Problem z wysokimi obrotami – Comprex

Postprzez gstr » 29 paź 2008, 19:19

He he, jeszcze raz przeczytałem i wbrew wcześniejszej wypowiedzi też stawiam na sprzęgło :)

Pytanie, czy jak puścić całkiem gaz, to obroty wtedy spadają. Jak spadają – to pewnie sprzęgło, jak idą w górę albo stoją – to linka.
Grzegorz Strzałkowski
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 mar 2004, 11:22
Posty: 206 (0/1)
Skąd: Puławy, rzadziej W-wa
Auto: M6 2.5 GJ / 192
M6 2.0D GG / 136
MX-5 NBFL / 115
...i był M626/Comprex / 75

Postprzez massur » 7 lis 2012, 19:40

Witam!

Jak w temacie – dla przykładu dzisiaj, wychodzę z pracy, odpalam, dojeżdżam do pierwszej krzyżówki i wolne obroty już 1100, kilometr dalej już 1500, jak wskazówka od temperatury zbliża się do połowy zakresu to ok. 2000, po kilku kolejnych kilometrach zaczynają się stopniowo obniżać. W sumie po przejechaniu tak 10-15 kilometrów już są w normie. Sytuacja codziennie analogiczna ale jeśli np. auto w nocy stoi w garażu to wszystko w normie, musi trochę zmarznąć to wtedy te obroty świrują.

Ma ktoś pomysł co może być przyczyną?

Pozdrawiam,
Tomek
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Tomcio1972 » 7 lis 2012, 19:50

moze masz problem z tym ?

pompa wtyskowa – bimetalowy przyspieszacz zapłonu
Strona 1 z 1
przez Tomcio1972 » 10 paź 2012 10:12

Witam , nie wiem czy dobrze się wypowiedziałem w tytule ale to ewentualnie się poprawi ...
Jest tak zrobiło się trochę zimniej i moja królowa nie chce za bardzo współpracować – odpalać po wizycie u dobrego mechanika uzyskałem informację ,że mam uszkodzony element odpowiadający za przyspieszenie / opóźnienie ( zmianę konta zapłonu )na pompie jest to cuś znajdujące się z tyłu pompy podłączone do bypassa wodnego z pompy wody i reagujące na temperaturę płynu / silnika i ciągnącego dźwignię znajdującą się z boku pompy tak jak podbijacz obrotów od klimy i teraz tak czy ktoś miał to może w rękach czy istnieje jakaś możliwość demontażu naprawy tego ustrojstwa ?
Wszelkie podpowiedzi mile widziane idzie zima a ja chcę królową śmigać jak co roku
a tu zdjęcie o co mi chodzi
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez massur » 7 lis 2012, 20:17

Tyle, że nawet jak jest zimno to mi odpala w 1/3 sekundy i zaraz po odpaleniu chodzi równiutko jak w szwajcarskim zegarku, dopiero po minucie, może kilku obroty zaczynają głupieć...
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Tomcio1972 » 7 lis 2012, 20:35

nie wiem ale może któryś z kolegów będzie miał pomysł
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Postprzez biniloluk » 7 lis 2012, 21:52

w obecnych temperaturach to wygląda na prawidłowe zachowanie tylko że u mnie to dzieje się do momentu aż wskazówka od temperatury zacznie się podnosić
tzn
odpalam auto auto ma z 800 obr i po jakiś 20 30 sekundach zaczynają się podnosić obroty jak jest bardzo zimni to nawet do 2500obr i jest tak do momentu aż zacznie się podnosić wskazówka temperatury wtedy zaczynają powoli spadać obroty do normy

istnieje też możliwość też druga możliwość na pompie jest z tyłu od strony silnika jest coś w rodzaju tłumika amortyzatora który spowalnia w końcowej fazie powrót cięgna od gazu łatwo to wypatrzyć porostu chodzi oto żeby silnik gwałtownie z obrotów nie schodził i to może się przycinać i wtedy nie odbija do końca cięgno od gazu jak nie będziesz mógł znaleźć to ci wyślę fotkę

najprawdopodobniej wszystko u ciebie jest w porządku
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 7 lis 2012, 22:20

qrcze kupy się to nie trzyma...

Auto stoi w garażu (15-16 stopni), wyjeżdża i są albo obroty zadane przez pedał gazu albo 800.

Auto stoi na zewnątrz (5-6 stopni – tylko 10 stopni różnicy) i przez kilkanaście minut obroty świrują, silnik już dawno wtedy jest ciepły, termostat otwarty, w środku cieplutko, po co zatem silnik ma podnosić te obroty? I co może za to odpowiadać? Oprócz tego cięgna?
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 7 lis 2012, 22:32

tak to właśnie działa że tak różnica w temperaturze i tak się zachowuje dziwne jest tylko to że mówisz ze przy otwartym termostacie jeszcze sobie podnosi obroty tak jak mówiłem ze u mnie przestaje po jakiś 10 minutach jazdy a podnosi obroty jak temperatura spada poniżej 5 stopni

dziwne może masz termostat walnięty ja przy obecnych temperaturach przejeżdżam z 10 kilometrów i termostat się jeszcze nie otwiera chłodnica zimna
może dlatego tak długo nie cofa przyspieszacza bo sobie puszcza wodę na chłodnice zamiast sobie mielić na krótkim obiegu
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 7 lis 2012, 22:43

Termostat raczej nie bo trochę musi silnik pochodzić zanim puści wodę na chłodnicę i wtedy puszcza już gorącą...

Dziwi mnie zależność – albo obroty wolne równo 800 albo jak auto postoi odpowiedni długo w nieco niższej temperaturze to świrują. I co ciekawe jak świrują i silnik już ciepły, gaszę i odpalam i obroty to samo.

Byłem obejrzeć jak to wygląda, przy mocowaniu linki gazu są 2 dźwignie mogące mieś wpływ na obroty:
– jedna wychodzi z czegoś do czego dochodzi gumowy wąż (wygląda na sterowaną podciśnieniem), ten dalej do wtyczki zamocowanej na wiatraku i kolejny wężyk do pompy
– druga na osi wychodzącej jakby z silnika, z bardzo mocną sprężyną

Za co odpowiadają (czym są sterowane) te 2 dźwignie? Może tu poszukamy przyczyny.

W jakimś poradniku (pytania/odpowiedzi) znalazłem:
Dlaczego "pływają" obroty, na biegu jałowym często są bardzo wysokie?
Najczęstszą przyczyną jest zbyt mała ilość cieczy chłodzącej w obiegu.
Co to ma do rzeczy? Po co w takim układzie zbiornik wyrównawczy?
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 7 lis 2012, 23:14

otóż ma bo to co mówisz nie jest sterowane podciśnieniem tylko płynem z obiegu jest to termostatyczny przyspieszacz zapłonu
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 7 lis 2012, 23:25

Czyli coś co ma szybciej podnieść temperaturę silnika?
I jak to działa, bo musiałoby tam jednak być podciśnienie aby tę dźwignię cofnąć i podnieść obroty, z drugiej strony miękkie węże nie nadają się do przenoszenia podciśnienia...
I po co to robi jak jest już ciepły (jeśli to to robi)?
I czemu nie robi nic jak jest kilka stopni więcej? :| I czy jak odepnę temu czemuś wtyczkę tą zawieszoną na wiatraku to przestanie działać albo ten gumowy przewód zdejmę? Bo jeśli to przyczyna to muszę to albo naprawić albo odłączyć.
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 8 lis 2012, 00:06

jutro zrobię dokładne zdjęcia co i jak działa
ale już ci tłumaczę to urządzenie działa jak termostat kiedy jest zimno to trzpień się chowa i przyspiesza zapłon kiedy woda ogrzeje siłownik zaczyna się z niego wysuwać trzpień i cofa zapłon a dział jak każdy termostat w środku jest parafina bądź wosk kiedy woda go podgrzewa zaczyna się rozszerzać a co za tym idzie wysuwać owy trzpień
tu masz link Tomcio1972 miał problem z tym przyspieszaczem
viewtopic.php?f=88&t=143104&view=unread#unread
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 8 lis 2012, 00:19

Jak dla mnie bezsensowne i problematyczne urządzenie, to ma władzę podnosić obroty ponad 2-krotnie, bez sensu...
Jakie są konsekwencje odłączenia tej dźwigni?
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 8 lis 2012, 00:24

utrudniony rozruch w niskiej temperaturze
mówiłem u mnie potrafi jak jest zimno podnieść nawet do 2500 obr/min
czasem ludzie się patrzą jak na głupiego auto stoi a koleś je na obrotach trzyma pewnie myślą
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 8 lis 2012, 00:47

Ale mając na uwadzę, że dźwignia odłączona wystarczy lekko dodać gazu i po sprawie, po chwili silnik powinien równo pracować już bez gazu, to lepsze niż jazda kilkanaście minut z za wysokimi wolnymi obrotami.
To chyba też średnio ekonomiczne, szczególnie w mieście, kiedy często trzeba stać...
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 8 lis 2012, 00:54

można i tak
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 8 lis 2012, 01:05

Tylko jedna rzecz mi tu nie gra, sterowanie tą dźwignią podciągającą gaz...

Gumowy przewód –> złączka z wejściem tego przewodu, wyjściem kolejnego gumowego i wtyczką elektryczną –> "kolejny" gumowy przewód dochodzi do "puszki", z niej wychodzi pręt zaczepiony o dźwignię gazu, to nie może działać... Jak niby w tej instalacji ta ciepła woda ma dopłynąć do miejsca, gdzie ogrzewa cokolwiek co wysuwa pręt? :| O co z tym chodzi?
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez biniloluk » 8 lis 2012, 01:13

wyciągnę jutro zapasową pompę i zrobię ci opis z fotkami co i jak wszystko ładnie wyjaśnię
Forumowicz
 
Od: 12 maja 2007, 22:59
Posty: 340 (0/1)
Skąd: częstochowa
Auto: Mazda 626 GE 2.0D COMPREX

Postprzez massur » 9 lis 2012, 23:07

Musze "uwalić" ten pręt zaczepiony tam gdzie linka gazu czy np. wystarczy wtyczkę znajdującą się po drodze tego cienkiego wężyka odpiąć?
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2012, 18:04
Posty: 199
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 626 GE 2.0D Comprex 1994

Postprzez Tomcio1972 » 10 lis 2012, 01:09

COŚ POMYLIŁEŚ ALBO JA nie kumam
na pompie wtryskowej masz bimetalowy przyspieszacz zapłonu jak jest zimno ten dinks chowa się do środka zmieniając kąt na pompie i zwiększając obroty
ta druga puszka mówisz chyba o ustrojstwie odpowiadającym za podniesienie obrotów przy obciązeniu silnika np po włączeniu klimy
Tomcio1972 ;–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 maja 2009, 22:05
Posty: 245
Skąd: Strzyżów n/Wisłokiem
Auto: mazda 626 comprex RF-CX 1995 była obecnie 121 db 1991 1,3benzin

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6