Problem z odpaleniem po wimianie uszczelniaczy
1, 2
witam wszystkich! jestem nowy na forum więc prosze o tolerancje.
problem mój polega na tym, że po wymianie uszczelniaczy zaworów auto nie chce odpalić. Uszczelniacze były wymieniane z powodu dymienia na zimnym silniku, bez ściągania głowicy, rozrząd był oznaczony więc jest na swoim miejscu, ciśnienie też było mierzone i jest ok, świece iskre podają, wtryski podają paliwo. Powinno działać , a nie działa.
Czy ma ktoś może jakieś pomysły?
problem mój polega na tym, że po wymianie uszczelniaczy zaworów auto nie chce odpalić. Uszczelniacze były wymieniane z powodu dymienia na zimnym silniku, bez ściągania głowicy, rozrząd był oznaczony więc jest na swoim miejscu, ciśnienie też było mierzone i jest ok, świece iskre podają, wtryski podają paliwo. Powinno działać , a nie działa.
Czy ma ktoś może jakieś pomysły?
- Od: 29 lis 2009, 12:18
- Posty: 9
- Skąd: bełchatów
Mam ten sam problem. Po remoncie silnika auto ma problem o odpaleniem na zimnym silniku. W chwili obecnej wogole nie mogę jej odpalić. Wcześniej musiałem ją długo kręcić i nawet jak złapała to przez jakies 15 sekund chodziła na ok 500 obrotów, później dopiero wchodziła na odpowiednie. Jak już chwilę pochodziła to nie było najmniejszego problemu z odpaleniem nawet po ok 3-4 godzinach, Następnego dnia jednak problem powracał :/
- Od: 23 gru 2008, 23:16
- Posty: 159
- Skąd: Olsztyn
- Auto: 323F, DOHC 1.5 16V
no tak, tylko mi wogóle nie chce odpalić, innymi słowy, wszysko działało przed naprawą tylko dymiło, teraz nie działa.
Nie wiem czy może jakieś zabezpieczenia są czy coś innego, jeszcze spróbujemy ją odpalić na holu, a jak wyjdzie kicha to prowzdze ją do elektryka na komp.
Nie wiem czy może jakieś zabezpieczenia są czy coś innego, jeszcze spróbujemy ją odpalić na holu, a jak wyjdzie kicha to prowzdze ją do elektryka na komp.
- Od: 29 lis 2009, 12:18
- Posty: 9
- Skąd: bełchatów
Kompresja jest,iskra jest,paliwo dochodzi więc musi zapalić!A z aparatem zapłonowym wszystko ok!?nic nie po przestawialiście?Może jakiś czujnik wstrząsowy ale skoro paliwo podaje i jest iskra to chyba nie,sprawdźcie zapłon!!!!!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Niby iskra jest ale tak jakby szła tylko na 2 gary bo 2 swiece zalewa. Nawet odpalny z przewodów nie chce odpalic. Raz odpaliła na chwilkę, trochę się potrzęsła i zgasła. Co do aparatu to wcześniej myslałem że jest uszkodzony, ponieważ mazda strasznie przerywała na niskich obrotach. Po remoncie silnika przerywanie ustało. Zaczął się jednak ten problem
- Od: 23 gru 2008, 23:16
- Posty: 159
- Skąd: Olsztyn
- Auto: 323F, DOHC 1.5 16V
sprawdźcie te aparaty zapłonowe!!! robert772 nie wiem gdzie jest ale kiedyś miałem przypadek zmienialiśmy silnik w Fordzie i to samo było okazało się ze ten czujnik dawał popalić ale skoro masz iskrę i paliwo dochodzi to chyba jest ok z tym czujnikiem!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
Redo w fs-ie sa regulowane za pomoca odpowiedniej grubosci plytkami moze sie ssace nie otwieraja
Ostatnio edytowano 29 lis 2009, 20:07 przez rumunn95, łącznie edytowano 1 raz
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
rumunn95 napisał(a):moze sie ssace nie otwieraja?
nie moga sie nie otwierać, mogą się jedynie nie domykać
ale skoro kompresja jest, to znaczy że rozrząd jest OK
można jescze sprawdzić czy aparat zpłonowy nie jest o 180 stopni obrócony na walu rozrządu
Hazu napisał(a):można jescze sprawdzić czy aparat zpłonowy nie jest o 180 stopni obrócony na walu rozrządu
oo i tutaj jest pies pogrzebany! tak mi się wydaje!
Śmierć Jezdzi Szybko!!!My Jezdzimy Jeszcze Szybciej:)
- Od: 29 cze 2004, 12:09
- Posty: 1033
- Skąd: Krakow
- Auto: Mazda 626 GE 2.0 16v.LPG.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6