Jak zdemontować alternator?

Postprzez zadra » 1 sty 2012, 22:45

Nawet nie próbowałem wielorowkowego ruszać.
Chciałem zdemontować – poluźnić napinacz paska alternatora, ten przy nadkolu i na razie nie dało rady.
Wszak altaernator "wisi" na dwu paskach i obydwa należy poluzować.
Przespawam klucze aby pasowały i wtedy podejdę do tematu.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 1 sty 2012, 22:49

ja di tego celu mam fajną prostą oczkową 14 bez żadnego wygięcia dobrze się nią podchodzi
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 2 sty 2012, 01:02

mam fajną prostą oczkową 14 bez żadnego wygięcia


No ku.wa ja nie mam... próbowałem nawet odprostować standardowo wygiętą oczkową, ale nie na wile się to zdało.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez astarot20 » 2 sty 2012, 18:22

Najlepsza do odkręcenia napinacza jest oczkowa grzechotka .
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2009, 20:53
Posty: 112
Skąd: Jasło
Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok

Postprzez zadra » 8 sty 2012, 16:10

Udało mi się zdemontować to USTROJSTWO.
Przyznam się,że była to droga przez mękę.
Napinacze musiałem odkręcać przez przedłużkę, uszkodziłem jedną z grzechotek, doszczętnie zniszczyłem fajne rękawiczki robocze które niejednokrotnie ratowały mi dłonie.
Samo wyjęcie alternatora zajęło mi prawie godzinę, zanim znalazłem "sposób".
Oczywiście wszystko sam robiłem, więc naskakałem się niemiłosiernie.
Zdziwiło mnie,że alternator nie posiadał żadnej dodatkowej masy na obudowie, masa jest realizowana tylko na styku połączeń mechanicznych z silnikiem.

Wszystkim chcącym pobawić się przy demontażu proponuję połączyć prace z wymianą rozrządu lub choćby pompy wodnej, która bardzo mocno uprzykrzała mi prace.

Zrobiłem kilka zdjęć, jak znajdę czas, to może wykonam jakąś fotorelację, ale nie objecuję z braku czasu.

Kolejna przykra informacja, to wygląd paska klinowego alternatora – znalazłem drobne pęknięcia, a przecież niedawno był wymieniany.
Muszę podliczyć, czy stać mnie na naprawy.
Dwa łożyska napinaczy są do wymiany, łożyska alternatora również wołają o emeryturę...
Mam co robić. ;)
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 8 sty 2012, 19:24

no to gratulacje z zwycięską walkę <jupi>

co do paska to z przykrością muszę stwierdzić że oryginalne paski marki bando się skończyły nie ten materiał nie ta jakość co kiedyś wymieniłem 2 miesiące temu na nowy kupiony w serwisie mazdy musieli sprowadzać bo oczywiście nie mieli dwa dni temu zaczął popiskiwać chciałem go podciągnąć no ale niestety po oględzinach stwierdziłem że już niema czego podciągać cały popękał niestety nadaje się do wymiany wiec nie wiem czy teraz kupić oryginał czy coś innego bando wytrzymywały trzy paski typu Conti lub bosch a temu się nie udało
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 8 sty 2012, 23:25

no to gratulacje z zwycięską walkę

To nawet nie jest połowa przedsięwzięcia.
Teraz muszę powymieniać łożyska, sprawdzić regler-wymienić szczotki i na samym końcu załadować GO z powrotem na pokład.

nie wiem czy teraz kupić oryginał


No ja również nie wiem czy warto kupować oryginał, lecz chyba nic ponadto nie wymyślimy.
Specyfika budowy klina skreśla możliwość stosowania innych pasków.
Coraz bardziej zastanawiam się czy jest możliwość przetoczenia kół pasowych na bardziej dostępny rodzaj klina.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 9 sty 2012, 23:37

w Częstochowie w razie draki kupuje w sklepie gdzie handlują łożyskami i paskami różnego typu
pasek na klin 13 długość 850 marki optibelt ponoć niemiecki dobrze się sprawował
próbowałem kiedyś conti i bosch ale prawie się topiły taki poślizg miały
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 12 sty 2012, 17:51

Rozebrałem alternator na czynniki pierwsze.
Kurcze, gdzie tu jest mostek diodowy...
Skoro zespół prostujący jest na sztywno przymocowany do "całości" regulatora napięcia, to czy istnieje jako częśc zamienna?
Dzwoniłem do "Bendiks Serwice" i regulator kosztuje ok 60zł(nieoryginalny) a mostek diodowy ok 90zł.

Demontując spodziewałem się dwu osobnych elementów, tak jak w europejskich alternatorach, a zobaczyłem to co zobaczyłem.. dokładnie jak na zdjęciach na 1-ej stronie.

Jako diody i jednocześnie element regulujący napięcie są użyte siakieś "tranzystorki" – trzynóżkowe układziki.

Niestety po wpisaniu w google typów odczytanych z elementów "grafika" pokazała tylko linki do stron o iście nieprzyzwoitym charakterze.... same gołe d..y...

Co to może byc?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 12 sty 2012, 20:26

na pierwszej stronie wrzuciłem zdjęcie mostka i regulatora napięcia to są dwa osobne elementy po prostu zlutowane ze sobą

tu masz linki
regulator
http://www.hdmot.pl/index.php?p10096,re ... -cq1010585
http://czesci.4cars.pl/samochodowe/MAZD ... tora,0.php

mostek prostowniczy
http://hurtowniarozrusznikow.pl/Start.a ... NVQklTSEk=

Obrazek

a tu masz zaznaczone miejsce gdzie są lutowane
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 13 sty 2012, 07:28

Dziękuję, "już jestem w domu" ;)

Muszę zakupić i jedno i drugie.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez biniloluk » 13 sty 2012, 17:34

po co jedno i drugie kup tylko regulator mostek jest nie do zajechania
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 13 sty 2012, 19:16

Niestety, mój mostek muszę wymienić – troszkę mi się uszkodził...
Nie wiedząc jak to wszystko jest upakowane w środku rozłożyłem obudowę nie z tej strony co trzeba i mostek się rozleciał.
Teraz przynajmniej będą nowe elementy wraz z ułożyskowaniem – szkoda,że nie stać mnie na oryginały – regler 930zł/diody720zł/łożyska po 150zł za szt....;)
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez jakub9876 » 19 lip 2012, 18:38

Witam wszystkich.
Na wstępnie zaznaczę, że moja wiedza na temat mechaniki samochodowej jest praktycznie zerowa.
Otóż prawdopodobnie coś jest nie tak z moim alternatorem. Świeciła kontrolka, że akumulator się nie ładuje i po pewnym czasie rzeczywiście się rozładował. Byłem u jednego mechanika, który dopatrzył się, że świeci mi się rezerwa od oleju w silniku i stwierdził że w japońskich samochodach alternator jest zależny od poziomu oleju. Stwierdził że trzeba najpierw wymienić olej i może zacząć działać. Wydało mi się to dość dziwne, ale w końcu ja się nie znam ;p . Dlatego proszę was o opinię, czy to może być przyczyna awarii.

Mazda626
Rok produkcji: 1994
Silnik: 2.0 D GLX Comprex (75KM)

Pozdrawiam!
jakub9876
 

Postprzez Tomcio1972 » 19 lip 2012, 20:53

wymień olej jak masz mało a później zajmij się alternatorem
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez biniloluk » 19 lip 2012, 21:59

niema takiej możliwości koleś nie zna się kompletnie na temacie poziom oleju niema nic do alternatora
jak pada alternator to przy okazji zapala się kontrola od paska rozrządu od poziomu wody w odstojniku i jeszcze chyba poziom wody w chłodnicy od spalonych żarówek po prostu kilka czerwonych kontrolek i już ale pozostałe nie oznaczają innych awarii tylko brak ładowania
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 19 lip 2012, 23:43

Potwierdzam, alternator nie ma żadnego związku z poziomem/ciśnieniem oleju w silniku.
Nie jest chłodzony, ani smarowany olejem silnikowym i nie ma z olejem żadnego kontaktu.

Inna sprawa,że paląca się kontrolka ciśnienia oleju(na uruchomionym silniku), to nie jest dobry objaw. Należy niezwłocznie skontrolować jego stan, uzupełnić stan oleju, lub wymienić wraz z filtrem.

znajdź jakiegoś dobrego elektromechanika, który zdemontuje alternator i go naprawi, ew.kup alternator i zleć wymianę.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez jakub9876 » 23 lip 2012, 14:03

Dzięki Panowie za pomoc. Gadałem jeszcze ze znajomym (byłym) mechanikiem, który powiedział mi że naprawa tego alternatora może mnie wynieść bardzo dużo i że jego zdaniem lepiej kupić alternator po regeneracji i zlecić jego wstawienie. Uważacie że to dobry pomysł? Powiedział że koszt takiego alternatora po regeneracji to około 200-300 zł. Rzeczywiście chodzą w takich cenach ?
jakub9876
 

Postprzez biniloluk » 23 lip 2012, 19:19

myślę że będziesz miał problem z kupieniem regenerowanego ponieważ ten model ma specyficzny alternator z kołami pasowymi po obu stronach i nie pasuje do comprexa żaden inny a naprawa tego alternatora to max 200zł z łożyskami i regulatorem napięcia i mostkiem prostowniczym jeżeli zrobisz to sam a z reguły w tych alternatorach kończą się szczotki lub sam regulator napięcia koszt naprawy u magika z wyjęciem naprawą i włożeniem go z powrotem to około 150-200zł
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez zadra » 24 lip 2012, 10:25

Mostek diodowy ok90zł
Regulator napięcia ok 60 zł
Łożysko SKF to koszt ok 12zł/szt
Są to ceny sklepowe,myślę,że można taniej.
Wg mnie dość problematyczny demontaż i montaż samego alternatora,schowanego za silnikiem wymagający spuszczenia płynu chłodzenia pomijając demontaż prawego koła i nadkola. Mi bez pomocy 3-ej pomocnej ręki przyjaciela raczej by się nie udało wstawić altka z powrotem na miejsce.pomoglem sobie odkręcając łapę silnika i opuszczając/podnosząc sam silnik w odpowiednich momentach.
Proponuję podjechać do dobrego sprawdzonego warsztatu i niech brudną robotę wykona ktoś inny. <diabełek>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6