Klimatyzacja 626 GF – montaż, pytania, problemy.

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez lucas83 » 21 maja 2012, 17:16

Trochę błąd, gdyż właśnie stara chłodnica może być przyczyną nieszczelności (wystarczy mikroskopijna dziurka, której nie zauważysz okiem) i jeśli wyjdzie Ci nieszczelność, to będziesz dwa razy napełniać układ. Osuszacz załóż nowy, koszt części to jakieś 80-100 PLN, chłodnica to koszt w okolicach 300-350 PLN. Wydatek jest, no ale jak ktoś chce to porządnie zrobić i mieć spokój, to takie coś należałoby zrobić. Nie zapomnij o nowych oringach przy łączeniu rurek! Aha, zwróć też uwagę na mocowanie rurki w okolicach pojemnika na spryskiwacz. W oryginale jest na takiej metalowej obejmie, która lubi sobie skorodować i później może Ci tam wyjść nieszczelność. Ja tak miałem u siebie, więc wywaliłem tę obejmę i jest spokój. Można bez niej żyć.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 19:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez wisnia_pw » 21 maja 2012, 17:47

Oringi wymieniłem, to podstawa. Osuszacz właśnie zamówiłem nówkę na allegro (znalazłem tańsze nabijanie za 170 zł, także stówka w kieszeni , którą można przeznaczyć na osuszacz). Chłodnicę chyba pozostawię starą, w następnym sezonie ja wymienię. Troszkę za dużo kosztów związanych z klimą i już mi zaczyna żona marudzić :)))

Jak napełnią mi klimę to napiszę czy wszystko działa.

Jeszcze raz dzięki lucas83 za schemat podłączenia sprężary i cenne rady.

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 kwi 2011, 08:02
Posty: 9
Skąd: Włocławek/Poznań
Auto: Mazda 626, V, 97', 1,8b+g, 90km

Postprzez 89matthew89 » 25 maja 2012, 20:59

Ostatnio byłem w zakładzie klimatyzacji w celu ustalenia ceny uszczelnienia i nabicia klimy :)
-wymiana o ringów na sprężarce
-zaworki napełniania
-naprawa przewodu(tzw obejma przewodu obok wlewu płynu do spryskiwaczy)
-nabicie klimy
-wymiana osuszacza(osuszacz kupiony we własnym zakresie)
Te wszystkie rzeczy sam sobie zażyczyłem ponieważ kiedyś na praktykach sam sprawdzałem UV gdzie są wycieki i powiedziałem ze muszą być zrobione plus coś co on jeszcze znajdzie
za wszystko około 350 zł +$$$ jeżeli ukażą się inne dodatkowe nieszczelności
Jak myślicie cena dobra ?
Gdzie są jeszcze kulminacyjne miejsca w klimie GF-ki gdzie z upływem lat może coś przepuszczać (np: obejma przewodu przy spryskiwaczach) ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lip 2009, 19:15
Posty: 202
Skąd: Ostrowiec Św.
Auto: 626 GF 97' 2.0 16V
LPG->BRC<–

Postprzez umcyk » 25 maja 2012, 21:47

tak naprawde to kazde polaczenie gdzie rurek. Przy osuszaczu lubi sobie puscic, no i sam skraplacz; on sam jest najbardziej narazony na wszelkie uszkodzenia mechaniczne
SZUKAM DODATKOWEJ PRACY – KAT "B" I "C" KURS NA PRZEWOZ RZECZY. POMOC W REMONTACH !! MEBLE NA WYMIAR !!
Moja wola jest by w wypadku nagłej śmierci, moje tkanki i narządy zostały przekazane do transplantacji ratując życie innym. Informuję także, że o swej decyzji powiadomiłem moją rodzinę i najbliższych, którzy w krytycznym momencie winni ją uszanować.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2007, 21:44
Posty: 659 (0/10)
Skąd:
Auto: umcykowoz:)
626 GF 2.0 115KM rok 2000
Pb + LPG

Postprzez lucas83 » 26 maja 2012, 13:38

Najbardziej newralgiczne miejsce to właśnie obejma przy zbiorniku na płyn do spryskiwaczy. No i wspomniany skraplacz.

Jeśli cena 350 PLN za wspomniane czynności zawiera robociznę+części, to myślę, że jest dobra.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 19:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez tadziomaru1 » 26 maja 2012, 15:34

Qrde, a my kupiliśmy klimiarkę i wreszcie sobie robię wszystko sam, wczoraj mi się zachciało osuszacz wymienić. :) Jednak trzeba i warto go wymieniać. W zeszłym roku miałem nabijane 5 razy... :| Ale temat ogarnięty, teraz przy teście szczelności wynik najlepszy jaki może być :) . Po wymianie osuszacza chłodzi wydajniej już przy niższych obrotach silnika, przedtem dobrze dawało jak się szybciej jechało.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez lucas83 » 26 maja 2012, 18:32

Kaziu, ja też myślałem, że osuszacz to niepotrzebny wydatek, a okazuje się, że jednak ma to bardzo istotny wpływ na ogólny układ klimatyzacji. Gość, u którego robiłem klimatyzację opowiedział mi o tym dość obrazowo i szczegółowo, na czym polega ta cała historia z osuszaczem, dlaczego trzeba go wymieniać co jakieś 2 lata i ogólnie o corocznym serwisie klimatyzacji. Większość ludzi przeprowadza taki serwis dopiero wtedy, jak już klimatyzacja im nie działa lub słabo chłodzi. Wtedy często okazuje się, że np. nieszczelny jest skraplacz i cały czynnik poleciał w kosmos.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 19:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez tadziomaru1 » 26 maja 2012, 21:26

O to chodzi, o to chodzi... <spoko>
Na szkoleniu dowiedziałem sie bardzo wielu ciekawych rzeczy o klimie.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez rumunn95 » 26 maja 2012, 21:29

tzn ze jak mam czynnik ok i klima jest malo wydajna to osuszacz do wymiany?
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez Baku86 » 26 maja 2012, 22:30

ja tam kupilem sam. z klima nabita na dwa dni(bo pozniej juz nie dzialala) po sprawdzeniu okazalo sie ze skraplacz(chlodnica) do wymiany albo łatanie w kilku miejscach, kupilem nowa nissens'a, sprawdzenie okazalo sie ze rurka cieknie (najczescie utlenia sie aluminium w miejscach opasek, laczen itp)rurka pospawana, sprawdzona, nabita klima i hula... oczywiscice osuszacz tez wymieniony, jezeli juz tyle wlozylem w klime zeby chodzilo to te 80zl to nie robilo roznicy(nie znajac sie na tym w ogole, ale widze teraz z postow ze dobrze zrobilem) wiec jak robicie to robie do konca albo nie robcie w ogole takie moje zdanie. pozdrawiam i zycze zimnego powietrza z nawiewów w te cieple dni :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lip 2011, 23:26
Posty: 134
Skąd: Łódzkie - ELA :D
Auto: Mazda 626 98r. 2.0 115km, Renault Clio I 1.2 , w pracy Scania R380 ;)

Postprzez har7ok » 27 maja 2012, 00:56

W moim autku syczy (zdaje się, że z przewodów klimatyzacji, albo chłodnicy) po wyłączeniu silnika przez kilka sekund i wg danych poprzedniego właściciela co roku za 100zł trzeba było nabić klimę. Wyjeżdzam na jakiś czas, więc nie podskoczę do mechaniora, ale tak z ciekawości, z czego może cieknąć, skoro przed nabiciem była przez 30 minut sprawdzana szczelność azotem pod ciśnieniem 15atm/bar(nie pamietam) i ani drgnęło?
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2012, 21:59
Posty: 71
Skąd: Zielona Góra
Auto: 626 GW 116KM 98r

Postprzez lucas83 » 27 maja 2012, 17:09

wiec jak robicie to robie do konca albo nie robcie w ogole takie moje zdanie


Dokładnie wyszedłem z takiego samego założenia i zrobiłem u siebie porządek z klimatyzacją rok temu we wrześniu. Wymiana chłodnicy + osuszacza + napełnienie i sprawdzenie szczelności = 650 PLN (części + robota). Koszt niemały, ale powiedziałem sobie, że szkoda mi czasu, zdrowia i pieniędzy na takie półśrodki jak łatanie chłodnicy, itp.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 19:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez VeryCoolMan » 18 cze 2012, 21:19

Witam wszystkich,
A więc i ja standardowo mam do wymiany chłodnice klimy.. po sprawdzeniu azotem okazało się że jest dziura jak byk.. układ puściusieńki oczywiście musiało paść w największe upały żeby było wesoło, plus do roboty ta rurkę w miejscu gdzie przykręcona obejma obok wlewu płynu spryskiwaczy jeszcze tam trzyma ale jak by to ruszyć to zapewne wypadnie dziurka i teraz tak.. proponują mi i to w polecanym w moim mieście zakładzie aby wyciąć ten uszkodzony fragment rurki i mają mi wspawać nowy kawałek co Wy na to jak z trwałością po takiej operacji? czy lepiej szukać używki w dobrym stanie "z czym na 99% będzie problem"

Pozdrawiam Wszystkich oraz posiadaczy gf-ek którym klima jeszcze działa cieszcie się bo niedługo wymiana chłodnicy i naprawa rurki :P <lol>
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 14:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez smasherbit » 18 cze 2012, 21:44

Jak dajągwarancje na spawany/lutowany element to możesz dać do regenercji. Używek nie kupuj bo możesz trafić na gorszą niż masz teraz.
Only japanise technik...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 17:23
Posty: 132 (0/1)
Skąd: New Rossington
Auto: Mazda 626 2.0 2002 benzyna/lpg "anglik"

Postprzez lucas83 » 18 cze 2012, 22:36

Ja taką operację przeprowadziłem u siebie :) Wycięli mi ten uszkodzony fragment i wspawali tam nową rurkę. Zapłaciłem chyba ze 20 PLN, działa do dzisiaj. Tylko jak to będziesz robić, to nie przykręcaj później tej obejmy, bo ona tam jest totalnie niepotrzebna. Jak ktoś dobrze zna się na spawaniu aluminium, to nie ma prawa nic złego tam się stać po takiej operacji. Także nic się nie bój, tylko do ataku! :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 kwi 2008, 19:17
Posty: 810
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Auto: Mazda 626 GF 2.0 '97 115 KM – była.

Postprzez tadziomaru1 » 18 cze 2012, 23:07

U mnie rok temu była ta sama historia, wycięty kawałek tam gdzie ta obejma, wspawany nowy. Tylko że fachman nie trafił w dziurę, bo przy obejmie nie uciekało, tylko trochę dalej :D . Musiała być poprawka i zaspawanie dziury. Ja zamiast tej metalowej obejmy założyłem plastikową, kóra nie będzie reagować z aluminium. Znalazłem chyba w mercedesie, mam takich obejm na tony. Chłodnicę też wtedy wymieniałem, Nissens, zeszło mi chyba 20 min, gdzieś to tutaj dokładnie opisałem. No i polecam też wymianę osuszacza, może być Hella, albo oryginalny. W zeszłym roku miałem nabijaną klimę chyba 5 razy <glupek2> . Osuszacz wymieniałem teraz, ale już kupiliśmy do firmy maszynę, to mogę sobie nabijać i sprawdzać kiedy mi się zachce :D .
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez VeryCoolMan » 18 cze 2012, 23:24

:) A no dzięki dzięki Panowie, tak więc zbieram $ na Nissens-a tadziol też myślę poskładać te nowe graty sam a później podjechać na spawanie rurki ją też wyciągnę będzie mniej roboty no i się okaże czy na tym koniec <glupek2> i musze przestać czytać forum co przeczytam że ktoś z czymś ma problem i uciesze się że ale super bo u mnie mam z tym spokój to za chwile jeee...b i czary mary i mam to samo <lol>
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 14:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez tadziomaru1 » 18 cze 2012, 23:31

Zamocuj chłodnicę i całą resztę na uchwyty, ale nie przykręcaj rurek, niech Ci założą nowe oringi, baaardzo dobrze Ci radzę.
Tą rurkę oczywiście sam wymontuj i po spawaniu skręć nie przykręcając do chłodnicy. Nowe oringi to podstawa.
No i rzeczywiście nie czytaj lepiej tego forum <lol> <lol> <lol>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez VeryCoolMan » 18 cze 2012, 23:38

A no ok ok o oringach pamiętam :D tak że rurki ewentualnie tylko złapie lekko a w serwisie jak założą new oringi to poskręcają jak fabryka przykazała "mam nadzieję" i rurkę pospawaną już i oni pewnie założą bo i u nich będzie spawanie sprawdzanie i nabijanie tak że czas pokaże dzięki za rady :) forum nie czytam!! <lol>
Obrazek
Obrazek
マツダ永遠に
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2006, 14:10
Posty: 640 (1/0)
Skąd: Południowy wschód
Auto: Xedos 9 TA 2,5v6

Postprzez domingez » 25 cze 2012, 08:39

Podepnę się pod temacik. Przebrnąłem przez wątek, ale nie znalazłem podobnego zachowania klimy jak w przypadku mojej madzi. Otóż klima (tronic) nabita i podobno szczelna nie chce zaskoczyć, a jeśli już to załącza się tylko w temperaturach do 20 st. ( na zewnątrz ). Podczas upałów nie chce zaskoczyć. Zauważyłem również, że potrafi (klima) sama przełączać sposób wentylacji kabiny, choć zdarzyło się to tylko raz. Wszystkie bezpieczniki całe ( pod maską i w kabinie ). Wygląda mi to na jakąś usterkę elektryki, ale orłem w tych tematach nie jestem więc zwracam się o pomoc fachowców z forum. Pozdrawiam.
Forumowicz
 
Od: 28 kwi 2008, 14:48
Posty: 112
Skąd: łódzkie
Auto: 626 2.0 16v FS 1998 kombi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6