Klub MazdaSpeed

Witam klubowiczów.Mam pytanko czy ktoś może mi powiedzieć jaka powinna być kompresja w mx6 2.5 v6???

U mnie jest 13,5.

ja w KF-e-ie mialem po 13,7 na kazdum garze wiec ok 13,5 to chyba ok

witam
kilka dni temu byłem sprawdzić ciśnienie na cylindrach w mojej mazdzie( 1.8 105 koników) wizyta była spowodowana tym że odczuwałem brak mocy w czasie jazdy (a przynajmniej tak mi się wydawało)chociaż nie miałem okazji do porównania z innym autkiem o takiej samej pojemności i mocy koników) po zmierzeniu wyszło mi ze mam na 3 cylindrach po 13 jednostek( sorry za język) a na jednym 12.8
czytałem na forum że taki wynik oznacza że silnik jest skończony
mam pytanie czy można przywrócić moc katalogową w tym silniku i co musiałbym wymienić aby tą moc odzyskać
zastanawiałem się nad kupnem silnika ale trafić na dobry silnik to jest nie łatwa sprawa
co proponujecie

też mi się tak wdaje że różnica 0,2 bara na jednym z cylindrów dyskwalifikuje silnik i nie opłaca się go naprawiać. Nic tylko kupić nowy i już nigdy nie sprawdzać ciśnienia sprężania.

tak, silnik napewno jest już zajechany na maxa. kupuj nowy silnik, koniecznie!!!

a tak poważnie jak spadnie poniżej 9 to dopiero możesz zacząć się martwić

więc jak to jest poniżej 9 to wtedy silnik nadaje sie do wyrzucenia czy powyżej 9
bardzo proszę o podanie prawidłowej normyjaka ma być

kolego z tego co widzę nie nasz chyba pojęcia o budowie i zasadzie działania silnika a więc:
1. To że jakieś dziecko Neostrady napisało gdzieś na necie jakieś idiotyzmy to nie oznacza że odrazu musisz w to wierzyć on też mógł nie mieć pojęcia o tym o czym pisał może chciał błysnąć.
2.To ze na jednym cylindrze wartość jest niższa od pozostałych o 0,2 bara nic nie znaczy.
3.Gdy kompresja spadnie poniżej 9 barów wtedy zaczynasz się martwić.
4.Spadek kompresji może być spowodowany przez zużycie kilku elementów takich jak np: pierścienie, tuleje, gniazda zaworowe, zawory itp.
5.Jeżeli nawet kompresja spadnie nie oznacza odrazu że musisz wymienić silnik wystarczy wymienić kilka elementów i śmiga jak nowy. Koszt porównywalny z zakupem i wyminą drugiego.

Vlad24 napisał(a):też mi się tak wdaje że różnica 0,2 bara na jednym z cylindrów dyskwalifikuje silnik i nie opłaca się go naprawiać. Nic tylko kupić nowy i już nigdy nie sprawdzać ciśnienia sprężania.

No, a jak jest spalona żarówka w podświetleniu zegarów to trzeba wymieniać całą wiązkę


domek_83
0,2 to żadna różnica, jak na ten wiek masz bardzo dobre wyniki na wszystkich cylindrach

DamianMX6 napisał(a):

Vlad24 napisał(a):też mi się tak wdaje że różnica 0,2 bara na jednym z cylindrów dyskwalifikuje silnik i nie opłaca się go naprawiać. Nic tylko kupić nowy i już nigdy nie sprawdzać ciśnienia sprężania.

No, a jak jest spalona żarówka w podświetleniu zegarów to trzeba wymieniać całą wiązkę


domek_83
0,2 to żadna różnica, jak na ten wiek masz bardzo dobre wyniki na wszystkich cylindrach

tym młotkiem to nie mnie trzeba walić. Po drugie 0,2 bara to nawet nie równoznaczne spalonej żarówce.
Radze z większym zrozumieniem czytać posty przed komentowaniem.

Witam!
Panowie podrzućcie jak zmierzyć ciśnienie na cylindrach w GE FP? Bo mierze różnymi cudownymi narzędziami i wychodzi mi 6-7, co jest raczej mało prawdopodobne, bo oleju na 10 tys.km dolewam ok.0,5 litra, na autostradzie niedawno rozpędziłem Madzię do 185 km/h (na LPG) no i ogólnie nie zdradza żadnych oznak żeby była padaka.Jedyny feler to nierówna praca na wolnych obrotach na LPG (wydaje wtedy odgłosy jakby nie paliła na 1 cyl., świece i przewody nowe), oczywiście gazownik twierdzi że to wina silnika.

Było na forum. Trzeba odłączyć zapłon odpiąc kostki od aparatu zapłonowego, a następnie umieścić manometr w gnieździe świecy zapłonowej i przy maksymalnym otwarciu przepustnicy kręcić rozrusznikiem.

Tak robiłem, ale do tego chyba potrzebny jest specjalny manometr, bo wyniki jakie uzyskałem były trochę dziwne

Zaden specjalny, poprostu manometr do mierzenia ciśnienia i to wszystko
W linku są podane manometry przykładowe;
http://www.s-tech.pl/?go=produkty&kat_id=12
W google jest nawet opisane jak to zrobić.

wychodzi mi 6-7, co jest raczej mało prawdopodobne, bo oleju na 10 tys.km dolewam ok.0,5 litra

Nie jest to mało prawdopodobne, znaczy tylko,że "dół" silnika jest zdrowy, kompresja równie dobrze może smykać poprzez zawory, a nawet przez uszkodzoną uszczelkę pod głowicą silnika.

To tak gwoli teorii.
Były by wówczas duże różnice pomiędzy kolejnymi cylindrami.

Próba powietrzna i masz pewność co do góry.

Na wszystkich cylindrach wynik jest taki sam.Jednym przyrządem 6 na wszystkich, innym 7 na wszystkich.

Jak ja robiłem to wyszło:
1cylinder 12.5bar
2cylinder10.5bar
3cylinder12bar
4cylinder10.5
robiłem próbe w warsztacie, koszt 30zł.

Nic nie odłańczali ,przepusnicy nie otwierałem tylko kręciłem rozrusznikiem zrobiłem na gazie 100 000km, niestety widac

Może jakimś cudem masz chwycone pierścienie uszczelniające lub poprostu zajechane a zgarniające działają jeszcze bez zarzutu taka opcja też istnieje, choć wersja z zaworami czy głowicą wydaje się bardziej trafna.