Wymiana paska alternatora

Postprzez mbr » 1 paź 2010, 14:10

Szukałem na forum i się nie doszukałem... Jeden kolega tylko stwierdził, że musiał odkręcić napinacz.
Jak to zrobić? Po zdjęciu prawego koła i plastiku za nim nie widzę nic poza kołem pasowym na wale silnika, dostępu do owego napinacza nie ma...

Od góry to jakiś żart, ciasno, ciemno i nic nie widać... <co?> Ledwie klucz da się na śrubę rolki założyć...

Może łatwiej wyjąć silnik do wymiany tego paska? ;)

Bardzo proszę o info, gdzie jest mocowany (foto?) tenże napinacz i jak go zdjąć..

--------------------------------------------------------------------------------

Po temacie. Przy wymianie radzę sięgać po latarkę, która ułatwia zauważenie śrub od napinacza. <oczy>
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 gru 2008, 19:53
Posty: 11
Skąd: Wrocław
Auto: Były: 626 '90 GD RF, 626 '93 GE RF-CX
Jest: Premacy 2.0 FS '03

Postprzez astarot20 » 1 paź 2010, 16:41

odkręcasz poduszke silinka wczesniej trzeba podstawić czymś silnik żeby nie opadł i wtedy masz lepszy dostemp do napinacza i da sie go odkręcić . I najlepiej kup sobie dorby klucz 14 oczkowy najlepiej z grzechotką
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2009, 20:53
Posty: 112
Skąd: Jasło
Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok

Postprzez Tomcio1972 » 1 paź 2010, 17:06

a po co odkręcać poduszkę silnika ??? ją do wymiany rozrządu to i owszem pasek alternatora wymienisz bez takich ingerencji popuszczasz napinasz paska na klimę jeśli jest popuszczasz napinacz paska alternatora zdejmujesz pasek od klimy zdejmujesz pasek od alternatora i zakładasz nowy :D najlepiej oryginał bo inny długo nie posłuży zakładasz pasek od klimy odpowiednio wszystko dociągasz napinasz i w drogę cieszyć się jazdą mazdą <glupek2> <czytaj>
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez astarot20 » 1 paź 2010, 19:14

a jak sciągniesz pasek od alternatora z napinacza??? jak napinacz dochodzi do osłony rozrządu i po popuszczeniu napinacza alternatora nieda sie go wyciągnąć
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2009, 20:53
Posty: 112
Skąd: Jasło
Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok

Postprzez Tomcio1972 » 2 paź 2010, 10:45

sorki masz rację zapomniałem bo wymieniałem łącznie z rozrządem więc logicznie że poduszka była zdjęta <glupek2>
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez zadra » 9 paź 2010, 22:00

wydaje mi się,że można zdjąć pasek od alternatora bez demontażu poduszek silnika,czy rozrządu...
Na pewno należy zdemontować pasek opinający koło pasowe silnika oraz pompę klimatyzacji, czy coś, pasek ten jest"pierwszy" na kole pasowym silnika.
później luzujemy napinacz paska alternatora i heja..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez astarot20 » 9 paź 2010, 22:43

Samo poluzowanie napinacza nic nie daje nie da się paska ściągnąć można oczywiście śrubę napinającą odkręcić do końca i ściągnąć rolkę z napinacza i pasek zejdzie ale czy uda się później zakręcić z powrotem rolkę nie gwarantuje i poza tym bardzo ciasno tam będzie ręce na 100% całe poobijane będą. A wsadzenie podnośnika pod auto i podparcie silnika zajmuje 5 minut odkręcenie poduszki to jest kwestia 3 śrub dodatkowych i od razu robi się tam miejsce raczej niema co kombinować sprawdzony sposób i w miarę szybki
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2009, 20:53
Posty: 112
Skąd: Jasło
Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok

Postprzez zadra » 15 gru 2010, 23:59

Wczoraj sprawdziłem, macie rację, to nie jest takie "heja" jak myślałem.
Bez problemu zdemontowałem pasek od klimy, do napinacza od comprexu się nie dostałem – brakło miejsca na klucz.
Nie miałem czasu na zabawę z poduszkami silnika i dałem spokój (była 23:45...).
do tematu podejdę "mądrzejszy o doświadczenia" gdy dostanę paski klinowe. Muszę uzbroić się o porządny klucz "14".

Do informacji ogółu paski które mam zamontowane to:
pasek pompy wspomagania(2szt)
MAZDA RFG1 18 380B 9 A 12,5x835 Le

Pasek napędu alternatora(1szt)
RFG1 18 381C 9A AVX 12,7 x385 La

Pasek napędu pompy klimatyzacji(1szt):
BANDO WAF V13W910La

Co ciekawe paski alternatora i pompy wspomagania były zakupione od jednego dostawcy i zamontowane w tym samym czasie.
O ile paski wspomagania nie wykazują śladów zużycia(czytelne napisy, ładny wygląd), o tyle pasek alternatora wygląda bardzo mizernie – przegrzany z poprzecznymi pęknięciami, powycierana czcionka napisów – tylko czekać aż chlaśnie...

Jak mi się powiedzie zakup, to dam znać skąd kupiłem.

Kupiony i zainstalowany
Polecam "Smirnoffa"
Ostatnio edytowano 25 sty 2011, 22:36 przez zadra, łącznie edytowano 4 razy
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez JulianSR » 16 gru 2010, 12:26

najlepszy dostep jest do paska jak sie odkreci poduszke od silnika:] podstawi sie cos pod silnik podlewaruje do gory no i latwy dostep jest do paska najszybsze rozwiazanie to jest :] Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 maja 2009, 08:58
Posty: 164
Skąd: Siennica Lublin
Auto: Mazda 626 IV GE 1997 rok 90PS 1.8
Szutrowóz

Postprzez zadra » 9 sty 2011, 03:36

Witam.
Szukając informacji na temat wymiany paska, bez którego żaden Compreksiaż nie jest w stanie uruchomić silnika poczułem lekki niedosyt informacji.
Decydując się więc na wymianę paseczka uzbroiłem się w aparat foto i cyknąłem kilka zdjęć dla potomności – mam nadzieję,że się komuś przydadzą.
Życzę owocnej lektury:

Wczoraj przyszła paczka z Kraju Kwitnącej Wiśni (właściwie to z Lublina..) i mogłem oczy nacieszyć wspaniałym widokiem oryginalnego paseczka mazdy MADE IN GERMANY..

Obrazek

Zaplanowałem operację "pasek" na najbliższą wolną sobotę.
Dziś uzbrojony w klucze:10/14/17/ również w wersji z grzechotkami postanowiłem pokonać strach i dokonać cudu..

W specjalnie przystosowanym do tego celu garażu podwindowałem auto przyrządem windującym:

URL=http://img89.imageshack.us/i/kluskamazda136.jpg/]Obrazek[/URL]

Uploaded with ImageShack.us

Następnie podłożyłem pod silnik wcześniej dopracowaną w kształcie podstawę:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Opuściłem auto, które swobodnie zawisło na usztywnionym od dołu silniku, mogłem przejść do sedna sprawy.
Zanim dostaniemy się do paska alternatora musimy przygotowaćsobie pole działania.

Obrazek

Odkręcamy puszki przekażnikową
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

URL=http://img696.imageshack.us/i/kluskamazda140.jpg/]Obrazek[/URL]

Uploaded with ImageShack.us

i bezpiecznikową – kluczyk 10:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Możemy je odchylić i podwiązać, aby nie przeszkadzały w dostępie do poduszki silnika

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

którą możemy swobodnie odkręcać, używając przy tym dość znacznej siły i klucza 17- obyło się bez przedłużek, ale nie było łatwo

URL=http://img152.imageshack.us/i/kluskamazda145.jpg/]Obrazek[/URL]

Uploaded with ImageShack.us

Po wyjęciu poduszki możemy próbować poluźnić nakrętkę 14 na kółku pasowym napinacza.
Z poduszką silnika miałem dość dużo kłopotu. Aby ją wyjąć z mocowania musiałem walczyć z dość sztywnymi przewodami freonowymi klimatyzacji, które perfidnie stawały na drodze poduszki.
Niestety przy napinaczu do dyspzycji mamy bardzo mało miejsca. Najlepiej sprawdziłby się kluczyk płaski oczkowy ale bez podgiętego oczka (którego niestety nie posiadałem..)
Wąska szczelina pomiędzy nadkolem a napinaczem dość skutecznie utrudnia nasze poczynania.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Gdy uda się nam poluzować nakrętkę możemy kluczem 10 poluźnić sprężynę napinacza.
Najlepsza byłaby 10'ka na grzechotce i to z dwiema przedłużkami.
Należy też pamiętać,że całkowite wykręcenie śruby napinacza spowoduje upadek rolki napinacza, którą będzie trzeba za chwilę szukać gdześ na kołach pasowych silnika, trudno ją wyciągnąć gołą ręką, na szczęście miałem wąskie szczypce rurowe

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Tak czy inaczej kończy się na wykręceniu całego napinacza paska alternatora – przydadzą się kluczyki 14 z grzechotką, które ja musiałem zastąpić zwykłym płaskooczkowym.

Obrazek

Uploaded with [URL=http://imageshack

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

po wykręceniu napinacza,musimy go wyłuskać z paska, który pozostaje jeszcze przez chwilę na kole pasowym silnika i kółku alternatora.
Teraz, to już PIKUŚ.
Wypuszczamy powietrze z palców, które muszą się zmieścić przy nadkolu i zdejmujemy stary pasek z kół pasowych.
Nakładamy nowy , po czym wsuwamy napinacz i wyłapujemy kółkiem napinacza krawędź paska.
Po kolei przykręcamy napinacz(napinamy rolkę i kontrujemy), poduszkę silnika i mocujemy z powrotem skrzynki z bezpiecznikami i przekaźnikami.
Po prawidłowym montażu możemy się znowu cieszyć wspaniałą niezawodnością naszych aut, a kótka rundka autem dla sprawdzenia pracy pozwala zapomnieć o połamanych paznokciach, zbitym łokciu i ociekających krwią odrapanych dłoniach.

Kilka zdjęć porównawczych paska oryginalnego i innego – możecie przyjżeć się budowie klina i dopasowaniu do kólka pasowego (oczywiście ten "inny" nie był nigdy u mnie zamontowany, jest to ogólnie dostępny pasek prod Stomil Sanok spa12,7x832)

Sterany życiem i pracą zdemontowany pasek alternatora:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

dopasowanie do kólka napinacza:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with [URL=http://imageshack

Obrazek

Jak widzicie jest wyraźna różnica w budowie pasków.
Mogę dodać jeszcze, że oryginalny pasek ma wymiary:
szerokość klina po zewnętrznej :12,7mm
szerokość klina po wewnętrznej : 5,5,,
wysokość klina: 7mm
długosć paska :835mm

Wymiana paska zajęła mi ponad 3,5 godziny, oczywiście w tym czasie byłem kilkukrotnie w domu na herbatce i pogadance z dzieciaczkiem.
Myślę,że z pomocą drugiej osoby możnaby było wykonać ją w czasie o połowę krótszym
Praca nie należała do łatwych i przyjemnych ale średnio zaawansowany domorosły mechanik powinien sobie z wymianą dać radę.

Pozostał mi jeszcze do założenia pasek od pompy klimatyzacji, ale tym to się zajmę w inną sobotę..

Pozdrawiam
Mirek
Ostatnio edytowano 16 lis 2011, 13:05 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Tomcio1972 » 9 sty 2011, 12:00

uff boska fotorelacja ile to nakombinowałem <glupek2> się przy pierwszej wymianie .... <serduszka>
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez astarot20 » 9 sty 2011, 13:29

Kilkakrotnie już wymieniałem ten pasek dopóki nie kupiłem oryginału i dodam coś od siebie jeszcze

Aby poduszka silnika wyszła bez problemu należy wykręcić jedną śrubkę z osłony rozrządu albo najlepiej ściągnąć całą górną osłonę rozrządu wtedy jest możliwość większego manewru. do odkręcenia napinacza polecam klucz oczkowy z grzechotką. a silnik można podstawić podnośnikiem wystarczy pod pompę wspomagania wsadzić kawałek deski i silnik idealnie się trzyma.

P.s po kilku wymianach czas wymiany paska to 1h także trening czyni mistrza :P
Forumowicz
 
Od: 20 sie 2009, 20:53
Posty: 112
Skąd: Jasło
Auto: Mazda 626, 2.0 Comprex, 96 rok

Postprzez zadra » 9 sty 2011, 18:25

Aby poduszka silnika wyszła bez problemu należy wykręcić jedną śrubkę z osłony rozrządu


Tak,zgadzam się, ale podnosząc poduszkę od stronu nadkola również można sobie łatwo poradzić.
Mi pomagał fakt, iż miast nakrętki wykręciła się jedna ze szpilek podtrzymujących poduszkę.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez kamil725 » 16 lut 2011, 12:39

śmiało można zmienić pasek alternatora bez odkręcania poduszki, o ile nie masz klimy.
Forumowicz
 
Od: 6 lut 2011, 18:22
Posty: 30
Skąd: Oborniki Śląskie

Postprzez zadra » 14 lis 2011, 16:22

Witajcie.
Nadeszły chłody listopadowe.
Naturalna kolej rzeczy możnaby rzec, lecz razem z słotą przypomniał o sobie pasek alternatora, który wymieniłem "na początku tego tematu"
Pojawiły się lekki uślizgi w chwilę po odpaleniu auta.
Nie znam przyczyny – nie na miejscu byłoby pisać o kiepskiej jakości/nieoryginalnym pasku alternatora.
U mnie nieoryginalny jest tylko pasek wielorowkowy przekazujący napęd z alternatora do sprężarki, ale nie sądzę,że odgrywałby on aż tak ważną rolę – sprężarka nie powinna stawiać dużego oporu w czasie pracy.
Faktem jest,że akumulator mam bardzo zmęczony, więc alternator jest po odpaleniu mocno obciążonym – może to jest powodem problemu.

Kurcze, myślałem,że pozbyłem się dolegliwości na dłuższy czas, a to niecały roczek.

Spróbowałbym dorobić nawet nowe kółka pasowe alternatora, ale koło pasowe silnika wydaje się być trudne do zdemontowania – jest tam bardzo mało miejsca i chyba trzeba byłoby silnik podwindować do góry.
Gdybym znał jakiś łatwy sposób demontażu, to chyba dorobiłbym koła na pasek zębaty i nie miałyby prawa nastąpić chyba już żadne uślizgi.

Czy stosował ktoś środki do "czyszczenia pasków klinowych" np "ken-flo" lub innego producenta?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Tomcio1972 » 14 lis 2011, 23:39

stosowałem skutek dobry ale krótkotrwały – oczywiście było to na pasku contitech spróbuj może smołę do pasów transmisyjnych <lol> :P potraktowałem tak pasek od wspomagania jakiś czas temu – nie chciało mi się wymieniać zadziałało
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez zadra » 15 lis 2011, 03:27

Nawet nie wiem gdzie takową "smołłę" kupić i czy TO faktycznie się tak nazywa.
Pamiętam z dzieciństwa (ze 30-i lat temu) jak dziadek stosował przy sieczkarni, czy młockarni, ale cholercia nie wiem gdzie ją schował, a nie mogę zapytać, bo od 1987r patrzy na Nas z innej perspektywy...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez bifor » 15 lis 2011, 10:33

Mój pasek (gates) wył już dość mocno, zamówiłem w serwisie mazdy oryginał. wczoraj wyjeżdżając z osiedla przy wrzucaniu 4 biegu samochód zgasł i nie chciał przez chwile odpalić. To się powtórzyło 3 razy (za każdym razem przy wrzucaniu 4 biegu), w końcu doturlałem się na 3 do domu. Winny pasek?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 kwi 2010, 15:07
Posty: 37
Skąd: Wejherowo
Auto: Szwed

Postprzez Tomcio1972 » 15 lis 2011, 10:37

muunek poszukaj w okolicy jakiegoś młynu zakładu gdzie są maszyny napędzane pasami transmisyjnymi może będą mieli

bifor wymieniałeś ten pasek ? bo może faktycznie na starym coś nie teges ale to by było dziwne ,że przy zmianie na 4 czyli na małych obrotach .
Może IC przytkany?
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez bifor » 15 lis 2011, 12:51

pasek bede miał dopiero na czwartek, ten który jest teraz założony już jest dobrze wyślizgany.

IC może być przyczyną? Do czyszczenia zabieram się i zabieram, ale oczywiście zawsze brak czasu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 kwi 2010, 15:07
Posty: 37
Skąd: Wejherowo
Auto: Szwed

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6