Regeneracja tylnego zacisku
Ja ze dwa lata już latam na reperaturkach atofreinu i jest ok. Pamiętam, że nieźle się namęczyłem w lewym kole z ruszeniem zacisku w jarzmie bo przyrdzewiał i wszystko stało. Tłoczków nie smarowałem, tylko p/hamulcowym a wszystkie ruchome części smarem miedzianym.
szerokości
grzech
grzech
Sonek napisał(a):No nic zjadę do domu to spróbuję coś wykombinować i spojrzę dokładnie co tam się dzieje. Tu w Poznaniu nie mam takiej możliwości.
Zanim rozdłubiesz zacisk sprawdź czy płyn masz na maxa w zbiorniczku i czy jest świeży. Potem może spróbuj odpowietrzyć wszystkie koła, zaczynając od tyłu.
szerokości
grzech
grzech
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
o ile mnie pamięć nie myli to łożysko igiełkowe wchodzi na miejsce bez większych oporów, chyba że ktoś już majstrował przy zacisku i dał tam tulejke
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
Cześć wszystkim! W związku z tym, iż w mojej GFce prawy zacisk z tyłu nie odbija do końca już któryś raz, zdecydowałem się zrobić to w końcu raz, a porządnie! Mechanik zaproponował mi, aby wymienić cały zacisk na zamiennik firmy TRW. Po sprawdzeniu, okazało się że cena w jego hurtowni to lekko ponad 500zł. Myślicie że ta cena jest ok? Trochę dużo zważywszy na to, iż na allegro można kupić nowego chinola za jakieś 180zł?
Poradźcie co zrobić, dzwonić do mechanika żeby zamawiał? Macie może jakieś sprawdzone źródła tych zacisków? Mam mazdę 626, 2000r, 18 100KM
Poradźcie co zrobić, dzwonić do mechanika żeby zamawiał? Macie może jakieś sprawdzone źródła tych zacisków? Mam mazdę 626, 2000r, 18 100KM
odradzam chinola, było już parę razy na forum, albo nie hamował, albo nie odbijał, albo coś,
czy mechanik regenerował ci ten zacisk już któryś raz?
ja sobie sam regenerowałem, lata temu, będzie z 5,
jeden miał już wymienione łożysko na tuleje, przyłożyłem się do tego, zeszło mi cały dzień, bo robiłem to pierwszy raz w życiu, z racji że sprężyna ręcznego była słaba dodałem po dodatkowej sprężynie sprytnie zamontowanej i nie raz wyśmianej na forum, zaciski sprawnie działają do teraz
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
czy mechanik regenerował ci ten zacisk już któryś raz?
ja sobie sam regenerowałem, lata temu, będzie z 5,
jeden miał już wymienione łożysko na tuleje, przyłożyłem się do tego, zeszło mi cały dzień, bo robiłem to pierwszy raz w życiu, z racji że sprężyna ręcznego była słaba dodałem po dodatkowej sprężynie sprytnie zamontowanej i nie raz wyśmianej na forum, zaciski sprawnie działają do teraz
Wysłane z mojego m2 przy użyciu Tapatalka
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
Również szukam tylnych zacisków w dobrej cenie. Szkoda mi wydawać 1/3 wartości auta na zaciski. Regeneracja również nie wchodzi w grę, bo do wymiany gumki, tłoczek, łożysko igiełkowe i sprężyny (i robota, na którą nie mam miejsca, czasu i narzędzi).
jest jakiś dobry zamiennik do 250zł?.
Tarcze mam z tyłu pordzewiałe i widać ze zbiera tylko od środka. Klocki na tył wymieniałem juz 2gi raz, a z przodu jeszcze ani razu, wiec coś tu nie gra.
jest jakiś dobry zamiennik do 250zł?.
Tarcze mam z tyłu pordzewiałe i widać ze zbiera tylko od środka. Klocki na tył wymieniałem juz 2gi raz, a z przodu jeszcze ani razu, wiec coś tu nie gra.
dzul napisał(a):Tarcze mam z tyłu pordzewiałe i widać ze zbiera tylko od środka. Klocki na tył wymieniałem juz 2gi raz, a z przodu jeszcze ani razu, wiec coś tu nie gra.
Pewnie tłoczek/tłoczki w jarzmie stoją. Wystarczy wyjąć, wyczyścić i przesmarować.
szerokości
grzech
grzech
Już raz czyściłem jarzmo i przesmarowałem te "tłoczki". Jak zbierało tak zbiera. Jest jeszcze jakas inna opcja?
co do ilości zacisków na allegro, to i ejst sporo, ale chińszczyzny...
co do ilości zacisków na allegro, to i ejst sporo, ale chińszczyzny...
Toż to nie chińszczyzna, tylko 'regeneraty'
Widzę po 150 zyli za sztukę z oddaniem starych, to chyba przyzwoita cena.
Ja kilka lat temu dałem 500 zł za kompletną regenerację z wymianą łożysk igiełkowych na tuleje, piaskowaniem i malowaniem. Od tamtej pory regeneruję samodzielnie, oczywiście już bez malowania, a robię to praktycznie co roku, przed badaniem okresowym Niestety, ale 'ten typ tak ma', sami diagności to potwierdzają.
Sama regeneracja jakkolwiek upierdliwa, to nie jest jakaś czarna magia. Trzeba rozebrać wszystko, wyczyścić, nasmarować, wymienić elementy gumowe i złożyć z powrotem. Mam sprawdzone i działa. Jeśli ktoś pisze tu na forum, że po regeneracji dalej słabo hamuje, albo nie odbija, to znaczy, że albo ma wciąż podniszczone łożysko igiełkowe, albo regeneracja nie była zrobiona do końca poprawnie/dokładnie.
Dlatego też, jeśli ktoś się nie chce męczyć, albo nie ma na to czasu, polecam zakup regenerowanych i już.
Miejmy jednak tę świadomość, że i ten regenerowany zacisk w końcu będzie wymagał regeneracji, może za dwa lata, może trzy, ale na pewno.
Pozdrawiam wszystkich.
Widzę po 150 zyli za sztukę z oddaniem starych, to chyba przyzwoita cena.
Ja kilka lat temu dałem 500 zł za kompletną regenerację z wymianą łożysk igiełkowych na tuleje, piaskowaniem i malowaniem. Od tamtej pory regeneruję samodzielnie, oczywiście już bez malowania, a robię to praktycznie co roku, przed badaniem okresowym Niestety, ale 'ten typ tak ma', sami diagności to potwierdzają.
Sama regeneracja jakkolwiek upierdliwa, to nie jest jakaś czarna magia. Trzeba rozebrać wszystko, wyczyścić, nasmarować, wymienić elementy gumowe i złożyć z powrotem. Mam sprawdzone i działa. Jeśli ktoś pisze tu na forum, że po regeneracji dalej słabo hamuje, albo nie odbija, to znaczy, że albo ma wciąż podniszczone łożysko igiełkowe, albo regeneracja nie była zrobiona do końca poprawnie/dokładnie.
Dlatego też, jeśli ktoś się nie chce męczyć, albo nie ma na to czasu, polecam zakup regenerowanych i już.
Miejmy jednak tę świadomość, że i ten regenerowany zacisk w końcu będzie wymagał regeneracji, może za dwa lata, może trzy, ale na pewno.
Pozdrawiam wszystkich.
Jest tego sporo na alledrogo, ale rónież sporo nieuczciwych sprzedających. Kupując regenerowane zaciski, trzeba się liczyć z tym, że regeneracja nie zawsze jest przeprowadzona prawidłowo i nie wiadomo nic o jakości użytych materiałów. Do tego kaucja, którą nie zawsze otrzymamy z powrotem (komentarze z alledrogo). Nie wiem czy się w to bawić, czy kupić nowe zamienniki KYO czy jakoś tak. Wtedy zostają mi stare zaciski, które na spokojnie będe mógł sobie zregenerować, nie zostawiając auta na tydzien czasu.
Przez 7 lat użytkowania Mazdy (180.000) raz tylko miałem ręczny na tyle silny, że koła stawały na mokrym asfalcie. To było szykowane przed wyjazdem w góry. Ale już po ok 1.000km wróciło do normy, czyli słabizna z problemami odbijania. Przednie zaciski zaś zapiekały mi się na samym początku na tyle, że nie dało się autem jechać. Pomogło lekkie rozwiercenie otworów i spokój na ponad 100.000km. Do ręcznego najlepsze są bębny. Obecnie mam tak, że tam gdzie jedna linka nowa, nie odbija zacisk, a tam gdzie zacisk odbija, to linka się zapiekła Na razie auto prawie ciągle stoi więc nie chce mi się grzebać.
- Od: 5 cze 2009, 20:25
- Posty: 221
- Skąd: Łodzkie
- Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego
Po roku czasu używania zacisku NTY mogę napisać tak jak ktoś wcześniej stwierdził, że jest to loteria jak te zamienniki będą działały i czy w ogóle będą działały. U mnie niestety nie działa poprawnie i mimo, że zacisk-zamiennik jest stosunkowo nowy bo zakupiony rok temu to ręcznego prawego nie mam. Utopiona kasa
Odświeżę lekko temat, wiem że w GF/GW jest słaby ręczny, hednak u mnie ręczny działa i trzyma, jednak pytanie co do mocy, klocki i tarcze widać że już zmęczone życiem jednak robiłem przegląd ostatnio i diagnosta poinformował mnie że lewy tył hamuje 2x słabiej niż prawy tył.
Tutaj moje pytanie, czy regenerować zaciski skoro działają ok(tak mi się wydaje) czy wystarczy przesmarować prowadnice + wymiana tarcz i klocków i wszystko będzie śmigało?
Tutaj moje pytanie, czy regenerować zaciski skoro działają ok(tak mi się wydaje) czy wystarczy przesmarować prowadnice + wymiana tarcz i klocków i wszystko będzie śmigało?
- Od: 27 mar 2016, 09:43
- Posty: 213 (0/5)
- Skąd: KN/DW
- Auto: Mazda 626 2.0 115 1998 GW
Nie oczekuj jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jest jeszcze jeden element układu, który nie wziąłeś pod uwagę czyli linki hamulca. Jena z nich może być mocniej rozciągnięta i stąd ta różnica w sile hamowania. Przesmaruj prowadnice, wymień co powinieneś i zobacz jakie to dało efekty.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6