Mazda 626 2.0 DiTD zgasła podczas jazdy, pompa wtryskowa nie podaje paliwa

Postprzez Olsen » 12 maja 2017, 11:45

Witajcie
Jestem tu nowy i mam nadzieję, że piszę w dobrym dziale ;)
Problem wygląda następująco. Wyjechałem Mazdą od kolegi (zapaliła jak zwykle, pełna mocy i energii) wyjechałem od niego z podwórka, przejechałem może 400 metrów i jak wbijałem już czwarty bieg i rozpędzałem się bo wyjeżdżałem z terenu zabudowanego to nagle coś lekko szarpnęło a Mazda zgasła i już nie odpaliła.. Sprowadziłem ją z powrotem na podwórko kolegi i tam została. Na następny dzień przyjechał mechanik i sprawdzał co może być przyczyną. Odkręcił wtryski i kazał przekręcić kluczyk. Powiedział że powinno tryskać paliwo a nie poleciała ani kropla. Zaholowałem Mazdę do niego a on szukał przyczyny. Stwierdził że wszędzie paliwo dochodzi tylko pompa wtryskowa nie podaje paliwa dalej i powiedział że na 90% to będzie pompa. Jednak wolał żeby się upewnić, to żeby podłączyć auto do komputera. Ona sam miał komputer ale bez złącza do Mazdy. Jak się potem okazało nigdzie u mnie w okolicy mechanicy nie mieli złącza do Mazdy 626 rok 99 <płacze> Więc mechanik pytał się czy wymieniamy pompę, powiedział że to na 90% pompa jednak wolałby się upewnić ale ja byłem bezradny bo nikt nie miał złącza pod moje auto, powiedziałem wymieniaj. Mechanik najpierw przełożył sterownik z działającej pompy do tej w silniku. Dodam, że pompę miałem w garażu ze starego silnika i była ona dobra więc jak nie zadziałało ze sterownikiem to przełożył pompę. Oczywiście uprzedził mnie o kosztach, ale miałem nadzieje że to pomoże. Mazda dalej nie odpalała niestety i wtedy pojawiła się teoria ze sterownikiem pompy. Powiedział że trzeba znaleźć kogoś z komputerem do Mazdy bo inaczej nie dowiemy się co tam jest nie tak. Szukałem kogoś sam na własną rękę no i w końcu po około 2 tygodniach znalazłem mechanika z wtyczką do Mazdy. Już miałem nadzieję że podłączą i wszystko będzie jasne i jeszcze tylko kilka dni i Mazda będzie gotowa. Niestety jak zadzwonił do mnie to jeszcze bardziej mnie załamał. Powiedział że musi czytać jakieś dokumentacje, że tu jest za dużo niewiadomych (mimo że podłączył się do komputera i zobaczył błędy) że musi ściągać 15 specjalistów i na koniec że on nie wie czy się jeszcze w ogóle za to weźmie :o Po tym telefonie wymiękłem. W gościu była jedyna nadzieja i w jedną chwile się rozpadła na części. Powiedział mi że jedyny termin jaki ma wolny to 18 maja i dopiero wtedy będzie mógł się wziąć za Mazde ale czy ją zrobi to nie wie... Byłem u niego po te błędy, spisał mi je i poszedłem do innego gościa który powinien znać się trochę lepiej, przynajmniej moim zdaniem ;) Błędy były 4, po skasowaniu zostały 2 i ich nie da się usunąć. Te 4 błędy to: P1182 (paliwo odłącz zaw elekt obwód) "brak zasilania zaworu FSO odcinającego paliwo w pompie wtryskowej". P1402 (wydech gaz recyrkulacja pomiar otwór ogranicz) "zatkana kapilara dozująca układu recyrkulacji spalin". P0180 (obwód czujnika temperatury paliwa) "czujnik A temperatury paliwa – usterka". P1189 (pompa pręd sygnał) "usterka sygnału prędkości pompy". 2 ostatnie błędy zostały usunięte czyli P0180 i P1189. W nawiasie są tłumaczenia tego jego programu a w cudzysłowie te które znalazłem na internecie. Pokazałem te błędy i powiedział, że przepływomierz do wymiany a z tą pompą to coś z zaworem, poradził że najlepiej jakbym pojechał do serwisu Mazdy przynajmniej tam by mi zdiagnozowali tylko że naprawa to przekroczy wartość auta, polecił wysłać pompę gdzieś gdzie się zajmują pompami wtryskowymi i powiedział że on wysyła do Gdyni. No i ostatnia rada jaką mi sprzedał to znaleźć kogoś kto się specjalizuje w japońskich autach. W tą środę minął miesiąc od kiedy Mazda zgasła i już nie odpaliła. Piszę tutaj wierząc że ktoś miał podobny przypadek albo zna się dość dobrze i czytając to nasunie mu się jakieś rozwiązanie. Bo ja niestety na mechanice się nie znam a przez miesiąc latam po okolicy pytam i załatwiam ale jak do tej pory tak naprawdę stoję w miejscu. Jedyne pójście do przodu z tą sprawą to wykrycie błędów i nic więcej. Dzwoniłem do Słotwiny czy podejmą się naprawy tego auta powiedzieli że nie, do Pisarzowic też nie, a tam podobno specjalizują się w pompach. Ja sam mieszkam w takiej okolicy że trudno tu o podłączenie do komputera a co dopiero serwisy itp. Jedyna nadzieja w Was, bo ja już nie wiem co robić. Jak jeden mi nie powie że się za to nie bierze to drugi że to mnie wyniesie więcej niż wartość mojego auta. A co jest przyczyną nie wie nikt. Mazda odpala tylko na plaka i tylko odpala, czyli po 2 sekundach gaśnie. Mazda jak w tytule – Mazda 626 2.0 DiTD 74 kW 1999r.
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez dzul » 12 maja 2017, 19:04

Mechanik wymienił ci pompę i dalej nie działa?
Szukałeś 2 tygodnie kogoś kto ma przejściówkę z obd II na złącze mazdowskie (koszt ze 20zł), a wystarczyło zwykłym drucikiem wybłyskać sobie kody, bo nic innego nie sprawdzisz.

Mechanik radzi ci wymienić przepływkę, której w tym modelu nie ma, a ty mu dałeś pompę do wymiany?

1)Najpierw sprawdź sobie czy nie masz jakiegoś kabla przerwanego idącego do jakiejkolwiek wtyczki przy pompie.
2) Czy mechanik dobrze złożył rozrząd przy wymianie pompy? czy zawory spv i tcv są ze starej pompy?
3)wyciągnij plusa z aku i wciśnij hamulec na 30s. Po czym podłącz akumulator z powrotem. Wtedy sprawdź jakie błędy ci wyskoczą (za pomocą sygnałów błyskowych, temat jak to zrobić jest na forum) i sprawdź w szukajce na forum tematy o tych błędach.
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2012, 20:51
Posty: 246 (0/2)
Skąd: pomorskie
Auto: Mazda 626 2.0 ditd 101KM 1999 GW. 396tys RF2A
zaślepiony egr.
Mułowata

Postprzez Olsen » 12 maja 2017, 20:49

Pompę miałem ze starego silnika i ona na 100% jest dobra i działająca, ale po wymianie Mazda dalej nie pali. Sam zdecydowałem o wymianie pompy bo myślałem że to pomoże a nigdzie właśnie nie mogłem znaleźć mechanika ze złączem. Nie wiem ile to kosztuje i jak to jest dostępne bo się na tym nie znam, ale tak właśnie było, mieszkam w takiej okolicy i nikt tego nie miał, sam chodziłem pytałem i dzwoniłem a wszędzie tylko słyszałem "... jaki rocznik? 99? nie nie mamy" albo "będzie problem" Z tymi kodami błyskowymi to się dowiedziałem dopiero teraz, ja się na mechanice kompletnie nie znam więc nawet nie wiedziałem że istnieje taka możliwość, ale poczytam o tym ;) Tak czy siak kody błędów mam i takie były jakie są podane. Mechanik radzi o wymianie przepływomierza ale to nie ten co mi wymieniał pompę tylko ten co go się pytałem i pokazałem błędy. Zobaczył błąd o przepływomierzu i powiedział do wymiany. Elektryk sprawdzał Mazdę i powiedział że tam jest niby wszystko dobrze. Rozrząd jest złożony dobrze a o zawory się będę musiał spytać bo nie wiem.
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez Neonixos666 » 12 maja 2017, 21:14

Czy po przekręceniu kluczyka w pozycji zapłonu dochodzi prąd do zaworu odcinającego paliwo (FSO)?
Jest on w głowicy pompy z gumową osłonką.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez dzul » 14 maja 2017, 15:37

Odepnij czujnik temperatury silnika i spróbuj kręcić. Jak odpali, to ta pompa też jest do bani. Najpierw sprawdź to co pisał kolega wyżej. Próbowałeś odpalić na plaka? Przy kręceniu nie pojawiają się awaryjki?
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2012, 20:51
Posty: 246 (0/2)
Skąd: pomorskie
Auto: Mazda 626 2.0 ditd 101KM 1999 GW. 396tys RF2A
zaślepiony egr.
Mułowata

Postprzez Olsen » 14 maja 2017, 18:10

Powiem szczerze nie wiem czy dochodzi prąd, nie sprawdzałem. Sprawdzę to co mi podpowiedzieliście i dam znać ;) Na plaka odpala, napisałem to na samym początku. Odpala ale zaraz gaśnie. Nie pamiętam żeby się pojawiły awaryjki przy kręceniu, ale będę musiał to sprawdzić bo pewny nie jestem.
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez Neonixos666 » 14 maja 2017, 19:03

Wiem że masz kawałek ale ten Pan ogarnie Ci Mazdę jak będziesz miał dość pseudo mechaników.
viewtopic.php?f=92&t=174603
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Olsen » 15 maja 2017, 21:38

No kawałek to jest, nie powiem, i to ładny ;) Ale czytałem właśnie kilka tematów na forum zanim tu napisałem i widziałem właśnie, że ten Pan jest bardzo polecany i zna się na rzeczy. Szkoda tylko że ta daleko :(
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez Neonixos666 » 15 maja 2017, 21:44

Czasem można sporo zaoszczędzić jadąc może daleko ale w konkretne miejsce gdzie zdiagnozują i naprawią dobrze auto a nie jeździć blisko i wydawać kasę na wymieniaczy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Olsen » 21 maja 2017, 10:06

Święta prawda ;) Ale na to też trzeba mieć kasę... Niestety transport Mazdy, która nie pali stąd do Katowic nie jest tani. Gdybym miał możliwość już dawno bym tam był. Aktualnie sprawa z Mazdą wygląda tak. Zabrałem ją od tego mechanika z komputerem co to odczytał wyżej wymienione błędy i powiedział że musi czytać dokumentacje, że za dużo niewiadomych i ogólnie to nie wie czy się za to weźmie itp.. I znalazłem mechanika w Wałbrzychu, gość przyjedzie lawetą po Mazdę. Mówił że już zrobił kilka Mazd i że z tą też powinien sobie poradzić. Tylko muszę jeszcze poczekać, bo aktualnie ma dużo aut. Ale jak ja już jestem 1,5 miesiąca bez auta to jeszcze ten tydzień czy dwa różnicy mi nie robi, byle Mazda była zrobiona. Jakie będą postępy i co wyjdzie, będę na bieżąco informował :) Mam nadzieje tylko że w końcu uda się rozwiązać problem
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez sroka@post.pl » 1 lip 2017, 18:01

Podepnę się ze swoim problemem, może ktoś mi poradzi. 626, silnik 2,0
DiTD, przebieg 200 tysięcy. Zwykle pali bez problemu, ale co pewien czas kręci i zero reakcji. Po drugim, czasem trzecim lub czwartym zakręceniu – pali jak gdyby nigdy nic. Długie kręcenie rozrusznikiem nic nie daje, ale przerwa w kręceniu i kolejna próba /czasem druga, czasem piąta/ daje efekt – pali. Po czym kilkanaście rozruchów bez problemu – i raptem znowu nie pali i znowu trzeba kilka razy próbować. Ale jak zapali – to wszystko ok.
Na razie wszystkie te nieudane rozruchy były na ciepłym silniku, przy zimnym, jak dotychczas, palił zawsze za pierwszym razem /ale może to przypadek?/.
Co to może być? Na problemy mechaniczno-hydrauliczne z pompą chyba za wcześnie, więc jakiś styk?zaworek?
Początkujący
 
Od: 20 mar 2016, 22:19
Posty: 8 (2/0)
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Auto: Mazda 626 GW, DiTD,1998

Postprzez Neonixos666 » 1 lip 2017, 21:35

odłącz na ciepłym silniku czujnik temp silnika, jak odpali dobrze to znaczy że pompa nie domaga.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez sroka@post.pl » 2 lip 2017, 13:53

Dziękuję. Będę robił próby pewnie we wtorek. Wyniki opiszę.
Początkujący
 
Od: 20 mar 2016, 22:19
Posty: 8 (2/0)
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Auto: Mazda 626 GW, DiTD,1998

Postprzez sroka@post.pl » 7 lip 2017, 10:02

Nie zrobiłem próby, bo za każdym razem silnik zapalał. Ale zrobiłem próbę inną – uruchomiłem auto kluczykiem bez immobilizera. Uruchomiłem, a po kilku sekundach silnik zgasł. Ponowny rozruch, już właściwym kluczykiem – zapalił bez problemu. Więc wniosek z tego, że jeśli silnik ma focha i nie zapala, to przyczyną nie jest ten zawór odcinający dopływ paliwa po wyjęciu kluczyka, a coś innego. Co?????
Początkujący
 
Od: 20 mar 2016, 22:19
Posty: 8 (2/0)
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Auto: Mazda 626 GW, DiTD,1998

Postprzez Olsen » 9 lip 2017, 21:02

Po ponad 3 miesiącach :o Od zgaśnięcia Mazdy, w końcu ją odebrałem. Przyczyną całego zgaśnięcia i nie odpalania była elektronika, mechanik powiedział że kable były przygnite i ogólnie była z nich sieczka. Mazda porobiona że aż miło, tylko trochę straciła na mocy. Nie wiem czemu, jakby turbina nie działała jak trzeba. Po rozpędzeniu na 4 biegu i wbiciu piątki pod górę jedzie max 80 km/h a gaz w podłodze. A przy rozpędzaniu tak samo powoli. Nie wiem czemu.
Początkujący
 
Od: 9 maja 2017, 21:00
Posty: 6
Skąd: Lubawka
Auto: Mazda 626 2.0 DITD 1999r.

Postprzez sroka@post.pl » 26 paź 2017, 13:54

Mój problem /na zimnym palił idealnie, na ciepłym czasem palił, a czasem dopiero za 2,3,4 pokręceniem rozrusznika/ rozwiązany.
Szukałem mądrych, najlepsza diagnoza telefoniczna brzmiała "zużyta pompa...". A mnie się wciąż nie chciało wierzyć, aby oryginalna, japońska pompa po 190 tys. km była zużyta. Intuicyjnie czułem, że to jakiś stosunkowo drobny defekt w sterowaniu pompą. W końcu znalazłem warsztat, gdzie od razu powiedzieli, że znają taki problem, że to zaworek w pompie. Przyjechałem, zrobili, działa.
Warsztat – Diesel Serwis, Warszawa, Farbiarska 26
Początkujący
 
Od: 20 mar 2016, 22:19
Posty: 8 (2/0)
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Auto: Mazda 626 GW, DiTD,1998

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6