VRIS – warunki/sposób działania układu

Postprzez szumki44 » 9 paź 2014, 17:24

Kotlety kotlety odgrzewam ^_^ Powiedzcie mi drodzy jakie wartości powinny być na elektrozaworkach sterujących grzybkami ? ile OHM ile Voltów itp jak sprawdzić przed montażem bo nie che szukać 10h na forum tego :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2011, 15:21
Posty: 1286 (0/1)
Skąd: Ustka
Auto: Mazda Mx-6 2.5
Mazda 626 2,5
Pontiac Firebird Trans Am
Crysler 300m

Postprzez bulianomoreno » 3 mar 2015, 20:53

u mnie tez chyba Vriski nie działają;/
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 wrz 2012, 19:29
Posty: 255 (5/6)
Skąd: Bojszowy / k.Tychów
Auto: Mazda 6 GH 2.0 147KM

Postprzez fifo » 19 mar 2018, 11:49

Witam, podłączę się pod ten wątek ze swoim problemem. Niedawno sprowadziłem z niemiec ładną sztukę Xeda 6 KF z 97r. 230tkm, kupiona jako z uszkodzonym silnikiem, serwis stwierdził że "ciało obce wpadło do 4 cylindra i cylinder jest uszkodzony", autoryzowany serwis Mazdy w Wetzlar, stamtąd odbierałem lawetą. Byłem gotowy na kupienie drugiego silnika ale po przywiezieniu autka zrzuciłem głowicę aby zobaczyć co tam się narobiło. Szkoda, że serwis nie dodał że wyciągnął to ciało obce (elektroda świecy, która odpadła) bo bym próbował odpalać bez rozbierania, a tak bałem się, że mogę narobić jeszcze gorzej. Tuleja z minimalnymi ryskami, tłok jakby to określić lekko podziobany, komora głowicy również, zawory bez śladu. Więc głowicę sprawdzoną na szczelność założyłem z powrotem. Madzia chodzi równo na wszystkie cylindry, kompresja niska, równa na wszystkich 9.8-10.0 bar. Olej oczywiście łyka, jeszcze nie sprawdzałem ile, ale taki grubszy remoncik rozważę jak uporam się z innym problemem;

Mazda od niżyszch obrotów, szczególnie między 2-3tys jakby dławi się, szarpie delikatnie, nie mając mocy, powyżej 3 jest lepiej ale też nie jest to pełna moc, wtedy przy 4.2tys obrotów jest wyraźne kopnięcie i przyspiesza gładziutko, przy 5tys ponowny kop z drugiego VRISa i do końca idzie ładnie. Przy tym paliła naprawdę sporo 12-13l jazdą praktycznie poza miejską. Świece nowe, kable też założyłem nowe, wtedy zanim kopułkę to dla testu odłączyłem najpierw przepływomierz a potem czujnik położenia przepustnicy. Po odłączeniu czujnika poł. przep. auto przyspiesza równiutko od najniższych obrotów, jednak z niepełną mocą w moim odczuciu. Ale wtedy ciężko pali, nawet z dwa razy w ogóle nie chciała gadać dopiero jak podłączyłem czujnik ponownie, wolne obroty wtedy trzyma trochę wyższe około 1tys. Czujnik pożyczyłem z KF tego starszego 93-95, efekt taki sam. Przepływomierz drugi, bez zmian. Odczyt błędów wiadomo pokazał przepływkę i czyjnik poł. przep. bo były odłączane, ale poza tym błąd 1521 czyli pierwszego VRISA, a spodziewałem się walniętej sondy lambda. W tym czasie albo po skasowaniu tych błędów albo wymianie przepływki spalanie spadło do ok 10l, więc raczej normy. VRISA pożyczyłem drugiego, podłączyłem zamiast mojej jedynki i niestety dalej bez efektu, odłączam całkiem go, też nic. Ale błędu nie mogę skasować, pewnie dlatego że 4-cyfrowy, jest jakiś sposób bez podłączania do kompa? Zamówiłem jeszcze drugi komplet VRISów używanych, zobaczę na nich. No i co byście podpowiedzieli? Miał ktoś podobne objawy? Czy jest możliwe, że nie wyrzuca błędu sondy Lamdba a jest walnięta? Może zamówić czujnik poł. przep. dokładnie do nowszego KF, bo ten co podmieniłem jest ze starszego i jedną cyferką różni się? Z czym jeszcze współpracuje ten czujnik, bo to jest chyba kluczowe, że po jego odłączeniu idzie gładko. Z góry dzięki za pomocne odpowiedzi, pozdro!
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 wrz 2009, 15:59
Posty: 17
Auto: Xedos 6 KF '97

Postprzez fifo » 20 mar 2018, 18:16

Zapomniałem dodać, że na zimnym też przyspiesza gładko, ale praktycznie jak wskazówka temperatury drgnie to już zaczyna się to dławienie. I jeszcze jest tak, że bez gazu pali ładnie, a jak się wciśnie pedał delikatnie (ojciec ma taki nawyk i to odkryłem) to jakby ją zalewało, nie chce wtedy odpalić, dopiero jak wciśnie się pedał do spodu to odpala.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 wrz 2009, 15:59
Posty: 17
Auto: Xedos 6 KF '97

Postprzez szpynda » 14 lis 2018, 21:50

Oczywiście u mnie nic nie czuć przy obrotach gdy powinien otworzyć się vris1 czyli zapewne jest otwarty "od startu" ale za to vris2 otwiera się ciutek przed 5000 o/min. Czemu tak późno? Najlepiej czuć to przy ciężkim bycie na trójce jak już ze 120km/h jest. Silnik KL.

EDIT:
Vris2 włącz sie przy ok.5500 o/min i oczywiście tylko na 3 biegu przy ostrym deptaniu od "jedynki". Tak w okolicach 130-140km/h czuć szarpnięcie dodatkowej mocy.
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2005, 08:35
Posty: 127 (10/4)
Skąd: Malbork
Auto: MX6'92 2,5l 24V KL;323F'97 1,5

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6