Słabe ładowanie akumulatora jaka przyczyna??

Postprzez rafalhecka » 10 sty 2009, 15:30

A co do reszty ? moich pytań?
Może znasz kogoś kto by mógł odpowiedzieć na moje pytanie ?
rafalhecka
 

Postprzez Pit » 10 sty 2009, 16:19

Warsztat ze wskazaniem na kosz.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2005, 05:56
Posty: 6414 (0/3)
Skąd: Suburbia
Auto: FD3S

Postprzez qbass » 10 sty 2009, 16:38

Łączę z podobnym.


bazyl wspaniały napisał(a):z V6 mazdy z tego okresu (poza Millerem) którejkolwiek pojemności powinien podejść

Niestety nie. W samym KLu były 2 rodzaje alternatorów o różnych prądach ładowania (80 i 90A) ;)
W KF wszystkie były jednakowe.
Sprzedam sporo części do MX-6/626 GE KL :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2007, 09:39
Posty: 1021 (0/2)
Skąd: Sokołów Podlaski
Auto: MX-6 GE KL

Postprzez jeri1987 » 13 sty 2009, 13:35

kolego, powiedz czy paliła ci się ikonka akumulatora na desce rozdzielczej ???
w trakcie całej awarii
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 11 maja 2008, 22:15
Posty: 28
Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6

Postprzez Madziek » 20 mar 2009, 21:53

Witam

Mam Mazdę 626 1.8 101KM 2000r. po lifcie – kombi

Mam taki problem z ładowaniem otóż jak zapalam silnik po dłuższym postoju to altrnator bardzo wolno się wzbudza (napięcie ładowania powoli rośnie z ok. 12,2V do 14,5V w czasie ok. 30 sekund od uruchomienia).

Podczas tego etapu np. wycieraczki słabo się ruszają, światła słabo świecą itp.

Obroty silnika na ssaniu są w granicy 1500 ale to nie robi na alternatorze żadnego wrażenia.

Jak już napięcie wrzrośnie do 14,5V to wszystko jest ok. tylko długo to trwa, a podejrzewam że powinno być prawie od razu.

Kontrolka ładowania gaśnie praktycznie od razu po uruchomienu silnika.

Zauważyłem też ciekawą sprawę jak uruchomię zimny silnik i po chwili od zapalenia dosłownie musnę lekko padał gazu (nie muszą nawet obroty wzrosnąć) to ładowanie od razu wskakuje na 14,5V i słychać jak alternator lekuchno sobie gwizda.
Jak już się wzbudzi to, po włączaniu świateł, ogrzewania szyby itp. napięcie spada do ok. 13 – 13,5V i bardzo powoli próbuje się podnieść (jak lekko dodam gazu to momentalnie wskakuje) na ok.14,5V

Jak silnik jest ciepły to jest trochę lepiej.

Czy to może być coś z regulatorem napięcia (tak twierdzi mechanik) i czy jest on sterowany przez kompa silnika?
Przejmować się czy poczekać aż zdechnie całkiem?
Spotkał się ktoś z czymś takim?

Sorki za długość ale starałem się dokładnie opisać problem.

Czy dużo jest zachodu z samodzielną wymianą tego ustrojstwa?

Pozdrawiam
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2009, 20:24
Posty: 76 (0/1)
Skąd: BYDGOSZCZ
Auto: 626 GW 1.8 101KM 16v + LPG

Postprzez VeryCoolMan » 6 gru 2010, 18:32

No więc i ja potrzebuje pomocy.. dziwny objaw na razie jednak nie szkodliwy choć niepokojący.
Odpalam samochód zapalam światła i widzę że podświetlenie deski nawiewów przełączników itd świeci jak na odpalony samochód "ładowanie" dosyć ciemno i ten stan utrzymuje się jakiś czas może koło 30 sekund później samoczynnie wraca do normy lub gdy troszku dodam gazu podniosę obroty wraz ze wzrostem tych że obrotów podświetlenie wraca do normy świeci dużo jaśniej i już tak zostaje nawet po puszczeniu pedału gazu.. czyli tak jak ma być przy sprawnym ładowaniu, i teraz tak sprawdziłem pasek alternatora nawet podciągnąłem, sprawdziłem miernikiem ładowanie 14,4 "bez większych zmian przy dodawaniu gazu" kontrolka ładowania nie miga nie świeci ani nic w tym stylu podczas jazdy, zapala się tylko normalnie gdy jest włączony zapłon przed uruchomieniem silnika.
Migania świateł "dyskoteki" nie zauważyłem z tego co pamiętam w lecie nic takiego jak w powyższym opisie się nie działo aa i jeszcze po zapaleniu silnika gdy ruszam coś pstryknie i wtedy lekko migną światła każdorazowo po zapaleniu i ruszeniu z miejsca później podczas jazdy spokój.. no ale to występowało odkąd pamiętam więc to zapewne nie ma z moim problemem związku, chyba że ma?? Panowie liczę na Was podzielcie się spostrzeżeniami :)

Myślę że problem dosyć podobny do tego opisanego w poście powyżej mojego ale niestety nikt nie odpisał ;/
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 13:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez tadziomaru1 » 8 gru 2010, 18:03

Jakaś masa słabo łączy, sprawdź tą przy akumulatorze. Druga jest po przeciwnej stronie przy górnej poduszce. Pstrykanie przy ruszaniu to normalka, włącza Ci się kontrola trakcji, gwałtowne obciążenie powoduje przygaśnięcie świateł. Chyba że nie masz TCS? <lol>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 11:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez VeryCoolMan » 8 gru 2010, 19:32

tadziomaru1
Już wątpiłem że ktokolwiek odpisze a tu masz! :P Dzięki Ci masy posprawdzam a co do:
tadziomaru1 napisał(a):Pstrykanie przy ruszaniu to normalka, włącza Ci się kontrola trakcji, gwałtowne obciążenie powoduje przygaśnięcie świateł. Chyba że nie masz TCS? <lol>

To właśnie lipa bo u mnie nie ma, chyba że nie wiem że mam no ale była by kontrolka na desce a u mnie nie ma no i włączać i wyłączać TCS też by się jakoś musiało a włącznika brak hmm chyba że się mylę.
Jeśli nie TCS pstryka to co?? :|
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 13:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez tadziomaru1 » 9 gru 2010, 22:04

To ABS :D
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 11:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez VeryCoolMan » 29 sty 2011, 22:42

VeryCoolMan napisał(a):No więc i ja potrzebuje pomocy.. dziwny objaw na razie jednak nie szkodliwy choć niepokojący.Odpalam samochód zapalam światła i widzę że podświetlenie deski nawiewów przełączników itd świeci jak na odpalony samochód "ładowanie" dosyć ciemno i ten stan utrzymuje się jakiś czas może koło 30 sekund później samoczynnie wraca do normy lub gdy troszku dodam gazu podniosę obroty wraz ze wzrostem tych że obrotów podświetlenie wraca do normy świeci dużo jaśniej i już tak zostaje nawet po puszczeniu pedału gazu.. czyli tak jak ma być przy sprawnym ładowaniu, i teraz tak sprawdziłem pasek alternatora nawet podciągnąłem, sprawdziłem miernikiem ładowanie 14,4 "bez większych zmian przy dodawaniu gazu" kontrolka ładowania nie miga nie świeci ani nic w tym stylu podczas jazdy, zapala się tylko normalnie gdy jest włączony zapłon przed uruchomieniem silnika.Migania świateł "dyskoteki" nie zauważyłem z tego co pamiętam w lecie nic takiego jak w powyższym opisie się nie działo aa i jeszcze po zapaleniu silnika gdy ruszam coś pstryknie i wtedy lekko migną światła każdorazowo po zapaleniu i ruszeniu z miejsca później podczas jazdy spokój.. no ale to występowało odkąd pamiętam więc to zapewne nie ma z moim problemem związku, chyba że ma?? Panowie liczę na Was podzielcie się spostrzeżeniami

Do powyższego dołączył jednak efekt bardzo delikatnego pulsowania podświetlenia deski itd najlepiej widać wieczorem jest to naprawdę delikatne,
tadziomaru1 napisał(a):Jakaś masa słabo łączy, sprawdź tą przy akumulatorze. Druga jest po przeciwnej stronie przy górnej poduszce.

Masy wyczyszczone problem z prawidłowym wzbudzeniem alternatora występuje nadal, w związku z tym powiązałem pewne fakty mianowicie zalanie alternatora płynem spryskiwaczy " pęknięty wężyk" na pracującym silniku choć nie jestem w stanie w 100% stwierdzić moje problemy właśnie wtedy się zaczęły..
Teraz zastanawiam się jest grane szczotki, diody, regulator napięcia?
A i ładowanie na zimnym silniku 15,-15,1v po rozgrzaniu spada na 14,2-14,5v zależnie od obciążenia. :|
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 13:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez VeryCoolMan » 6 sie 2011, 22:48

Panowie jaka powinna być moc tej żarówki R5 kontrolki ładowania w zegarach?
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 13:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez lucas83 » 8 sie 2011, 07:57

To tam jest R5?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 18:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez VeryCoolMan » 8 sie 2011, 11:02

No tak na R5 mi to wygląda, poglądowo zapożyczone zdjęcie:
Obrazek

Znalazłem w workshop manual że mam mieć 1,4W tak jak reszta kontrolek.. "tez R5"
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 13:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez lucas83 » 8 sie 2011, 20:24

Myślałem, że tam są T5, ale jak się okazuje T5 to jest to samo co R5, tylko podobno jedne są z oprawką a drugie bez :) Moc by się zgadzała...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 18:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez worpis » 12 gru 2011, 22:06

Witam;
Chciałbym powrócić do teematu ładowania.
Moja Madzia – 626GW 2001r. po lifcie DITD kombi.
Latem, z uwagi na akumulator w wieku lat 10 sprawdzałem jego stan i oczywiście ładowani – wszystko ok.
Raptem któregoś pięknego porankal przy temp. +5 najpierw odpalił jak zwykle, potem po krótkim postoju całkowicie dead(martwy, trup).
Pewny dobrego ładowania zainwestowałem w nowy, a tu niespodzianka – na drugi dzień zapaliły się 2 kontrolki – ładowanie i filtr paliwa (chyba). Sprawdzam – brak ładowania.
Wozik oddałem do regeneracji altka do polecanego serwisu elektr.
Po odbiorze – ładowanie max. 13,0V (przy wyższych obrotach). Do poprawki. Po dwóch dniach to samo – odebrałem wozik i ten sam rezultat. Fachowcy zaklinają się, że altek przed założeniem działa ok. na stole.
Co się więc dzieje!!! Radzcie... <płacze>
worpis
 

Postprzez lucas83 » 12 gru 2011, 22:49

Może to głupie, ale czy brałeś pod uwagę to, że nowy akumulator może być uszkodzony? Miałem taki przypadek kiedyś.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 18:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez worpis » 13 gru 2011, 09:19

Wiesz, może to możliwe, ale na wyjściu z altka i przy klemach są te same pomiary napięcia, więc chyba sprawa złej masy, czy awarii gdzieś w układzie el. wozu odpada?
Może to kwestia niedopasowania alternatora do samochodu, skoro fachmani zaklinają się, że na stole altek jest ok? W końcu nie mam pewności czy oni go regenerowali, czy podmienili na inny kupiony na allegro za 150zł (mnie skasowali na 380 chociaż dali gwarancję na 12m-cy). Co robić? Są w stanie narazie wmówić mi wszystko...
worpis
 

Postprzez lucas83 » 13 gru 2011, 11:15

Akurat dopasowanie alternatora możesz łatwo sprawdzić poprzez odczytanie informacji z tabliczki na alternatorze (no chyba, że jej już nie masz, ale powinna być) i porównanie tych informacji z pierwszą lepszą aukcją alternatora do DiTD.

Ja to bym pojechał do nich i poprosił, aby przy mnie wyjęli go i udowodnili, że na stole jest OK, bo tak na gębę to wiesz...

Sprawdź jeszcze naciąg paska alternatora.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 18:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez worpis » 16 gru 2011, 21:15

Lukas dzięki za pomoc i sugestie! Sprawa chyba się rozwiązała.
Dziś odbieram samochód z warsztatu (Łódź, Bydgoska) – wymienili alternator na nowy. Mówią, że ten nowy też źle działa i widocznie to wina samochodu bo oni nie widzą przyczyny w alternatorze.
Podrodze do domu widzę, że światła i wszystko działa normalnie!
W domu zmierzyłem prąd swoim miernikiem – 14,3-14,4 na światłach!!!
Widocznie nie chcieli się przyznać, że nie potrafią naprawić.
Dzięki jeszcze raz za pomoc ;)
Przy okazji jeszcze jedno pytanie w kwestii elektryki – może jestem przeczulony, ale od pewnego czasu mam wrażenie, że przy włączaniu/wyłączaniu świateł głośno "cyka" przekaćnik pod deską. Czy to normalne czy mam się bać?
worpis
 

Postprzez tadziomaru1 » 16 gru 2011, 22:11

worpis napisał(a):przy włączaniu/wyłączaniu świateł głośno "cyka" przekaćnik pod deską. Czy to normalne czy mam się bać?

<spoko>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 11:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6