Strona 4 z 4

PostNapisane: 19 gru 2009, 09:24
przez neo184
Witam, autko odebrane z warsztatu-w końcu :) Wczoraj i dziś było ok -15 stopni, autko zapala aż miło. Rzeczy które były naprawione: uszczelniono pompę, zrobiono głowicę – został wymieniony któryś zawór z prowadnicą, no i zdemontowano comprex. Jak wspomniałem wcześniej autko pali nawet w -15 stopni, nie kopci. Jeśli chodzi o moc to mogę stwierdzić że troszkę koni uciekło, ale bez przesady można normalnie jeździć a prędkość 120-140 to nie problem(chodź przy tej pogodzie to było szaleństwo). Jedyny minus jaki odczuwam to autko jest troszkę głośniejsze.

Wszystkim osobom za okazaną pomoc i wskazówki serdecznie dziękuje i pozdrawiam.

PostNapisane: 19 gru 2009, 22:03
przez karaluch85
Zastanawia mnie tylko jedno..
jeśli nie sprawdzili ci zaworu startowego, tylko wyjęli comprex i problemy zniknęły to może oznaczać również, że miałeś ten zawór nie tak a sprężarkę comprex sprawną.
Jeśli zawór nie działa prawidłowo, nie odcina comprexa na czas rozruchu, przez to silnik się dławi własnymi spalinami!
Wymontowując comprex oczywiście rozwiązujemy ten problem, jednak moim zdaniem powinno się jeździć z comprexem póki chula.. no ale to każdego wybór i decyzja. Pozdrawiam!

PostNapisane: 19 gru 2009, 22:47
przez neo184
karaluch85 napisał(a):Zastanawia mnie tylko jedno..
jeśli nie sprawdzili ci zaworu startowego, tylko wyjęli comprex i problemy zniknęły to może oznaczać również, że miałeś ten zawór nie tak a sprężarkę comprex sprawną.
Jeśli zawór nie działa prawidłowo, nie odcina comprexa na czas rozruchu, przez to silnik się dławi własnymi spalinami!
Wymontowując comprex oczywiście rozwiązujemy ten problem, jednak moim zdaniem powinno się jeździć z comprexem póki chula.. no ale to każdego wybór i decyzja. Pozdrawiam!

Zawór był czyszczony, a nawet czasowo przełożony z drugiego autka, tak samo jak intercoler. pozdrawiam

PostNapisane: 15 sty 2010, 09:23
przez Tomcio1972
Ponieważ temat jest to tylko odgrzewam .
Witam Szanownych forumowiczów mój problem zaczął się trzy dni temu
1, po nocy auto nie chciało odpalić łapało ale tak jak gdyby nie na wszystkie cylindry po 10 – 15 sekundach silnik pracował normalnie ( palił z kopa )
2, dziś rano auto nie odpaliło jak dotychczas z "kopa" tylko musiałem pokręcić dobrą chwilkę towarzyszyło temu a) chmura białego dymu a jak odpalił chmura czarnego
Dodam że świece sprawdzone przed zima ( nie lubię być zaskakiwany jak dziś ) filtr paliwa nowiutki ma dwa pół roku paliwo leję orlenowską verwę + dodatek anty mrozowy mimo wszystko .
Co mogę ewentualnie sprawdzić i co to może być ?

PostNapisane: 15 sty 2010, 11:09
przez neo184
a wcześniej na mrozie odpalał normalnie??
bo jeśli tak to mimo wszystko sprawdziłbym świece-może któraś się skończyła

PostNapisane: 15 sty 2010, 11:16
przez Tomcio1972
palił lepiej niż passat sąsiada :D chyba jeszcze raz trzeba zaglądnąć do świec
a tak zapytam ile kosztują świece do comprexa ?

PostNapisane: 15 sty 2010, 11:23
przez neo184
koszt świec to zależy od firmy za Iskre zapłacisz ok 25 zł, Bosch to już ok 75 zł. Ale można coś pośrodku poszukać.

PostNapisane: 15 sty 2010, 11:26
przez Tomcio1972
jadę szukać ale jak to wymienić dam radę samodzielnie ? troszkę mechaniki próbowałem ale tylko troszkę

PostNapisane: 15 sty 2010, 11:37
przez neo184
wymienić raczej dasz rade-tylko na zimnym silniku żebyś z gwintem nie wyjął, ale do sprawdzenia nie trzeba koniecznie ich wyciągać. Odkręć kable i tą metalową listwę zasilającą(tą co jest do świec przykręcona) następnie kawałkiem kabla przyłóż do plusa akumulatora a drugi koniec do świecy jak iskrzy to na 99% jest sprawna. I tak każdą z osobna.

PostNapisane: 15 sty 2010, 12:06
przez Tomcio1972
tak właśnie sprawdzałem ale iskrzyć iskrzy a efekty są jakie są co jeszcze może być ? boję się pytać bo z kasą krucho ale objaw niepalenia na wszystkie cylindry to mogą być świece ?

PostNapisane: 15 sty 2010, 14:15
przez neo184
a może po prostu któryś wtrysk leje?? u mnie była nieszczelna pompa i paliwo się cofało, co zapowietrzało pompę

PostNapisane: 15 sty 2010, 14:23
przez astarot20
Jak kręcisz długo to podnieś maske i ktoś niech sporawdzi czy spaliny czasem sie nie wydobywaja gdzieś z okolicy filtra powietrza kolektorów lub dolotu jak tak to radze wyczyscic zawór startowy i cały dolot

PostNapisane: 19 sty 2010, 12:29
przez Tomcio1972
wracam do tematu autem przez kilka dni nie jeździłem dziś mam trochę czasu to posprawdzałem
1 dwie świece żarowe do wymiany niesprawne mimo to po minutowym kręceniu rozrusznikiem auto odpaliło czxekam na nowe świece żarowe i mam nadzieję ,że wszystko wróci do stanu normalnego
tzn odpali z pół obrotu wału jak wcześniej
swoją drogą to dziwne świece sprawdzałem w listopadzie albo październiku i wszystkie były OK czy coś się może więcej uszkodzić ?
pytam bo to mój pierwszy diesel wcześniej tylko benzyna z LPG :D

PostNapisane: 19 sty 2010, 20:09
przez neo184
Tomcio1972 napisał(a):wracam do tematu autem przez kilka dni nie jeździłem dziś mam trochę czasu to posprawdzałem
1 dwie świece żarowe do wymiany niesprawne mimo to po minutowym kręceniu rozrusznikiem auto odpaliło czxekam na nowe świece żarowe i mam nadzieję ,że wszystko wróci do stanu normalnego
tzn odpali z pół obrotu wału jak wcześniej
swoją drogą to dziwne świece sprawdzałem w listopadzie albo październiku i wszystkie były OK czy coś się może więcej uszkodzić ?
pytam bo to mój pierwszy diesel wcześniej tylko benzyna z LPG :D


teoretycznie i 3 się spalą to odpali po jakimś czasie ale chyba nie oto chodzi. czy coś więcej to trudno powiedzieć – wymień świece to zobaczysz nie ma co się martwić na zapas.

PostNapisane: 21 sty 2010, 13:43
przez Tomcio1972
neo184 miałeś rację 3 (trzy) świece spalone 1( jedna ) działajaca poprawnie silnik odpalał po długaśnym kręceniu dziś wymieniłem świece na razie auto pali jak należy zobaczę jeszcze rano po nocy spędzonej w blaszaku

PostNapisane: 23 sty 2010, 16:08
przez neo184
Tomcio1972 napisał(a):neo184 miałeś rację 3 (trzy) świece spalone 1( jedna ) działajaca poprawnie silnik odpalał po długaśnym kręceniu dziś wymieniłem świece na razie auto pali jak należy zobaczę jeszcze rano po nocy spędzonej w blaszaku

ciesze się że mogłem pomóc