Strona 1 z 7

Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 2 lut 2012, 23:38
przez umcyk
Witajcie.
Zastanawialem sie od dluzszego czasu dlaczego po kazdym dluzszym postoju np: po nocy musze krecic dlugo silnikiem. Do tej pory mi to nie przeszkadzalo, ale przy obecnych mrozach to zjawisko sie nasila i mimo iz mam nowy akumulator, zaczyna on juz slabnac. I tu nasuwa sie pytanie czy w naszych mazdziochach wystepuje takie cos jak zawor zwrotny uniemozliwiajacy cofanie sie paliwa.
Mam instalacje gazowa wiec moze ona sie do tego przyczynia, bo przeciez jak dojezdzam do domu to auto smiga na lpg i paliwo przez droge i noc splywa do baku, a rano pompa musi dociagnac paliwo az od samego zbiornika.
Pytanie czy w ogole wystepuje taki element jak: zawor zwrotny ??
Dodam ze auto oprocz tego mankamentu nie sprawia w ogole problemow; a moze zwyczajnie jestem przewrazliwiony ?
Nie mam z kim porownac bo u nas 626GF sa w ON.
Pozdrawiam i czekam na rady i sugestie

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 00:38
przez diapazon
Mam to samo od pewnego czasu...Sprawdzałem również aku, ale wszystko jest OK-bo kupiona we wrześniu YUASA...Więc myślałem że to może rozrusznik...bo kreci coraz dłużej. Ale jak czytam ww. post, to u mnie jest podobnie. Zacząłem od 3 dni robić tak, że z 2km przed parkingiem przełączam na benzynę i sytuacja trochę się rano poprawia-wiadomo, nie jest idealnie, bo przy -15'C odpalanie jest takie sobie-ale poprawa w sumie jest, bo się silnik nie dławi i trochę krócej trzeba kręcić.
Może jest jakieś lepsze rozwiązanie-ale tu również czekam na sugestie kolegów :)

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 00:57
przez Admir
Oczywiście może być dużo rożnych rzeczy. Z waszego opisu nie wynika np. jakie obroty silnik uzyskuje po odpaleniu. Opisany objaw kojarzy mi się ze starymi kablami wysokiego napięcia / świecami, które szybko padają na lpg.

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 01:25
przez diapazon
Akurat takie objawy miałem krótko po wymianie świec i kabli na nowe...Obroty po odpaleniu są normalne-jak to na zimnym silniku, nieco ponad 1000...

PostNapisane: 3 lut 2012, 01:29
przez lasic100
Ja mam w miarę świeże kable/świece a na zimnym, szczególnie przy mrozach -15 i więcej lubi dłużej pokręcić. Obroty zaraz po odpaleniu to ok. 1500(potem dość szybko maleją). Tyle, że ja mam aku leciwy ale skoro koledzy mają w miarę nowe a objawy b. podobne to <co?>

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 10:19
przez cvallo2
Z tym problemem to i ja się borykam,
ja ma świece denso i przewody ngk – wszystko sprawne. Obroty po odpaleniu na zimnym ponad 1500 i spadają w zależności od nagrzania.

Miałem jechać z rozrusznikiem do naprawy – bo dla mnie to wygląda na kiepsko kręcący rozrusznik...ale widzę że więcej osób ma z tym problem...ja do tego mam jeszcze czasami migające światełka po starcie – tzn. po przygazowaniu świecą jaśniej...I tu myślałem że regulator napięcia padł.

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 20:05
przez Admir
W takim razie stacyjka, trzeba rozebrać wyczyścić /zalutować styki wszystko dokładnie opisane na forum.
pozdrawiam

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 21:21
przez tadziomaru1
Ta, jasne. Powyczyszczajcie sobie stacyjki, poprawcie styki i autka bedą palić od strzału hahaha
Czytając od jakiegoś czasu posty kolegi Admira zastanawiam się nad jego stykami... :D

PostNapisane: 3 lut 2012, 21:24
przez umcyk
Admir napisał(a):W takim razie stacyjka, trzeba rozebrać wyczyścić /zalutować styki wszystko dokładnie opisane na forum.
pozdrawiam

ale jakbym mial problemy ze stacyjka to bylyby przerwy w kreceniu, a takowe nie wystepuja. Swiece i kable maja 10kkm (wszystko NGK). Obroty po odpaleniu przy obecnych mrozach w granicach 1700obr/min i szybko spadaja.
Dzisiaj musialem zabrac aku do domu bo po popoludniowym rozruchu zaczal slabnac.
Widze jednak ze nie tylko ja mam takie problemy i wychodzi na to ze "ten typ tak ma", no chyba ze ktos ma inne doswiadczenia

PostNapisane: 3 lut 2012, 21:34
przez tadziomaru1
umcyk napisał(a):
Admir napisał(a):W takim razie stacyjka, trzeba rozebrać wyczyścić /zalutować styki wszystko dokładnie opisane na forum.
pozdrawiam

ale jakbym mial problemy ze stacyjka to bylyby przerwy w kreceniu, a takowe nie wystepuja. Swiece i kable maja 10kkm (wszystko NGK). Obroty po odpaleniu przy obecnych mrozach w granicach 1700obr/min i szybko spadaja.
Dzisiaj musialem zabrac aku do domu bo po popoludniowym rozruchu zaczal slabnac.
Widze jednak ze nie tylko ja mam takie problemy i wychodzi na to ze "ten typ tak ma", no chyba ze ktos ma inne doswiadczenia

Napraw stacyjkę i koniec! <lol>
Tak na serio – ten typ napewno tak nie ma. Moja stoi na mrozie i odpala niemal odrazu.

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 21:41
przez umcyk
chlorecia w takim razie o co kaman ?? :|
szkoda wlasnie ze nie mam z kim porownac, bo kazdy w kolo ma klekota :(

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 3 lut 2012, 22:31
przez kajol
Można wziąć pod uwage paliwo jako że jeździmy na gazie to jednak trochę czasu stoi w baku, może przymarzać w układzie dolotowym albo ma coś tam na przeszkodzie... Ja woże paliwo od kilku miesięcy w baku i dziś -21 a kręciłem nie dłużej jak sekunde. Stacyjka – wątpliwe, może po prostu trzeba trochę dłuższe trasy robić żeby pochodził silnik
EDIT
To ja jeszcze dodam że zużycie silnika nie wiele ma z tym wspólnego bo na liczniku minęlo 378tkm

PostNapisane: 3 lut 2012, 22:43
przez umcyk
kajol napisał(a):Można wziąć pod uwage paliwo jako że jeździmy na gazie to jednak trochę czasu stoi w baku, może przymarzać w układzie dolotowym albo ma coś tam na przeszkodzie... Ja woże paliwo od kilku miesięcy w baku i dziś -21 a kręciłem nie dłużej jak sekunde. Stacyjka – wątpliwe, może po prostu trzeba trochę dłuższe trasy robić żeby pochodził silnik

niezla teoria. jutro podjade na stacje i podleje troche paliwa i zobaczymy co sie bedzie dzialo. Moze jakis separator zafunduje swojemu pedzidlu ??

PostNapisane: 3 lut 2012, 22:50
przez Admir
tadziomaru1 napisał(a):Czytając od jakiegoś czasu posty kolegi Admira zastanawiam się nad jego stykami... :D

Zastanawiaj się dalej może się czegoś nauczysz

umcyk napisał(a):ale jakbym mial problemy ze stacyjka to bylyby przerwy w kreceniu, a takowe nie wystepuja.

Nieprawda, kręcisz, kręcisz a tu nie zapala zwłaszcza jak zimno i wilgoć . Najpierw zapali za 2gim razem , kiedy indziej za 3im, aż w końcu wcale – to jedyny objaw

tadziomaru1 napisał(a):ten typ napewno tak nie ma. Moja stoi na mrozie i odpala niemal odrazu.

TEN TYP TAK MA. Twoja mazda jest niemal nowa. A niemal robi wielką różnicę.
Moja stoi na mrozie i odpala natychmiast (ale po naprawie stacyjki) bowiem styki brudzą się /wypalają w zależności od przebiegu/częstości odpalania auta .
Szkoda czasu na forum jest wszystko na ten temat

PostNapisane: 4 lut 2012, 18:14
przez tadziomaru1
Admir napisał(a):TEN TYP TAK MA. Twoja mazda jest niemal nowa. A niemal robi wielką różnicę.
Moja stoi na mrozie i odpala natychmiast (ale po naprawie stacyjki) bowiem styki brudzą się /wypalają w zależności od przebiegu/częstości odpalania auta .
Szkoda czasu na forum jest wszystko na ten temat

Nie rozumiesz o czym było pisane. Pisząc, że ten typ tak nie ma, miałem na myśli to, o co chodziło Koledze umcykowi, czyli że po dłuższym postoju trzeba dużo kręcic żeby odpalić. Właśnie to nie jest normalne i ten typ na pewno tak nie ma.

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 5 lut 2012, 00:49
przez diapazon
Reasumując-wychodzi na to, że przyczyną długiego kręcenia po dłuższym postoju jest brudna stacyjka, którą należy wyczyścić? :) To wypada teraz czekać do wiosny, bo na razie to nie widzę jakichkolwiek zabiegów przy samochodzie w temperaturze -10stopni ;)

Re: Długo kreci po nocnym postoju – zawor zwrotny ? 626 GF 2000r

PostNapisane: 5 lut 2012, 01:07
przez Admir
Niekoniecznie, po jeździe nagrzać na maksa, robimy w aucie nie otwierając drzwi. Wyjąć kluczyki ze stacyjki, rozłożyć fotel kierowcy, zdjąć osłonę kierownicy, wypiąć 2 kostki, odkręcić śrubkę mocującą plastikowy bęben ze stykami i do domu (15-30min). Tam spokojnie robimy co trzeba. Czyszczenie nie wystarczy. Następnego dnia trzeba tylko przykręcić walec, wpiąć kostki i można odpalić/nagrzać (5-10 min.). Po zaopatrzeniu się w potrzebne narzędzia (np śr.krzyżakowy, nóż kuchenny, wąskie szczypce, nasadka krzyżakowa) nie ma potrzeby wychodzenia na zewnątrz auta(np.odłączania akumulatora)

PostNapisane: 5 lut 2012, 02:00
przez Radex
gdzies powinien być temat o cofającym się paliwie... tak jak zdążyłeś zauważyś umcyk winna tu może być instalacja eLPiGi :)

PostNapisane: 5 lut 2012, 02:31
przez Baku86
lasic100 napisał(a):Ja mam w miarę świeże kable/świece a na zimnym, szczególnie przy mrozach -15 i więcej lubi dłużej pokręcić. Obroty zaraz po odpaleniu to ok. 1500(potem dość szybko maleją).

ja sie dolacze, rowniez zauważyłem ze trzeba dluzej przekrecic <rotfl> swiece i kable rowniez nowe wiec to raczej odpada, ja bym obstawial tak jak umcyk pisal ze paliwo sie cofa pewnie przez jakis zaworek...

PostNapisane: 5 lut 2012, 02:40
przez enkai
... albo dużo lewego powietrza przez niedziałający zaworek "wentylacji" korby.