Problem z pracą silnika KL – czujnik wału i rozrząd problem rozwiązany.

Postprzez GabeekKL » 9 lut 2010, 19:56

Witam. Z problemem walcze juz 3 tyg i nadal nie znalazlem lekarstwa mimo ze przerzucilem juz cala siec zjeździlem cale miasto po mechanikach, kazdy mowi co innego. Ale do rzeczy. Moja mazda nagle przestala palic. Tzn odpala od kopa ale nie dziala prawidlowo starsznie szarpie i gasnie na zimnym i na cieplym. Silnik reci sie tylko do 6,5 tyś podczas jazdy, na postoju mozna dokrecic do odcinki ale trwa to wieki, auto nie ma mocy. Wymienilem przeplywomierz, aparat zaplonowy, nawet ECU przelozylem z innego KL'a. Ostatnio zauwazylem ze auto reaguje na odpiecie czujnika polozenia walu. Gdy odepne czujnik auto chodzi rowniutko na biegu jalowym. Jak go podlacze (oczywiscie po uprzednim zgaszeniu auta bo na odpalonym nie ma znaczenia) zaczyna sie cyrk, auto wariuje obroty skacza od 0 do 1000 ciezko sie wkreca na obroty nawet na postoju i gaśnie. Zdecydowalem sie wymienic ten czujnik jednak nic to nie dalo, auto jak gaslo tak gaśnie. Postanowilem sprawdzic rozrzad, bo ewidentnie nie ma synchronizacji miedzy czujnikami w aparacie a czujnikiem indukcyjnym polozenia walu. Po rozebraniu rozrządu okazalo sie ze pasek jest mega wyciagniety, jakies 2 cm dluzszy od nowego :| Myslalem, ze jestem juz w domu po tym odkryciu jednak po zalozeniu nowego paska auto nadal nie dziala. Juz nie wiem co jeszcze moge sprawdzic bo nie przychodzi mi do glowy. Napiszcie co jeszcze moze miec wplyw na brak mocy w aucie i strasznie wariujące wolne obroty tymbardziej ze wymienilem juz wszystko co wydawalo mi sie odpowiedzialne za ten cyrk.
Czy to silniczek krokowy?? moze czujnik przepustnicy?? ale czy odpinanie czujnika walu mialby wplyw na prace silnika mimo ze uszkodzone bylby krokowiec?? Pierwszy raz spotkalem sie z takimi czarami i rece juz mi opadly. Aha auto nie ma instalacji gazowej i nigdy nie mialo. Na forum bylo duzo o obrotach ale nigdzie o cudach jakie dzieją sie u mnie dlatego jesli mozna to prosba do moderatorow zeby nie laczyli tego tematu z podobnym.
Ostatnio edytowano 18 lut 2010, 21:06 przez GabeekKL, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez bazyl wspaniały » 9 lut 2010, 20:18

Błędy sprawdzałeś??
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez GabeekKL » 9 lut 2010, 20:29

Nie sprawdzalem bo nie moge sprawdzic, dioda raz mignie i potem sie zapala i swieci caly czas zamiast wymigiwac bledy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez bazyl wspaniały » 9 lut 2010, 23:36

Może coś nie tak podłączasz ??
skąd jesteś??
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez GabeekKL » 9 lut 2010, 23:39

Jestem ze Zduńskiej Woli pod Łodzią. Podlaczam wszystko tak jak nalezy bo w K8 i KF robie to samo i dioda wyswietla ewentualne bledy

Dzisiaj odpiąlem kilka czujnikow: czujnik temperatury silnika, TPS, przeplywomierz, po ich podlaczeniu jakims dziwnym trafem komputer wymrugal bledy. Byly to bledy wszystkich kostek jakie odpiąłem ale wyskoczyl tez blad numer 22-Sygnał zapłonu na wejściu EMS* co to jest za bląd?? Po zresetowaniu komputera i przejchaniu kawalka drogi znowu nie mozna bylo sprawdzic bledow mimo ze odpinalem jeszcze raz te same czujniki. Dodam jeszcze ze otwozylem pod maska to czarne pudelko z przekaźnikami i bezpiecznikami i jeden bezpiecznik o oznaczeniu 100A mial roztrzaskana calą obudowe byl tylko szkielet z drucikiem. Nie moglem tego wydlubac bo sie kruszyl jeszcze bardziej. Drut nie przepalony, ktos wie do czego jest ten bezpiecznik?? Aha jeszcze jedno. Po kontakcie z wieskiem dowiedzielam sie ze silnik po odpieciu czujnika walu nie powinien wogole zapalic. Sprawdzilem wiec w BA 2,0V6 i rzeczywiscie silnik nawet nie jeknął. Jednak w K8 gdzie jest taki sam aparat zaplonowy jak w KL silnik pali bez tego czujnika i chodzi ruwniutenko na wolnych obrotach u mnie zas auto mimo ze go odepne to kuleje jakby wypadaly zaplony. Moze ktos sprawdzic to u siebie czy odpali silnik po odpieciu czujnika polozenia walu? czy tylko u mnie sa takie jaja??

Kolejne niusy jakie wydobylem z komory silnika mojej GE to takie ze świece w glowicy od strony chlodnicy sa cale zakopcone na czarno natomiast w drugiej sa ladne opalone. Czy sa dwa serowniki wtryskow? jeden na pierwsza i jakis inny na druga glowice?? Bo nie chce mi sie wierzyc ze akurat wszystkie 3 swiece w pierwszej glowicy szwankuja. Ktos ma jakis pomysl dlaczego tak sie dzieje?? Aha silnik oczywiscie z odpietym czujnikiem walu poszarpuje podczas jazdy tak jakby przebijaly przewody ten sam objaw ale przewody nie swieca w ciemnosci nie widac zeby iskra skakala. Na wolnych pobrotach strzela w wydech co jakis czas jest takie pukniecie. Gdybym nie wymienial wczesniej aparatu to wlasnie jego bym podejrzewal a teraz to juz nie wiem co to moze byc.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez bazyl wspaniały » 10 lut 2010, 21:28

najwcześniej czas na grzebanie pod maską znajdę w sobotę :(.
Może jutro chwilę znajdę to obadam jak mi będzie bez wpiętego czujnika wału silnik chodził.
a jak TPS?
gdzieś na forum był spis błędów, ale gdzie to nie mam teraz pojęcia :(
Może faktycznie leją ci wtryski i zaczernia świece
aha, obadaj jeszcze sondy lambda, szczególnie tę od strony chlodnicy
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez GabeekKL » 10 lut 2010, 22:37

Co masz na mysli mowiąć TPS?? odpinalem wtyczke i nic praca silnika sie nie zmienia. Bledy masz tutaj: http://www.mazdaspeed.pl/web/warsztat/w ... .php?c=obd Co do lejących wtryskow to raczej malo prawdopodobne zeby wszystkie trzy laly tylko na jednej listwie no chyba ze jakis czujnik odpowiedzialny za sterowanie tą wlasnie listwą robi zamieszanie. Jutro sprawdze sondy i dam znac.

Sprawdzilem sonde dziala prawidlowo.
Sprawdzilem jeszcze mase na wtyczce od czujnika walu z tym ze na tej ktora wychodzi z ECU i o dziwo miernik wskazuje bardzo slaba mase bo wyswietla mi az 276 natomiast w K8 i KF 001 wiec prawidlowo. Z uwagi na dzisiejsza aure nie zdecydowalem sie rozplątywac wiązki i wymieniac kabla jutro pobawi sie z tym elektromechanik. Wszystko na to wskazuje ze wina lezy wlasnie w masie bo auto reaguje tylko na ten czujnik a w jego wiązce wlasnie masy prawie nie ma. Jak naprawie kabel dam znac czy pomoglo. Aha opornosc czujnika tez sprawdzilem i jest w granicach 520 ohm wiec prawidlowo. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez pawelc » 11 lut 2010, 21:25

Czujnik wału ten przy kole pasowym może być odpięty i samochód będzie chodził (sprawdzone)-podobno są zdublowane jeden w aparacie drugi przy kole -mi to wygląda na brak gdzieś jakieś masy ,obluzowany ,zaśniedziały kabel -trzeba wszystko z serwisówką po kolei przeglądnąć o ile jesteś w 100% pewny aparatu ,kopułki ,przewodów i palca ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 07:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Postprzez GabeekKL » 11 lut 2010, 21:57

Tak jak napisales problem z masą jest ktory opisalem wyzej. Jutro bedzie to naprawione i zobaczymy co bedzie sie dzialo.

Aparatu jestem pewien bo przekladalem z drugiego auta (k8) gdzie aparat chodzil dobrze i ten moj wyjety z KL wlozylem do K8 i tez wszystko jest w porzadku.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez GabeekKL » 13 lut 2010, 19:15

Problem po częsci rozwiazany. Przyczyna bylo zwarcie w przewodach od czujnika walu. Ale teraz mam inny problem. Po wymianie aparatu zaplonowego na taki sam jak mialem nie moge ustawic zaplonu, tzn obracam aparat na maxa w strone chlodnicy az blokują sruby i mam zaplon na 13 stopni. Nie da sie okrecic aparatu tak zeby ustawic na 10 jak powinno byc. Slyszalem ze do KL nie da sie wlozyc aparatu obroconego o 180 stopni. Rozrzad wymienialem, mechanik uparcie twierdzi ze jest ustawiony dobrze. Autko rowniutenko pracuje na wolnych obrotach jest bardzo żwawe ale traci moc powyzej 6 tyś a wczesniej krecila sie spokojnie ponad 7 tys. Czy to moze byc wina tego aparatu??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez pawelc » 13 lut 2010, 20:56

tryb serwisowy przy ustawianiu był?,jeżeli tak to sprawdź jednak ten rozrząd -aparatu nie da się włożyć odwrotnie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 07:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Postprzez GabeekKL » 13 lut 2010, 21:16

Oczywiscie ze byl tryb serwis. Jutro wloze jeszcze drugi aparat i zobacze co bedzie. Jak nie pomoze to jade na reklamacje z rozrzadem.

Problem chyba rozwiązany. Nie dawalo mi to spokoju wiec mimo niedzieli rozebralem obudowy rozrządu w moim KL i w Mx-3 K8. Okazuje sie ze jednak w KL'u mam przestawiony rozrzad a w zasadzie źle zamontowany przez mechanika. Roznica jak na moje oko to dwa zeby na glowicy od strony chlodnicy.

Dlatego nie moglem ustawic zaplonu. We wtorek auto jedzie z reklamacją. Dam znac jak poprawi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez Redoo » 15 lut 2010, 02:56

ehh za jaja bym go powiesił!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2004, 12:09
Posty: 1033
Skąd: Krakow
Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.

Postprzez GabeekKL » 15 lut 2010, 13:13

Redoo napisał(a):ehh za jaja bym go powiesił!


Masz racje Redoo tymbardziej ze gosc upieral sie ze jest to zlozone poprawnie. Moglbym wymienic pol auta cala elektryke i nadal byloby zle. Tak to jest z mechanikami, patrzy tylko ze kase zedrzec a zero dokladnosci w dzialaniu. Ale ma za swoje bedzie za to robil dwa razy a w V6 cudownie zaklada sie rozrzad :] Nigdy nie kozystalem z uslug mechanikow zawsze staralem sie robic sam bo przynajmniej wiem ze dobrze zrobie. Za rozrzad sie nie bralem bo nie mam zabardzo warunkow do takiej operacji i szczerze to balem sie to ruszac bo slyszalem ze jest to dosc ciezki kawalek chleba. Gdyby nie to ze nie moglem ustawic zaplonu do glowy by mi nie przyszlo zeby zajrzec do tego rozrzadu. Brak slow!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Postprzez GabeekKL » 18 lut 2010, 21:05

Problem rozwiązany. Przyczyną był zle zamontowany rozrzad. Teraz auto chodzi az milo.

Temat można zamknąć.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 sty 2010, 17:17
Posty: 72
Auto: Mazda 626 GE KL 2,5 V6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6