Ja mam zamontowany termometr z woltomierzem – mogę wiec dosyć łatwo śledzić jakie mam napięcie w instalacji.
Dzisiaj trochę podpatrywałem i było tak:
– po odpaleniu ładowania brak, jak przygazowałem to się pojawiało, obroty spadały i znowu 12,4V
– przejechałem trochę i na wolnych obrotach ładowanie się pojawiło, włączone tylko radio i nawiew na 1, napięcie 13,5Vo
– włączenie świateł mijania lub np. stop – i od razu 12,5 V, światła wyłączam – wraca 13,5V
Co do chol..y ma obciążenie światłami do tego czy jest ładowanie czy nie...?
Dodam, że jak nawet ładowania brak, powłączam prawie wszystko co jest na prąd i napięcie w instalacji spadnie do wartości typu 11V to kontrolka od braku ładowania się zapala.
Druga ciekawostka to spora niestabilność napięcia, przy jeździe w trasie z obrotami ok. 2000 bardzo dynamicznie jego wartość skacze w zakresie 13,5-14V, tak szybko, że momentami cyferki się zlewają.
Naprawa alternatora 626 GE comprex
Kolego my ci tu o nie sprawnym alternatorze ze masz a ty ciagle swojeze jakies skoki masz, nie laduje ci i tyle,
ja u siebie od chwili zapalenia mam 14,4V i nie zmienia mi sie od obrotow,
wyciagaj alternator a nie glowkoj co i jak
ja u siebie od chwili zapalenia mam 14,4V i nie zmienia mi sie od obrotow,
wyciagaj alternator a nie glowkoj co i jak
Nie no jasne, wiadomo wyjęcie altka w tym aucie to parę minut a sprawdzenie to podobnie... W razie czego mam blisko autoryzowany serwis Mazdy, pracują tam do 21 – po pracy zdążę auto odstawić i zapewne od ręki zrobią, więc pewnie będzie po temacie, dzięki za pomoc...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Nikt za Ciebie nie zdecyduje,nikt za Ciebie nie wyjmie i nie naprawi(za darmola).
Dostałeś kilka podpowiedzi od kolegów,ale przecież nic nie musisz robić-Twoje auto,Twoja sprawa..
Możesz zanim wyjmiesz alternator wykonać jeden test.
Pożycz od kogoś sprawny akumulator i zamontuj u siebie na test.jeśli wartość napięcia ładowania się nie ustabilizuje to niestety przyjdzie Ci powalczyć z alternatorem.
Acha..może wymień baterie w swoim wskaźniku napięcia/termometrze – może to pomoże..
Dostałeś kilka podpowiedzi od kolegów,ale przecież nic nie musisz robić-Twoje auto,Twoja sprawa..
Możesz zanim wyjmiesz alternator wykonać jeden test.
Pożycz od kogoś sprawny akumulator i zamontuj u siebie na test.jeśli wartość napięcia ładowania się nie ustabilizuje to niestety przyjdzie Ci powalczyć z alternatorem.
Acha..może wymień baterie w swoim wskaźniku napięcia/termometrze – może to pomoże..
Moze nie w tym temacie,ale czy nadal masz problemy z odpalaniem?Zima idzie,mrozy zapowiadają a Twój temat o porannych problemach z rozruchem od pół roku wisi bez rozwiązania...
Wyczyściłem zawór startowy, została jeszcze regulacja luzów zaworowych.
Mogła to być też kwestia oleju, wcześniej sam wymieniałem, przed zeszłą zimą robił to mechanik – serwis z którego zrezygnowałem bo fuszerkę odstawiali. Kto wie co mi wlali... Teraz już sam wymieniam to przynajmniej wiem, że jest półsyntetyk. Tak czy inaczej te luzy przez zima będę chciał ustawić.
A altek – działa jak chce, czasem lepiej, czasem nawet z wyłączonym wszystkim na prąd i obrotach 3000 ładowania brak, przeważnie jednak jak jadę to jest 13,5-14V, do pracy mam 20 km (bez korków) i to wystarcza aby aku doładować. Poszukam jakiejś używki (altka) i wtedy można się brać za wyjmowanie – nowe diody czy regulator trochę za drogie są, zresztą 2 lata temu były wymieniane, uzwojenie też.
Intryguje mnie wpływ obciążenia na ładowanie/brak ładowania, czy to czasem nie jakaś pierdoła typu zaśniedziały styk, kiepska masa, etc...
Mogła to być też kwestia oleju, wcześniej sam wymieniałem, przed zeszłą zimą robił to mechanik – serwis z którego zrezygnowałem bo fuszerkę odstawiali. Kto wie co mi wlali... Teraz już sam wymieniam to przynajmniej wiem, że jest półsyntetyk. Tak czy inaczej te luzy przez zima będę chciał ustawić.
A altek – działa jak chce, czasem lepiej, czasem nawet z wyłączonym wszystkim na prąd i obrotach 3000 ładowania brak, przeważnie jednak jak jadę to jest 13,5-14V, do pracy mam 20 km (bez korków) i to wystarcza aby aku doładować. Poszukam jakiejś używki (altka) i wtedy można się brać za wyjmowanie – nowe diody czy regulator trochę za drogie są, zresztą 2 lata temu były wymieniane, uzwojenie też.
Intryguje mnie wpływ obciążenia na ładowanie/brak ładowania, czy to czasem nie jakaś pierdoła typu zaśniedziały styk, kiepska masa, etc...
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Alternator kupiony, dotarł, tyle, że on do zwykłego diesla a nie Comprexa (mimo wyraźnego opisu na aukcji i zdjęcia przedstawiającego silnik z doładowaniem Comprex).
I teraz mam ważne pytanie, czy elementy altka z Diesla bez doładowania są identyczne jak w tym z Comprexa? Wiadomo, obudowa, 2-gie koło pasowe – tu będą inne, chodzi mi o mostek, regulator, uzwojenie, szczotki...
Bo tylko na tym mi zależy, nie musiałbym się bawić ze sprzedawcą w odsyłanie itd.
I teraz mam ważne pytanie, czy elementy altka z Diesla bez doładowania są identyczne jak w tym z Comprexa? Wiadomo, obudowa, 2-gie koło pasowe – tu będą inne, chodzi mi o mostek, regulator, uzwojenie, szczotki...
Bo tylko na tym mi zależy, nie musiałbym się bawić ze sprzedawcą w odsyłanie itd.
- Od: 22 kwi 2012, 18:04
- Posty: 199
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994
Ja bym chyba odesłał..
Co będzie jeśli nie jest sprawny a Ty go rozkręcisz?
Jeśli to altek mitsubishi,to elementy wewnętrzne powinny być takie same,ale to to już trzeba porównać po demontażu tych elementów.
Oczywiście nawet jeśli pasują to sugeruję wymienić szczotki w regulatorze i wstawić nowe łożyska.
Trzeba również sprawdzić pierścienie wirnika i jeśli widać zużycie,to trzeba przetczyć,wyprostować...
Co będzie jeśli nie jest sprawny a Ty go rozkręcisz?
Jeśli to altek mitsubishi,to elementy wewnętrzne powinny być takie same,ale to to już trzeba porównać po demontażu tych elementów.
Oczywiście nawet jeśli pasują to sugeruję wymienić szczotki w regulatorze i wstawić nowe łożyska.
Trzeba również sprawdzić pierścienie wirnika i jeśli widać zużycie,to trzeba przetczyć,wyprostować...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Nie rozumiem jak i po co tak sobie mozna komplikowac zycie, ja za regeneracje starego altka u siebie dalem 130zl i mam spokoj,a ten co jezdze kupilem za 50zl i smiga juz 2rok,
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6