Strona 1 z 1

Zacinanie pedału gazu na zimnym silniku – przepustnica ?

PostNapisane: 27 lis 2007, 09:32
przez krzysiekpz
Mam dziwne wrażenie jakby mi przymarzal pedał gazu w mojej mazdzie. Objawia się to tym, iz rano jak wchodze do samochodu i chce dodać gazu pedał jest twardy jak skała. Muszę użyć naprawdę dużo siły by go wcisnąć. Potem już jest ok, jedynie mam problem przy 1 wciśnięciu gazu. Dziwi mnie to że auto dość "nowe" (ok 90tyś km przejechane) a coś takiego juz się dzieje. Wcześniej nie było z tym problemów, zaczęło się dopiero teraz gdzie temp. spada w nocy do -2 lub oscyluje koło 0 stopni. Aż się boję co będzie jak spadnie do temp ok. -10 czy -15. Czy jest jakaś rada jak to samemu zrobić czy bedę musiał pojechać do mechanika i to dośc większa robota będzie? Co się mogło stać??

PostNapisane: 27 lis 2007, 09:42
przez nemi
Nie wiem jak w GF, ale w GE zaciera się przepustnica. Pewnie to jest to samo...

PostNapisane: 27 lis 2007, 09:46
przez Jaksa
nemi napisał(a):Nie wiem jak w GF, ale w GE zaciera się przepustnica
W GF jest tak samo jak w GE.

PostNapisane: 27 lis 2007, 09:51
przez krzysiekpz
czy mozecie powiedziec czy duzo jest roboty przy tym, czy trzeba wymieniać na nową cześć czy wystarczy ja naprawić , czy wogóle da się naprawić cos takiego? jakie koszty?

PostNapisane: 28 lis 2007, 12:25
przez sboard
Hmm, a czy przypadkiem w GF benz. pedał gazu nie jest elektroniczny...? Bo w Dieslu jest na pewno.

Ok, już znalazłem, jest linka :)

PostNapisane: 28 lis 2007, 12:59
przez Jaksa
sboard napisał(a): pedał gazu nie jest elektroniczny
Nie , jest linka ktora ciągnie przepustnica – wystarczy drobny papierek i spokój.

Re: przymarzanie pedału gazu??

PostNapisane: 28 lis 2007, 23:16
przez ozetec
krzysiekpz napisał(a):Mam dziwne wrażenie jakby mi przymarzal pedał gazu w mojej mazdzie. Objawia się to tym, iz rano jak wchodze do samochodu i chce dodać gazu pedał jest twardy jak skała. Muszę użyć naprawdę dużo siły by go wcisnąć. Potem już jest ok, jedynie mam problem przy 1 wciśnięciu gazu. Dziwi mnie to że auto dość "nowe" (ok 90tyś km przejechane) a coś takiego juz się dzieje. Wcześniej nie było z tym problemów, zaczęło się dopiero teraz gdzie temp. spada w nocy do -2 lub oscyluje koło 0 stopni. Aż się boję co będzie jak spadnie do temp ok. -10 czy -15. Czy jest jakaś rada jak to samemu zrobić czy bedę musiał pojechać do mechanika i to dośc większa robota będzie? Co się mogło stać??


mam to samo, przebieg 60tyś, takze to moze nawet od nowosci;)) tylko ze ja rano na to mam jedna rade – webasto;)
a bez webasto nie przymarza na tyle aby mnie to niepokoilo przed odpaleniem wcisne go do podlogi i dalej juz elegancko, ale jak ktos ma na to jakas recepte chetnie poslucham,

w angielskiem GF'ce pedal gazu strasznie mi skrzypial ale wtedy wd-40 rozwiazal problem,

PostNapisane: 28 lis 2007, 23:17
przez ozetec
Jaksa napisał(a):
sboard napisał(a): pedał gazu nie jest elektroniczny
Nie , jest linka ktora ciągnie przepustnica – wystarczy drobny papierek i spokój.



mozesz rozwinąc to zdanie?

pozdrawiam

PostNapisane: 29 lis 2007, 07:30
przez nemi
ozetec napisał(a):mozesz rozwinąc to zdanie?

Trzeba lekko przejechać papierkiem dookoła miejsca, gdzie jest przepustnica (jak ściągniesz wąż od dolotu, to pewnie ją zobaczysz) i to powinno załatwić sprawę.

PostNapisane: 29 lis 2007, 09:58
przez Jaksa
ozetec napisał(a):mozesz rozwinąc to zdanie


nemi napisał(a):Trzeba lekko przejechać papierkiem dookoła miejsca, gdzie jest przepustnica (jak ściągniesz wąż od dolotu, to pewnie ją zobaczysz) i to powinno załatwić sprawę

PostNapisane: 29 lis 2007, 23:11
przez leo
Też miałem ten problem. Auto było sprowadzone z Holandii, 626 hatchb, 2001 r. Nie jest to przymarzanie, tylko jakaś blokada, przy przepustnicy. Kolega podregulował i przeczyścił koło tej przepustnicy i jest OK. Tak więc zrób jak kolega nemi radzi. Acha, po przeczyszczeniu mogą się zmienić wolne obroty, więc może trzeba będzie jeszcze pobawić się z ustawieniem obrotów ( u mnie 600 obr jest optymalne dla kultury pracy).

PostNapisane: 29 lis 2007, 23:23
przez ozetec
nemi napisał(a):
ozetec napisał(a):mozesz rozwinąc to zdanie?

Trzeba lekko przejechać papierkiem dookoła miejsca, gdzie jest przepustnica (jak ściągniesz wąż od dolotu, to pewnie ją zobaczysz) i to powinno załatwić sprawę.


dziekuje, w weekend to zrobie i zdam relacje czy pomoglo, chyba ze mrozy odejdą;–)

PostNapisane: 4 gru 2007, 23:49
przez Zembaty2
Witam .
Ciekawa opcja a ja myslałem że sam jestem. To jest bardzo dziwne bo jeśli zostawic samochód na chwilę żeby pochodził to problem mija sam ( mówiąc chwila mam na mysli czas na odśniezenie). Ale wkurzające to to jest bo nie zawsze jest czas na (np.: odśnieżanie :D ). Pozdrawiam