Strona 1 z 1

Pompa Paliwa/Nie działa/ Brak Napiecia

PostNapisane: 18 sty 2012, 19:43
przez eldawid
Witam

Przeczytałem wiele tematów natomiast żadne nie odzwierciedlał w 100 % mojego problemu , a więc do rzeczy.Trochę na temat auta

Mazda 626/ 90 KM / 95 r / 1.8 Hatchback / Instalacja Gazowa – Sekwencja bez możliwości odpalenia bezpośrednio z gazu .

Opis Problemu :

Przedwczoraj poszedł czujnik ciśnienia gazu,z faktu braku możliwości dalszej jazdy auto holowałem pod dom aby następnego dnia przystąpić do naprawy , i tak właśnie się stało czujnik wymieniłem,filtr również,zalałem olejem i próbowałem odpalić na wstępie aku lekko odmówił posłuszeństwa.Przy drobnej pomocy z zewnątrz przystąpiłem dalej do odpalania i tu ZONK nie słychać aby pompa zaszumiała przy odpalaniu,zero odzewu z jej strony,bezpiecznik ok , przekaźnik ok i dupa kreci kreci i nie idzie.

I Tu nasuwają się moje pytania:
-Gdzie jest pompa ?? <co?> pod tylną kanapą jest dekielek a pod nim znajduje się czujnik poziomu paliwa i pływak / który zresztą też ma jakiś problem
-jak sprawdzić na "krótko" pompę
-ewentualnie gdzie jeszcze może być jakiś inny bezpiecznik/przekaźnik który ominąłem
-jaka może być inna przyczyna
-jak to draństwo uruchomić

Ludzie pomocy,podróż do pracy bez mojej Madzi to istna udręka <płacze>
Z góry przepraszam za długość i dziękuję za wyrozumiałość.

PostNapisane: 18 sty 2012, 22:59
przez noxes
eldawid napisał(a):-Gdzie jest pompa

Obok pływaka, aby sie dostac do niej trzeba wyjąć bak, ewentualniewyciać blachę pod kanapą.
eldawid napisał(a):jak to draństwo uruchomić

Zmostkować GHD i F/P w złączu i przkrecić kluczyk do zapalenia sie kontrolek i słuchać czy działa pompka.

PostNapisane: 19 sty 2012, 18:03
przez eldawid
noxes napisał(a):
eldawid napisał(a):-Gdzie jest pompa

Obok pływaka, aby sie dostac do niej trzeba wyjąć bak, ewentualniewyciać blachę pod kanapą.
eldawid napisał(a):jak to draństwo uruchomić

Zmostkować GHD i F/P w złączu i przkrecić kluczyk do zapalenia sie kontrolek i słuchać czy działa pompka.


Póki co jest to dla mnie duża pomoc jeśli jeszcze powiesz gdzie jest to złącze oraz co to GHD i F/P będę naprawdę wdzięczny.Niestety jestem tylko amatorem który uczy się w trakcie pracy :)

Jeśli doszło by do awarii pompy którą opcje bardziej polecasz cięcie czy demontaż baku . Czy demontaż zbiornika to jakaś wielka filozofia ????

PostNapisane: 19 sty 2012, 18:15
przez kyluz
Panie wyjmuj bak, nie tnij. Chyba że chcesz mieć 1 życie mniej. Jak wylecisz w powietrze przy cieciu. Bak wisi na 2 pasach.
A zapomniałem przy wykręcaniu baka pamiętaj o wypięciu kostki od góry pod kanapą jest. Dochodzi odkręcenie rur wlewowych rozpięciu wężyków. i takich tam pierdół.

PostNapisane: 19 sty 2012, 19:21
przez noxes
kyluz napisał(a):Panie wyjmuj bak, nie tnij. Chyba że chcesz mieć 1 życie mniej. Jak wylecisz w powietrze przy cieciu. Bak wisi na 2 pasach.A zapomniałem przy wykręcaniu baka pamiętaj o wypięciu kostki od góry pod kanapą jest. Dochodzi odkręcenie rur wlewowych rozpięciu wężyków. i takich tam pierdół.

Zanim cos powiesz to się dobrze zastanów, ja nie jestem matołem, a to nie jest pacanów.
Teraz obalę Twoje hmm rady.
Po pierwsze, nikt nie mówi o cieciu katowką, tę blechę bardzo dobrze tnie się nożycami do blachy.
bak moze i wisi na dwóch pasach, ale dla kogoś kto
eldawid napisał(a):Niestety jestem tylko amatorem który uczy się w trakcie pracy
wyjęcie zbiornika paliwa może okazać się dosyć dużym kłopotem.
Śruby mocujace pas lubią rdzewieć i są problem. Kolega może też miec sporo paliwa w baku i to też jest kolejne utrudnienie. Korka spustowego też nie polecam odkrecać.
eldawid napisał(a):Póki co jest to dla mnie duża pomoc jeśli jeszcze powiesz gdzie jest to złącze oraz co to GHD i F/P będę naprawdę wdzięczny

Złącze diagnostyczne znajduje się pod maską obok skrzynki FUSE BOX. Złącze diagnostyczne jest podpisane DIAGNOCIS(chyba tak to się pisze)
Uwaga popełniłem błąd, trzeba zmostkować GND i F/P
eldawid napisał(a):Jeśli doszło by do awarii pompy którą opcje bardziej polecasz cięcie czy demontaż baku . Czy demontaż zbiornika to jakaś wielka filozofia ??

Osobiście polecam wycięcie blachy nad zbiornikirm nożycami do blachy. Filozofi wielkiej nie ma, ale potrzebny kanał, klucze i trochę wiedzy.
Jednak jak byś zdecydował się na demontaż baku mogę opisać jak to zrobić. :)

PostNapisane: 19 sty 2012, 19:43
przez kyluz
Noxes jak zwykle uwielbiam toje rady <spie> .Obalisz moje radyy ... mhmh dobra . No ale oczywiście najlepiej ciąć cały samochód aby się dostać <diabełek> . A potem nie wiem kolega zfapuje się na blachę żeby ją z powrotem skleić. No ewentualnie zostawi. Bedzie lepsza wentylacja! hahaha Dla mnie to filozofia identyczna z odkręcaniem filtra oleju z fotela pasażera <czarodziej> .
Paru śrub nie odkręci? Zapieczone to jest wszystko w tym samochodzie. Odrobina chęci i da rade. Jak sie śruba już ukręci to można bawić się w wycinanie. Wystarczyło by podstawić coś pod bak i po odkreceniu opuścić. No ale nie mieszkasz "w pacanowie" wiec robisz sobie jak chcesz. Żegnam papa

PostNapisane: 19 sty 2012, 20:05
przez noxes
kyluz napisał(a):Noxes jak zwykle uwielbiam toje rady

Dziękuję, nie musiałeś :)
kyluz napisał(a):No ale oczywiście najlepiej ciąć cały samochód aby się dostać

No, a nie? czarodzieju ciekawe jak Ty wykręcisz swoje śruby od wahacza bez ciecia, pewnie jakoś telepatycznie <lol>
kyluz napisał(a):Paru śrub nie odkręci?

Na to pytanie najtrafniej odpowie zainteresowany.
eldawid wrazie czego służę pomocą :)

PostNapisane: 19 sty 2012, 20:11
przez kyluz
kyluz napisał(a):No ale oczywiście najlepiej ciąć cały samochód aby się dostać

No, a nie? czarodzieju ciekawe jak Ty wykręcisz swoje śruby od wahacza bez ciecia, pewnie jakoś telepatycznie <lol>


Po pierwsze nie offtopuj po drugie mam od tego temat. Dowiesz się w sowim czasie.
A do tematu . Koledze jutro jak będzie potrzebował mogę zrobić zdjęcia śrub baku ecetera. I Pomogę jak tylko będę potrafił. A do zapieczonych śrub polecam produkty marki wurth i sudol. Psiknąć poczekać 15 minut zerwać" delikatnie zluzować" śrubę psiknąć i odkręcać. Pozdrawiam

PostNapisane: 19 sty 2012, 21:14
przez kamilspider
Jeśli śruba jest porządnie zapieczona to żadne psikanie nie pomoże, a jeśli pomogło tzn, że nie była naprawdę zapieczona :D

PostNapisane: 19 sty 2012, 22:39
przez eldawid
noxes napisał(a):Uwaga popełniłem błąd, trzeba zmostkować GND i F/P



Aha to ta kostka :D rozumiem ze to jest podpisane w jakiś sposób wiec trafie ^^
Wracając do tematu , czyli po zmostkowaniu tego i przekręceniu kluczyka pompa powinna okazać jakąś oznakę ( znaczy się jeśli nadal żyje ) . Tak czy inaczej jeśli umarła to będę demontował bak.Pomimo tego co napisałem ni jestem aż takim laikiem a do tego jak zawsze będzie wspierał mnie mój Teść który po mimo swojej sporej wiedzy ( który przez jakiś czas miał sporo wspólnego z mechanika ) czasami pewnych rzeczy też nie wie.Ale jeśli chodzi o coś takiego jak demontaż baku to damy rade :P
Osłonę przegubu od strony koła wymieniliśmy to i z bakiem damy rade heh


Tak Czy inaczej wielkie dzięki za powyższe rady , z każdej coś wyniosłem . pozdrawiam . Jeśli ktoś ma jakieś foty co i jak i gdzie to oczywiście przydadzą się pod warunkiem ze dostane je do 11 później atak na madzie

PostNapisane: 20 sty 2012, 13:37
przez pajak900
Ja osobiście polecam cieńcie. Wydaje mi się że jest dużo szybciej i wygodniej. zrobiłem tylko delikatny zarys szlifierką kątową a później przeleciałem nożycami. Polecam fotorelacje dcc69 pod linkiem viewtopic.php?f=126&t=43045&hilit=wymiana+pompy+paliwa+fotorelacja
Sam z niej korzystałem. Zaznaczę tylko że mi to wyszło o wiele estetyczniej a blachę spowrotem podgiąłem i żadnego dyskomfortu nie czułem z tego powodu że mam przecięty kawałek blachy pod siedzeniem.

Re: Pompa Paliwa/Nie działa/ Brak Napiecia

PostNapisane: 21 sty 2012, 00:17
przez eldawid
A ja nie bawiłem się w wycinanie i zdjąłem zbiornik zajęło mi to naprawdę stosunkowo mało czasu ;)
– około 1,5 godziny demontaż zbiornika i pompy
– oględziny i testy pompy dodatkowo 10 min
– najgorsze to znalezienie nowej pompy , gdy to sie już udało okazało sie ze jednak roznia sie wtyczkami i czekała mnie przeróbka.nie robiłem tego jak w tej relacji z wtykiem poprostu dorobilem dwa "zaczepy" i załozylem na nie osłonki.Myślisz że jest aż tak duża szansa ze tam cos zaiskrzy ??
-podłaczenie i zamontowanie zbiornika zajeło mi 35 min

No i mam cała blache hehe