Dymi po zmianie oleju w silniku.

[nosek86]

Albo trzeba było dołożyć jeszcze ze 3, nie kupować okazji i teraz miałbyś ładniejszą i wszystko to w co wpakowałeś kasę OK.

Piszesz o nowej Dacii – oczywiście? Bo z mazdą to jakiej kasy by nie dał to i tak jak używka to nie wiadomo czy ci pierścienie zaraz nie polecą. Moim zdaniem nosek po prostu przy zakupie sporo przepłacił.

Czy ja wiem czy przepłacił... no dałem 8000 za 99rok, blacha perfekt lakier idealny, środek zadbany, zawieszenie bez najmniejszych luzów, nie bita – przetrzepana super dokładnie, kropki rdzy nie ma na całym aucie.

Skusiło mnie dobre wyposażenie 4x pp, tempomat, climatronik no i gaz – auto jeździ jako firmówka.
Zadecydowały papiery: książka z niemców z przeglądami do 170kkm po sprowadzeniu gość założył gaz ( w stacji w pszczynie...paproki straszne robili mi omege...) i jest książka z przeglądami gazu co 10 000km więc przebiegu jestem pewien 234 000 aktualnie.

stargowałem 2000 na wymianę uszczelniaczy bo lekko przykopała – przetrzepałem z kumplem ze stacji kontroli dokumentnie... przeliczyłem się z silnikiem bo wyszło trochę więcej niż uszczelniacze... 2700 liczone było 2000 więc bez tragedii w sumie... ( gdybym zrobił sam zmieścił bym się w 1700 ale zima i czasu brak ) a koszt wszystkich filtrów olei, opon no cóż cokolwiek bym nie kupił i tak bym to zmieniał.

Teraz mam porobione – silnik powinien 100kkm zrobić bez problemu, nowe opony więc z większymi wydatkami na te 100tyś spokój...


a dacie duster kupie sobie... poczekam na taką dwulatkę jak spadnie do 25 000zł.

ps. brat kupił mondeo mk3 2,0tdci za 6000zł.... lekko obity przód – lampa belka chłodnica jedna... naprawił za 1500zł.... ale nie ma tempomatu

[roberto81]

Witam. Mam pytanie do użytkowników Mazdy 626 GF po faceliftingu w roczniku 2000-2002 w benzynie. Czy problem z dymieniem został wyeliminowany w tym modelu? Silnik nie ma dużego apetytu na olej? Rozglądam się za taką Mazdą i chciałbym się trochę podpytać. Jak myślicie czy mając budżet ok.12 tys dostanę nie zajechany model? Dzięki za info.

[maxim_wawa]

Witam. Mam pytanie do użytkowników Mazdy 626 GF po faceliftingu w roczniku 2000-2002 w benzynie. Czy problem z dymieniem został wyeliminowany w tym modelu? Silnik nie ma dużego apetytu na olej? Rozglądam się za taką Mazdą i chciałbym się trochę podpytać. Jak myślicie czy mając budżet ok.12 tys dostanę nie zajechany model? Dzięki za info.

wszystko zależy od przebiegu i czy oleum było wymieniane terminowo – przed czy po FL nie ma tu znaczenia

to nie wada fabryczna tylko niedbałość użytkowników vs. przebieg

[roberto81]

Właśnie. Z tymi przebiegami to bywa różnie. Na 90% nie są prawdziwe. Ciężka sprawa będzie ze znalezieniem czegoś dobrego...

[maxim_wawa]

Właśnie. Z tymi przebiegami to bywa różnie. Na 90% nie są prawdziwe. Ciężka sprawa będzie ze znalezieniem czegoś dobrego...

szukać albo odpuścić – plus ze silniki w dobrym stanie do 626 sa relatywnie tanie
ale taki dylemat będziesz miał przy każdym aucie 10 lat+ i przebiegiem ok 200 tys km
(auta z przebiegiem 120 tys z zachodu w wieku poniżej 8 lat bym miedzy bajki wsadził bo wtedy takiego handlarzowi nie opłaca się ciągnąć bo będzie trzymał cenę)

[tadziomaru1]

(auta z przebiegiem 120 tys z zachodu w wieku poniżej 8 lat bym miedzy bajki wsadził bo wtedy takiego handlarzowi nie opłaca się ciągnąć bo będzie trzymał cenę)

Chyba, że było walone. Jeśli lekko i w miare zrobione to może być niezły temat. Okazje się zdażają, ale bardzo, bardzo żadko. Ja np moją tak kupiłem, puknięta lekko w tył i lekko w przód, zderzaki te same, pomalowane, klapa podklepana, tylna ścianka grodziowa podklepana, tylne lampy te same, przednie jedna wymieniona, czołowe i chłodnice oraz maska i grill nie ruszone, błotniki nie ruszone. Miała przebieg dwa lata temu 88tys. Gdyby nie papiery z TIV to trudno uwierzyć, chociaż fakt, że środek ma nie zniszczony, każdy się dziwi. Rozrząd był oryginalny, wymieniałem półtora roku temu przy przebiegu 90tys. Świece i przewody tak samo. Zawias super, ogólnie jeździ się jak nowym samochodem, mam porównanie bo Suzuki kupiłem nowe, wszystko idealnie działa, jak czytam forum to się czasami dziwię co to ludziom się w tych samochodach nie dzieje, kurde. No ale tak to jest jak ktoś kupi "okazję" zajeżdżoną, gdzie liczniki cofali przeważnie o ok 150 – 100 tys. Tylko mi trochę brązowieje od spodu i tylne nadkola zaczynają delikatnie lecieć, muszę to pokonserwować.

[lucas83]

jak czytam forum to się czasami dziwię co to ludziom się w tych samochodach nie dzieje

Hehe, mam dokładnie takie samo wrażenie. Moja przy zakupie 4 lata temu miała ~98 tys. i też mi nie za bardzo wierzyli. Świece i przewody miałem oryginalne, rozrząd był wymieniony, więc nie ruszałem. Elementy zawieszenia, które były wyciągane do wymiany okazały się częściami oryginalnymi, więc nikt tam wcześniej nie grzebał. Przez 4 lata użytkowania zawiodła mnie tylko jeden raz (padł akumulator kilka miesięcy po zakupie, ale jak auto brałem to już wiedziałem, że będzie za jakiś czas do wymiany). Poza tym spotkały mnie typowe przypadłości 626, czyli problemy z obrotami, uszczelka kolektora dolotowego, ciężko pracujący lewarek skrzyni biegów, korodująca rurka klimatyzacji w miejscu łączenia jej obejmą do karoserii przy lewej przedniej lampie. Poza tym nie mogę narzekać.

[łysy83]

panowie chyba zbaczacie z tematu
Moim zdaniem pierścienie w mazdach są felerne i mimo,że lubię swoją madzie to zdania nie zmienię.

[roberto81]

Czyli wada fabryczna, która była w GE nie została wyeliminowana w dalszym ciągu w GF nawet w tych najnowszych modelach? Pytam gdyż sam mam GE z 1994r i dymienie i branie oleju również i mnie dotyczy. Jeżeli tak się ma sprawa w GFkach to nie wiem czy jest sens kupować. Trochę nerwów sobie napsułem przez te pierścienie w obecnej Mazdzie i chciałbym w nowszej furze nie mieć takiego problemu.

[lucas83]

Trochę mały OT faktycznie, ale wracając do tematu, to trochę nie chce mi się wierzyć w wadę fabryczną w postaci pierścieni. Nadal podtrzymuję to, że wynika to z niedbalstwa/oszczędności użytkowników. Pamiętajmy, że jeździmy używanymi samochodami, z często nieznaną historią, zatem wszystko i tak wychodzi w praniu. W wadę fabryczną uwierzę wtedy, jak pokażecie mi kogoś, kto kupił nową GE/GF z salonu, robił przy niej wszystko zgodnie z wytycznymi i pomimo tego spotkał się z problemami brania oleju itd. powiedzmy przy 100-150 tys. km przebiegu.

[łysy83]

to ciekawe co mówisz bo miałem w życiu kilka samochodów vw,opel,renault,fiat,hyundai,peugeot i 2mazdy i wszystkie samochody miały przebiegi powyżej 200tys i żaden nie zarł tyle oleju co właśnie mazdy. I mimo,że na naprawdę lubię te samochody to po łącznie 6latach użytkowania mazd stwierdzam,że pierścienie są wadliwe.

[roberto81]

Coś z tymi Mazdami musi być nie tak, skoro tylu użytkowników z tego forum ma problem z pierścieniami i braniem oleju. Widocznie żywotność pierścieni w Mazdach jest przewidziana na 100-150tys. i dziękuję. Coś jest nie tak, gdy kupujesz samochód zadbany itp. i pierwsze co zaczynasz w nim robić to kapitalny remont silnika...Takie rzeczy tylko w Mazdzie?

[lucas83]

to ciekawe co mówisz bo miałem w życiu kilka samochodów vw,opel,renault,fiat,hyundai,peugeot i 2mazdy i wszystkie samochody miały przebiegi powyżej 200tys i żaden nie zarł tyle oleju co właśnie mazdy. I mimo,że na naprawdę lubię te samochody to po łącznie 6latach użytkowania mazd stwierdzam,że pierścienie są wadliwe.

Pytanie brzmi, czy znasz dokładną historię tych Mazd? Poza tym co rozumiesz pod pojęciem "żaden nie zarł tyle oleju co właśnie mazdy"? Ile to jest dla Ciebie "żarcie oleju"? Zauważ, że nie wszyscy użytkownicy mają takie problemy. Dlatego nie przekonują mnie Twoje argumenty. Przekona mnie dopiero fakt, o którym przed chwilą tutaj wspomniałem.

[maxim_wawa]

to ciekawe co mówisz bo miałem w życiu kilka samochodów vw,opel,renault,fiat,hyundai,peugeot i 2mazdy i wszystkie samochody miały przebiegi powyżej 200tys i żaden nie zarł tyle oleju co właśnie mazdy. I mimo,że na naprawdę lubię te samochody to po łącznie 6latach użytkowania mazd stwierdzam,że pierścienie są wadliwe.

to musisz miec niesamowitego farta bo wiekszosc VW i opli z takim przebieguiem jak nasze mazdy ktore znam zra olej az miło

[łysy83]

vw golf 2 1,6d 84" 430000km
Opel vectra A 1,7d 93"
320000km
Może i miałem farta ale xedos miał tylko 169000km udokumentowany i po 10000km musiałem robić remont bo nie dość,że zarł jak wściekły to chmurą z wydechu mógłbym robić na poligonie za mgle. I gdyby nie to forum to pomyślałbym,że jestem odosobniony ale NIE.

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 27 kwi 2012, 08:09.
Powód: Nie piszemy postów pod postem.

[maxim_wawa]

edos miał tylko 169000km udokumentowany i po 10000km musiałem robić remont bo nie dość,że zarł jak wściekły to chmurą z wydechu mógłbym robić na poligonie za mgle. I gdyby nie to forum to pomyślałbym,że jestem odosobniony ale NIE.

tyle ze sa pewne ALE..

pierwsze ALE to na czym jeździł twój silnik do momentu kiedy go kupiłeś, tzn na jakim oleum i czy był zmieniany tak często jak wymaga tego instrukcja ? mało kogo stać żeby robić wymiany oleum na dexelie przy niedużych przebiegach i becelowac na filtr oleju z odpowietrznikiem – większość oszczędza i lata na oleum póki nie zmieni się w prefabrykat na asfalt

drugie ALE od jakiego przebiegu miąłeś to auto ?
udokumentować wszystkie naprawy serwisowe można na giełdzie z niemiecka książką serwisową za jakieś 150 pln – nawet faktury będą – tyle ze z nieistniejącego serwisu – udokumentować naprawy to żadna filozofia

trzecie ALE czy brałeś pod uwagę ze większość aut które maja ten problem to gazowniki często na 1-3 generacji, a poza tym tematy o oleju przewijają się miedzy garstka kilkudziesięciu userów, a aut tu jest dużo dużo więcej

sam przerabiałem temat.. o drugi silnik już dbam i... eureka.. nic się nie dzieje

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 27 kwi 2012, 08:08.
Powód: OT

[siegu]

Ten post został usunięty przez siegu 27 kwi 2012, 08:08.
Powód: OT

[lucas83]

Mazdy piją olej i tyle. Po remoncię leje tylko i wyłącznie valvoline i dalej pije olej.

Ciekawy argument. "Zrobiłem remont, dalej bierze olej, wiec Mazdy widocznie tak mają". Innym po remoncie jakoś nie bierze oleju, a Tobie tak, zatem śmiem twierdzić, że ktoś przeprowadził go nieudolnie.