl>

Sorry, ale też nie mogłem się powstrzymać :D
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Sputnik1 » 3 mar 2013, 21:58

No bo wiesz... na tyle tłumaczenia ręce opadały :D <rotfl>
Ale do akcji wszedł muunek i łopatologicznie najprosciej to wytłumaczył jak sie dało :D
(Sorry ale rówiez nie moglem sie powstrzymac :D )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez massur » 3 mar 2013, 22:24

Teoria pojawiła się jakiś czas temu ale nie miałem czasu zabrać się za to a nie był to problem do zrobienia "na wczoraj", więc zająłem się tym jak akurat miałem chwilę. Przecież nie namawiałem nikogo do słownych "przepychanek" na teorie i nie domagałem się kolejnych, nie przypominam też sobie abym pisał, że podpowiadacie a ja dalej nie mogę sobie poradzić, zatem ręce to mogły opadać ale od rozbieżności w teoriach, bo kręcić wszystkim czym się da przy pompie to było bez sensu.

Lepiej jednak, że teorii było za dużo niż pytanie miałoby pozostać bez odpowiedzi.

A jeszcze a propos "sukcesu" – za duże słowo ale w pewnym sensie coś w tym jest, mechanikiem samochodowym nie jestem i nie byłem, nie mam za dużej wiedzy ani mechanicznej, ani o samych autach, zarówno tej teoretycznej jak i praktycznej. I nawet drobna pierdoła którą mogę rozwiązać bez wizyty w serwisie cieszy a i parę groszy zostaje (co też nie jest dla mnie bez znaczenia). A takich pierdół większych czy mniejszych już się trochę uzbierało. Z samymi serwisami też różnie to jest i partaczy nie brakuje... Wobec powyższego wyśmiewanie się (jak to czyni Sputnik1) ze mnie, że miałem z samochodem problem, który dla wielu nie jest problem i cieszę się z rozwiązania go, bez urazy – nie świadczy najlepiej o takich "wszechwiedzących".
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Sputnik1 » 3 mar 2013, 22:53

Nie no, proszę tak tego nie odbierać że ja się wysmiewam, nawet jestem jak najbardziej daleki od takiego zachowania. Ale pożartować zawsze można i należy :D ,
Generalnie to faktycznie coś w tym jest że dobrych speców troche mało, ale miejmy nadzieje a nawet pewność ze się to zmienia, jednak masz rację że najlepiej uczyć się samemu naprawiać.
Kiedyś było latwiej, bo były maluchy duze fiaty polonezy a tam naprawdę bylo cieżko aby coś zepsuć definitywnie, w takich konstrukcjach jak mazda też nie jest najgorzej, tylko poprostu trzeba się ze 2 razy zastanowić czy aby to co się przestawi, ureguluje nie wpłynie negatywnie na działanie, a wiadomo ze jak się naprawi samemu i wie ze się to zrobi dobrze to i czlowiek jest zadowolony i kasa zostanie :)
Troche tylko szkoda że nie ma literatury napraw do GE. Trzeba engisz szlifować aby móc nie tylko swobodnie się porozumiewywać ale i aby rozumieć literatute techniczną, bo już chyba żadne polskie wydawnictwo nie wyda ksiązki do ge, te auta posiadaja tylko pasjonaci <serduszka>


PS
Miłego delektowania się browarem,
oraz powodzenia w nastepnych naprawach :)

Pozdrawiam pogodnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez zadra » 3 mar 2013, 23:57

do akcji wszedł muunek i łopatologicznie najprosciej to wytłumaczył


bo ja od łopaty oderwany...na autach absolutnie i w ogóle się nie znam... :D

A już krew zalewała, bo Wy tu po wirtuozersku o szczegółach pracy i budowy pompy pisaliście dwie strony, a chodziło tylko o użycie klucza sześciokątnego... i było się nie martwić co się stanie gdy zimny, bo i do tego później byśmy doszli.

A browarka za udaną regulację to i ja właśnie popijam...
I cieszę się z Wami wszystkimi i liczę na Was, gdy ja będę miał pytania i z chęcią pomogę jeśli będę wiedział więcej i nie będę się wyśmiewał, no chyba,że ze Sputnika... ;P
sorry, nie mogłem się powstrzymać... hahaha
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Sputnik1 » 4 mar 2013, 01:02

Bez kozery, ale niejednokrotnie goscie pracujący prz łopacie mają lepiej poukładane w głowach niż niż nie jeden "profesór" lansowany w mediach, a o politykach to już nie wspomne...
Ponadto komuś się wydaje że pewne rzeczy są skomplikowane a to guzik prawda bo tak naprawdę na działanie tych rzeczy wpływają mechanizmy które sa bardzo proste i w całosci jako całośc tworzą troche złożoną strukture.
Dobra, tyle, obiecuję już nie spamować :D
Pozdrawiam pogodnie :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2011, 15:37
Posty: 128
Skąd: gdzieś na zachód od Bajkonuru :)
Auto: Poczciwa Honda :)
D15Z3

Postprzez massur » 20 mar 2013, 23:52

No i znowu temat odgrzewam :)

Z racji, że do pracy pokonuję trasę, gdzie moc silnika nie ma większego znaczenia – 1/3 drogi przez miasto a za miastem wyprzedzanie nie ma sensu bo kilkaset metrów dalej kolejny TIR i kilka aut za nim a po jednym pasie w danym kierunku jest – pomyślałem, że postaram się chociaż na paliwie zaoszczędzić.

Zatem zmniejszyłem ciśnienie na pompie, śrubą o której pisał biniloluk – odkręcamy nakrętkę kontrującą i śrubą w lewo. Pół obrotu spowodowało, że wolne obroty spadły do wartości wyjściowej z której wcześniej je podnosiłem – czyli ten sposób na podniesienie wolnych obrotów też działa.
A że czujnik który wcześniej wkręcałem jest już na full to podkleiłem blachę na dźwigni opierającej się na nim – obroty znowu jak chciałem.

I teraz pytania:
1. Czy takie zmniejszanie ciśnienia ma sens w kwestii spalania – czy auto nie zrobi się totalnym mułem a zaoszczędzę 0,3 litra na setkę?
2. Czy te pół obrotu śruby to jeszcze za mało aby zobaczyć jakąkolwiek różnicę?
3. Czy jednak kosztem niewielkiej straty mocy można znacząco (np. litr na setkę) zmniejszyć spalanie?

Ja pierwsze wnioski będę miał za ok. 2 tygodnie – znowu zaleję pod korek. Teraz spala mi 7-7,2 na setkę, jak zatankuję to dam znać czy jest jakakolwiek poprawa.
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez zadra » 21 mar 2013, 13:56

Ja u siebie również (kiedyś) dokonałem korekty śrubą regulacji dawki na pompie.
Zdecydowałem się tylko i wyłącznie ze względu na to,iż zauważyłem podwyższone dymienie z wydechu przy wyprzedzaniu.
Wyregulowałem minimalnie zmniejszając dawkę(aktualnie śruba przekręcona jest względem ust.początkowego o jakieś 20..30 stopni)
Gdy próbowałem regulować i zdjąłem dawkę o pół obrotu, to dymienie ustało a wraz z dymieniem ustała moc...
Wprowadziłem więc odpowiednie korekty sposobem "kręć, jedź-sprawdź i ewentualnie jeszcze pokręć" :)
aż uzyskałem żądany przeze mnie efekt.

Myślę,że jeśli zbyt mocno pokręcisz, to zmniejszysz moc na tyle,że będziesz musiał częściej i mocniej deptać na pedał gazu i tym samym podniesiesz spalanie.

Kręć i kontroluj spalanie – nie spiesz się z regulacjami i tankuj na tej samej stacji zawsze do pełna aby mieć dokładny pogląd na spalanie.
Wprowadzaj drobne korekty (o kilka stopni w odpowiednią stronę, a nie np. o cały obrót śruby) i obserwuj jak wpływa to na pracę silnika, dynamikę auta i spalanie – bo o to najbardziej Ci chodzi.

Weź również pod uwagę,że nie osiągniesz poziomu 4,5l/100km, a gdy zejdziesz w okolice 6,5, to myślę,że będzie to już zadowalający poziom-oczywiście dużo zależy od stylu jazdy oraz stanu technicznego auta(hamulce, zużycie silnika,czystość filtra powietrza itd)
Nie spodziewaj się,że spali Ci o litr mniej.

Mój spala trochę mniej paliwa, ale nie jeżdżę agresywnie, robię zazwyczaj trasy i wydaje mi się,że auto jest w dość dobrej kondycji technicznej
Nie uważam również,żeby wprowadzona przeze mnie korekta miała jakiś znaczący wpływ na spalanie – jeśli nawet to bardzo niewielki.

łatwiej zmniejszyć spalanie zmieniając styl jazdy, odciążając auto ze zbędnych gratów wożonych w bagażniku, kontrolując ciśnienie w kołach(ja pilnuję u siebie ciśnienia w górnej dopuszczalnej granicy)
i pilnując ogólnej sprawności auta.

Acha, jeszcze jedno – od dłuższego czasu tankuję Shell V-power diesel i od tego czasu spalanie się widocznie zmniejszyło.
różnica jest na tyle widoczna,że dystans pokonywany na tym paliwie rekompensuje z nawiązką wyższą cenę przy dystrybutorze. Nie zawsze tańsze jest rzeczywiście tańsze...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 21 mar 2013, 20:36

popieram i zgadzam się z tym co powiedział muunek

moje zdanie na temat regulacji dawkowania pompy jest takie że i owszem kiedy oddamy pompę do regulacji do pompiarza on ją bierze na stół probierczy i reguluje według parametrów książkowych

co nie do końca według mnie zawsze się sprawdza bo parametry książkowe są dobre jeżeli silnik też wszystkie parametry ma książkowe czyli idealny comprex, szczelny i drożny dolot, dobrej jakości paliwo i wtryski które nie mają przejechane przeszło 300tkm wtedy mamy wszystko ok

ale auta nie młodnieją i regulacja i test ustawienia na drodze i znowu regulacja dają efekty niekiedy lepsze niż książkowe co t dużo mówić starzy fachowcy (silnikowcy) nie mieli komputerów szmerów bajerów wszystko ustawiali na wyczucie i na ucho a teraz większość mechaników potrafi tylko to co powie im komputer zero inicjatywy własnej a z komputerem to tak jak było w misiu można wpisać co się chce on i tak się i tak zawsze pomyli przy dodawaniu <lol>

a co do spalania silnik diesla to silnik ilościowy i ile mu podasz powietrza i paliwa tyle masz mocy
odwrotnie jak w silnikach benzynowych tzw silnikach jakościowych tu rozchodzi się o stworzenie jak najlepszej mieszanki

i tu znowu potwierdzę słowa muunka że zmniejszając dawkę paliwa paliwa możesz uzyskać efekt odwrotny od zamierzonego bo żeby jechać tak samo będziesz więcej deptał po gazie druga sprawa że jakość paliwa ma olbrzymie znaczenie

i tu powiem wam ciekawostkę olej napędowy powinien mieć minimum 85 cetanów
jeździłem jakiś czas na oleju z biedronki liczba cetanowa około 84 wartość opałowa podobna co napędu ale auto zyskało jakby parę koni jedyna wada to że za autem unosi się zapach frytek jak kto woli placków ziemniaczanych

wniosek taki że paliwa na naszym rynku nie mają odpowiednich parametrów
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 21 mar 2013, 21:45

Pierwsze wrażenia są takie, że silnik wolniej reaguje na pedał gazu w dolnym zakresie obrotów (w górnym może też ale trudniej to odczuć) – czyli jest nieco słabszy, nie udało mi się zmusić go do kopcenia a wcześniej nie było z tym problemu – czyli proporcje paliwo/powietrze zwiększyły się na korzyść powietrza (tu zmylać może fakt, że wczoraj wymieniłem filtr powietrza), nieco większe wibracje silnika – to dosyć dziwne, może za uboga dawka i dlatego tak reaguje ale nie mam pojęcia jaki jest logiczny związek.
Pół obrotu to chyba jednak za dużo, zmniejszę na 1/4 (powinno to być sensownym kompromisem) i będę dalej śledził zmiany.
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6