Wymiana paska rozrządu (626 GE KL)

Postprzez GrzegorzSz » 7 lut 2004, 22:45

nightcomer napisał(a):co do zerwanego paska JC po 5kkm to bullshit. ktoś sp. robotę a potem idzie plota o zabójczych częściach JC i oczywiście wszyscy w to wierzą.


Nie jest to bzdura i wie o tym kazdy dobry mechanik. Nie wszystko w JC jest do d..., ale wiekszosc niestety tak. Przykladow zerwan itp. moge podac jeszcze wiele. Z paskami jest kilka mozliwosci: Gates – made in poland, Bosch – made in germany, Sun – made in ???. Ja osobiscie jezdze na Bosch.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 23:39
Posty: 308

Postprzez zbyniu » 7 lut 2004, 22:52

Witam

A ja jeżeli chodzi o pasek jestem za ASO MAZDA droższy ale pewniejszy (chociaż KL jest bezkolizyjny) a MITSUBOSHI u kolegi w GALANcie 2.4 USA po dwóch miesiącach około 4-5 tys km oberwało zęby i zamiotło zawory .

Pozdrawiam ZBYSZEK

Ps.GREYG potrzebujesz jeszcze korby do KL?
Forumowicz
 
Od: 16 lis 2003, 16:07
Posty: 122
Skąd: myszków
Auto: 626ge 2.5,1.8,ESPACE 3.0V6 24V

Postprzez Ciechu » 8 lut 2004, 23:41

A silniki 2.0 DOHC FE w 626 96` maja głowice kolizyjne ???
Oczywiście chodziło mi o silnik FS :)
Ostatnio edytowano 12 lut 2004, 13:14 przez Ciechu, łącznie edytowano 1 raz
pozdrawiam
Wojtek
Początkujący
 
Od: 7 lut 2004, 16:45
Posty: 4
Skąd: W-wa
Auto: mazda 626 GE 96`

Postprzez Paweł » 9 lut 2004, 00:48

Czy jestes pewien, ze chodzi Ci o FE, a nie FS?
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Smirnoff » 10 lut 2004, 01:15

TCO – czepiasz się hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Postprzez HERCIK » 10 lut 2004, 12:51

No panowie mnie czeka nastepna wymiana paska i rolek.
Milenia ma juz przebieg zblizajacy sie do 200 i bede musial wymieniac hehehe
Nastepna kasa do wydania...
MAZDA MILENIA 2,5 V6 is de best
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:28
Posty: 214
Skąd: KOSZALIN
Auto: MILENIA 2.5 V6, JEEP , 323F BA

Postprzez nightcomer » 17 lut 2004, 03:48

Greyg napisał(a):Nie jest to bzdura i wie o tym kazdy dobry mechanik. Nie wszystko w JC jest do d..., ale wiekszosc niestety tak. Przykladow zerwan itp. moge podac jeszcze wiele. Z paskami jest kilka mozliwosci: Gates – made in poland, Bosch – made in germany, Sun – made in ???. Ja osobiscie jezdze na Bosch.


podbijam ten watek, bo obejrzałem swój pasek rozrządu.
po ok. 70kkm jest popękany z wierzchu poprzecznie, co ząbek. poza tym nie ma innych oznak zużycia. peknięcia nie sięgają poniżej powierzchniowej warstwy gumy. odrobine mnie to niepokoi, bo poprzednie paski po 100kkm nie mialy takich rzeczy na wierzchu, ale może to nie ma znaczenia. nie wymieniam go na razie, bo za zimno.
pasek jest oczywiście z JC.

i przy okazji... paski wielorowkowe od 7 dni też mam z JC.
na razie trochę śmierdzą, nie spalenizną, czymś nieokreślonym, ale zapach się dostaje dmuchawę do wnętrza i powstaja pytania co to tak śmierdzi.
to tyle o moich najnowszych doświadczeniach z nikczemnym (jak twierdzicie) JC.
moje wczesniejsze eksperymenty z JC były w 100% pozytywne, np. łączniki stabilizatora, sworznie i tuleje wahacza, koń dr kier i wiele innych jak siłowniki piątych drzwi...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Postprzez michal_krakoof » 17 lut 2004, 11:05

Greyg napisał(a):"
– uszczelki to przewaznie Ajusa – do Polski chyba nikt nie sprowadza innych do mazdy,

sa inne i jest ich nawet kilka firm i to lepszych...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 paź 2003, 13:58
Posty: 310
Skąd: Kraków
Auto: Obecnie – BMW e91 330XD
Obecnie – Mazda 3 BK 1.6 d 109 KM
– Subaru Legacy IV (moja)
– Mazda 323F (BJ) 2.0 Sportive (niqsmx3)
– Mazda 323F (BA) 2.0 GT
– Mazda MX-3 K8 (moja)

Postprzez GrzegorzSz » 17 lut 2004, 11:11

To chetnie sie dowiem o dystrybutorow.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 gru 2003, 23:39
Posty: 308

Postprzez magicadm » 3 mar 2006, 00:28

sarsaparilla napisał(a):Wydatek za cały zestaw napinaczy, rolek itd. to niezły wyrok. Poza tym chciałbym jeszcze parę rzeczy zrobic, tak, że wymieniłbym sam pasek..


Nie patrz na serwisowanie rozrządu wyłącznie pod kątem kolizyjności silnika.
To są raczej oszczędności pozorne:
-jaki sens jest coś robić dwa razy – skoro producent zaleca wymianę kompletu – to znaczy, że tak obliczono ich trwałość.
-weź pod uwagę również ewentualne koszty unieruchomienia autka: autko może zgasnąć pod blokiem, albo na przejeździe kolejowym...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Hazu » 3 mar 2006, 12:15

magicadm napisał(a):-jaki sens jest coś robić dwa razy – skoro producent zaleca wymianę kompletu – to znaczy, że tak obliczono ich trwałość.

jeślimasz pewność co do przebiegu i nie ma konieczności to tego bym nie robił

mimo że niektórzy zalecają wymanę rozrządu zaraz po zakupie auta ja u siebie wymienię za jakieś 25000 bo tak wynika z przebiegu poza tym rozrzad pracuje cichutko pasek wyglada jak nówka.

sarsaparilla napisał(a):tak, że wymieniłbym sam pasek

koszty wymiany samego paska to ok 180zł

Przy okazji wymiany rozrządu warto zrobić wiele innych rzeczy (uszczelki pod pokrywami zaworów, uszczelniacze na wale i wałkach rozrządu, sprezynki przy zębatkach rozrządy, można też wymienić pompę wodną) po co dwa razy rozbierać.



pytałem się w serwisie MAzdy czy były przypadki zerwania paska powiedzieli że mieli 5 takich i nic sie silnikomnie stało

ale jak zaczołem pytać o ewentualną wymianę powiedzieli że może pasek rozbić obudowę. <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez sołtys » 3 mar 2006, 12:35

magicadm napisał(a):-jaki sens jest coś robić dwa razy – skoro producent zaleca wymianę kompletu – to znaczy, że tak obliczono ich trwałość.


a w której serwisówce tak pisze?? Z tego co ja wyczytałem należy sprawdzi rolki i napinacz i w razie konieczności wymienic. Kwestia jest dyskusyjna wiem ze serwisy wymieniają komplety w celu uniknięcia ewentualnych reklamacji ale jeżeli zależy komuś na kasie to można wymienić sam pasek tak dla bezpieczeństwa, zwłaszcza po zakupie auta kiedy podejżewamy że rozrząd był robiony. Ja przjmuje taką technikę przy zakupie auta zakładam że przebieg jest ok wymieniam sam pasek i jeżdze na mim do licznikowej kolejnej wymiany potem lece po całości. Czyli kupiłem auta miało na blacie 165 000 wymieniłem pasek i jeżdze do 200 000. Po 200 000. Będe robił komplet.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez magicadm » 3 mar 2006, 13:35

sołtys napisał(a):a w której serwisówce tak pisze??


Fakt, że nie znam tego silnika, ale założyłem, że autor wątku czytał serwisówkę i że w niej zalecano wymianę kompletu – inaczej pytanie o wymiane samego paska nie bardzo ma sens...

Z tego co słyszałem to rolki i napinacz są wymieniane co drugi pasek, ale obowiązuje procedura sprawdzania i z tym jest największy problem
-żaden mechanik faktycznie nie da ci gwarancji na to, ze rolka, która dziś kręci się idealnie jutro nie zacznie szumieć
-żadnen mechanik nie zaręczy głową (tzn pisemnie) za stary hydronapinacz – choćby wyglądał idealnie
-niewielu mechaników potrafi ten hydronapinacz prawidłowo ścisnąć – większość robi to na chama w imadle – po takim zabiegu może paść po kilku tysiącach km. O ściskaniu hydronapinaczy i ich kontroli było już troszke na FORUM

Jasne, że dla mechanika lepiej zrobić wszystko, drożej – i tak płaci klient i jest święty spokój. No chyba, że wolicie płacić dwa razy za tą samą robotę...

Wszystko zależy od przebiegu, a ten tylko wtedy 100% wiarygodny, gdy mamy autko od nowości.
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez sołtys » 3 mar 2006, 13:52

Wszystko prawda dlatego wszystko robie sobie sam <lol>


magicadm napisał(a):-żaden mechanik faktycznie nie da ci gwarancji na to, ze rolka, która dziś kręci się idealnie jutro nie zacznie szumieć


żaden mechanik nie da ci też gwarancji przy nowym zamienniku który może paść wcześniej niż stary originał, wiec pozostaje ori w serwisie a i tak podejżewam że przy ewentualnych uszkodzeniach , sprawa skończy się w sądzie. Procedura sprawdzenia napinacza i rolki jest dokładnie opisana w serwisówce przynajmniej ja mam do swojej FS. Mogę popatrzyć jak to wygląda dla 2.5 V6. Jeżeli padnie rolka zacznie piszczeć jeżeli napinacz to przestawi się rozrząd i silnik straci moc, natomiast nic poważnego nie powinno sie stać. Ja zmieniłem sobie tylko pasek i śmigam. Inna sprawa jeżeli mówimy o DiTD bo tam wiadomo że pasek wytrzymuje tylko ori a problemy po strzeleniu są ogromne.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Waluś » 4 mar 2006, 12:43

Ja u siebie bede zmiania pasek na wszelki wzpadek hehe
Wczoraj zdjemuje obudowe rozrządu i co widze ??
Wielki napis JC na pasku hahaha
Co prawda jest w dobrym stanie, ale niech licho śpi :P i wolę nie sprawdzać kolizyjności F2 turbo, choć niektórzy twierdza że jest bezkolizyjny dzięki rozprężonemu silnikowi.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez rrrradek » 8 mar 2006, 15:14

sołtys napisał(a): Ja przjmuje taką technikę przy zakupie auta zakładam że przebieg jest ok wymieniam sam pasek i jeżdze na mim do licznikowej kolejnej wymiany potem lece po całości.


Obyś się nie przejechał. Masz taki samochodzik jak ja więc coś Ci powiem. Silnik masz bezkolizyjny (sprawdziłem na własnej skórze) ale tak jak ktoś wcześniej napisał nie wiadomo gdzie pasek pęknie. Ja byłem akurat w drodze do Zakopanego i tylko dzięki wykonaniu telefonu do Jaksy oraz pomocy Michała M. z Krakowa zapłaciłem mało. Gdybym nie sugerował się tym co mi powiedzieli w AZ Auto i zrobił pasek zaraz po kupnie to nie zapłaciłbym 150 zł więcej za hol do warsztatu z Zakopianki do centrum Krakowa, nie zapłaciłbym 150 zł za hotel. Za stracony czas i nerwy nie wiem ile mam policzyć. I tez pasek był ok i wyglądał jak nowy a poszła głupia sprężynka od napinacza. Ciekawe co by było gdyby to się stało nie w Krakowie tylko powiedzmy w Skomielnej czyli jakieś 60 km od Krakowa? Za hol zapłaciłbym tyle co za kompletny rozrząd. Przemyśl sprawę i wymień komplet.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2004, 10:14
Posty: 83
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.

Postprzez sołtys » 9 mar 2006, 07:21

rrrradek napisał(a):Obyś się nie przejechał.



Tak sie składa że przy wymianie paska wymieniłem i sprężynkę, napinacz był ok rolka poruszała się bez szumu. Więc bez paniki. Pozatym jakoś nie chce mi sie wirzyć że poszedł ci pasek przez tą sprężynkę, której zadaniem jest przytrzymywanie napinacza gdy silnik nie pracuje.
Reasumując pasek mam NOWY sprężynkę TEŻ, został tylko stary napinacz i rolka które nie szumią a dodatkowo napinacz przekręca sie za pomocą odpowiedniego momentu tak jak mówi procedura opisana w manualu. A z tego co zrozumiałem ty rrrradek nie wymieniłeś paska wiec miał prawo strzelić. Jak pada rolka to piszczy szumi można wtedy przewidzieć że bedzie do wymiany.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez rrrradek » 9 mar 2006, 09:22

Pasek był nowy i nie strzaelił tylko był luźny – nie napięty!!! poszła sprężynka i pasek się poluzował i <dupa> .
Ty i tak możesz zrobić jak chcesz. Ja nauczony doświadczeniem nigdy już nie zrobię takiej maniany. Pasek będę wymieniał tylko kompletny.

sołtys napisał(a):Jak pada rolka to piszczy szumi można wtedy przewidzieć że bedzie do wymiany.



A jak nie zapiszczy i padnie. Masz pewność, że będzie piszczeć? Wiesz myślę, że dla zaoszczędzenia 300 zł nie warto ryzykować. Przecież nie musisz wymieniać paska w serwisie (około 1500-2000 zł). Ja w Krakowie razem z paskami klinowymi zapłaciłem 800 zł.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2004, 10:14
Posty: 83
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2.0i 16V GE FS 1995r.

Postprzez Siw-y » 4 lut 2011, 23:46

Jeżeli głowice nie były jakoś mocno splanowane to oprócz paska nic się nie uszkodziło.
Oczywiście jak wymieniasz cały rozrząd to i pompę wody wymień.
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez cronos2500 » 5 lut 2011, 17:25

Pompa kupiona. Pasek Bosch, rolki gmb, napinacz tsubaki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 gru 2009, 11:45
Posty: 55
Auto: Mazda 626 Cronos 2.5 V6 KL-DE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6