Defekt anteny automatycznej
Witam
Uszkodzila mi sie tulejka z takimi dwoma wasikami zapobiegajaca wysunieciu calkowitemu anteny automatycznej (bata). Czy taka czesc wystepuje jako czesc zamienna albo moze ma ktos popsuta inaczej antene i chcialby odstapic za drobna oplata te czesc??
Pzdr
Uszkodzila mi sie tulejka z takimi dwoma wasikami zapobiegajaca wysunieciu calkowitemu anteny automatycznej (bata). Czy taka czesc wystepuje jako czesc zamienna albo moze ma ktos popsuta inaczej antene i chcialby odstapic za drobna oplata te czesc??
Pzdr
SHY
mam dla was prosta i tania sugestie
po prostu przestancie sluchac radia i przerzucie sie na mp3 za 200zl
tanio, po swojemu, i najwazniejsze, przyjemnie dla ucha bez komercji
po prostu przestancie sluchac radia i przerzucie sie na mp3 za 200zl
tanio, po swojemu, i najwazniejsze, przyjemnie dla ucha bez komercji
pojemność silnika (cm^2)
------------------------------------------------- x 200 = IQ posiadacza pojazdu
średnica wydechu (mm) x głośność (dB)
------------------------------------------------- x 200 = IQ posiadacza pojazdu
średnica wydechu (mm) x głośność (dB)
bucz napisał(a):mam dla was prosta i tania sugestie
po prostu przestancie sluchac radia i przerzucie sie na mp3 za 200zl
bez sensu. jeżdzę często i duzo i czasami właśnie jestem już zmęczony samą muzyką i mam ochotę posłuchać, jak ktoś coś do mnie mówi. poza tym trójka nocą puszcza fajne kawałki.
_MarSs_ napisał(a):Jeśli nie chowa się wcale to zerwana linka (sklejenie wystarcza);
Mam w takim razie pytanie – czym należy skleić linkę aby jeszcze trochę podziałała ? Mam właśnie rozebraną antenę – bardzo proszę o porady ...
Pozdrawiam
MóJ_XEDOSIK! a ten po prawej będzie nastĘpny
- Od: 7 lis 2006, 17:57
- Posty: 117
- Skąd: LUBLIN
- Auto: Mazda XEDOS CA B69 1994r
Honda Accord 2.0 CL VII
Dzięki za szybką reakcję – właśnie będę praktykował ten sposób – podzielę się wrażeniami.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
MóJ_XEDOSIK! a ten po prawej będzie nastĘpny
- Od: 7 lis 2006, 17:57
- Posty: 117
- Skąd: LUBLIN
- Auto: Mazda XEDOS CA B69 1994r
Honda Accord 2.0 CL VII
Niestety z przykrością stwierdzam, że u mnie rurki termokurczliwe nie zdały egzaminu. Przy zastosowaniu cienkich wyginały się w miejscu pęknięcia i stawiały opór przy wciąganiu anteny, natomiast jak zastosowałem grubsze rurki – nie przechodziły one przez trybiki. Spróbowałem coprawda tez opcji z wyjęciem tego wałeczka dociskowego, ale wówczas antena ani drgnęła. Ostatecznie jednak rozwiązałem swój problem (przynajmniej cześciowo) w inny sposób. Miałem to "szczęście" że linka pękła mi pod koiec, dlatego pękniętą część postanowiłem wywalić – a końcówkę pozostałem linki okleiłem dość grubo taśmą i na wierzchu rurką termokurczliwą (co to by nie weszła cała do bata) i tym sposobem moja antena ładnie się wysuwa i wsuwa. Jest ona coprawda kilkanście cm krótsza ale odbiera elegancko przynajmniej w mieście. Na jakiś wioskach mogą być problemy ale co tam. Działa, chowa się i nie buczy. Ot co. Jestem zadowolony mimo wszystko.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
MóJ_XEDOSIK! a ten po prawej będzie nastĘpny
- Od: 7 lis 2006, 17:57
- Posty: 117
- Skąd: LUBLIN
- Auto: Mazda XEDOS CA B69 1994r
Honda Accord 2.0 CL VII
skoro wysuwa się i chowa dobrze to prawdopodobnie masz dobrą prowadnicę (tzn. nie pękniętą) a to już spory sukces. Wyjmij poprostu antenę przeczyść ją trochę od środka, nasmaruj i powinno pomóc. Najważniejsze że ten bacik plastikowy jest cały.
MóJ_XEDOSIK! a ten po prawej będzie nastĘpny
- Od: 7 lis 2006, 17:57
- Posty: 117
- Skąd: LUBLIN
- Auto: Mazda XEDOS CA B69 1994r
Honda Accord 2.0 CL VII
Miałem kiedyś w Nissanie Primerze antenę automatyczną i pękła prowadnica plastikowa – praktycznie nie do dostania, a jeśli już się znalazło to za kosmiczne pieniądze. Jedyne co wtedy udało mi się zrobić to skrócić plastikową prowadnicę do miejsca pęknięcia i antena wysuwała się na ok 3/4 swojej długości.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
SHY napisał(a):Witam
Uszkodzila mi sie tulejka z takimi dwoma wasikami zapobiegajaca wysunieciu calkowitemu anteny automatycznej (bata). Czy taka czesc wystepuje jako czesc zamienna albo moze ma ktos popsuta inaczej antene i chcialby odstapic za drobna oplata te czesc??
Pzdr
u mnie dokladnie to samo. Ktos pomoże? wogóle chciałbym zrobić wyłącznik/włącznik ręczny anteny, może ktoś po krótce napisać jak to zrobić
- Od: 28 lis 2006, 16:06
- Posty: 165
- Skąd: Czosnów k.W-wy
- Auto: 3 II 1.6 2010r.
wvx napisał(a):wogóle chciałbym zrobić wyłącznik/włącznik ręczny anteny, może ktoś po krótce napisać jak to zrobić usmiech
HMmm teraz antena jest podłączona do stacyjki chyba, w momencie jak przkrecasz klyczuk to antena Ci sie wysuwa, czyli przekrecenie kluczyka działa jako przełacznik On/Off.
Wiec prosta sprawa ciagniesz kabelek pomijajac stacyjke tylko dajesz swoj przelacznik zamiast tego.
Raczej niema tu filozofii, tylko pytanie poco sobie utrudniac zycie?
- Od: 31 sty 2006, 17:30
- Posty: 2112
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Auto: Bezawaryjne i Niebite
Od razu mówie że antena w moim samochodzie od momentu kupna nie działała więc nie miałem z nią wcześniej doczynienia. Była poprostu na stałe wysunięta i nie wnikałem co z nią jest nie tak...do teraz
Troche pogrzebałem na forum i polatałem z miernikiem i już wiem nieco wiecej.
A więc doszedłem do takich wniosków:
do anteny dochodzą 3 kabelki
-masa/uziemnienie/0 -jak zwał tak zwał, nie płynie tędy żaden prąd
-stałe napięcie 12V
-napięcie 12V zależne od tego czy radio jest włączone, jeśli nie to nie ma napięcia (tutaj właśnie zgłupiałem bo kolo jak mi radio zakładał to nie podłaczył tego kabla wogóle do radia ) ale już wszystko jest ok.
Czyli stąd wniosek że antena działa na zasadzie – jest prąd w jednym kableku antena się chowa, jest w obu to się wysuwa. Obie operacje są zapewne przerywane przez jakiś opornik który odłącza silnik w momencie zwiększonego oporu anteny lub czasowo, tego nie jestem pewien ;]
A jeśli chodzi o wyłącznik ręczny, to wystarczy przeciąć kabel idący od radia do anteny i na nim zamontować zwykły wyłącznik ON/OFF. Wtedy antena wysunie się dopiero jak będzie włączone radio i pozycja ON
chyba wręcz przeciwnie, antena nie będzie wysuwała gdy będe słuchał mp3, a głównie do tego używam radia, a więc przedłuże żywot mechanizmów anteny...przynajmniej mam taką nadzieje
Troche pogrzebałem na forum i polatałem z miernikiem i już wiem nieco wiecej.
A więc doszedłem do takich wniosków:
do anteny dochodzą 3 kabelki
-masa/uziemnienie/0 -jak zwał tak zwał, nie płynie tędy żaden prąd
-stałe napięcie 12V
-napięcie 12V zależne od tego czy radio jest włączone, jeśli nie to nie ma napięcia (tutaj właśnie zgłupiałem bo kolo jak mi radio zakładał to nie podłaczył tego kabla wogóle do radia ) ale już wszystko jest ok.
Czyli stąd wniosek że antena działa na zasadzie – jest prąd w jednym kableku antena się chowa, jest w obu to się wysuwa. Obie operacje są zapewne przerywane przez jakiś opornik który odłącza silnik w momencie zwiększonego oporu anteny lub czasowo, tego nie jestem pewien ;]
A jeśli chodzi o wyłącznik ręczny, to wystarczy przeciąć kabel idący od radia do anteny i na nim zamontować zwykły wyłącznik ON/OFF. Wtedy antena wysunie się dopiero jak będzie włączone radio i pozycja ON
Loczek napisał(a):tylko pytanie poco sobie utrudniac zycie?
chyba wręcz przeciwnie, antena nie będzie wysuwała gdy będe słuchał mp3, a głównie do tego używam radia, a więc przedłuże żywot mechanizmów anteny...przynajmniej mam taką nadzieje
- Od: 28 lis 2006, 16:06
- Posty: 165
- Skąd: Czosnów k.W-wy
- Auto: 3 II 1.6 2010r.
Witam!Podlacze sie do tematu.Mam od pewnego czasu problem z antena.Antena wykonuje krotki ruch przy wlaczeniu i wylaczeniu.Rozebralem to wszystko,linka cala,co ciekawe silnik na stole,nie majac stycznosci z niczym-na such tez pracuje bardzo krotko.Moze niecala sekunde.Pokatowalem go troche przykladajac i zabierajac napiecie(do modulu) i cos sie odwiesilo-zaczal pracowac normalnie az do momentu oporu.Przelutowalem profilaktycznie caly sterownik i zapakowalem w blotnik.Podzialalo pol dnia i spowrotem to samo.Dodam,ze linka nie ma zadnych ubytkow,bat nie posiada zagiec,chodzi lekko.Wydaje mi sie ,ze problem lezy w sterowniku,bo silnik wyciagniety na stol,bez stycznosci z mechanizmem "odzywa sie" tylko na chwile w obie strony.Dziekuje z gory za wszystki odpowiedzi i pozdrawiam zza kierownicy po prawej stronie;)
-
maxylewith
maxylewith napisał(a):Wydaje mi sie ,ze problem lezy w sterowniku,bo silnik wyciagniety na stol,bez stycznosci z mechanizmem "odzywa sie" tylko na chwile w obie strony.
Sprobuj wyczyscic silniczek z resztek startej szczotki komutatora. Ja mam wrazenie ze wiekowy silniczek moze odmowic wspolpracy z powodu wytarcia wspornikow wirnika. Choc zwykle rzeczywiscie wystarcza czyszczenie i smarowanie.
SHY
Moje auto posiada antenę lecz jest ona złamana i bez górnego elementu.Oczywiście sie nie wysuwa i nie słychać żadnego silniczka:( Moje pytanie brzmi czy wystarczy kupić samą ta część wysuwaną czy trzeba kupować cały element antena+silniczek???Jesli miał by ktoś do sprzedania to chętnie kupię.Moje auto to 626 96 GE.Antena znajduje sie na tylnym prawym błotniku.
- Od: 14 gru 2007, 09:54
- Posty: 101
- Skąd: Lublin
- Auto: 626 1999r 2.0 16v 115km
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6